Z ambicjami do klasy wyższej – test AllView P6 Pro

W nasze ręce trafił nowy produkt firmy AllView – smartfon P6 Pro. Rumuńska firma tym razem atakuje tłoczny rynek średniaków i gdy spojrzymy na specyfikację rzeczywiście tak jest (o czym za chwilę). Ale pierwsze wrażenia są zgoła inne, zwłaszcza po wyjęciu z pudełka.

Oto bowiem naszym oczom ukazuje się smukła sylwetka smartfona, trzeba przyznać, że elegancka i dobrze wykonana. Wrażenie potrafi zwłaszcza zrobić tył smartfona przypominający ten z iPhone’a 4 / 4s – czyli pokrytego szkłem. I takie wrażenie może sprawiać do czasu gdy nie będziemy potrzebowali włożyć kartę SIM. To niestety plastik, łatwo wyginający się. Ale jeśli chcecie zrobić dobre wrażenie w restauracji to nikt nie będzie miał się prawa domyślić, że to tylko tani plastik.

allview02

allview03

Również w dotyku jest całkiem przyjemny. Boczna obudowa wykonana jest z dobrej jakości tworzywa, podobnie jak przód. Generalnie cały telefon sprawia wrażenie solidnego i jeśli weźmiemy pod uwagę jego cenę to naprawdę trudno się do czegokolwiek przyczepić. I nie da się ukryć, że inspiracja projektantów mocno sięgała do produktów z Cupertino, co widać także na stronie produktowej P6 Pro.

allview-aparat

Parametry

Na pokładzie naszego bohatera znajduje się procesor Quad Core o częstotliwości taktowania 1GHz oraz 1GB RAM. Ten duet musi obsługiwać system Android Lollipop 5.1 i w codziennym użytkowaniu w miarę sobie radzi. Piszę w miarę gdyż w większości wypadków obsługa jest płynna i nie powoduje przycinania. Tym niemniej wykonywanie bardziej skomplikowanych zadań, otwarcie wielu aplikacji pozwala już odczuć, że warto sobie odpuścić – potrafi się pojawić lekkie przycinacie i odczucie mniejszej płynności działania. Choć udało się nawet zagrać w wymagający graficznie tytuł jakim jest Asphalt 8 Airborn, ale szczegóły pozostawiały nieco do życzenia.

Co ciekawe telefon ma sloty na 2 karty SIM oraz gniazdo na kartę pamięci micro SD. Obsługa 2 kart SIM jest wygodna i nie stwarza problemów – wszystko odbywa się czytelnie i bezproblemowo. Jedynie w trakcie dokonywania zmian kart należy bezwzględnie dokonać restartu smartfona – inaczej nie wykrywa kart.

Wyświetlacz jest naprawdę dobry…

Wyświetlacz P6 Pro to 5 calowy IPS o rozdzielczości 1280×720 pikseli. Ponownie nie jest to szał, ale w zupełności wystarcza. Zwłaszcza, że ekran jest jasny i ma dobre kąty widzenia. Nasycenie jest wystarczające, oczywiście nie jest to samsungowy Super Amoled, ale jest naprawdę dobrze. Nawiasem mówiąc osobiście uważam samsungowe nasycenie za nieco przerysowane.

…a bateria pozwala na bezstresową pracę

Telefon w codziennym użytkowaniu spisuje się przyjemnie, zasługą jest tu chyba głównie Lollipop, który stanowi spory postęp pod względem obsługi w stosunku do jego poprzednika. Bateria o pojemności 3140 mAh pozwala na spokojne użytkowanie telefonu przez cały dzień bez obawy, że skończy nam się zasilanie przed zapadnięciem zmroku – i bynajmniej nie chodzi o okres zimowy…

Jeśli jednak chcecie robić zdjęcia….

Aparat – hmmm, tu jest średnio. Niestety naprawdę średnio. Główny aparat to 8MP z autofokusem – spisuje się średnio przy dziennym oświetleniu i słabiej w półmrokach. Zdjęcia robione w ciągu dnia w trybie automatycznym są nieco ciemnawe, ale co gorsza szczegóły nie są zbyt wyraźne a oddanie kolorów także wypada bardzo przeciętnie. Jako punkt odniesienia użyliśmy aparatu z Lumii 640, czyli również cenowego średniaka, a porównanie znajdziecie poniżej.

Zdjęcie zrobione AllView P6 Pro: klocki-allview

 

Zdjęcie zrobione Lumią 640:

klocki-lumia

– 

Zdjęcie zrobione AllView P6 Pro:

choinka-allview

Zdjęcie zrobione Lumią 640:

choinka-lumia

Zdjęcie zrobione AllView P6 Pro:

plener-allview

Zdjęcie zrobione Lumią 640:

plener-lumia

Jak sami widzicie szału nie ma. Jeśli liczycie więc na to, że AllView P6 Pro z powodzeniem zastąpi Wam kompaktowy aparat fotograficzny to możecie się rozczarować. Jeśli wystarczą Wam zdjęcia jako dokumentacja przebywania w określonej lokalizacji bez specjalnego zwracania uwagę na szczegóły to będziecie zadowoleni.

Podsumowanie

Jak można podsumować ten telefon? Myślę, że jak zawsze trzeba wszystko odnieść do ceny – a ta jest naprawdę dobra. 699zł w oficjalnej dystrybucji pozwala się cieszyć dobrze wyglądającym smartfonem, który sprawuje się bardzo przyzwoicie. Przed świętami telefon był w promocji za 549zł co czyniło go niemal bezkonkurencyjnym, ale i w regularnej ofercie to dobra propozycja. Można żywić nadzieję, że jeśli kolejne produkty AllView będą cechowały się dobrym stosunkiem jakości do ceny to będą budowały popularność na naszym rynku, gdzie cena wciąż jest decydującym czynnikiem.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

2 odpowiedzi na „Z ambicjami do klasy wyższej – test AllView P6 Pro”
  1. Awatar klaudio
    klaudio

    Fajny telefon, całkiem niezłe foty, cenowo również nie najgorzej. Da się je gdzieś zobaczyć na żywo?

  2. Awatar adamos
    adamos

    Czy mi się wydaje, czy ten allview robi lepsze foty od lumii?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *