Od wersji 9.0.115.0 Adobe Flash Player jest dodatkowo dopalany przez kartę graficzną. Pod Windows wykorzystywany jest DirectX, pod Linuksem — OpenGL.
To wprawdzie żadna nowość, ale jako że niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, deweloper Flasha na blogu Penguin.SWF wyjaśnił sprawę dokładniej.
Aby skorzystać z akceleracji pod Windows, wystarczy karta graficzna obsługującą DirectX 9 lub wersję wyższą oraz sprzęt spełniający wymagania dla Windows Vista z Aero Glass (czyli sprzęt dość nowoczesny).
Pod Linuksem sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Aby akceleracja zadziałała karta musi wspierać takie cechy OpenGL jak: GL_ARB_multitexture, GL_EXT_framebuffer_object, GL_ARB_shader_objects, GL_ARB_shading_language_100 i GL_ARB_fragment_shader. Dodatkowo, aby działało wspomaganie pełnoekranowe, wynik polecenia glxinfo | grep 'client glx vendor string'
powinien zwracać coś więcej niż SGI
. Oznacza to, że odpadają w przedbiegach zintegrowane karty graficzne Intela, montowane na większości laptopów.
Akceleracja Flasha nie działa jeśli wykorzystywanym menedżerem okien jest Compiz. Samo odtwarzanie Flash działa, jednak nie jest wspomagane przez GPU. Wynika to z niestabilności, jaką zauważyli deweloperzy Adobe testując tę konfigurację.
Oczywiście sam fakt, że wspomaganie GPU działa, nie oznacza, że wszystkie filmy i animacje Flash będą działać szybciej nie przeciążając procesora. Wyjaśnienie jak działa akceleracja GPU znajdziecie w artykule autorstwa Tinic Uro: What does GPU acceleration mean?, do którego linkuje również autor posta na blogu Adobe.
Aby Flash był wspomagany przez GPU, należy autoryzować treści SWF do wykorzystania akceleracji.