11 mitów na temat KDE

Sebastian Kügler, przewodniczący KDE e.V., w odpowiedzi na liczne komentarze i narzekania opisał i wyjaśnił 11 najczęściej powtarzanych mitów i zarzutów dotyczących KDE 4.

Wśród zarzutów tych znalazł się międzyinnymi często powtarzane stwierdzenie, że “wydanie KDE 4.0 było błędem”. Sebastian szczegółowo wyjaśnił dlaczego wydanie tej wersji dokładnie na tym etapie rozwoju było konieczne.

Wyjaśnione zostały także bardziej techniczne zarzuty dotyczące niemożności korzystania z ikon na pulpicie, czy konieczności używania Kickoffa zamiast tradycyjnego menu.

Artykuł szczególnie polecam niektórym komentującym na przykład newsa o wydaniu KDE 4.1 RC1

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar Plichu
    Plichu

    Potrzebne było takie sprostowanie 🙂 +

  2. Awatar vries
    vries

    Coś ostatnio nadużywa się słowa "mit". Artykuł faktycznie przydatny, ale czasem nie dementuje uwag w nim zawartych, lecz odpowiada dlaczego jest tak a nie inaczej. Innymi słowy niektóre mity nie są tak do końca mitami, niezależnie jakby ich nie nazwać.

  3. Awatar batwing
    batwing

    2 "Wydanie KDE 4.0 było błędem"

    Oczywiście że nie. Błędem było nie dodanie na końcu "Technology Preview", "Beta" czy "Release Candidate".

    Ja rozumiem, że czuć na plecach śmierdzący lekko, imho 😉 oddech visty z aero na plecach, ale jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy. Nie udawanie, że wersja 4.0 jest kompletna (ja rozumiem, że na stronach projektu są informacje, ale co to obchodzi ZU?) odcięłoby wszelkie takie flejmy na forach :/

    1. Awatar XLII
      XLII

      Błędem było nie dodanie na końcu “Technology Preview”, “Beta” czy “Release Candidate”.

      I z tym się całkowicie zgodzę. Ekipa KDE zbiera "owoce" swojej pracy nie dlatego, że wypuściła prawie surowy produkt, ale dlatego, że postanowiła zerwać z konwencjami.

      Wyobrażacie sobie co by się stało, gdyby taki Compiz 0.3 (na przykład) od razu się przedstawił jako Compiz 1.0? Jakie narzekania byłyby na stabilność owego środowiska?

      A tak, każdy crash czy bug można wybaczyć, bo wersja jest wczesna a oprogramowanie niedojrzałe. Programiści (i ogólnie ekipa KDE) postanowiła z tym zerwać i nie dość, że wypuściła produkt w Epickiej Wersji 4.0 (zamiast choćby używać wersjonowania 3.99 … lub nawet KDE4 0.1, KDE4 0.2 itp. aż do momentu uzyskania stabilnego i funkcjonalnego produktu) to jeszcze wmawiała wszystkim wokół, że KDE4 będzie przełomem w technologiach desktopowych.

      I oczywiście, taki głupi user jak choćby ja, nie zauważył różnicy między KDE4 a KDE4.0. Bo KDE4 będzie przełomem w desktopie (prawdopodobnie) w wersji 4.5 a 4.0 to takie tylko "demo" było

      Mimo, że rozwój idzie w najlepszym wypadku (używam już od kilku tygodni) to ekipie KDE należą się cięgi. Tylko jeszcze nie wiem za co – za podanie niedokładnych informacji o drodze rozwoju, wymyślanie własnych standardów inżynierii oprogramowania czy też usprawiedliwania niedokończonego produktu.

  4. Awatar Ktoś
    Ktoś

    Korzystając z okazji chciałem napisać dlaczego, po raz kolejny, będąc od zawsze użytkownikiem Gnome, daję własnie kolejną szansę KDE.

    Otóż chciałem przegrać swoje pliki do kolegi w sieci lokalnej używającego Windowsa. Okazało się, że nie muszę instalować Samby, wystarczy użyć Nautilusa lub Konquerora. Jednak kiedy korzystam z Nautilusa to nie mogę otworzyć pliku który znajduje sie na dysku kolegi. Konkretnie chodzi o plik mp3. Uruchamia sie co prawda odpowiedni program ale ani Rhythmbox ani Exaile, ani Totem nie wczytują pliku. Za to w Konquerorze wszystko działa zgodznie z oczekiwaniami i to pomimo, że nie instalowałem pełnego KDE a tylko Konquerora i Amaroka. Uruchamia się Amarok i odtwarza plik.

    Próbowałem przesiąść się na KDE już kilka razy. Narzekałem głównie na stabilność, miałem przyzwyczajenia z Gnome i wracałem do Gnome. Myśle jednak, że teraz dam szanse KDE na dłużej.

    1. Awatar batwing
      batwing

      Zazdroszczę otwartości – ja jestem chyba zbyt przywiązany do KDE żeby przesiąść się gdzie indziej na stałe. Do pewnych decyzji trzeba dorosnąć 😉

    2. Awatar 0xhiryuu
      0xhiryuu

      To sie nazywa "otwarta glowa". Mnie szczerze mowiac/piszac _owno obchodzi jakiego srodowiska uzywam byle by dzialalo. Na swoich komputerach uzywam xfce na zenwalku, kde na mandrivie i gnome na ubuntu. Musze przyznac, ze najbardziej stabilny jest gnome. W xfce mam dziwne problemy, czasami poprostu znika mi caly pulpit(gina wszystkie ikony i niedziala prawe menu), w kde tez czasami jakis program potrafi sie wywalic w gnome nigdy nic mi sie niezwiesilo.

    3. Awatar ubufan
      ubufan

      "Korzystając z okazji chciałem napisać dlaczego, po raz kolejny, będąc od zawsze użytkownikiem Gnome, daję własnie kolejną szansę KDE."

      Korzystając z okazji chciałem napisać dlaczego, po raz kolejny, będąc od zawsze użytkownikiem KDE, daję własnie kolejną szansę Gnome. Używałem KDE przez cały czas użytkowania Kubuntu 6.06 (wersja KDE z dystrybucji, żadna własna kompilacja). Dwa główne zarzuty: przeładowane menu i brak stabilności. Poza tym zauważalnie mniejsza szybkość działania niż Gnome. O mniejszych grzeszkach, jak gubienie ustawień nie wspomnę.

      1. Awatar Bananikus
        Bananikus

        O to przeładowane menu możesz mieć tylko pretensje do canonicala a nie do twórców kde. Ja np. w opensuse mam na standardowej instalacji pełen porządeczek. Brak stabilności? Hmm, a czego używasz teraz? Jak dla mnie to Ubuntu / Kubuntu samo w sobie jest niestabilne. Czym dla ciebie jest niestabilność? Ja nie mam żadnych problemów ze stabilnością. Może wypadałoby dać szansę innej dystrybucji?

        1. Awatar ubufan
          ubufan

          Hmm, a czego używasz teraz?

          Ubuntu 8.04, standardowa instalacja+poprawki

          Może wypadałoby dać szansę innej dystrybucji?

          No właśnie dałem Ubuntu :-).Poprzednio miałem wtedy jeszcze Mandrake, Suse, RedHat. Niestabilność przejawiała się tym, że podczas normalnej pracy ni z tego i owego resetowały się X-y, Kwrite potrafił zamrozić cały system i wiele innych, których nie pomnę. Ubuntu jest jedyną dystrybucją z którą jak do tej pory mam najmniej problemów. A co do Kubuntu to się zgadzam. Dało się na tym pracować, ale dopiero po wyłączeniu KDE i zainstalowaniu czegoś innego (miałem FluxBox).

        2. Awatar deree
          deree

          Moim zdaniem to kwestia dystrybucji.

          Pod KateOS i Archem, Debianem i Suse 10.0 nie miałem żadnych problemów ze stabilnością KDE.

          Nie to co pod Mandrivą i Ubuntu.

        3. Awatar Maciej Piechotka
          Maciej Piechotka

          Nie wiem czyja to wina ale w KDE menu zawsze było (tzn. z moich skromnych doświadczeń) dosyć rozległe a w GNOME'ie zwięzłe – w tym samym systemie.

    4. Awatar sadi
      sadi

      Ja dodam, że używałem przez dłuższy czas (a nie tylko w ramach krótkiego testu) KDE, GNOME i Xfce, a także swego czasu WindowMakera. W tym czasie używałem też kilku różnych dystrybucji i zauważyłem, że stabilność danego środowiska zależy przede wszystkim właśnie od dystrybucji. Przykładowo w Slackware GNOME był niestabilny (kiedyś, nie wiem jak teraz), w Ubuntu – KDE. Teraz już od paru lat używam Debiana, gdzie i KDE i GNOME są stabilne. Z Xfce jakoś nigdy nie miałem problemów. Ogólnie chciałem zwrócić uwagę na to, że z pretensjami odnośnie stabilności powinniście najpierw zwracać się do paczkujących z waszego distro. Najczęściej to nie "środowisko A jest niestabilne", tylko "w dystrybucji X, środowisko A jest niestabilne".

      Co do mnie, to po tym całym testowaniu stanęło na KDE. Jak dla mnie jest po prostu najwygodniejsze.

  5. Awatar Maciej Piechotka
    Maciej Piechotka

    Wczesne i częste wydania ("Release early, release often").

    Tylko nie chodzi przez przypadek o wersje 0.0.1, 0.0.2, 3.99.1, 3.99.99 etc.? Praktyką przy FLOSS jest to że wersja 1.0 jest naprawdę stabilna i pełna. Fx był stabilny i pełny na długo przed 1.0.

    A i nazwa mit nie do końca nadaje się tutaj – jak to ktoś powiedział to nie są mity tylko dlaczego zrobiono tak a nie inaczej.

  6. Awatar macias
    macias

    Czytalem wczesniej te obalania i nijak mnie nie przekonuja. Chodzi o to, ze nigdy nie robi sie takiego numeru jak jednoczesna zmiana biblioteki, przepisywanie softu od zera (ta maniera mnie po prostu rozklada) plus zmiany w istniejacym oprogramowaniu. Owszem, mozna to robic — ale etapami.

    A efekty mozna sobie samemu obejrzec, taki Kate, jeszcze tydzien temu niepoprawnie dzielil i laczyl wiersze! 2008 rok, przeciez to slow brak, zeby ciagle i ciagle odkrywac na nowo takie rzeczy.

    KDE 4.2 pewnie bedzie wydane dopiero pod koniec 2008 roku, i do tej pory caly czas podstawowa wersja bedzie KDE3.5.9 oparte na Qt3, ktorego juz nikt nie wspiera!

    Zeby bylo jeszcze smieszniej KDE4 w wielu miejscach po prostu olewa kwestie osob niepelnosprawnych (by design, ma byc przeciez ladnie, a nie funkcjonalnie) i nie wspiera w pelni trybow pracy w KDE3. Oznacza to, ze jesli ktos przyzwyczail sie do ustawienien A, B i C w KDE3, to sorry, ale KDE4 utrudni mu zycie, "bo tak ma byc" (pech).

    Nawet kiedy wyjdzie wreszcie KDE4.2, czyli pierwszy nastepnik KDE3.5.9, nie zdziwie sie jesli KDE4 okaze sie papierowym tygrysem — ladnym wizualnie bublem, ktory stwarza wiecej problemow niz rozwiazuje. Postawiono zbyt duzo na "wizje", niz na realia.

  7. Awatar errenay
    errenay

    @macias "i do tej pory caly czas podstawowa wersja bedzie KDE3.5.9 oparte na Qt3, ktorego juz nikt nie wspiera" – znaczy KDE 3.5 nie wspiera, czy Qt3? Bo KDE 3.5.10 będzie już w sierpniu i pewnie się na tym nie skończy?

    1. Awatar macias
      macias

      Sorrki, pisalem o Qt3 — jakis czas temu Trolltech rozeslal newsa, ze "bye-bye" z supportem. Obojetnie wiec ile jeszcze KDE3 wyjdzie, wszystko to bedzie na bibliotece zawieszonej w prozni.

      Inna sprawa, ze jesli nawet wyjdzie KDE3.5.10 to ma to maly sens, bo czesc bugow jest poprawiona w KDE4 i skomentowana w sensie "backportu nie bedzie".

      Gdyby do KDE4 dochodzono etapami, to takiego rozkroku by nie bylo (przede wszystkim czasowego).

  8. Awatar pbm
    pbm

    Co do jednoczesnej zmiany wszystkiego – zostało to wyjaśnione w jednym z punktów.

    Co do Kate – mówisz o wersji z trunka czy z 4.0?

    Co do braku wsparcia dla serii 3.5 – nie ma chyba dystrybucji, która by z niej zrezygnowała na rzecz 4.x. Więcej się znajdzie dystrybucji ktore nie maja 4 w ogóle.

    A co do dostępności to przydałyby sie jakieś konkrety (jak już było wspomniane w arcie).

    1. Awatar macias
      macias

      > Co do jednoczesnej zmiany wszystkiego – zostało to

      > wyjaśnione w jednym z punktów.

      Nie kupuje takich wyjasnien. Sa dorabiane post factum, jako usprawiedliwienie danego procesu.

      Qt4 ma wsparcie dla Qt3 — mozna po prostu dopisac "3" do starych klas i to dziala. To powinien byc pierwszy krok. Drugim pelne przeportowanie wszystkich aktywnych modulow. Trzecim napisanie od zera martwych modulow. Czwartym — dodanie nowej funkcjonalnosci.

      > Co do Kate – mówisz o wersji z trunka czy z 4.0?

      SVN. Przyklad oczywiscie pierwszy lepszy, kiksow jest wiecej.

      > Co do braku wsparcia dla serii 3.5

      Przepraszam, chodzilo mi o brak wsparcia dla Qt3, na ktorym opiera sie linia KDE3.

      > A co do dostępności to przydałyby sie jakieś konkrety

      > (jak już było wspomniane w arcie).

      Znowu, przyklad pierwszy lepszy — odblokuj plasmoidy, najedz myszka na plasmoid, pokaze sie uchwyt, odjedz myszka troche na bok. Uchwyt zniknie.

      Teraz — jak ma sobie z tym poradzic osoba niepelnosprawna? Przeciez takie UI to kpina.

      Podobnie sie rzecz ma z kontrolerem panelu — wlacz go, kliknij gdzies obok, kontroler zniknie. Co gorsza, jesli uzywasz trybu "focus podaza za myszka", to jesli jest aplikacja w tle, wystarczy tylko ruszyc myszka. Czy to zostanie poprawione? NIE — KDE4 tak ma miec, bo tak jest dobrze, a jesli uzywasz tego trybu (w KDE3 nie bylo z nim problemu), to Twoja wina.

      Non-stop przewija sie wytrych "bo rozwiazanie tego popsuloby efekt wizualny".

      1. Awatar tuxmaniak
        tuxmaniak

        @nacias: "Qt4 ma wsparcie dla Qt3 — mozna po prostu dopisac “3″ do starych klas i to dziala. To powinien byc pierwszy krok. Drugim pelne przeportowanie wszystkich aktywnych modulow. Trzecim napisanie od zera martwych modulow. Czwartym — dodanie nowej funkcjonalnosci."

        A po co mieliby przepisywać stare kde na qt4? Po pierwsze, roboty byłoby z tym co nie miara… Zwłaszcza, że pewne rzeczy rozwiązano w qt4 inaczej niż w qt3, jak twierdzą progrtamiści KDE. A i tak, chcąc wprowadzić późniejsze, radykalne zmiany (np stworzenie i wprowadzenie do użytku Phonona), musieliby przepisać wszystko od nowa. Niektórych zmian nie da się wprowadzić za pomocą "ewolucji" kodu. Dotyczy to zwłaszcza zmian w kodzie, który ewoluował już od dłuszżego czasu, i jest już bardzo wyspecjalizowany.

        Mamy stosunkowo niestabilne i mało funkcjonalne KDE 4.0… Ale już w następnej wersji stabilność i funkcjonalność zostaną poprawione, a co dopiero w wersjach 4.2, 4.3 itd. Gdyby twórcy KDE4 postąpili tak, jak piszesz, mielibyśmy stabilne KDE 4.0 (w istocie, nie byłoby to nic nowego. bo byłoby to po prostu stare KDE3, przepisane na Qt4), chociaż ze względu na różnice między obiema wersjami Qt, wątpię w rzeczywistą funkcjonalność takiego portu. A co dalej? Dalej, jak piszesz, dodawanie funkcjonalności… I co się okazuje? Nie dość, że programiści KDE stracili mnóstwo czasu i włożyli mnóstwo wysiłku w pisanie kodu, który teraz będą zmieniać, to teoretycznie bardziej "rozwinięta" i "dopracowana" wersja 4.2 straszy kardynalnymi błędami, spowodowanymi wymieszaniem starego kodu, niedopasowanego do nowego kodu, oraz prostym faktem młodości i niedojrzałości wprowadzanych zmian w kodzie. Oczywiście, można by wprowadzać zmiany tak, by te nie szkodziły staremu kodowi. ale czy nie byłoby to blokowanie rozwoju KDE?

        W końcu, po serwowaniu nam niestabilnych hybryd, programiści KDE doszliby do momentu wydania wersji KDE odpowiadającej KDE 4.0, ze wszystkimi jego cechami (choć wątpię, czy przy takim podejściu by im się to udało). Wspaniale! Teraz można rozwijać KDE4! No, tylko że ze względu na różnice, dzielące nowe KDE od hipotetycznego portu KDE3 na Qt, to nowe KDE to raczej wersja 5.0… No więc mamy nową gałąź tego środowiska graficznego! Co jednak robili programiści KDE przez lata rozwijania KDE4 ? No, serwowali nam niestabilne, "nieposkładane do kupy" środowisko, siląc się na wprowadzenie zmian, ograniczanych i opóźnianych przez takie podejście do programowania…

        Naprawdę dziwi mnie postawa niektórych… stękają na KDE4, że nie jest drugim KDE3… Chcesz zmian? Zmień środowisko graficzne. Niekoniecznie na KDE4. Linux, na szczęście, ma wiele GUI. Podoba Ci się KDE 3.5.9? Używaj go dalej, bo masz przecierz taką możliwość… A skoro Ci się podoba, to po co Ci jego bliźniaczy port na Qt, nie wnoszący nic nowego, poza "byciem portem"?

        1. Awatar macias
          macias

          > A po co mieliby przepisywać stare kde na qt4?

          Zebysmy tych kilku lat sobie oszczedzili. A "przepisywanie" to find&replace. I tyle.

          Nb. kiedy KDE4 startowalo bylo qt4. Dzisiaj dobijamy do qt4.4. Naprawde bedzie smiesznie jak po pojawieniu sie KDE4.2 trzeba bedzie od razu startowac z KDE5 bo wyszla qt5.

          > Zwłaszcza, że pewne rzeczy rozwiązano w qt4

          > inaczej niż w qt3,

          Owszem, w trybie qt4, ale qt4 moze pracowac emulujac qt3.

          > A i tak, chcąc wprowadzić późniejsze, radykalne

          > zmiany (np stworzenie i wprowadzenie do użytku

          > Phonona), musieliby przepisać wszystko od nowa.

          Zgadza sie. Da sie jednak te kroki odseparowac. Phonon nie istnial w KDE3, wiec nie ma problemu z portowaniem Phonona z qt3 na qt4, czyz nie?

          Dalsza czesc pomijam, bo bazujesz na blednym zalozeniu co do pracy qt4 w trybie qt3.

          > Naprawdę dziwi mnie postawa niektórych… stękają

          > na KDE4, że nie jest drugim KDE3… Chcesz zmian?

          Nie chce.

          Zalezy mi na rozwoju FLOSS i martwi mnie po prostu jak lata plyna na bezowocnych jajcarskich eksperymentach. Jest masa dziur, w tym w kategorii security — czy to wazne? "Oczywiscie" nie, wazniejsze jest eye-candy.

          Wole dluzsza, ale stopniowa, stabilna ewolucje oprogramowania niz kilkuletni okres bezkrolewia — dziury w starym sofcie leza odlogiem, i nie mozna zrobic kroku do przodu, bo nowa wersja tez jest dziurawa (dziury i tu i tu niekoniecznie sie pokrywaja). To jest problem zawsze kiedy rozwija sie soft nie drobnymi krokami, ale takimi susami, ze user po prostu przez pare lat ma przechlapane.

          Dlatego patrze na inne srodowiska, nie dlatego, ze sa takie super, ale w jaki sposob sa rozwijane, chce miec stabilne i bezpieczne "biurko".

        2. Awatar tuxmaniak
          tuxmaniak

          To teraz krócej, i, mam nadzieję, jaśniej: Po co tworzyć KDE4 jako zwykły port KDE3 na Qt4? Żeby poprawić błędy KDE3? Przecierz można to zrobić na zwykłym KDE3, nie marnując czasu na tworzenie portu pod Qt4…

          KDE4 powstało jako odrębna gałąź KDE. Jest oparte na bibliotekach Qt4 po to, by wykorzystać ich możliwości, a nie po to, by te robiły dokładnie to samo, co robią stare biblioteki Qt3. Dla tych, którzy wolą stare KDE, jest ono ciągle rozwijane. Zresztą. to już pisałem, ale jak podejrzewam, zakończyłeś czytanie mojej odpowiedzi na pytaniu, czy chcesz zmian…

          Dodam jeszce, że Ty możesz ich nie chcieć, ale niektórzy z nas owszem.

          "Zalezy mi na rozwoju FLOSS i martwi mnie po prostu jak lata plyna na bezowocnych jajcarskich eksperymentach. Jest masa dziur, w tym w kategorii security — czy to wazne? “Oczywiscie” nie, wazniejsze jest eye-candy."

          Rozwój to nie tylko łatanie błędów, ale ulepszanie oprogramowania pod względem funkcjonalności. Dlaczego sądzisz, ze programiści, którzy "śmią" kodować nowe funkcje, nie zajmują się błędami w oprogramowaniu? Czy bugfixy mają stać się ich jedynym zajęciem? Poza tym, piszesz tak, jakby rzeczywiście ważnejsze było eye-candy… Ludzie, czemu jak coś się robi ładne, graficy starają się poprawić wygląd oprogramowania, wy twierdzicie, że twórcom tego oprogramowania chodzi tylko o eye-candy? Czemu nikt nie zauważa rozwoju funkcjonalności w Dolphinie, oraz w całym KDE4?

          Nad oprogramowaniem pracują nie tylko graficy… śmiem nawet twierdzić, że nie odgrywają oni żadnej roli w kodowaniu aplikacji.

          "Dlatego patrze na inne srodowiska, nie dlatego, ze sa takie super, ale w jaki sposob sa rozwijane, chce miec stabilne i bezpieczne “biurko”."

          To trochę dziwne u kogoś, kto od oprogramowania oczekuje funkcjonalności… Ja patrzę na inne środowiska pod względem skuteczności ich rozwoju, i na tej podstawie oceniam sposób ich rozwoju… Co mi po spokojnym, ewolucyjnym rozwoju Gnome i KDE3, skoro nie skutkuje ono wprowadzeniem zmian, które podobają mi się w KDE4 ( Dolphin, interfejs plasma, jego funkcjonalnośc, m.in. możliwość posiadania na pulpicie ikon z wielu katalogów jednocześnie)? Tak chwalone przez zwolenników ciągłej, nieprzerwanej rewolucjami ewolucji Gnome nie wprowadziło jeszcze tabów do nautilusa. Można by pomyśleć, że

          brak zakładek w menedżerze plików jest jakimś dziwnym "credo" twórców tego środowiska graficznego, gdyby nie to, że w końcu pojawiły się one w wersji rozwojowej tego środowiska…

        3. Awatar tuxmaniak
          tuxmaniak

          Sorry, miało być krócej, a wyszło jak przedtem 😉

        4. Awatar tuxmaniak
          tuxmaniak

          Aha Phonon rzeczywiście nie istbiał w kde3. Tak jak nie istniały aplikacje korzystające z niego. Przepisywanie KDE3 na Qt4 rzeczywiście nie oznaczałoby konieczności przepisywania Phonona, ale gdyby ten już powstał, konieczne byłyby zmiany w aplikacjach, mających go wykorzystywać i się z nim komunikować.

          Dodam jeszcze, że to moim zdaniem dobrze, że twórcy KDE4 zanim zabrali się do pracy, zaprojektowali to środowisko. Dzięki temu jego konieczne podstawy zostały po prostu utworzone, a nie odkładane do następnej wersji KDE, gdyby okazało się, że już za późno na takie radykalne kroki.

        5. Awatar macias
          macias

          Naprawde krotko:

          > Po co tworzyć KDE4 jako zwykły port KDE3 na Qt4?

          > Żeby poprawić błędy KDE3?

          Nie. Zeby uwolnic sie od qt3, nad ktorym wisial miecz (brak supportu).

          > Co mi po spokojnym, ewolucyjnym rozwoju Gnome i

          > KDE3, skoro nie skutkuje ono wprowadzeniem

          > zmian,

          Brak zmian oznacza brak nowych bugow. Co mi po KDE4, kiedy wszystkie aplikacje maja bledy, ktorych nie bylo wczesniej. Ile lat mozna walczyc o to, aby w edytorze dalo sie pisac? Bo chyba nikt nie uwaza, ze naciskanie klawisza enter to jakies straszne wymaganie w edytorze. No, ale Kate w KDE4 nie umialo (ok. tydzien wczesniej to naprawiono) tego obsluzyc prawidlowo.

          Do dzis nie umie obslugiwac klawisza [del].

          Dlatego wazna jest ewolucja — wprowadzamy zmiany, czyscimy kod, wprowadzamy zmiany, czyscimy kod, wprowadzamy zmiany, czyscimy kod. I tak w nieskonczonosc. Jak z angielskim trawnikiem.

          Jak sie doslownie robi wszystko w jednej chwili, skutkuje to chaosem. Duzo ciezej szuka sie bledow jesli przyczyny moga byc wielorakie (np. pochodzic od swiezej biblioteki, wynikac z blednej re-implementacji).

          Dziwie sie, ze developerzy sie tego w ogole podjeli, sam jestem programista i np. moj obecny program to 30 tysiecy wierszy kodu. I nigdy nie wpadlym na pomysl, zeby jednoczesnie zmieniac silnik bazodanowy, przepisywac duzy fragment i zmieniac koncepcje pracy. Najpierw zmieniam silnik, sprawdzam, czy wszystkie testy przechodza, jesli nie, walcze do oporu, pozniej kolejne kroki.

          W efekcie mam gwarancje, ze program po zmianach nie bedzie mial ponownie wprowadzonych starych bugow.

          W KDE4 nie istnieje pojecie takiej gwarancji. Moze sie pojawic i tona starych bugow wprowadzonych raz jeszcze.

        6. Awatar tuxmaniak
          tuxmaniak

          "Ile lat mozna walczyc o to, aby w edytorze dalo sie pisac? Bo chyba nikt nie uwaza, ze naciskanie klawisza enter to jakies straszne wymaganie w edytorze. No, ale Kate w KDE4 nie umialo (ok. tydzien wczesniej to naprawiono) tego obsluzyc prawidlowo."

          A co, walczysz o tę funkcję w Kate dla KDE4 od lat, że tak narzekasz?

          Dopuki KDE 4.1 nie zostanie ukończone, błędy w nim nie będą niczym niezwykłym…

        7. Awatar macias
          macias

          Czytaj ze zrozumieniem tekstu — naciskanie entera dzialalo, a teraz (w KDE4) nie dziala.

          Gdyby KDE bylo rozwijane normalnie, to takie kiksy by sie nie pojawialy — poniewaz robiono wszystko na raz, developerom przychodzi z trudnoscia opanowanie efektu finalnego. I ja sie nie dziwie.

          > Dopuki KDE 4.1 nie zostanie ukończone, błędy w

          > nim nie będą niczym niezwykłym…

          Po pierwsze — wlacz sobie spellcheckera.

          Po drugie — bledy byly, sa, i beda. Zenujacy jest tylko poziom bledow w KDE4. To nie sa bledy rangi "wyszukane/wyrafinowane", tylko przedszkole.

          KDE nie rozwija sie progresywnie, tylko jak fala — tu recesja, tam progresja.

          Dlatego napisalem, ze ciekawi mnie Gnome, bo moge miec mniej opcji, ale chcialbym (mniej wiecej) gwarancje, ze to jest dzis, nie zostanie popsute jutro. Albo inaczej — ze kolejne upgrade'y zapewnia mi co najmniej funkcjonalnosc sprzed upgrade'u. W KDE tej zasady nie ma.

  9. Awatar magic
    magic

    Powiem krótko KDE z serii 4 powinno mieć oznaczenie cały czas BETA

    Używam od dawien dawna openSuse jeszcze w czasach kiedy nie nazywało się open…

    Jak wyszła wersja 11 zainstalowałem sobie od nowa właśnie pod kątem KDE4.

    I to był błąd! Po trzech dniach nerwów i prób przeinstalowałem system jeszcze raz do wersji z KDE3. Działa poprawnie nie wiesza się nie gubi pulpitu przy odpalaniu nie zmienia ustawień do po instalacyjnych w kółko działa panel itd itd.

    Swoją drogą ten nowy menadżer plików (dolphin) tez mi nie przypadł do gustu…

    Więc raczej długo zostane jescze przy starym sprawdzonym KDE3…

    Pozdrawiam

    1. Awatar tuxmaniak
      tuxmaniak

      Zapewne używałeś wersji pre 4.1

      To rzeczywiście nie jest ostateczna wersja, więc nie masz co się ciskać.

  10. Awatar M-Z
    M-Z

    Ekipa KDE nie ma zamiaru wskrzeszać kickera lub kdesktopu.

    O tak, to jest odpowiedź na "KDE powinno porzucić Plasmę"…

    Zmieniły się także wymagania użytkowników w zakresie środowiska pulpitu. Zaimplementowanie nowoczesnych efektów graficznych czy zaawansowanych animacji byłoby bardzo trudne, a nawet niemożliwe w oparciu o KDE 3.

    O tak, efekty graficzne i animacje to jest to, czego wszyscy potrzebujemy…

    1. Awatar tuxmaniak
      tuxmaniak

      Używaj KDE 3.5x. Nie dość, że będziesz miał stabilne, rozwinięte i nadal rozwijane środowisko pracy, to jeszcze nie będziesz miał plasmy.

      1. Awatar macias
        macias

        Na kiedy jest planowane KDE3.5.10? Skoro jest rozwijane…

        1. Awatar tuxmaniak
          tuxmaniak

          "Z drugiej strony należy pamiętać, że cały czas pracujemy także nad serią 3.5, która jest ciągle dostępna. KDE 3.5.10 zawierające poprawki i nowe tłumaczenia ma ukazać się w sierpniu. Zachęcamy użytkowników, którzy jeszcze nie są gotowi do skorzystania z nowej, dynamicznie rozwijającej się serii do korzystania właśnie z wydań 3.5."

          Cytat z artykułu opisywanego w newsie.

          Czasem dobrze jest choć wysłuchać krytykowaną organizację lub osobę…

  11. Awatar pbm
    pbm

    Kate w 4.0 działał ładnie. W SVN dana funkcja moze w minuty na minutę przestać działać, wiec nie jest to żadnym wyznacznikiem.

    Jesli chcesz gwarantowanej stabilności i funkcjonalności to zostań przy 3.5 (osobiście nie mam nic do zarzucenia nowemu KDE pod względem stabilności).

    1. Awatar macias
      macias

      Obecnie kod jest zamrozony, bo KDE4.1 jest tuz-tuz. Wiec jest to wyznacznikiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *