Cyberatak na tajne laboratorium

Jedno z najbardziej tajnych laboratoriów naukowych w Stanach Zjednoczonych padło ofiarą cyberprzestępców. Przeprowadzili oni „wyszukany cyber atak, który wydaje się być częścią skoordynowanego planu polegającego na uzyskaniu dostępu do sieci komputerowych należących do laboratoriów i instytucji na terenie całego kraju”.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

5 odpowiedzi na „Cyberatak na tajne laboratorium”
  1. Awatar tomek
    tomek

    posłużyli się pocztą elektroniczną wysłaną do pracowników laboratorium, która zawierała złośliwe oprogramowanie

    gdyby korzystali z bezpiecznych systemów i z bezpiecznego oprogramowania to takie coś by nie przeszło. który szanujący się klient pocztowy pozwala na uruchomienie kodu znajdującego się w poczcie elektronicznej?
    pewnie używali outlooka…

    1. Awatar jellonek
      jellonek

      ałtlók… "szanujacy sie" – bo to jeden z najczesciej uzywanych programow pocztowych.
      cale szczescie ze coraz czesciej w miejscu ałtlóka stosowane sa webmailery – taki drobiazg pozwalajacy dalej byc leniwym (szarzy windziani userzy nie szukaja dodatkowego oprogramowania, gdy maja podane na tacy gotowe rozwiazanie), a dosc skutecznie podnosi poziom bezpieczenstwa – minimalizuje przylaczenie "ofiary" do radosnego botnetu…

      1. Awatar x
        x

        Zwłaszcza jak to ie renderuje kod html dołączony do takiej wiadomości…

      2. Awatar tomek
        tomek

        znaczy chodziło mi o to, że ałtlók nie jest "szanujący się"…

  2. Awatar barcin
    barcin

    Zauważcie sformułowanie "wyszukany cyber atak". W rozwinięciu oznacza to mniej więcej:
    "no… przecież nie jesteśmy byle informatycznymi dyletantami, używającymi dziurawego oprogramowania na niezabezpieczonych komputerach. Skuteczny atak na nas wymagał skoordynowanego planu zasypania nas siedmioma e-mailami zawierającymi złośliwe oprogramowanie".

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *