Będzie CrossOver dla BSD

5 maja 2008

CrossOver Office 7 — komercyjna nakładka na Wine, służąca do bezproblemowej instalacji popularnych aplikacji dla Windows — będzie dostępna dla systemów BSD, oświadczył Jeremy White, założyciel firmy CodeWeavers.

CrossOver do tej pory dostępny był dla Linuksa i Mac OS X i umożliwiał uruchomienie za pomocą kilku kliknięć takie aplikacje dla Windows jak Microsoft Office, Adobe Photoshop, Autocad, Dreamweaver, Lotus Notes, Quicken, Visio i wiele innych.

CrossOver to komercyjny produkt. Jeśli wolicie bawić się samemu w konfigurację, wszystko to uzyskać można również korzystając z odpowiednich wersji czystego Wine, które właśnie szykuje się do wydania wersji 1.0.

PODOBNE WPISY:

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

Zarejestruj się za darmo

Technologie

Tor

5 maja 2008

Mam nadzieję, że dotyczy to rółnież Crossover games. 🙂

Odpowiedz
SlashBeast

5 maja 2008

Od kiedy Crossover to nakładka? To tak jak mówić, że fluxbox to nakładka na blackbox bo się z niego wywodzi…

> CrossOver to komercyjny produkt. Jeśli wolicie bawić się samemu w konfigurację, wszystko to uzyskać można również korzystając z odpowiednich wersji czystego Wine

Crossover != Wine, bazuje na nim, ale nim nie jest przeca… podobnie jak Transgaming i ich Cedega.

Odpowiedz
1. michuk
  
  6 maja 2008
  
  @SlashBeast: cały kod CrossOver oprócz GUI jest portowany z powrotem do Wine (lub też rozwijany jest bezpośrednio w Wine). CrossOver to nakładka graficzna + zestaw automatycznych zestawień konfiguracyjnych, aby Ci, którzy nie chcą, nie musieli grzebać w configach, żeby odpalić potrzebne aplikacje pod Linuksem/Makiem i teraz BSD.
  
  Odpowiedz
  1. Olaf
    
    6 maja 2008
    
    Nie cały jest portowany, a tylko jest dostępny, tak jak wymaga licencja.
    Z powrotem do wine idzie tylko to co jest traktowane jako poprawne ogólnie dla całego wine.
    W crossover często są implementowane rzeczy które pomagają wspieranym aplikacjom, co może wpływać ujemnie na inne aplikacje.
    W ogóle słowo "portowany" nie jest zbyt do końca szczęśliwe w tym kontekście.
    
    Odpowiedz
mario

6 maja 2008

Nie wiem jakie doświadczenia mają inni użytkownicy z "wynalazkami" typu CrossOver lub Cedega, ale dla mnie to totalna porażka. Posiadam (kupione legalnie) obie aplikacje i, pomimo 3-miesięcznej walki, nie udało mi się za ich pomocą zainstalować ŻADNEJ aplikacji windowsowej, podczas gdy z Wine nie mam żadnego problemu. Udało mi się nawet uruchomić Wiedźmina (to, jak gra działa pod Linuksem to już inna bajka).

Zapewne problemy te wynikają z mojej niewiedzy, jednak myślałem, że w.w. programy zostały stworzone, aby ułatwić aby ułatwić/uprościć życie graczom na Linuksie 😉

Konkluzja: moim zdaniem nie ma sensu wydawać pieniędzy, skoro stary dobry Wine sprawuje się o niebo lepiej. 😉

Pozdrawiam wszystkich

Odpowiedz
1. Tor
  
  6 maja 2008
  
  U mnie odwrotnie. To dzięki cededze udało mi się swego czasu w końcu odpalić Diablo i grać w Starcrafta przez battle.net. 🙂 Poza tym odpaliła też całą masę innych gierek, z którymi Wine ni w ząb sobie nie radziło (może kwestia konfoguracji). Za to do dziś w niczym nie udało mi się odpalić 7th kingdoms z zadowalającą wydajnością.
  
  Odpowiedz
  1. teodozjan
    
    6 maja 2008
    
    Cedega do odpalenia Diablo i StarCraft? Wersja wine sprzed 2lat odpalała je bez problemów.
    
    Odpowiedz
    1. Tor
      
      7 maja 2008
      
      U mnie starcraft częściej wywalał się na wine niż na cededze, menu na battle.net było… dziwne 😛 Diablo też miało problemy (m.in. z automapą przy wejściu/wyjściu z tp).
      
      Odpowiedz
2. arek
  
  6 maja 2008
  
  z moich spostrzeżeń: nie nadawaj nazw ze spacjami. Poza tym nawet działa. Jednak np. na Cedede 5.x Settlers IV nie działają a pod wine tak
  
  Odpowiedz
bednar

6 maja 2008

To Autocad na tym działa? I to stabilnie? Jakoś nie wierzę.

Odpowiedz