Głośną premierę Galaxy Note 4 mamy już za sobą, nic więc dziwnego, że Samsung szykuje się do marcowej prezentacji, na której zobaczymy następcę Galaxy S5 i bezpośredniego rywala iPhone’a 6.
W sieci już pojawiają się pierwsze przecieki o nowym flagowcu od koreańskiego producenta, Samsungu Galaxy S6, występującego na razie pod nazwą kodową Project Zero. Choć do jego premiery pozostało jeszcze wiele tygodni, kilka informacji na temat specyfikacji już teraz przedostało się do sieci.
Samsung Galaxy S6 ma być wyposażony w ekran o rozdzielczości QHD, takiej samej, jaką może pochwalić się phablet Note 4. Na razie nie wiadomo, jak duży byłby kolejny flagowiec, GSMArena sugeruje, że producent nie zdecydował jeszcze, jaki rozmiar będzie najlepszy.
Od najnowszego Note’a Samsung weźmie także aparat główny, czyli soczewkę IMX240 wyprodukowaną przez Sony. Wielkość matrycy jest na razie niewiadomą. Jeśli zaś chodzi o przedni aparat, sugeruje się, że będzie to 5-megapikselowy układa znany z serii Galaxy A.
Sercem całego urządzenia ma być Exynos 7420, układ który będzie pracował w oparciu o architekturę 64-bitową. Co prawda już Exynos 5433, napędzający Note’a 4 z technicznego punktu widzenia jest 64-bitowcem, ale do tej pory Samsung udostępnił wsparcie wyłącznie dla 32-bitowych aplikacji. Exynos 7420 sumarycznie ma składać się z ośmiu rdzeni – czterech Cortex-A57 oraz czterech Crtex-A53. Na płytce znajdziemy także zbiorczy układ Broadcom BCM4773, który zawiera energooszczędne moduły Wi-Fi, Bluetooth oraz GPS.
Podobnie, jak miało to miejsce w minionych latach, tak i w przyszłym roku na niektóre rynki najnowsze smartfony z serii S trafią z procesorem od Qualcomma na pokładzie. Tym razem mowa o układzie Snapdragon 810, pierwszym mobilnym 64-bitowcu od tej firmy.
Samsung prawdopodobnie nie wypuści do sprzedaży telefonu z dyskiem 16GB, dostępne będą wyłącznie wersje 32GB, 64GB oraz 128GB. Wszystkie modele mają być wyposażone w złącze microSD.
To dopiero pierwsza tura przecieków, stricte techniczna. O wiele ważniejsze będzie to, co Samsung zaprezentuje swoim klientom od strony programowej. Mocna specyfikacja to tylko podstawa do zbudowania dobrze funkcjonującego systemu i przydatnych usług. O tym, czym dokładnie zaskoczą nas Koreańczycy, dowiem się już za kilka miesięcy.
Dodaj komentarz