Certyfikat SSL, a hosting – dlaczego warto poszukać serwera z darmowymi certyfikatami?

Artykuł partnera

Złośliwi twierdzą, że po uruchomieniu projektu Let’s encrypt certyfikaty przestały mieć sens, jednak nadal jest to jedyna forma potwierdzenia autentyczności domeny, z którą się łączymy.

Po mocnym wejściu na rynek usług hostingowych darmowych certyfikatów SSL Let’s encrypt wiele firm włączyło swoim klientom możliwość ich generowania w ramach ceny hostingu. Najczęściej forma instalacji takich certyfikatów jest niezwykle prosta i sprowadza się do wykonania zaledwie kilku kliknięć w panelu administracyjnym hostingu. I choć certyfikaty Let’s encrypt ważne są zawsze tylko 3 miesiące, to zazwyczaj firmy hostingowe automatycznie je odnawiają, co znacznie ułatwia pracę na nich.

Czy darmowe certyfikaty są w czymś słabsze od tych komercyjnych? Generalnie nie. W chwili obecnej nie ma przeglądarki, która niepoprawnie obsługiwałaby ten certyfikat. Rzeczywiście, na początku niektóre sobie nie radziły – pojawiały się błędy, że certyfikat jest niezaufany. Problem został jednak szybko rozwiązany wraz z pojawianiem się nowych wersji przeglądarek internetowych. Oznacza to więc, że dziś nie warto już płacić za standardowy certyfikat DV (tj. z walidacją samej domeny). Wyjątkiem pozostają oczywiście certyfikaty EV, czyli te najdroższe, które wykorzystują najczęściej instytucje bankowe i finansowe, tak naprawdę dla użytkownika odwiedzającego zwykłą stronę www nie ma to znaczenia.

Do certyfikatu komercyjnego wprawdzie jest oferowane ubezpieczenie, najczęściej na wysoką kwotę, ale warto się zastanowić nad jego sensem. Po pierwsze są lepsze możliwości – jeśli ktoś chce komuś zaszkodzić – niż hacking certyfikatów, a po drugie złamanie samego szyfru certyfikatu (niezależnie od tego czy jest bezpłatny czy komercyjny) jest niemal niemożliwe. Warto też dodać, że gwarancje ubezpieczeniowe złamania certyfikatu są ograniczone kwotą “per incydent”. Dla przykładu – suma gwarancji na 10 tys. dolarów jest podzielona na 10 incydentów. Czyli dla jednego incydentu można uzyskać maksymalnie 1000 dolarów.

Podsumowując: nie bójmy się darmowego rozwiązania. Jest ono powszechnie dostępne i sprawdzone zostało już przez bardzo wielu właścicieli stron. Szukajmy takie hostingi www, gdzie będziemy mogli mieć tyle certyfikatów, ile dusza zapragnie.

Artykuł powstał przy współpracy z marką HostingHouse.pl – firmą dostarczającą tani hosting w pakiecie z darmowymi certyfikatami Let’s encrypt.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *