Jak podaje Linux Foundation wszelkie komponenty GNU (część glibc, netkit-rusers, krb5), które jeszcze do niedawna były licencjonowane na licencji Sun RPC, zostały dnia 18 sierpnia br. uwolnione.
Glibc jest wersją standardowej biblioteki języka C, tworzoną w ramach projektu GNU oraz jedną z podstawowych bibliotek w systemie GNU/Linux. Biblioteka glibc od początku istnienia posiadała kod Sun RPC, jeszcze przed powstaniem licencji GPL czy Wytycznych Debiana. Kod ten został udostępniony w usenecie w roku 1984, zaadaptowany w glibc jako implementacja RFC 707, która później stała się standardem RFC 1057 i podstawą każdego uniksopodobnego systemu operacyjnego. Dopiero dużo później okazało się, że ta część kodu glibc jest niekompatybilna z licencją GPL. Licencja Sun RPC nie pozwala na modyfkację i udostępnianie kodu samodzielnie, jedynie jako część większego oprogramowania, co ogranicza wolność rozpowszechniania kodu. Programiści Debiana zauważyli problem z licencją części glibc już w roku 2002, o czym świadczy zgłoszony bug, oznaczony jako poważny. Dążono wtedy do zgodności całego oprogramowania systemu Debian GNU/Linux z Wytycznymi Debiana, a co za tym idzie, z licencjami Wolnego Oprogramowania. Analogiczna sytuacja miała miejsce w przypadku rewizji licencji kodu Fedory, około roku 2005.
Ponieważ prawa do zmiany licencji kodu Sun RPC miała firma Sun, wszystko było w rękach firmy spod znaku słońca. W lutym 2009 r. na blogu Simona Phippsa, jednego z czołowych deweloperów Suna, pojawił się wpis, jakoby kod Sun RPC miał został przelicencjonowany na licencji New BSD, która jest kompatybilna z GPL. Jak wiadomo w tym samym czasie świat obiegła wieść, że Sun zostało kupione przez Oracle. Wstrzymało to zmiany licencyjne aż do 18 sierpnia br., gdy Wim Coekaerts, prawnik z Oracle America, dał zielone światło na zmianę licencji starego kodu Sun RPC. Dzięki temu, po wielu latach, glibc jest w pełni wolnym oprogramowaniem GNU. Ponieważ glibc jest ścisłym trzonem systemów korzystających z niej, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że w końcu GNU/Linux jest wolnym oprogramowaniem.
Dodaj komentarz