Po przejęciu Palma, HP wzięło się porządnie za system operacyjny, będący nadzieją firmy jeśli chodzi o rynek mobilny – webOS-a. Gigant przeznaczył odpowiednio dużą ilość zasobów, by platforma mogła osiągnąć szybki rozwój w krótkim czasie. HP szykuje się do premiery tabletu z webOS-em – TouchPada – budując pozytywną aurę wokół swojego produktu, m.in. właśnie poprzez zafundowanie serwera programistom homebrew.
O webOS pisaliśmy już wiele razy. System ten nie wzbudził większego zainteresowania, pozostał w cieniu iOS oraz Androida. Palm nie miał wystarczających środków i zasobów by wypromować swoją platformę, o czym świadczy np. wysokość nagród w konkursie na najlepszą aplikację – 100 000 dolarów od Palma kontra 250 000 dolarów od Google. HP czuje się jednak dobrze na tym polu, jest w stanie konkurować z takimi grubymi rybami jak Google czy Apple, i chce pokazać, na co je stać. Gigant zapowiedział tablet, powstać ma także więcej telefonów z systemem webOS.
Mobilny system operacyjny Palma jest otwarty, gdyż bazuje na Linuksie. O otwartości nie tylko systemu, a całej platformy, można było przekonać się już wcześniej. To właśnie Palm niezabezpieczył telefonu Pre przed flashowaniem ROM-u, to Palm otworzył forum dla deweloperów gier, Palm rozpoczął cykl darmowych konferencji związanych ze swoim systemem, to Palm zmniejszył po pewnym czasie ceny telefonów dla deweloperów. Nic to jednak do tej pory nie dało – urządzenia z systemem webOS sprzedawały się fatalnie. HP ma jednak zamiar to zmienić. Obecnie stara się kontynuować działania Palma i trafiać do serc deweloperów, gdyż to od nich pośrednio zależy popularność platformy – im więcej deweloperów, tym więcej aplikacji, tym więcej klientów, tym więcej deweloperów zachęconych pieniędzmi klientów, tym więcej aplikacji, tym większy szum mediowy i te pe.
webOS Internals to strona internetowa typu wiki, która ma na celu stać się głównym źródłem informacji na temat tego systemu, poczynając od użytkowania, po pisanie aplikacji, aż po hakowanie samego systemu. Dodatkowo w zamysłach twórców ma to być centrum aplikacji homebrew, łatek, niestandardowych kerneli systemu. Do działania serwis potrzebował jednak nowej maszyny. Firma HP przekazała na ten cel serwer o wartości ponad 10 000 dolarów – jest to model HP Proliant DL385 z 32-gigabajtami pamięci RAM oraz 8 terabajtami pamięci stałej.
Zainwestowanie w społeczność programistów homebrew jest nie tylko miłym gestem, ale i z pewnością dobrą decyzją marketingową.