Kod był zły, zarządzanie okienkami przestarzałe, nie obsługiwało drag&drop, Api dla skryptów było tragiczne i nie integrowało się z blenderem… no i ciężko już było rozwijać program, dlatego lepiej było poświęcić czas na przepisanie i gnanie do przodu, niż siedzenie na kodzie, z którym nie wiele można zrobić i przez to się nie rozwijać. To co zrobili to ruch w bardzo dobrą stronę, teraz blender na tym zyskał wiele nowych możliwości, a przy okazji zyskał przez ten czas dużo więcej niż zyskałby gdyby nie przepisać kodu (symulator dymu, przepisanie renderera i wykorzystanie VBO, zamiast bardzo powolnego trybu bezpośredniego, zaraz dostanie n-gony i nowe narzędzia nurmbs (których przez lata się nie mógł doczekać), dostał już materiały wolumetryczne, lepiej przemyślane jest zarządzanie danymi w programie, renderer dostaje GI takie jak wykorzystywano w Piratach z karaibów czy filach Pixara (np. Odlot), wielokrotnie przyspieszył renderer dzięki zmianie struktury przyspieszającej raytracing), gigantyczna poprawa rzeźbienia (to co podałem to tylko mała skromna lista tego co doszło).
Wypominanie, że nie ma jeszcze wszystkiego tego co miała poprzednia wersja (i to dlatego bo wreszcie będzie można korzystać z n-gonów, bo już praktycznie gotowe, a teraz nie ma sensu wrzucac np. bevel tylko po to, żeby zaraz go wyrzucić (bo inaczej będzie musiał działać korzystając z n-gonów)), jest trochę nie na miejscu, tym bardziej, że poza przepisaniem kodu, wygodniejszym UI, zysków z lepszej integracji rozszerzeń, jest tyle nowych rzeczy, że kilka poprzednich wydań razem wziętych mogłoby się wstydzić jakby połączyć to co zostało w nich dodane.