Zespół Google odpowiedzialny za wdrażanie nowych rozwiązań do YouTube’a pracuje nad usługą subskrypcyjną, która umożliwiałaby oglądanie filmów bez przerywania ich reklamami.

Jak podała redakcja CNBC, oprócz serwisu muzycznego Music Key, w YouTubie może pojawić jeszcze jedna płatna usługa, która wystartuje za kilka miesięcy. Ma ona całkowicie usunąć reklamy ze wszystkich filmów jak i z samego serwisu, umożliwiając przeglądanie materiałów bez konieczności obcowanie z jakimkolwiek przekazem reklamowym.

Betatesty usługi ruszyły już w 2013 roku, YouTube pobierał 99 centów miesięcznie w zamian za usunięcie reklam z portalu. O planach na wdrożenie usługi na szeroką skalę opowiedział podczas konferencji Code/Media Robert Kyncl, odpowiedzialny w firmie za opracowywanie nowych rozwiązań biznesowych.

Podczas swojego wystąpienia Kyncl opowiedział także o testach nowych reklam, których nie będzie dało się omijać. W trakcie trzymiesięcznego programu pilotażowego zarobki youtuberów zaangażowanych w testy wzrosły średnio o 70%. Jeśli wszystko pójdzie dobrze – a na razie wszystko wskazuje na to, że tak właśnie się stanie – już niedługo za YouTube bez reklam będziemy musieli płacić.

Nie wiadomo, kiedy możemy spodziewać się uruchomienia usługi ani ile trzeba będzie za nią płacić, ale jest już niemal pewne, że prędzej czy później zostanie ona uruchomiona. Ile użytkowników przestawi się z Adblocka na abonament antyreklamowy? Przekonamy się już za kilka miesięcy.

Źródło