Valve i HTC o Wirtualnej Rzeczywistości

W zeszłym tygodniu gruchnęła wieść, jakoby Steam pracował nad własnymi okularami VR. Teraz okazało się, że stworzy je w kooperacji z inżynierami od HTC.

Podczas tegorocznych targów MWC doszło do dość niespodziewanego mariażu. Oto specjaliści z HTC i Valve ogłosili, że przy wspólnej współpracy stworzą kolejne na rynku okulary do rzeczywistości rozszerzonej. HTC Vive, które powstaną przy udziale największej platformy gamingowej na rynku.

Na razie nie wiadomo zbyt wiele na temat możliwości urządzenia, ale Jeff Gattis z HTC ujawnił kilka szczegółów specyfikacji: sprzęt ma odświeżać obraz z częstotliwością 90Hz i zapewnić dookolny obraz oraz dźwięk najwyższej jakości. Wszystko to ma mieścić się w ultralekkiej obudowie. Jak zapewniają konstruktorzy urządzenia, będą to pierwsze okulary VR, które zapewnią tak realistyczne doznania w pełnej skali, pozwolą przejść się po pomieszczeniu i zajrzeć w jego najgłębsze zakamarki, badać wirtualne obiekty z każdej strony i wchodzić w pełną interakcję z otoczeniem.

Wraz z okularami do HTC Vive otrzymamy parę bezprzewodowych kontrolerów, które ułatwią przenoszenie i chwytanie przedmiotów, a strzelać w grach będziemy mogli dzięki wykorzystaniu systemu śledzenia ruchu. Co ważne, nowe kontrolery projektowano nie z myślą o graczach oswojonych z padami. Stworzono je od podstaw, tak, by jak najlepiej sprawdzały się do obsługi aplikacji Rzeczywistości Wirtualnej. HTC przy produkcji Vive współpracowało nie tylko z gigantem rynku cyfrowej dystrybucji, do pracy nad urządzeniem zaangażowano również ludzi z HBO, Lionsgate oraz Google. O HTC Vive z pewnością usłyszymy jeszcze nie raz, zwłaszcza, że sprzęt powinien trafić na rynek jeszcze w tym roku. Valve planuje szerzej zaprezentować urządzenie podczas GDC 2015, gdzie zademonstruje deweloperom możliwości, jak drzemią w okularac HTC Vive. Źródło

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *