Google poległo przy wdrażaniu swoich inteligentnych okularów i nie boi się do tego przyznać. Firma nie odpuszcza tego rynku, ale musi na nowo przemyśleć strategię.
Gdy projekt okularów Google Glass ujrzał światło dzienne, sprzęt miał odmienić sposób, w jaki się komunikujemy, wywrócić do góry nogami rynek mobilny i przybliżyć nas do świata rodem z cyberpunka. Niestety okazało się, że marzenia zespołu z Mountain View daleko rozminęły się z rzeczywistością i sprzęt nie został tak ciepło przyjęty, jak wstępnie zakładano.
Szef działu finansowego w Google, Patrick Pichette, przyznał, że okulary nie weszły na rynek z takim impetem, jak zakładano. Dodał ponadto, że teraz czas na mały reset, firma musi zmienić swoją strategię dotyczącą wdrażania gadżetów do noszenia:
W podobnych przypadkach, kiedy zespół nie może osiągnąć zakładanych celów, ale wciąż uważa, że w ich projekcie drzemie obietnica sukcesu, prosimy, by zrobił sobie krótką przerwę. Przemyślał i zaplanował swoją strategię od nowa. Tak właśnie stało się w przypadku projektu Glass – powiedział Pichette.
W przypadku, gdy projekt nie ma takiego wpływu na rynek, jak zakładamy, trzeba przeprowadzić wokół niego poważne rozmowy. Podejmujemy decyzję o wycofaniu projektu, co od czasu do czasu nam się zdarza – dodał.
W połowie stycznia Google podjęło decyzję o zawieszeniu programu Glass Explorer, przekazując go jednocześnie pod opiekę Tony’ego Fadella, CEO projektu Nest.
Google nie chce wycofać się z wdrażania kolejnych wersji okularów Glass, inżynierowie firmy pracują już nad drugą generacją urządzenia. Na razie nie wiadomo, jak dokładnie będzie wyglądała i co zaoferuje. Biorąc pod uwagę to, co zaprezentował Microsoft ze swoim HoloLens, Google będzie musiał nieźle się natrudzić, by czymś jeszcze zaskoczyć swoich potencjalnych klientów.
Dodaj komentarz