Argentyna rozważa ruch w stronę Open Source

Być może Argentyna stanie się pierwszym na świecie krajem, w którym wszystkie urzędy zostaną wyposażone w oprogramowanie otwartoźródłowe. Wszystko zależy od wyniku głosowania nad ustawą, która niedawno została przedstawiona w parlamencie.

Ustawa ta jest elementem kampanii przeciwko nielegalnemu oprogramowaniu w południowoamerykańskich krajach. Ponad 60% oprogramowania w Argentynie jest nielegalne, co według stowarzyszenia Software Legal, w zeszłym roku naraziło przemysł komputerowy na straty około 200 milionów dolarów.

Do czasu zmiany prawa o własności intelektualnej w listopadzie 1998 roku, kopiowanie programów w Argentynie było całkowicie legalne, obecnie za udowodnienie procederu “piractwa” grozi sześć lat więzienia.

Wśród największych użytkowników nielegalnego oprogramowania znajduje się również rząd. Stowarzyszenie Software Legal odkryło, że Ministerstwo Turystyki, Komisja Federalna do spraw Radia, i Administracja Ubezpieczenia Społecznego również wykorzystują nielegalne oprogramowanie.

Prezes stowarzyszenia Software Legal, Martin Carranza Torres, jest przeciwny wprowadzeniu powyższej ustawy.

To problem kulturowy, a nie pieniężny. Ludzie po prostu nie rozumieją wartości oprogramowania.
Nie zgadzamy się z żadnym prawem, które utrudnia wolną konkurencję. Powinny być przejrzyste zasady licytacji, gdzie każdy program mógłby być poddany obiektywnej analizie.

Jednakże, według Mario Albornoza, dyrektora Instytutu badań społecznych dotyczących Nauki i Techniki, rząd może zaoszczędzić bardzo dużo funduszy i stworzyć dodatkowe miejsca pracy po wprowadzeniu wymogu korzystania z Open Source, ale również może przyprawić o ból głowy tych, którzy będą system wdrażać.

Zalety i ryzyko musi być przedyskutowane.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar abc
    abc

    Ten "prezes software legal" to by lepiej zamilknął albo lepiej – dał wersję oprogramowania MS o takich możliwościach modyfikacji jak GNU/Linux. Albo MSO zapisujące w ODF-ie z wtyczką supportowaną przez MS.

    1. Awatar tomek
      tomek

      ale zauważ, że to jest wybór Mikrosoftu, że nie wspiera poprawnie ODF ani nie rozdaje kodu swoich produktów. Inne firmy rozdają – też ich wybór.
      A klient sam decyduje – zależy mu na otwartości w technologii czy nie – i na podstawie swojej decyzji wybiera oprogramowanie odpowiedniej firmy (albo nie koniecznie firmy, tylko np. twórców niezależnych).
      Czytając twoją wypowiedź idzie odnieść wrażenie, że uważasz iż zasady wolnej konkurencji dyskryminują Microsoft. Chociaż z drugiej strony sam Microsoft też pewnie tak uważa… W każdym razie klient wybiera sam to co mu odpowiada, a że jest to niezgodne z interesami jakiejś firmy, to jest to problem tej właśnie firmy tylko i wyłącznie.

  2. Awatar Abaddon
    Abaddon

    Wypowiedź prezesa Software Legal wyraźnie pokazuje, że nie jest ważna walka z piractwem tylko to, żeby rząd kupował oprogramowanie zamknięte, które zapewne "chroni" Software Legal.

  3. Awatar xpio
    xpio

    Dziwne , własnościowcy powinni być zadowoleni przecież spowoduje to obniżenie ich strat 🙂 😉
    Ale i może stać się nauczką dla Bilusia i jego kumpli żeby swoimi wizytami zaszczycali więcej krajów a nie tylko biedną Polskę !

  4. Awatar pawel
    pawel

    […zauważ, że to jest wybór Mikrosoftu, że nie wspiera poprawnie ODF ani nie rozdaje kodu swoich produktów…] – mają kod zamknięty – ich święte prawo, natomiast co do ODF – ich produkty powinny wspierać ODF bezproblemowo bo ODF jest standardem ISO; Fakt, prywatna firma, a taką jest M$ może też "olać" jakąś tam instytucję typu ISO, ale wtedy niech konsekwentnie nie robi cyrku ze standaryzacją OOXML!
    Czyli ISO broniące interesów M$ to dobre ISO, broniące interesów konkurencji M$ to już złe ISO.
    Kali ukraść …

  5. Awatar aix
    aix

    niech przegłosują. koniec z płatnym oprogramowaniem. Wdrożyłem Opensuse w firmie i pracownicy nie narzekają.

    1. Awatar anarchokapitalista
      anarchokapitalista

      Mam nadzieję, że pracownicy to nie programiści 😉

  6. Awatar rad
    rad

    urzędy zostaną wyposażone w oprogramowanie otwartoźródłowe

    otwartoźródłowe, jakoś to dziwnie brzmi 😛 może tak:
    "o otwartych źródłach"
    "z dostępnym kodem źródłowym"
    "otwarte"
    "wolne" (choć to nie każdy może poprawnie zrozumieć 😉 )

    1. Awatar anarchokapitalista
      anarchokapitalista

      Mi się podoba.

  7. Awatar anarchokapitalista
    anarchokapitalista

    – Majster, majster. Ruskie polecieli w kosmos!
    – Wszystkie?
    – Nie… Jeden.
    – To co mi d*pe zawracacie?

  8. Awatar http://nintyfan.open
    http://nintyfan.open

    O co chozi z tym nielegalnym oprogramowanie? Wiem, że już się tak z nieznanych mi powodów przyjęło, ale "nieleglane oprogramowanie" oznacza oprogramowanie, które jest prawnie zabronione. Nie miałbym nie przeciwko stosowania tego terminu dla nielegalnych kopi, ale trzeba się solidaryzować z obywatelami niektórych krajów, gdzie za używania nielegalnych programów(w znaczeniu dosłownym oczywiście) grożą poważne konsekwencje, a za nieautoryzowany użytek te konsekwencje nie są tak dragiczne. Co najważniejsze sam fakt istnienia czegoś takiego jest nie dopuszczlny! Proszę więc nie stosować terminu nielegalny program w tym kontekscie, co w nowince, bo zwykły Kowalski słysząc o sytuacji w Niemczech, USA pomyśli sobie zupełnie co innego!
    Pozdrawiam!

  9. Awatar Alek
    Alek

    "Nie zgadzamy się z żadnym prawem, które utrudnia wolną konkurencję. Powinny być przejrzyste zasady licytacji, gdzie każdy program mógłby być poddany obiektywnej analizie."

    Piękne słowa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *