Canonical Prezentuje Ubuntu TV na targach CES

Na tegorocznych targach CES w Las Vegas Canonical zaprezentowała swój system dla telewizorów drugiej generacji integrujących telewizję kablową, satelitarną, naziemną, a także różnego rodzaju usługi streamingu online, i pobierania.

Firma twierdzi że telewizor ma być systemem robionym pod klucz dla producentów OEM i ODM do wykorzystania w ich telewizorach. Będzie „łączył korzyści wielu urządzeń w jedno prostsze, bardziej zintegrowane centrum rozrywki”.

System może być rozbudowany o dodatkowe funkcje i dostęp do innych usług poprzez zewnętrzne aplikacje. Ubuntu TV zawiera wsparcie dla architektur ARM i x86, a jej wymagania to 2GB przestrzeni dyskowej, karta graficzna z 512MB 1 GB pamięci. System inspirowany interfejsem Unity będzie zawierał zintegrowaną usługę Ubuntu One od Canonical. Takie posunięcie wydaje się być konsekwencją tego że firma dostarczać system będzie za darmo na licencjach GPLv3 lub LGPLv3, natomiast zarabiać na usługach i dostarczaniu treści.

Tym samym firma walczyć będzie o udział w rynku z takimi gigantami jak Google z jego platformą Google TV i Apple z jego Apple TV. Dodać warto że konkurencja ta jest silna. Google posiada już gotową infrastrukturę i dostępne są już telewizory obsługujące sterowanie głosowe i możliwość instalacji aplikacji z android market.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

114 odpowiedzi na „Canonical Prezentuje Ubuntu TV na targach CES”
  1. Awatar spdro
    spdro

    "System inspirowany interfejsem Unity" – To uważam za strzał w dziesiątkę 😉

    1. Awatar merez
      merez

      Zwłaszcza, że to Unity-Qt. Czyli ciąg dalszy odchodzenia Ubutnu od gtk.

      1. Awatar marcinsud
        marcinsud

        Jak na odchodzenie od gtk to unity 2d ma strasznie dużo zależności w gtk/gnome. Ogólnie mogliby sie zdecydować, bo nie każdy szasta ramem na lewo i prawo.

        1. Awatar merez
          merez

          Widać telewizor szasta. Unity 3D ma niepewną przyszłośc przed sobą z powodu Compiza.

          1. Awatar Muzino
            Muzino

            A co jest nie tak z Compizem?

          2. Awatar merez
            merez

            Słowa głównego dewelopera Compiza:

            "Hi,
            Over the past few years, I have promised a new direction for the compiz project. I promised that with the new backing we’d see a revival in development, and increased stability.

            I have failed.

            I have failed the compiz community.

            I have failed the Ubuntu community.

            I have failed the previous maintainers.

            Despite my best efforts, stability has gotten worse, and I feel as though I can’t even get the simplest things right for the project anymore."
            http://smspillaz.wordpress.com/2011/12/25/apology…

  2. Awatar dafi
    dafi

    Tak to wygląda i będzie pełnowymiarowa klawiatura w pilocie!!! [youtube gT2btFsfj8Y http://www.youtube.com/watch?v=gT2btFsfj8Y youtube]

    1. Awatar BlahFFF
      BlahFFF

      To pilot od Boxee Boxa. Nie jest nigdzie powiedziane, ze podobny, z pelna klawiatura trafi do sprzetow z Ubuntu TV. Teoretycznie mozna by taki dokupic, w praktycznie jest on prawie nie do zdobycia w Europie.

  3. Awatar anonim
    anonim

    obsluguje chociaz jakiekolwiek DRMy? Marlin? WideVine? bo PlayReady zapewne nie 😉

    1. Awatar adiblol
      adiblol

      A po co? http://defectivebydesign.org/

  4. Awatar Piotrek
    Piotrek

    Wydaje mi się że lepszym interfejsem niż Unity jest Gnome, klawiatura pewnie pojawi się na monitorze i obsługiwana będzie z pomocą np. Kinecta.

    1. Awatar Ernest
      Ernest

      Źle Ci się wydaje. Wszystko jest lepsze od interfejsu gnome. Unity rządzi.

    2. Awatar zra
      zra

      Jestem przeciwnikiem Unity, ale tylko gdy chodzi o komputery – gdy maszynę używamy to wielu rzeczy i do tego jeszcze mamy kilkadziesiąt (jak nie więcej) programów pomocniczych, Unity jest wtedy do niczego bo albo przewijasz wielką listę z klockami jak dla dzieci do lat 3 albo wpisujesz dokładnie nazwę programu.
      Natomiast w TV, gdzie jest się daleko od ekranu, właśnie takie klocki są niezbędne. Biblioteki kilkuset programów też nie ma, a poszerzenie wyszukiwarki filmów nie tylko do tytułów, ale opisów i transkryptów załatwi sprawę przeszukiwania się przez tysiące pozycji.
      Tylko mi brakuje jednej rzeczy: Jak długo się ten telewizor włącza?

      1. Awatar tomaszkubacki
        tomaszkubacki

        Nie wiem ilu aplikacji używasz ale u mnie na ekranie mieści się około 15 ikon (Unity) z czego na codzień używam co najwyżej 7. Tak samo (albo bardzo podobnie) jest w OSX i to się sprawdza.

        Fakt że Unity potrzebuje jeszcze sporo miłości bo ciągle ma takie czy inne błędy, ale to jest świetny interfejs. W mojej opinii krytyka wynika głównie z tego, że teraz jest bardzo modnie psioczyć na Unity.

        1. Awatar frugo
          frugo

          Czyli nawet zrzynki dobrze zrobić nie potrafią…

          1. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            Nie. Raczej: "czyli nawet nie umiesz odnieść się merytorycznie do tego co napisałem…".

          2. Awatar Druedain
            Druedain

            O tym, czy interfejs się sprawdza decydują użytkownicy. Nawet jeśli w przyszłości się okaże, że Unity to dobre posunięcie, dziś narzucanie go użytkownikom, który są niezdecydowani, niechętni, pewnie swoich odmiennych potrzeb jest nieuzasadnione. Pokazuje to np. popularność Unity w Ubuntu (według ankiety na OMG! Ubuntu! tylko nieco ponad 50% użytkowników używa Unity) i popularność Minta gdzie są dodatki łączące zalety Shella z Gnoma 2 (popularności dystrybucji obecnie większa niż Ubuntu według distrowatch).

            O ile to co się dzieje obecnie z Gnomem (ilość powstających forków zamiast wspólnej pracy nad szybkim rozwojem jednego środowiska) mnie zasmuca, bo to dobre środowisko było i miło wspominam wersję 2.32, o tyle mnie nie dziwi to, patrząc na to jak bardzo zamknięci się twórcy na sugestie użytkowników.
            O ilu forkach KDE słyszeliście? Tam jest obecnie jeszcze więcej wersji pulpitu do wyboru, a nadal wszystkie są składnikami jednego projektu. O tym, że już powstały podróbki Unity i Shella chyba nie muszę wspominać… A na lodówki, telewizory i inny tego typu sprzęt obecnie chyba najbardziej się nadaje pakiet EFL z projektu Enlightment, bo jest najzwyczajniej w świecie LEKKI.

            PS Tylko ja mam wrażenie, że ostatnio na osnews grasują trolle? Nie mówię o tym temacie, ale np. o newsie na temat Kadu, gdzie za zadawanie pytań dostaje się 20 minusów.
            Aktualizacja: Teraz widzę, że i tutaj ma miejsce ten dziwny proceder…

          3. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            "O tym, czy interfejs się sprawdza decydują użytkownicy"
            200% zgody
            "dziś narzucanie go użytkownikom, który są niezdecydowani, niechętni, pewnie swoich odmiennych potrzeb jest nieuzasadnione"
            ich cyrk, ich małpy, ich pieniądze ich ryzyko – nikt nie mówił że tu panuje demokracja.

            Canonical ma swoją wizje i albo wygra albo się na niej przejedzie. Czas pokaże.

            Mnie zmiany się generalnie podobają ale rozumiem że nie każdemu – Ci mają zilion innych dystrybucji, ale pisanie że są Canonical jest "głupi" (komentarze niżej) itp itd jest hmmmm delikatnie mówiąc niemądre.

  5. Awatar quar
    quar

    To im się nie przyjmie, chyba że oferują dodatkowo komercyjną licencję. Żaden producent o zdrowych zmysłach nie podejmie się wdrożenia systemu na GPL3 (co wymusza, że linux nie może być w ROMie, a dodatkowo musi być dowolnie modyfikowalny przez użytkownika). Idiotyzm, użytkownik zainstaluje system XYZ, zamiast Linuxa, produkowany w garażu, a jak coś się zepsuje z winy tamtego systemu to i tak winny będzie producent, bo musi uwzględnić gwarancję.

    1. Awatar quar
      quar

      Jeśli ktoś mnie raczył zminusować, to proszę o wyjaśnienie. Może czegoś nie wiem? Sorry, ale pracuję w dużej korporacji mocno powiązanej z rynkiem embedded. Sorry, ale znam życie i wiem jakimi przesłankami firmy się kierują. Kupujesz telefon z androidem (niby Linux, co nie?). Linux siedzi sobie we flashu, czy nawet wręcz w ROMie. Nie masz praw root'a, dostępu do konsoli. Oprogramowanie możesz instalować wyłącznie przez android market. Chcesz sobie wgrać inny system, albo odblokować konto root'a, proszę Cię bardzo, ale o gwarancji zapomnij. A Android nie jest na GPL3, więc jest na dużo bardziej liberalnej dla producentów licencji. GPL3 jeśli dobrze rozumiem wymusza, że producent ma obowiązek udzielić Ci wsparcia abyś mógł samodzielnie przeflashować system garażowym obrazem z logo Kogucik 2.0 i że nie wprowadzi żadnych ograniczeń, w tej procedurze. Otóż proszę państwa, obrazy są najczęściej cyfrowo podpisane. Spróbuj wprowadzić jakieś zmiany w obrazie, a telefon Ci się w ogóle nie uruchomi (ba nawet reklamować tego Ci nie wolno!). Firmy to pasożyty. Jak mogą coś dostać za darmo to wspaniale, ale w drugą stronę dostaniesz figę, taka prawda.

      1. Awatar mikolajs
        mikolajs

        Kupię sprzęt w Chinach bez tego typu problemów i sam sobie wrzucę na niego Ubuntu TV 🙂

      2. Awatar marcinsud
        marcinsud

        Podaj mi gdzie w GPL3 masz zapis, że producent musi ci udzielić wsparcia na samodzielne przewflashowanie urządzenia? Nic nie musi! Jedyne co musi to dać ci dostęp do źródeł kodu, który jest na GPL3, nie musi nawet udostępniać narzędzi potrzebnych do zbudowania tego projektu.
        Reasumując linux może być w romie i nie musi być modyfikowalny przez użytkownika (cokolwiek to znaczy). Producent ma tylko udostępnić źródła i tyle.

        1. Awatar quar
          quar

          Mylisz GPL2 z GPL3. W GPL2, faktycznie tak było. GPL3 to zupełnie inna bajka. Poszukam zaraz odpowiednich zapisów. Kiedyś było o tym raczej głośno.

          1. Awatar quar
            quar

            Poczytaj sobie o takim pojęciu jak "Tivoizacja" (Tivoization).
            http://en.wikipedia.org/wiki/Tivoization

            Myślę, że to razjaśni Twój umysł. Swoją drogą, zawsze byłem fanem licencji GPL, w poprzedniej wersji to wszystko miało nawet swój głęboki sens.

            Niestety sprzętu który pozwoliłby na uruchomienie czegoś na GPL3 jest coraz mniej (nie mówię o PCtach, bo tam jeszcze jakaś wolność panuje, choć i to powoli się zmienia).

            Owszem są projekty sprzętów dla zapaleńców, sam ostatnio kupiłem prywatnie mini komputerek Trim Slice do zastosowania w multimediach. Cena niestety jest często nieadekwatna do możliwości, a z racji mniej lub bardziej uwolnionych komponentów oprogramowania, to wszystko kuleje bo producenci poszczególnych układów nie chcą wspierać takich konstrukcji. Kupując producent ostrzega, że to zabawka głównie do zastosowań hobbystycznych albo do zabawy w deweloperkę. W telefonach komórkowych również były tego typu konstrukcję, choćby pamiętny FreeRunner z OpenMoko. Ciekaw jestem czy ktoś po tylu latach zangażowania w projekt w sensowny sposób mógł użyć tego urządzenia. Podejrzewam, że nie.

          2. Awatar marcinsud
            marcinsud

            Kernel jest między innymi na GPL2 nie 3 z tego co się zorientowałem. Torvalds nie chciał przejść na trzecia wersję między innymi z powodów o których pisałeś, a skoro nie przeszedł to w czym problem?

          3. Awatar spinlock_rw
            spinlock_rw

            Nie przeszedł nie dlatego że nie chciał tylko dlatego że nie mógł.
            Linux jest na licencji GPLv2 z zastrzerzeniem że tylko ta wersja i nie żadna późniejsza.
            Linus żeby zmienić licenje Na GPLv3 musiałby się pytać o zgodę wszystkich (nawet tych co już nie żyją) programistów którzy mają wpis *Copyright (C)* w poszczególnych plikach źródłowych.

          4. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            "Nie dlatego że nie chciał tylko dlatego że nie mógł"
            NIE chciał -> http://news.cnet.com/Torvalds-No-GPL-3-for-Linux/…

            W ogóle Linus dystansuje się bardzo mocno od RMS i FSF i nie uznaje zmiany nazwy Linuksa na GNU/Linux -> https://lkml.org/lkml/2006/9/25/161
            https://lkml.org/lkml/2006/9/25/161

          5. Awatar Druedain
            Druedain

            Od zawsze uważałem, że nieuznawanie nazwy GNU/Linux za bezsens. Wystarczy Popatrzeć na Debiana: GNU/Linux, GNU/Hurd, GNU/BSD, itd. Albo Androida: Dalvik/Linux. Nazywanie wszystkiego Linuksem jest bezsensu, bo część dystrybucji w ogóle nie stoi na Linuksie, a dalej się z w ten sposób kojarzą.

          6. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            Wybacz, ale twierdzisz ze fakt iz Linus Torvalds nie uznaje tego ktos mu narzuca jak ma nazywac sie JEGO system to jest to zwyczajnie glupie. Co do dystrybucji to IMHO powinna obowizaywac zasada "robta co chceta"

          7. Awatar Druedain
            Druedain

            GNU też ma udział w tworzeniu tego systemu. Tak czy siak powody jak widzisz mam, nie jest to moje widzimisię. Nie twierdzę, że mam rację i nikt mnie nie przekona, ale z moich obserwacji wynika, że nazywanie tego systemu GNU/Linux ułatwia wiele spraw i pozwala na unikanie nieporozumień.

          8. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            Utarlo sie od kilkudziesciu wiekow ze autor nadaje nazwe swojemu dzielu, nawet jak sam nie robil piora ktorym pisal ksiazke.

            Mogl nazwac to nawet "Kluski w sosie pomidorowym" i nic nikomu do tego.

            "[..] i nikt mnie nie przekona [..]" uwazaj, stad tylko kawalek zeby ktos uznal Cie za dogmatyka.

          9. Awatar Druedain
            Druedain

            „Nie twierdzę, że (…) nikt mnie nie przekona”. Jesteś trollem i robisz sobie jaja z całej dyskusji, czy zwyczajnie nie umiesz czytać ze zrozumieniem?

            Szanujmy się wzajemnie…

          10. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            nie wiem o co chodzi ale zorumialem ze albo jestem trolem albo nie umiem czytac ze zrozumieniem.

            "Szanujmy sie wzajemnie"
            to ironia ?

          11. Awatar Druedain
            Druedain

            „Nie twierdzę, że (…) nikt mnie nie przekona” dla Ciebie oznacza "[..] i nikt mnie nie przekona [..]", więc tak jesteś trollem, albo tak, nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Tak, to jest brak szacunku dla drugiej osoby. Nie, nie była ironia.

            To była ostatnia wiadomość jaką miałem ochotę Ci wysłać. Dziękuję, dobranoc, szukaj innego zainteresowanego prowadzeniem rozmowy w taki sposób.

          12. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            oh teraz skumalem … zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz o "nic mnie nie przekona" – przepraszam 🙂

          13. Awatar trasz
            trasz

            Równie duży udział jak GNU w tworzeniu Linuksa ma chociażby Xorg. Nawet większy, bo właściwie wszystko z GNU możnaby bez większego problemu zastąpić odpowiednikami, a Xorga – niespecjalnie.

            Nazwa GNU/Linux miałaby sens, gdyby gdyby to był, tak jak twierdził RMS, "system GNU z kernelem Linuksa". Tymczasem jest to system Linux z kawałkami stworzonymi przez inne projekty, w tym GNU.

          14. Awatar Druedain
            Druedain

            Wiem, że to nie jest najszczęśliwsze określenie, jednak nadal rozróżnianie jądra Linux i systemu GNU/Linux pozwala czasem uniknąć niejednoznaczności. I mnie tylko o to chodzi.

          15. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @Druedain wyzej twierdziles ze to "bezsens" zeby tego nieuznawac.
            "Od zawsze uważałem, że nieuznawanie nazwy GNU/Linux za bezsens"
            A ja Twierdze za Autor ma SWIETE prawo nazywac jak chce cokolwiek stworzyl rowniez z pratycznego punktu widzenia – inaczej musielibysmy Tworzyc nazwy typu Debian/Ubuntu albo Debian/Ubuntu/Mint. Mowic: Ubuntu Mint Android jest znacznie praktyczniej. Problem mylenia Linuksa z dystrybucjami linuksa w praktyce wg moich obserwacji nie wystepuje.

          16. Awatar mikolajs
            mikolajs

            "Wybacz, ale twierdzisz ze fakt iz Linus Torvalds nie uznaje tego ktos mu narzuca jak ma nazywac sie JEGO system to jest to zwyczajnie glupie."
            W zasadzie Linux to samo jądro, a patrząc na ilość kodu w każdej dystrybucji to faktycznie może nie powinno się tak nazywać, mimo że jest to podstawowa część tych dystrybucji.
            Tyle, że ludzie się już przyzwyczaili do tej nazwy. Nie wyobrażam sobie nie nazywania tego sytemu Linuksem gdyby zrezygnowano z jądra Linuksa na korzyść np. Hurda.

    2. Awatar mikolajs
      mikolajs

      Twojej tezie przeczy Android

  6. Awatar Lotek
    Lotek

    Chwalą się czymś co już jest znane od dawna, a nawet w Linuksie takie projekty istnieją i są o wiele ciekawiej zrobione niż to całe Ubuntu TV. Tylko pogratulować firmie Canonical, która lubi chwalić się odgrzewanymi kotlecikami.

    Jeszcze na dobre nie zajęli się desktopami, a już widać, że szukają nowe cele takie jak TV, telefony, tablety itd. Najpierw mówili, że ich celem są tylko desktopy, 200 mln użytkowników, a inne urządzenia może kiedyś, w następnej kolejności, ale jak widać bardzo szybko zmienili zdanie. W ten sposób pokazują, że już czują się przegrani na desktopach, ale na innych urządzeniach też niczego więcej im nie wróże. Jak dla mnie firma Marka S. stosuje głupią politykę i próbują tylko się chwalić odgrzewanymi kotletami. Dowodów na to jest dużo: najpierw pracowali nad nowymi dymkami, ponieważ uznali, że te gnomowe są be, a ich okazały się wcale nie lepsze; później zajęli się trayem, ponieważ uruchamiało się za dużo ikon i postanowili zrobić jedną kopertę z menu do tych ikon z programami, tylko że kosztem wygody i zaoszczędzili miejsca tylko o trzy ikonki; teraz próbują stworzyć centrum oprogramowania, które nie dość, że jest wolne i bajeranckie z wyglądu, niczego lepszego od Synaptica nie oferuje. Unity to też kolejny wynalazek Canonicala z dokiem z boku, na którym kowalski nic nie zyska, bo przecież nie uprościł mu konfiguracji komputera, a w zarządzaniu oknami nie ma żadnej przewagi nad innymi projektami, nawet nad GNOME Shell (może domyślny interfejs nie każdemu podobać się, ale można go rozbudowywać o dodatkowe extensiony lub nawet opracować własny fork – to tylko pokazuje, że technologicznie i możliwościami uciekają projektowi Unity). Dla mnie firma Canonical sama sobie kopie dołek, ponieważ mając tyle kasy do wydania mogli stworzyć dobry marketing i świetny wizerunek dla firmy na prawdę porządnymi pomysłami, np. zamiast tworzyć głupie centrum oprogramowania, mogli stworzyć centrum konfigurowania sprzętu (jak wiadomo Linux ma swoje wady, ale dzięki dodatkowym opcjom można byłoby ułatwić konfigurację, szukanie przyczyn), zamiast tworzyć Unity mogli zająć się tworzeniem extensions lub własnego forku i na pewno odbiłoby się na pozytywnej opinii społeczności, mogliby bardziej zaangażować się w rozwój istniejących projektów itd. A za kilka lat Mark wyjdzie na środek i powie, że Ubuntu przegrało, ponieważ Linux nie nadaje się na desktopy, a ja bym mu powiedział, że sami sobie zaszkodzili i nigdy nie byli poważna firmą. Narobili tylko więcej szumu i nic więcej, a narobić dużo szumu w scenie muzycznej może nawet ten, który nie umie śpiewać – wystarczy, że wie jak zrobić wielkie show, tylko że z czasem ludziom się to znudzi.

    1. Awatar tomaszkubacki
      tomaszkubacki

      Oni muszą uderzać w takie tematy Ubuntu TV, żeby poszerzyć bazę użytkowników – bo zamierzają żyć z usług dookoła Ubuntu (Ubuntu One itp.).

      Co do Centrum oprogrmowane ładnie wygląda – ale fakt jest nieznośnie powolne, jednak jest potrzebne żeby można w nim kupować aplikacje (synaptic tego nie umożliwiał) a Ubuntu potrzebuje komercyjnego rynku oprogramowania bardzo, bardzo mocno!

      1. Awatar tomaszkubacki
        tomaszkubacki

        coś słabo minusujecie – czy to wyrzuty sumienia z braku argumentów ? 😉

        1. Awatar Druedain
          Druedain

          A co tu argumentować? Mamy Cię przekonywać, że masz rację pisząc o tym, że programy są powolne? Tak są i to jest problem Canonical. A Centrum Oprogramowanie nie wygląda ładnie tylko się podoba wybranym użytkownikom. Ja mam teraz skrzywienie związane z pacmanem, ale jego szybkość i łatwość obsługi jak na konsolowe narzędzie jest po prostu urocza dla mnie i czegoś podobnego bym nie wydusił myśląc o CO.

          A może chodzi o uderzanie w Ubuntu TV? Tak, tu też masz rację, oni muszą w to uderzać… bo na PC przez fanaberie Szefa im nie wyszło… A żeby przerzucić bazę użytkowników trzeba mieć najpierw sprzęt dla tych użytkowników. Na razie Ubuntu nie znalazło ani jednego partnera biznesowego. Google znalazło, więc raczej mało prawdopodobne by Ubuntu TV miało realną szansę na zaistnienie na rynku. Życzę im jak najlepiej, ale jeśli to Ubuntu TV nie wypali, to będzie to świetny moment by się zastanowić nad sensem dalszego marnotrawienia fortuny szefa i istnienia Canonical (reorganizacji, redefinicji, przewartościowaniu celów mówimy TAK!).

          Posiadanie Ubuntu na komputerze nie jest żadnym fetyszem. Problemem popularności GNU/Linuksa nie jest Ubuntu, tylko to, że ZU kupując komputer „dostaje” Windowsa. Sęk w tym, że:
          1) w wielu sklepach nie da się kupić komputera z innym systemem niż Windows, nie da się zażądać odinstalowania Windowsa przed zakupem, zwykli użytkownicy (ZU) nie mają pojęcia o tym, że ten Windows NIE jest darmowy, użytkownicy nie mają pojęcia, że kupują system, który oferuje znacznie więcej niż tylko możliwość sprawdzania poczty, czyli de facto płacą za funkcjonalność, której nie wykorzystają, w najgorszych przypadkach różne instytucje w imię pragmatyzmu w najgorszym wydaniu wymuszają na człowieku kupno systemu, którego ten nie potrzebuje,
          2) na ultrabookach z ARM planowane jest instalowanie Win8 bez możliwości instalacji jakiegokolwiek innego systemu bez zaawansowanego „gwałcenia”,
          3) GNU/Linux nie musi być lepszy ani gorszy – ZU go może nie zainstalować, ale Windowsa też nie zainstaluje, więc w obu przypadkach potrzeby jest ktoś, kto „wie, że coś się dzieje”, interfejs się zmienia z Windowsa na Windowsa i ZU tak samo będzie zagubiony w Win8, jak w KDE, czy Gnomie, a w praktyce przyzwyczajenia da się zmieniać,
          4) Nie ma Photoshopa, nie ma AutoCADa i… i… i… i chuj. ZU tego nie potrzebuje. Tego potrzebują ludzie, dla których koszt zakupu Windowsa może się okazać mniej bolesny, bo wykorzystując te narzędzia po niedługim czasie wydatek ten im się zwróci. Ba, ZU nie potrzbuje Gimpa, ani innych rozbudowanych programów! Bo do czego niby? Pinta będzie dla niego czymś zbyt rozbudowanym, bo obsługuje warstwy, których sensu istnienia ZU może nie rozumieć.

          Na dzień dzisiejszy jest kilka dystrybucji przyjaznych dla użytkownika, które od zera wspierają kodeki dla zamkniętych standardów, a przy ich rozwoju społeczność JEST słuchana i reaguje się na jej potrzeby (patrz Mint 12). Nie mają one dobrej reklamy, ale Ubuntu właściwie też jej nie ma i wszystko sprowadza się do tego, że portale technologiczne o Ubuntu piszą, bo Ubuntu jest kontrowersyjne. Społeczność Debiana, czy przede wszystkim Archa bije na głowę to co jest związane z Ubuntu (znam przypadki wątków na forum poświęconych błędom, które przez kilka lat rozrastają się do 50 stron, a nie posiadają opisu rozwiązania błędu, a w Archu na forum nie musiałem ani razu zaglądać na forum mając błąd, bo wszystko było zawsze świetnie opisane na Wiki).

          Ubuntu jest znane, bo jest znane. Kozyra, czy Nieznalska też są znane i gówno z tego wynika, bo wystarczyło nagrać nagich ludzi w przebieralni, czy wrzucić zdjęcie fiuta na krzyż… Brutalna analogia, ale nie mam zamiaru porównywać tych „dzieł sztuki” to drogi jaką się rozwija Ubuntu, chcę pokazać, że Ubuntu nie jest wyjątkiem na poligonie, a wyróżnia się kontrowersją wokół Szefa, kierunku rozwoju i koloru tapety. Powtarzam, użytkownicy pokazują jakie ma to znaczenie dla nich i wybierają Minta…

          Przy kasie Szeafa mogło być tak dobrze, a zamiast tego jest niesprawiedliwie… Firma nie ma prawa istnieć, jeśli po 6 latach istnienia przynosi wyłącznie straty… chyba, że ktoś wykłada z własne kieszeni jeśli ma taki kaprys. Gdyby MS nie przynosił zysków na żadnym polu, a jego istnienie wynikało by z dopłacania z kieszeni Gatesa to MS byłby najbardziej krytykowaną firmą informatyczną. Gdy sprawa związana jest z Ubuntu to są ochy i achy, choć korzyść czerpie z tego tylko Canonical, a nie projekty takie jak Gnome, KDE, XFCE, X.org, czy inne…

          1. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @Druedain
            " A Centrum Oprogramowanie nie wygląda ładnie tylko się podoba wybranym użytkownikom. " jasne synaptic jest ladniejszy. O CO pisze tez nizej przeczytaj.

            "Gdy sprawa związana jest z Ubuntu to są ochy i achy, choć korzyść czerpie z tego tylko Canonical, a nie projekty takie jak Gnome, KDE, XFCE, X.org, czy inne…"
            Fala popularnosci Ubuntu w unosi wszystkich. Kazdy pakiet ktory wejdze do Ubuntu ma chocby darmowa baze bledow.

            Obrazanie sie na Ubuntu ze korzysta z pracy innych przypomina troche mentalnosc psa ogrodnika – sam mozesz zrobic dystrybucje korzystajaca z pracy innych kto Ci broni ? Analogia na wyrost, ale to tak jakby mowic: Ci wstretni XXI wieczni fizycy zeruja na tym co zrobil Newton!

            Nie mam nic przeciw dystrybucjom sterowanym 'glosem ludu'. Szczesc im Boze. Po prostu nuzy mnie narzekanie dla narzekania, ktore tu bardzo czesto sie uprawia.

          2. Awatar Druedain
            Druedain

            No to teraz wskaż mi miejsce, w którym napisałem, że Synaptic jest według mnie ładny / brzydki / ładniejszy / brzydszy. Myślę, że daremna byłaby to próba działania…

            Pisałem niżej, że jest to o dupę rozbić, bo w Kubuntu KDE jest tak ocyganione, że błędy są tylko w Kubuntu, a w innych dystrybucjach ta sama wersja hula bez zarzutu. Jako użytkownik Ubuntu liczyłem na wysoką jakość oprogramowania w Kubuntu. Nie ja jeden się na tym przejechałem…

            1. Ja nie zrobię własnej dystrybucji, bo uważam, że jest to bezsensowne. Dziś trudno znaleźć osobę, której potrzeb nie spełniałaby by jakaś już istniejąca dystrybucja. Zamiast tego wolałbym się dołączyć do projektu, który mi najbardziej odpowiada i pomógłbym tym osobom.
            2. Jeśli już by mi przyszło do głowy tworzyć własną dystrybucję, to za punkt honory bym sobie obrał działanie przyjazne dla otoczenia. Ubuntu ma zamiast tego zepsute paczki. To jest choćby dlatego głupie, że kolesie zarządzający systemem zgłaszania błędów w KDE trafiają na zgłoszenia błędów typowe tylko dla Kubuntu i muszą czas tracić na to. I znowu święte prawo Canonical by tak postępować. Nie ma prawnych przeciwwskazań do tego. Ale nie każ mi tego lubić. To JEST głupie.

            Ubuntu miało niesamowity potencjał przy kasie jaką dawał szef. To nie jest narzekanie dla narzekania. Ja się przejmuję i jest mi żal, tak jak pisał Lotek. Żal mi tego, że musiało się spieprzyć Gnome i teraz powstały już 3 forki, które nie będę wzajemnie zgodne. Żal mi, że czas poświęcano przez te lata na zmienianiu tapety, żonglowaniu programami co każde pół roku zamiast zająć się stabilizacją upgrade'u i w efekcie niektórych zamiast zachęcić, Ubuntu zniechęca. Tego, że później opinia idzie na cały ekosystem, a nie tylko Ubuntu.

            Żal mi tego, że jest jak jest, a mogło być znacznie lepiej.

            PS Nie urwałem się z choinki, z Ubuntu korzystałem od czasu 9.04, a ostatnią dystrybucją było 10.10. Na drugim awaryjnie do dziś stoi jeszcze 10.04 i raz na miesiąć zdarza mi się korzystać z niego. Wiem o czym piszę kiedy piszę o Ubuntu.

          3. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @Druedain zgadzam sie co do Kubuntu.
            Kubuntu to poroniony pomysł – powinni skupić się na Ubuntu i koniec – jest szereg innych
            dystrybucji opartych o KDE.

            "Żal mi tego, że jest jak jest, a mogło być znacznie lepiej. "
            Mogło być też znacznie gorzej. Rzeczywistość ma ten straszny mankament że nie nagina się do naszych wyobrażeń o tym jaka powinna być. I nie piszę tego z przekąsem – sam jestem tego ofiarą 🙂

            Może jednak to rozdrobnienie posłuży czemuś dobremu i swoisty darwinizm idei w końcu wyłoni silniejszych liderów ? Obojętnie czy to będzie Suse, Ubuntu czy Arch – niech wygra najlepszy.

          4. Awatar Druedain
            Druedain

            Ile przykładów podziału społeczności znasz, o których ludzie by opowiadali z zadowoleniem? Ja nigdy nie widziałem by ktoś z uśmiechem wypowiadał się o takich sytuacjach. Podział Gnoma to najgłupsza rzecz jaka mogła się przytrafić… Nie wiem co by jeszcze mogło się stać by było gorzej.

            Przynajmniej już nie zamykasz dyskusji słowami „To Ubuntu jest najlepsze!”. Niemniej Arch nie zastąpi dystrybucji używalnych od ręki, a te nie zastąpią Archa. Tutaj nie będzie zwycięzców i przegranych i oba typy dystrybucji będą nadal współistnieć.

          5. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            "Ile przykładów podziału społeczności znasz, o których ludzie by opowiadali z zadowoleniem?" To czy ludzie wypowiadaja sie o czyms z zadowoleniem ma sie bardzo czesto nijak do tego czy cos jest dobre czy nie.

            "Przynajmniej już nie zamykasz dyskusji słowami „To Ubuntu jest najlepsze!”"
            Gdzie tak LITERALNIE napisalem? Bardzo prosze – nie wciskaj mi wiary w dogmaty w ktore nie wierze.

          6. Awatar Druedain
            Druedain

            No to przykłady proszę.

            Czytam sobie Twoje komentarze tutaj…

          7. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            EOT – nie piszemy w tym samym jezyku albo nie rozumiesz slowa "Literalnie"

          8. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            "No to przykłady proszę"
            Libreoffice, Xorg, Onegdaj fork RAILS ktory urodzil Merb, ktory w koncu sie polaczyl z Railsami.

          9. Awatar Druedain
            Druedain

            LibreOffice, nim powstało, wymagało poniesienia kosztów na stworzenie fundacji, wprowadziło mnóstwo fermentu w społeczności dzieląc ją, doprowadziło do tego, że zaczną się rozwijać równolegle dwa projekty, które powoli będą miały coraz mniej ze sobą wspólnego, co będzie wprowadzać w konsternację użytkowników. Jeśli dla Ciebie obecny stan rzeczy jest dobry, to Ci serdecznie gratuluję.

          10. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @Druedain

            Ja twierdze ze takie rozne "przewroty" i "ferment" sa naturalnym procesem ewolucji w swiecie OpenSource. Jesli cos sie komus nie podoba to zawsze moze robic rewolucje. Jesli pociagnie za soba ludzi i zrobi cos dobrego to chwala mu za to, jesli nie – to kij z jego idea. Tak dziala natura i to jest dobre.

    2. Awatar mikolajs
      mikolajs

      @Lotek
      Masz sporo racji, ale mimo wszystko fakt powszechnego użytkowania Ubuntu (i forków opartych na Ubuntu) świadczy o tym, że nie wszystko zrobili źle jak wynikałoby z Twojego tekstu. Firma musi na siebie zarabiać, stąd poszukiwania różnych rozwiązań.
      Niestety faktycznie, Canonical za bardzo próbuje wymyślić własne rozwiązania, zamiast współpracować ze społeczności trwoniąc czas i pieniądze Marka. Nie przekreśla to jednak wszystkich dobrych rzeczy które zrobili dla społeczności.

      1. Awatar merez
        merez

        Raczej forków Debiana. Które rzeczy zrobili dla społeczności, a nie głównie dla siebie? Prosze zrób listę rzeczy, które powszechnie są uzywane w innych dystrybucjach, a wyszły spod ręki Canonical.

        1. Awatar marcinsud
          marcinsud

          Akurat ubuntu ma nowsze pakiety niż debian co za tym idzie paczkują sami, więc nie są już forkiem debiana.

          Co do rzeczy w innych distrach, jak nie chcą to nie używają, źródła do wielu rzeczy są, np. jakaś archaiczna wersja centrum oprogramowania jest paczkowana w debianie. Chyba nie myślisz, że canonical będzie wysyłać swoich developerów do paczkowania na inne systemy?

          1. Awatar merez
            merez

            Mama nie uczyła Cię żebyś nie kłamał?

            "You can't argue Debian's irrelevance using Ubuntu as an example. If you're using Ubuntu (or Linux Mint, or Mepis…), you're really using Debian with some enhancements. According to a presentation given recently by Debian Project Leader (DPL) Stefano Zacchiroli, only 7% of Ubuntu is directly derived from upstream projects, Canonical's projects, or other non-Debian sources. Of the rest, 74% of Ubuntu is rebuilt Debian packages, and 18% are patched and rebuilt Debian packages."
            http://www.networkworld.com/community/node/71256

          2. Awatar marcinsud
            marcinsud

            Akurat to co najważniejsze i to co widzi użytkownik mają swoje. XFCE, KDE, Gnome zawsze było paczkowane w ubuntu szybciej z różnym skutkiem, ale jednak. Repo ma prawie 60 tysięcy pakietów naturalnym jest, że nie będą się męczyć ze wszystkim skoro nie muszą, ale to co tworzy dla użytkownika system paczkują sami. Co ma jednak wady, gdyż pakiety z debiana często maja konflikty zależności i w drugą stronę pakiety z ubuntu mają problem.

          3. Awatar Druedain
            Druedain

            Robienie paczek dla samego nabijania licznika jest dość głupie. Efektem jest to, że użytkownik dostaje do ręki nieużywalne przez zwykłego użytkownika KDE. Wiem, bo sam przez miesiąc korzystałem z Kubuntu, wiem bo i u innych osób się z taką opinią spotykałem, wiem bo wystarczy poczytać ile błędów w systemie KDE jest zgłaszanych, a które pojawiają się TYLKO w Kubuntu.

          4. Awatar herr
            herr

            KDE jest pakowane przez kubuntu team a nie przez canonical.

            Staram się tylko przypomnieć że kubuntu/xubuntu to nie ubuntu.

          5. Awatar herr
            herr

            http://apachelog.wordpress.com/2010/03/17/kubuntu…

            Przeczytajcie to, proszę.

        2. Awatar AdamK
          AdamK

          Telepathy/Empathy żeby za daleko nie szukać.

          1. Awatar merez
            merez

            Prosiłem o listę…. Mógłbyś pokazać, że to projekt ropoczęty przez nich? Bo to raczej projekt RH niż Canonical.

          2. Awatar AdamK
            AdamK

            W FLOSS ciężko wskazac właścicela, ale źródłem jest tu Canonical.

            Projekty 'około' Ubuntu sa mocno zintegrowane z innymi projektami Ubuntu, tak więc użycie pojedynczych jest trudne, najprościej wziąć wszystko albo nic.

            No, i Ubuntu ma nieco inna filozofię: blisko współpracuje z upstremami i na tym polega ich wkład.

          3. Awatar merez
            merez

            Jakby źródłem było Canonicał, to strona Telepathy, miała by choć jedno logo Canonical. Znając ich chęć reklamy…

            To jest projekt GNOME, a nie Ubuntu.

            "blisko współpracuje z upstremami i na tym polega ich wkład."

            Chyba kpisz…

        3. Awatar mikolajs
          mikolajs

          Sama powszechność świadczy dobrze o Ubuntu. Fork czy nie fork nie ma znaczenia, debiana nie zastąpi, ale ułatwia używanie Linuksa dla mas. I dzięki nim mamy fajnego Minta 😉

        4. Awatar tomaszkubacki
          tomaszkubacki

          Robienie najlepszej dystrybucji na desktop rynku (lub jednej z najlepszych wg różnych statystyk) nie jest robieniem czegoś dla społeczności ?

          1. Awatar Druedain
            Druedain

            Okej, dogmaty już masz. Teraz czas zarejestrować swoją religię.

          2. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @Druedain wow! ale mi pojechałeś.
            Teraz ad meritum:
            1. Statystyki są jakie są ale lepszych nie ma – Ubuntu zawsze jest gdzies w czolowce.
            2. Nie odniosles sie do twierdzenie: "Robienie najlepszej dystrybucji dla Linuksa jest robieniem czegos dla spolecznosci"
            Klasyczny komentarz wg zasady "obraz kogos i pisz nie na temat"

          3. Awatar Druedain
            Druedain

            Jak to nie??? Piszesz, że Ubuntu jest najlepszą dystrybucją, co jest dogmatem. Ja napisałem, że skoro dogmaty masz to twórz religię. Odniosłem się.

            Na wszelki wypadek wyjaśnienie:
            1. Nie ma rzeczy najlepszych. To ZAWSZE są subiektywne opinie.
            2. Biorąc pod uwagę subiektywne opinie, Ubuntu nie jest najbardziej docenioną dystrybucją (Mint nią jest obecnie).
            3. Biorąc pod uwagę powyższe, nie ma żadnych podstaw by wysnuwać twierdzenia takie jak Twoje. Ty zaś widać uwierzyłeś w to co mówisz / piszesz, a wierzyć to można w dogmaty.

          4. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @Druedain
            "Jak to nie??? " ano NIE odniosles sie. Piszesz ze ja wierze w jakies dogmaty dotyczace lepszosci Ubuntu co jest nieprawda.
            Proponuje tylko przyjac statystyki uzywalnosci za wyznacznik 'lepszosci' dystrybucji Linuksa co wydaje mi sie calkiem sensowne.

            NIE odniosles sie do twierdzenia: "Robienie najlepszej dystrybucji dla Linuksa jest robieniem czegos dla spolecznosci"

            Uciekanie w "wszystko jest subiektywne" jest w mojej ocenie zwyklym unikiem.

          5. Awatar Druedain
            Druedain

            Masz skórę koloru zielonego, czy niebiesko. Masz mi odpowiedzieć. Jak napiszesz, że Twoja skóra ma jeszcze inny kolor, to uznam, że unikasz odpowiedzi. Nie jest to identyczna sytuacja, ale mechanizm jest ten sam. Oczekiwanie, że odniosę się do tego, że Ubuntu jest najlepsze jest… kiepskim pomysłem. Wolę się odnieść do tego skąd pomysł by w ogóle uważać Ubuntu za najlepszą dystrybucję dla ZU.

          6. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @Druedain
            "Oczekiwanie, że odniosę się do tego, że Ubuntu jest najlepsze jest" NIE oczekuje ze to przyznasz oczekuje ze wybrniesz z tego podstawiajac inna wartosc pod zmienna "najlepsza dystrybucja dla Linuksa".

            A ogolniej chodzi mi o to zeby nie pluc na cos tylko dlatego ze mi sie to niepodoba.

          7. Awatar Druedain
            Druedain

            Twórcy Minta słuchają społeczności, a Canonical nie.

            Mam dalej wymieniać?

          8. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            co ma piernik do wiatraka ? nadal nie napisales czy sie zgadzasz z teza czy nie, albo uzywsz skrotow myslowych za ktorymi nie nadazam.

          9. Awatar Druedain
            Druedain

            Jeśli Twoja teza brzmi „Robienie najlepszej dystrybucji na desktop rynku (lub jednej z najlepszych wg różnych statystyk)” w sensie, Canonical ją robi / zrobiło, to dla mnie nie jest to teza, bo nie ma przesłanek by twierdzić iż jest ona jedną z najlepszych i wraz z upływem czasu jest coraz gorzej.

            Jeśli teza brzmi, że oni ją dopiero robią, a chodzi o to, że oni mają taki cel, to na dzień dzisiejszy raczej oddalają się od tego celu o czym napisałem wyżej.

            Jeśli teza brzmi, że wykonanie przez kogokolwiek czynności pt. „Robienie najlepszej dystrybucji na desktop rynku (lub jednej z najlepszych wg różnych statystyk) jest robieniem czegoś dla społęczności”, to oczekujesz obracania się wokół czysto abstrakcyjnych pojęć. Z logicznego punktu widzenia nie mam rzeczy, do której mógłbym się przyczepić, ale w praktyce kontekst firmy Canonical sprawia, że muszę patrzeć na to przez pryzmat tej firmy, ale to nie ma sensu, bo o niej już n razy tutaj napisałem i podałem powody, dla którego patrzenie na tę firmę jako na firmę, która chce osiągnąć taki cel nie ma sensu, bo na razie robi wszystko by tego celu nie osiągnąć.

            Wnioskuję więc, że mam się odnieść to tego czysto abstrakcyjnej pojęcia. Tak, oczywiście jeśli ktoś chce zrobić coś dobrego, to są przesłanki ku temu by być zadowolonym. Pytanie czy chęci wystarczają… Społeczność woli chyba czyny od mrzonek.

            Mam wrażenie, że jeśli nie trafiłem w to o co pytasz, to bez rozwinięcia wątki przez Ciebie, nie domyślę się o co Ci chodzi.

          10. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            "[..] bo nie ma przesłanek by twierdzić iż jest ona jedną z najlepszych i wraz z upływem czasu jest coraz gorzej. "

            Przeslanki sa chocby te statystyki z http://distrowatch.com – po raz kolejny zastrzegam sie z nie jest to zaden "ostateczny wyznacznik lepszosci" po prostu nie znam lepszego jesli chodzi dystrybucje Linuksa (sprzedaz liczby licencji raczej odpada bo wiekszosc jest za free)

            Czy oni osiagaja cele biznesowe a czy robia dobra dystrybucje to dwie rozne rzeczy.

          11. Awatar Michał
            Michał

            Apple też nie słucha społeczności, a jakoś ich system jest bardzo dobry.
            Macie 100 innych dystrybucji linuxa które są w gruncie rzeczy takie same, każda z nich ma gnoma, następne 100 mają kde, a kolejne lxde czy xfce.
            Canonical chciało żeby ich dystrybucja była inna, decydując się na ubuntu wybieracie dystrybucje z środowiskiem całkowicie innym od reszty, oraz cały szereg innych funkcjonalności… (W 12.04 będzie można logować się do systemu za pomocą konta ubuntu one, mam wymieniać dalej ?)

          12. Awatar Druedain
            Druedain

            Coś rzadko ostatnio słyszę pozytywne komentarze pod adresem systemy Mac OS X… No, ale wracając do tematu, wszyscy jesteśmy wdzięczni i dziękujemy Canonical za wymyślanie koła na nowo, dziękujemy za to, że okazało się ono być lekko kwadratowe…

          13. Awatar merez
            merez

            "A ogolniej chodzi mi o to zeby nie pluc na cos tylko dlatego ze mi sie to niepodoba."

            Od kiedy Ty się do tej zasady stosujesz?

          14. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            odkad sie urodzilem

          15. Awatar merez
            merez

            Jeśteś pewien?

            Więc zapytam (choć znam już odpowiedź, czytając Twoje komentarze w innych newsach): jaki jest Twój stosunek do Kubuntu, KDE, Qt?

            Przypominam, że wyżej napisałeś:
            "Kubuntu to poroniony pomysł".

          16. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @merez
            KDE Qt nie uzywam ale niech sobie jest – "nie pluje". Ludzie tego uzywaja wiec jest ok.

            Co do Kubuntu i w ogole innych forkow *buntu robionych przez Canonical to jest to "poroniony" pomysl nie dlatego ze Kubuntu jest oparte na KDE tylko dlatego Canonical (moim zdaniem) powinien sie skupic na jednej dystrybucji na desktop. Kubuntu samo w sobie byc moze jest ok – nie znam.

          17. Awatar merez
            merez

            Więc wybacz.

            Pozwól jedynie, ze zapiszę sobie Twoje motto, by Ci kiedyś je przypomnieć, gdy przydaży Ci się jednak "przypadkowo" splunąć na coś. 😉

          18. Awatar herr
            herr

            Jeszcze raz przypominam. Kubuntu de facto nie jest robione przez canonical.

    3. Awatar Lotek
      Lotek

      @tomaszkubacki "Oni muszą uderzać w takie tematy Ubuntu TV, żeby poszerzyć bazę użytkowników"
      No to niech zrobią to tak żeby Ubuntu TV przypominało klimat telewizora, a nie jakąś kolorową zabaweczkę, którą będą się chwalić jaka jest "och", a tak naprawdę niczego nowego nie ma.

      "Co do Centrum oprogrmowane ładnie wygląda – ale fakt jest nieznośnie powolne, jednak jest potrzebne żeby można w nim kupować aplikacje (synaptic tego nie umożliwiał)"
      Jakby chcieli to Synaptic mógłby doczekać się dodatku z komercyjnymi apkami, ale bądźmy szczerzy firmie Canonical zależało na szumie wobec swojej zabawki.

      "a Ubuntu potrzebuje komercyjnego rynku oprogramowania bardzo, bardzo mocno! "
      Bla, bla, bla, a Debianowi, Fedorze, Mandrivie itd. nie przydałyby się? Tym argumentem pokazałeś, że jesteś strasznie zapatrzony w Ubuntu. Pewnie dlatego, że Mark powiedział, że Ubuntu to jest dopiero system i uwierzyłeś mu w ślepo.

      @mikolajs "Firma musi na siebie zarabiać, stąd poszukiwania różnych rozwiązań. "
      A kto im tego broni? Niech szukają konkretnych i nowych rozwiązań, ponieważ desktopowi przydałyby się, ale jak na razie ich nowymi rozwiązaniami są stare i w gorszym wykonaniu.

      "Niestety faktycznie, Canonical za bardzo próbuje wymyślić własne rozwiązania, zamiast współpracować ze społeczności trwoniąc czas i pieniądze Marka."
      Problem w tym, że oni wcale nie próbują wymyślić własnych rozwiązań. Oni pakują stare w nowe opakowania. Dlatego wspomniałem o lepszej współpracy z istniejącymi projektami, ponieważ lepiej pomóc w ulepszaniu dobrych projektów, niż wymyślać nowe, bo tym się tylko cofają.

      merez "Prosze zrób listę rzeczy, które powszechnie są uzywane w innych dystrybucjach, a wyszły spod ręki Canonical."
      Świetny argument i łatwo znaleźć odp., albo ich produkty są tak słabe, że żadna inna dystrybucja nie chce, albo Canonical nie ma chęci współpracować z innymi, ale za to bardzo chętnie żerują na innych. Wcale się nie dziwie, że RH nie zawsze tworzy dobrą dokumentację, ponieważ dobrze wiedzą, że takie firmy jak Canonical tylko czekają aż sobie wezmą i będą się chwalić jacy są cool, a od siebie nic nie dadzą. Dobrym przykładem jest Unity, chwalą się jaki wynalazek zrobili i ma być konkurencją dla GNOME 3, a jak wiadomo jest to tylko powłoka, która bez GNOME 3 nie istnieje (może za kilka lat będzie coraz mniej GNOME). Czy może być coś śmieszniejszego niż firma Canonical?

      marcinsud "Akurat ubuntu ma nowsze pakiety niż debian co za tym idzie paczkują sami, więc nie są już forkiem debiana. "
      Słyszałeś w ogóle, że w Debianie jest gałąć experimental, która me jeszcze nowsze paczki niż Ubuntu? Nawet sam Debian Sid (testing) kilka tygodni po premierze Ubuntu potrafi być już nowszy. Więc zastanów się co piszesz, ponieważ na prostych przykładach można wywnioskować.

      PS. wcale się nie dziwie, że stali użytkownicy ludzie Linuksa jeżdżą po Ubuntu coraz mocniej i nie dlatego, że nie lubią nowości, ale dlatego, że nie lubią staroci w nowym opakowaniu i w gorszym wydaniu. Nawet pozyskanie nowych użytkowników nie idzie im już tak dobrze, ponieważ mają rozum i wiedzą, że są ważniejsze rzeczy niż zastąpić Synaptic wcale nie lepszym Centrum Oprogramowania. Tak jak wspomniałem wcześniej, przydałoby się narzędzie, które umożliwiałoby sprawniejsze konfigurowanie sprzętu, bo moim zdaniem dla masowego Linuksa i dla wszystkich nowych bardzo by się przydało.

      1. Awatar mikolajs
        mikolajs

        Jedno na pewno udowodniłeś, Polak potrafi narzekać 🙂
        Ubuntu chce celować w masy wiec wygląd jest ważny (np w przypadku Ubuntu TV). Nic wielkiego też nie wymyślą (jak masz może jakiś pomysł, to napisz do nich), wiec próbują nadążyć za obecnymi trendami, czasem robiąc niestety coś po swojemu, niepotrzebnie tracąc czas.

        "Dlatego wspomniałem o lepszej współpracy z istniejącymi projektami, ponieważ lepiej pomóc w ulepszaniu dobrych projektów, niż wymyślać nowe, bo tym się tylko cofają. "
        Z tym się w pełni zgadzam. Tyle, że nie chcę osądzać właściciela, bo nie jestem na jego miejscu. To on wydaje swoje pieniądze i widzi swoją sytuację inaczej niż ja.

        "Pewnie dlatego, że Mark powiedział, że Ubuntu to jest dopiero system i uwierzyłeś mu w ślepo. "
        Nie tylko ja. Jak na razie ma większość wśród dystrybucji, a inne popularne też bazują na nim. Ostatnie posunięcia nie przysporzyły mu popularności, ale i tak dla niezaawansowanego użytkownika dystrybucja bazująca na Ubuntu jest najlepsza.

        "[Unity] i ma być konkurencją dla GNOME 3"
        Dla Shell a nie samego Gnome. Żadna dystrybucja nie robi własnego GUI. Gnome Shell mi się podoba, Unity będę oceniał jak pojawi się LTS

        "Czy może być coś śmieszniejszego niż firma Canonical? "
        Niestety, nie wszyscy potrafią się zachować 🙁 Nie wiem czy mi się tylko wydaje, czy faktycznie częściej się to zdarza gdy ktoś dostaje coś za darmo niż gdy za to musi płacić.

        "wcale się nie dziwie, że stali użytkownicy ludzie Linuksa jeżdżą po Ubuntu"
        Też się nie dziwię. Dziwie się tylko, że nie potrafią zachować umiaru i bardziej realnie oceniać osiągnięcia Canonical.

        1. Awatar Lotek
          Lotek

          @mikolajs "Jedno na pewno udowodniłeś, Polak potrafi narzekać :)"
          Tak? To dlaczego zagraniczni moi przyjaciele są bardzo podobnego zdania? Od razu napisz, że człowiek potrafi narzekać. Ja nie narzekam, ja tylko krytykuję to co mi się nie podoba. Śmieszy mnie to, że jak coś się krytykuje i komuś się to nie podoba, używa słów, że narzekam. No ale to jest w modzie, bo ludzie zawsze bali się prawdy. Gdybyś chciał poznać dlaczego krytykuję, napiszę wprost bo się przejmuję, ponieważ na początku Ubuntu było naprawdę ciekawą dystrybucją i wielka szkoda, że tak ją popsuli.

          "Nie tylko ja. Jak na razie ma większość wśród dystrybucji, a inne popularne też bazują na nim. Ostatnie posunięcia nie przysporzyły mu popularności, ale i tak dla niezaawansowanego użytkownika dystrybucja bazująca na Ubuntu jest najlepsza. "
          W czym jest lepsza od Magei, SUSE, albo PCLinuxosa dla kowalskiego? Bo ja na poważnie nie widzę żadnej przewagi Ubuntu nad tymi i jeszcze kilkoma innymi dystrybucjami. Jestem testerem, mam na komputerze blisko 20 kilka dystrybucji i myślę, że mam co porównywać.

          "Niestety, nie wszyscy potrafią się zachować 🙁 Nie wiem czy mi się tylko wydaje, czy faktycznie częściej się to zdarza gdy ktoś dostaje coś za darmo niż gdy za to musi płacić. "
          Przykro mi, ale np. PCLinuxOS też jest darmowy, też nie muszę płacić i uważam tą dystrybucję za lepszą od Ubuntu. Za granicą gdy pakujemy PCLOS-a do Desktopów, mamy dużo mnie reklamacji i zgłoszeń niż w przypadku Ubuntu. Ja ci podaję fakty z doświadczenia, które wynikły z praktyki, a nie z sztucznych teorii z neta. Pojęcie net jest na tyle śmieszne, że wystarczy napisać: tak to ten telefon jest najlepszy na świecie i później każdy będzie to powtarzać (choć mimo tego nie wiedzą jak się sprawują telefony u innych konkurencji).

          "Też się nie dziwię. Dziwie się tylko, że nie potrafią zachować umiaru i bardziej realnie oceniać osiągnięcia Canonical. "
          W końcu jest to firma, która sama sobie wybrała jakieś cele, nawet sami obiecywali, że Ubuntu ma być takie i takie, mamy tego prawa od nich wymagać. Problem jest w tym, że oni swoich obietnic nie potrafią zrealizować i na pewno za to nie będę bić brawa. Prawda jest taka, że oni nawet nie dorastają do zwykłej społeczności, a co porównywać z innymi firmami.

          1. Awatar mikolajs
            mikolajs

            "Śmieszy mnie to, że jak coś się krytykuje i komuś się to nie podoba, używa słów, że narzekam."
            Moim zdaniem pisząc takie radykalne zdania jak: "Czy może być coś śmieszniejszego niż firma Canonical? " przekraczasz granice konstruktywnej krytyki. Nie sądzę aby Twoi zagraniczni znajomi o których wspomniałeś używali podobnych określeń. Niestety u nas krytyka oznacza ośmieszanie i brak szacunku dla drugiego. Krytyka jest potrzebna, ale ważna jest forma.

      2. Awatar tomaszkubacki
        tomaszkubacki

        @Lotek nawet kiedy masz racje śmiesznie brzmi krytyka która jest tak naładowana emocjami i przesadzona jak Twoja – zachowaj umiar.

        Centrum oprogramowania – jest dobre ponieważ służy tylko do instalowania i kupowania aplikacji i jest przez to prostsze (niż synaptic) w obsłudze dla zwykłego Kowalskiego. Problem nie w tym, że do Synaptica by się tego nie dało dorobić, ale w tym że Synaptic już teraz jest zbyt skomplikowany dla Joe Average.

        Co do konfiguratora sprzętu to nie rozumiem idei – co on miałby robić ponad to co teraz jest w "ustawieniach systemu" ? Jakiego konkretnie sprzętu ?

        Teraz np. trwają pracę nad łatwiejszym konfigurowaniem wielu monitorów:
        Bardzo ciekawy dokument na ten temat tutaj: https://docs.google.com/document/d/1aHvJ-iIw-59bX…

        Nie jestem ślepo zapatrzony w Ubuntu – po prostu moim zdaniem realne problemy leżą zupełnie gdzie indziej. Największą bolączką ubuntu są niestabilne upgrady do kolejnych wersji oraz zbyt skostniała i nadmuchana mechanika kontrybucji. Co powoduje między innymi: 1. Now użytkownicy chcący się w coś zaangażowawać nie wiedzą jak się do tego zabrać. 2. Istnieją w Ubuntu kilkuletnie poważne bugi których nikt nie ruszył.

        1. Awatar Druedain
          Druedain

          Synaptic jest dobrą podstawą. Wystarczy zmienić sposób prezentacji oprogramowania, bo sam filtr działa dobrze. Dodanie do tego płatnych aplikacji też nie powinno być trudne. Zamiast tego tworzony jest od zera program, który co chwila wygląda inaczej, jest powolny i nie zastępuje Synaptica, który już nie jest (nie będzie wkrótce) instalowany domyślnie.

          Być może chodzi o to, że czasem dany sprzęt działać zaczyna dopiero po pogrzebaniu w konsoli (a żeby było śmiesznej sposoby operowania w tej konsoli są opisywane na stronie Ubuntu w pomocy technicznej, czy czymś takim).

          Wystarczyłoby zrobić z Ubuntu dystrybucję ciągłą. Nie zakłóciłoby to półrocznego systemu wydawniczego, bo kolejne wersje byłyby tylko tzw. migawkami.

          Albo pragmatyzm i robienie dystrybucji dla mas, albo kończmy z oszukiwaniem się. Nic nie stoi na przeszkodzie by dystrybucja dla mas była od zera wyposażona w kodeki i sterowniki własnościowe.

          1. Awatar mikolajs
            mikolajs

            "Nic nie stoi na przeszkodzie by dystrybucja dla mas była od zera wyposażona w kodeki i sterowniki własnościowe. "
            Wtedy nie byłaby darmowa, a przynajmniej nie w USA

          2. Awatar Druedain
            Druedain

            Faktycznie, masz racje.

            Szkoda nadal, że nie mogli upakować wszystkiego w jednym prostym instalatorze. Teraz każda aplikacja prosi oddzielnie o każdy kodek.

            Doczytałem, że w Mincie kwestia kodeków wynika wyłącznie z faktu, że nikomu się nie będzie opłacać ścigać twórców małej dystrybucji za swoje praktyki. Jak na razie jedynym twórcą systemu, który zapłacił słono za podobne praktyki jest Microsoft.

            Powiedzmy, że teraz pod tym względem popieram bardziej politykę Canonical niż twórców Minta.

          3. Awatar trasz
            trasz

            @mikolajs: Bzdura – inne systemy, jak najbardziej darmowe, nie mają problemów z udostępnianiem użytkownikom binarnych kodeków i sterowników.

          4. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Widocznie są za małe, albo nie stoi za nimi duża firma którą można by pozwać.

        2. Awatar Lotek
          Lotek

          @tomaszkubacki "nawet kiedy masz racje śmiesznie brzmi krytyka która jest tak naładowana emocjami i przesadzona jak Twoja – zachowaj umiar."
          Nie jestem idealny, lecz jestem tylko człowiekiem, ale jakoś mam więcej dodatnich punktów. Tak na marginesie co mam wyrażać uczucia? Bo jakbym chwalił to tak byś nazwał.

          "Centrum oprogramowania – jest dobre ponieważ służy tylko do instalowania i kupowania aplikacji i jest przez to prostsze (niż synaptic) w obsłudze dla zwykłego Kowalskiego."
          Nie jest prostsze, ani też trudniejsze, jest po prostu inne i bardziej kolorowe. Gdyby nie było metapaczki ubuntu-restricted-extras, to ludzie dalej nie wiedzieliby, które kodeki muszą instalować.

          "Co do konfiguratora sprzętu to nie rozumiem idei – co on miałby robić ponad to co teraz jest w "ustawieniach systemu" ? Jakiego konkretnie sprzętu ?"
          Wyobraź sobie, że automaty są jakie są i nie zawsze poprawnie skonfigurują ci sprzęt. Instalowałem Linuksa na przeróżnych komputerach i bardzo często musiałem wprowadzić dodatkową konfigurację, ponieważ z bardzo naturalnych przyczyn automat nie mógł tego zrobić. Byłem zmuszony do szukania tych rozwiązań w sieci, ale wyobraź sobie, że gdyby powstało takie centrum konfigurowania hardware z opcjami, które za ludzi mogłyby wprowadzać dodatkowe ustawienia… pomyśl sobie ile ono mogłoby uprościć i tak naprawdę tego typu rozwiązań brakuje na desktopy do kowalskiego. To coś lepszego niż ich poradniki na stronie jak naprawić kartę Wi-Fi w konsoli przy użyciu pięciu komend i co gorsza opisy część opisów jest nieaktualna. Tak na prawdę Debian jest bardzo solidnym systemem i do dziś nie pojmuję po co go jeszcze rozwalają. Przecież mogliby się zająć ulepszaniem i wyszłoby im to na lepsze, na dużo lepsze.

          "Nie jestem ślepo zapatrzony w Ubuntu – po prostu moim zdaniem realne problemy leżą zupełnie gdzie indziej. Największą bolączką ubuntu są niestabilne upgrady do kolejnych wersji oraz zbyt skostniała i nadmuchana mechanika kontrybucji."
          Nie gdzie indziej, tylko większość problemów sami tworzą. Zajmują się pierdołami, a nie ważnymi rzeczami. Cykl wydawniczy przeciwko sobie, ponieważ półroczny model jest beznadziejny, a LTS-y są dobre wtedy gdy działają dobrze (jak ktoś ma nową maszynę, LTS nie musi u niego dobrze działać). Niestabilne upgrady? Nie oszukujmy się, ale z własnej winy, bo jakoś z Fedorą, która wprowadza jeszcze więcej nowości ma mniej problemów.

          "Co powoduje między innymi: 1. Now użytkownicy chcący się w coś zaangażowawać nie wiedzą jak się do tego zabrać. 2. Istnieją w Ubuntu kilkuletnie poważne bugi których nikt nie ruszył."
          To w końcu po co jest ta firma Canonical? Czekają aż im sami za darmo będziemy tworzyć i naprawiać im system? Nie będę robić z Marka S. kolejnego darmozjada, który będzie zarabiać kosztem biednych. Jest firma, więc niech zatrudni tych ludzi jak każda inna firma. Już nawet RH daje kieszonkowe mojemu znajomemu za to, że coś robi. Ja osobiście 100 razy bardziej wolę zaangażować się w rozwój Debiana, bo nawet robiąc za darmo coś z tego mam.

          1. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @Lotek jesli oceniasz cos przez pryzmat emocji (tj. nie kierujesz sie racjonalnymi przeslankami) to jaki jest sens podejmowac z Toba polemike ?

            "[..]Marka S. kolejnego darmozjada[..]" – jak juz pisalem gdzie indziej robienie najlepszej linuksowej dystrybucji na Linuksa jest forma kontrybucji – gosc inwestuje swoje nie Twoje pieniadze w ten biznes.

            @Lotek jakie Ty masz osiagniecia zeby nazywac go damozjadem ?

            "Ja osobiście 100 razy bardziej wolę zaangażować się w rozwój Debiana, bo nawet robiąc za darmo coś z tego mam."
            Jestes wolnym czlowiekiem – zobacz ile roboty moglbys odwalic na rzcz Debiana zamiast pisac tutaj elaboraty

            @Lotek @Druedain nie sadze ze daloby sie rozwiazac problemu dodania funkcjonalnosci kupowania aplikacji bez tworzenia forka synaptica. CO lepiej spelnia funkcje PROSTEGO instalatora niz synaptic – bo ma lepsze UI. Lepsze bo jest bardziej przejrzyste (jest mniej nie czesto uzywanych opcji do wyboru na dzien dobry).

          2. Awatar Druedain
            Druedain

            Fork? Z tego co wiem tworzone od zera. Gdyby to był fork, być może zniknąłby problem ociężałości. Rozumiesz? Bo tutaj o to chodzi, że stworzono kiepski program, nie o to, że jest konkurencja dla Synaptica.

          3. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            @Druedain

            Napisalem ze JESLI chcielibysmy dodac funkcje kupowania do synaptica to nie obyloby sie bez forka.

            Byc moze nie dosc jasno to napisalem.

          4. Awatar mikolajs
            mikolajs

            "Nie będę robić z Marka S. kolejnego darmozjada, który będzie zarabiać kosztem biednych."
            Jak na razie na nikim nie zarabia, tylko dopłaca do interesu. Więc mimo że jest to firma to działalność wygląda bardziej na charytatywną niż zarobkową.

          5. Awatar merez
            merez

            "Więc mimo że jest to firma to działalność wygląda bardziej na charytatywną niż zarobkową."

            Nie. Wyglada bardziej na firme, która przynosi straty niz na chrytatywną. Skoro ich celem jest xarobek, to nie moga bć charytatywną. Po prostu im ni wychodzi. 😉 RH jakoś potrafi robiąc coś porzytecznego dla całej społeczności, a nie tylko swojej.

          6. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Jest wiele fundacji dobroczynnych, które nie są firmami a przynoszą swoim prezesom duże zyski. Więc może być i w drugą stronę.
            Nie ma co porównywać Canonical do RedHat, ten pierwszy to bardzo ubogi Kopciuszek, który na dodatek chce grać rolę królewny choć nie ma na to środków, ani pomysłu. Nie oznacza to jednak, że niczego nie zrobili dla społeczności, tylko mniej niż by mogli.

          7. Awatar merez
            merez

            "choć nie ma na tti…, ani pomysłu."

            Wreszcie przyznałeś, że Canonical błądzi.

            "Jest wiele fundacji dobroczynnych, które nie są firmami a przynoszą swoim prezesom duże zyski."

            Jeśli coś wygląda jak kaczka, chodzi jak kaczka i kwacze jak kaczka, to jest to kaczka…

  7. Awatar marcinsud
    marcinsud

    Boxee prezentuje się chyba dużo lepiej, do tego jak ci nie pasuje ich sprzęt możesz zainstalować na swoim i nie trzeba tv wymieniać.

  8. Awatar Janek
    Janek

    Markowi S. należy się cześć i chwała, bo jako pierwszy zrobił coś, co jeszcze żadnym funboy'om linuxa się udało, czyli stworzył dystrybucję używalną dla ZU, o której jest głośno w mediach i zyskała olbrzymią (jak na linuxa) popularność. Szum wokół Ubuntu ma ogromne znaczenie dla środowiska linuxa i wrogość niektórych przedstawicieli tego środowiska jest zwykłą niewdzięcznością.

    Unity to wcale nie jest zły pomysł. Na początku też nie mogłem się przyzwyczaić, ale po kilku miesiącach używania, jak siadam do laptopa na którym mam gnome2, to czuję się tragicznie – przeglądanie zakładek menu, żeby znaleźć program, który chcę uruchomić wydaje się teraz kompletnie bez sensu. Poza tym teraz w menu unity jest filtrowanie i tak naprawdę można programy przeglądać po staremu. Ja bym już unity na gnome 2 nie zamienił, a spędzam przy kompie po 10 godzin dziennie kodując różne rzeczy.

    Jeżeli chodzi o UbuntuTV to pomysł oczywiście jest bardzo dobry, ale niestety nic tego nie wyjdzie, bo przegrają z AndroidTV. Nie mają szans w starciu z – google. To tak jak na urządzeniach mobilnych, gdzie Android wyciął wszystko na około i zakończył marzenia o Ubuntu na urządzeniach mobilnych.

    1. Awatar Druedain
      Druedain

      Ja w mediach ani razu nie słyszałem by padło słowo Ubuntu (pomijam tutaj portale nastawione na rynek technologii informatycznych, bo tam się słyszy o Ubuntu i wielu innych dystrybucjach dostępnych dla ZU (tak, bo Ubuntu nie jest jedyną taką dystrybucją).

      Gratuluję, dla takich osób jak ty powstała np. Talika, a wątpię by obecnie był to jedyny tego typu projekt (a dodać też warto, że Talika powstała dość dawno temu, kiedy nikt nie myślał nad wyglądem Shella i Unity).

      http://pl.wikipedia.org/wiki/Unity_(powłok… sprawdź datę pierwszego wydania Unity
      http://sourceforge.net/projects/talika/ pierwszego wydania Taliki
      http://www.webupd8.org/2010/04/talika-gnome-panel… daty powstania kolejnej wersji (daty newsa informującego o tym), która wprowadziła do panelu możliwość przypinania aplikacji (wcześniej niż pojawiło się pierwsze Unity),

      Nie wiem kiedy w KDE pojawiła się opcja przypinania aplikacji, ale nie jest to żadna nowość. Ponadto powstały już ze, czy cztery wersje panelu, które oferowały widok samych ikon przy poziomym ustawieniu panelu (domyślnie, tylko przy pionowym znikał tekst z nazwą aplikacji). Najnowszy patent, czyli IconOnlyTaskManager wygląda łudząco podobnie to panelu z Unity. Różnica polega na tym, że można go przenieść, zmniejszyć, zwiększyć, zlikwidować, podwoić, potroić, ustawić jako plasmoid na pulpicie, zmienić wygląd, nie jest elementem forku KDE…

      „… zakończył marzenia o Ubuntu na urządzeniach mobilnych”, czy to oznacza, że one się dla Ciebie kiedyś rozpoczęły?

      Cały problem nie polega na tym, że Canonical jest złe, bo nie jest. Problem polega na tym, że wymaganie od użytkowników GNU/Linuksa hura‐optymizmu jest żałosne, bo Canonical nie zrobiło prawie niczego by popularność rodziny tych systemów zwiększyć, ani by użytkownicy innych dystrybucji mieli się „lepiej”. Dobrze tutaj opisana jest sprawa (pozdrawiam Cię przyjacielu 🙂 ) http://www.dobreprogramy.pl/lucas__/Ubuntu-nic-ni… .

      1. Awatar Janek
        Janek

        Pomijasz portale IT? Bez sensu, to gdzie mają pisać o Ubuntu? – w Fakcie? A w portalach IT Ubuntu pojawia się wielokrotnie częściej niż wszystkie inne dystrybucje. Sprawdź np. na IDG, albo DI ile jest newsów o Ubuntu, a ile o innych dystrybucjach. Gdyby nie było Ubuntu linuxa nie byłoby tam wcale, albo niewiele. Za to plus dla Ubuntu.

        Co ma Talika do Unity? Co mnie obchodzi jak można skonfigurować inne środowiska i kto pierwszy wpadł na dany pomysł? Ja oceniam system po zainstalowaniu i twierdzę, że aktualne Ubuntu (a więc z Unity) po zainstalowaniu jest przyjemne w użytku (mówię to pomimo, że próbowałem przez chwilę używać Gnome3 (w Fedorze), przez kilka lat używałem Gnome2 i rok KDE3/4). Za to plus dla Ubuntu.

        Jeżeli chodzi o urządzenia mobilne, to to było marzenie wielu linuxowych klonów, które zakończył Android. Akurat mi to wisi, bo ja telefonu używam do dzwonienia.

        Mówisz, że Ubuntu nic nie zrobiło, aby zwiększyć popularność Linuxa, a ja twierdzę, że to nieprawda. Sam przyglądałem się różnym dystrybucjom Linuxa od wielu lat (pierwszy raz zainstalowałem Mandrake'a, gdzieś w okolicach 1996 roku), ale dopiero Ubuntu skłoniło mnie do całkowitej przesiadki na Linuxa. Dodatkowo Ubuntu zainstalowałem już trzem różnym osobom, dla których komputer=internet i które nawet nie wiedzą czym jest system operacyjny. Za to też plus dla Ubuntu.

        A jeżeli chodzi o podlinkowany artykuł to dla mnie to tandetny spis żalów, więc nawet nie chce mi się tego czytać. Gdyby traktować te żale serio, to co, Mark swoimi milionami szkodzi Linuksowi? Bez sensu.

        1. Awatar Druedain
          Druedain

          Mówisz tutaj o zwykłym biciu piany, z którego nic nie wynika. Ubuntu jest kontrowersyjne, więc dla bicia piany pisze się o likwidacji Traya, o zmianie czcionki, tak samo jak się pisze o tym, że w Win8 będzie super nowość w postaci łączenia się w jedno okien pokazujących stan kopiowania danych. To są informacje na poziomie pudelka. Ocenę pozostawiam indywidualnym poglądom, ale dla mnie przerażające jest to, że w Polsce Fakt, czy Super Express mają większy nakład niż wszystkie inne gazety razem wzięte. A to jest właśnie analogiczna sytuacja.

          Dla mnie to jest minus, bo niezależnie, czy pomysł był trafiony, czy nie, doszło do podziału na Gnome i Unity i teraz ich patent jest tylko dla Unity, a technologia nie jest kompatybilna dopóki ktoś nie wymyśli koła na nowo dodając obsługę tego we własnym środowisku.

          Jeśli chodzi o smartfony, to o Unity na takim sprzęcie usłyszałem pierwszy raz miesiąc temu, a MeGoo doczekało się Nokii N9 i świetnych recenzji. Dla mnie temat zamknięty.

          Zajrzałeś chociaż w podany adres? Masz tam grafiki ukazujące popularność procentową GNU/Linuksa, która stoi w miejscu mimo pojawienia się Ubuntu.

  9. Awatar Janek
    Janek

    Nie wiem jak tworzone są te statystyki, ale wiem, że moim ekosystemie (kontaktów osobistych, nie zawodowych) w przeciągu ostatnich kilku lat (dzięki Ubuntu) liczba użytkowników linuxa wzrosła z 0 do 5. Zdziwiłem się też np. jak w zeszłym roku byłem w Stanach na konferencji (nie informatycznej) i wiedziałem, że ludzie mają netbooki z ubuntu. To jest pewna nowość. Może gdyby nie Ubuntu to linuxowi by spadało? A może jednak rośnie: http://www.idg.pl/news/379156/linux.dystrybucje.d…

    1. Awatar Druedain
      Druedain

      Wśród moich kontaktów z niczego zrobił się 1 Arch (mój jest drugi, ale siebie nie liczę), jedno Ubuntu (drugie u siebie na stacjonarnym, którego nie liczę, a co ważne oba silnie stoją na 10.04, które jest w porządku jeśli się siedzi cicho i nie robi ciekawych rzeczy) i jeden OpenSuse.

      Stany to żaden wyznacznik nowości. Jak wychodził pierwszy iPhone to był tak zajebiście nowy i miał tyle super nowych opcji, że w Japonii się ludzie tylko w głowę pukali…

      1. Awatar trasz
        trasz

        Japonia to była insza inszość, bo tam telefony owszem, miały cała masę funkcjonalności, ale w większości albo bezużytecznych, albo po prostu niedziałających. Nie było natomiast niczego choćby zbliżonego funkcjonalnie do iPhone'a.

        1. Awatar Druedain
          Druedain

          Dla mnie robienie zdjęć i nagrywanie filmów, są mało przydatnymi funkcjami, ale są ludzie, którzy nie kupiliby iPhona pierwszej generacji, bo filmów nie nagrywał i MMS nie wysyłał. Nie są to dla użytkowników takich urządzeń, zbędne funkcje, bo przecież kolejne modele doczekały się takich możliwości.

  10. Awatar Artaltulijanisoule
    Artaltulijanisoule

    DRM to rak. Jak dobrze wiem i tak taki materiał z DRM da się powielić – jedne kabel i urządzenia z allegro do ZGRYWANIA VHS-ów używając "czincze" za 25 PLN i po DRM… bez jego POMIJANIA 🙂
    Natomiast sam pomysł to bardziej pomysł na promocje Ubuntu – wszak nawet "współpracujące" z MS
    portalu – ciepło opisywały rozwiązanie – i Bardziej to promocja i reklama Canonical. I dobrze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *