Wciąż jeszcze nie mamy w rękach twardego dowodu, ale potwierdza się jedna z istotnych cech Androida — mobilnej platformy tworzonej przez Google: będzie całkowicie na wolnych licencjach.
Standardową licencją będzie Apache Software License (ASL v2). Objęte nią będą prawie wszystkie elementy, włącznie z własnościowymi dotąd kodekami multimedialnymi (w wiadomości nie wyszczególniono którymi konkretnie).
Wyjątki od tej reguły będą tylko dwa, i to zupełnie zrozumiałe: oprogramowanie, które już jest dostępne na innej licencji (w tym łatki do jądra Linux, które są na GPLv2), oraz oprogramowanie związane z platformą Eclipse (na przykład wtyczka Eclipse Android Development Tools) — w tym wypadku będzie wykorzystana licencja EPL.
Informacje te potwierdziło 3 pracowników firmy obecnych na konferencji Google I/O w San Francisco.
Google na pewno nie jest monopolistą a zwłaszcza na rynku handheldów i wg mnie to właśnie stymuluje ich do ciągłego ulepszania swoich rozwiązań. To samo tyczy sie Androida – żeby pobić dominującą sytuację Symbiana i iPhone'a Google musi stworzyć coś rewolucyjnego – własnie po to powstał Android.
… miało być coś DOBREGO;-). Wątpię, że marzy ci się powrót jakiegokolwiek imperium, np. religijnego, rosyjskiego czy brytyjskiego. Mi wszystkie imperia kojarzą się jednoznacznie z brakiem wolności i szacunku do zwykłych ludzi.
Nie wiem czy można powiedzieć o Google monopolista. Jest najpopularniejszą przeglądarką, oferuje niezłe usługi w sieci (za darmo), próbuje wymyślać nowe produkty, stara się dbać o użytkowników. To wszystko. Przecież nie jesteśmy zmuszeni do używania Google. Jest tyle innych wyszukiwarek itd.
Paradoks GNU i Linuksa jest niesamowity … Projekt dzialajacy na zasadach licencji GNU akceptuje wszystkie inne, w tym dla niego samego szkodliwe, jednak w imie funkcjonalnosci idzie na ustepstwa, samemu jednak bedac "psem ogrodnika", nie dzielac sie wlasnymi rozwiazaniami. Spolecznosc linuksa to slaba spolecznosc. Dobrze, ze na swiecie sa alternatywy dla alternatyw takich, jak Linuks, a takze dla systemow MS.
rozumiemy, ale zakrec juz ten rozpuszczalnik
i przewietrz pokoj. pamietaj, jeden wdech
wyzszych weglowodorow alifatycznych to kilkadziesiat
tysiecy komorek mozgowych straconych bezpowrotnie
dla Twojego mozgu. lepiej juz wdychaj benzen,
ladniej pachnie i szybciej skonczysz.
to samo można powiedzieć o projektach z zamkniętym kodem, akceptuje wszystkie inne bo przecież nie wiadomo co tam jest i nie chce dzielić się bo zamyka kod 😉
Tak więc droga do odpalenia Androida na Freerunnerze staje się łatwiejsza, co jeszcze bardziej zwiększa elastyczność tego telefonu (po OpenMoko i Qtopii to będzie trzecie pełne środowisko, które można tam odpalić ;D)
Już czytałem kiedyś o androidzie, jego projekt jest cały czas otwarty i to że będzie otwarty wierzyłem w to. Bardzo się cieszę że będzie PDA z linuxem na pokładzie, gdyż to w jakim kierunku dąży świat OS jest słodyczą na moje serducho 🙂 Google nie może siebie całkowicie na OpenSource przewertować bo straciło by milionowe wpływy z różnych jej aplikacji, co nie robi go komercyjnym bullshitem, a jedynie dodatkowym atrybutem dla biznesów po czym mogą promować OpenSource 🙂 i jazda, to mi się podoba. Rzeźbić kasę z reklam a później ją przeznaczać na rozwój OpenSource, na pewno gdy wyjdzie Android na jakimś sensownym palmtopie to będzie mój kolejny telefon, może Nokia się zaopatrzy w ten system to już w ogóle będzie kosmos^3, największy producent telefonów komórkowych posiadający wg mnie najlepiej zapowiadający się system na telefony komórkowe. No po prostu coś pięknego.
Do podbicia rynku jeszcze daleka droga, szczególnie, że branża bardzo sceptycznie podchodzi do Androida. Android to nowa jakość, zamieniająca telefon w interfejs do oddziaływania z Siecią. Branża nie rozumie na przykład, dlaczego w Androidzie nie ma out-of-box aplikacji do SMS ( a dla branży to sms-y generują większość przychodu). Dlatego Androidowi na pewno będzie ciężko, co nie zmienia faktu, że wróże mu mimo wszystko świetlaną przyszłość
Dodaj komentarz