Nie trzeba budować stacji dokującej, by przerobić smartfona na tablet, jak robi to Asus z serią Pad. Nanoport to dość osobliwy wynalazek, który w ułamek sekundy pozwoli przepoczwarzyć kilka smartfonów w jeden wielki wyświetlacz.
Nanoport to połączenie sprytnego oprogramowania oraz magnetycznych zaczepów. Sprzęt, korzystając z siły magnetycznych złączy, umożliwi połączenie ze sobą kilku telefonów, by w jednej chwili zamienić je w wielki ekran albo szybko przesłać dane pomiędzy urządzeniami.
Złącza Nanoport były prezentowane już podczas zeszłorocznych targów CES w Las Vegas i jak poinformowała redakcja SlashGear, gadżet powróci na amerykańskie targi również w 2015 roku. Mamy nadzieję, że oprócz prezentacji samej technologii poznamy również firmy, które zdecydowały się wprowadzić te rozwiązanie do swoich produktów.
Nanoport zaprojektowano z myślą o przyspieszeniu procesu udostępniania danych i zintegrowaniu ze sobą wielu urządzeń.. Wystarczy podpiąć ze sobą kilka smartfonów wyposażonych w te porty, aby np. w jednej chwili wyświetlić film na dwóch czy trzech urządzeniach, zwiększając wielkość obrazu. Stare, nieużywane smartfony nie skończą już w szafie, będzie można wykorzystać je do rozszerzenia możliwości słuchawki, z której korzystamy obecnie – o ile te staruszki będą wyposażone w Nanoporty.
Chociaż na pierwszy rzut oka technologia wydaje się bardzo obiecująca, wiąże się z nią kilka problematycznych kwestii. Przede wszystkim nie wiadomo, którzy producenci byliby zainteresowani wdrożeniem jej do swoich urządzeń, a jeśli trafi do smartfonów wyłącznie jednej korporacji, może nie przyjąć się zbyt dobrze na rynku.
Drugim problemem, z którym muszą zmierzyć się pomysłodawcy, jest fakt, że na rynku istnieją dziesiątki, jeśli nie setki najróżniejszych słuchawek o różnych kształtach i rozmiarach. Parowanie ze sobą 3,5-calowego malucha z wielkim, niemal 6-calowym phabletem może sprawdzić się podczas przesyłania danych, ale współdzielenie obrazu na takim zestawie raczej nie będzie możliwe. Albo bardzo niekomfortowe.
Na razie Nanoport to intrygująca ciekawostka, ale warto przyjrzeć się im dokładniej, zwłaszcza, że jej możliwości nie ograniczają się do przesyłu pliku i rozszerzania obrazu. Sparować można również głośniki jak i baterie w urządzeniach. Podczas najbliższych targów CES mamy poznać pierwsze działające modele urządzeń korzystające z tej technologi.
Dodaj komentarz