Dell zapowiedział otwarcie nowego centrum przetwarzania danych w Slough w Wielkiej Brytanii. Będzie ono wspierać usługi outsourcingu oraz chmury dla Europy, Bliskiego Wschodu oraz Afryki.
Data Center w Zjednoczonym Królestwie zostanie oficjalnie uruchomione 3 listopada. Jest to część zaplanowanej na dwa lata globalnej ekspansji firmy, zapowiedzianej w kwietniu bieżącego roku. Koszt całego przedsięwzięcia szacowany jest na około miliard dolarów. Jest to pierwsze centrum przetwarzania danych z kilku zapowiedzianych. Celem rozbudowy sieci centrów przetwarzania danych jest zaoferowanie globalnych usłuch opartych na operacjach w chmurze.
am obiekt ma zajmować powierzchnię ponad 5000 metrów kwadratowych i będzie podzielony na dwie sekcje – wyższe piętro z szafami, używającymi do chłodzenia z oddzielonym kanałem gorącego powietrza i jednostkami chłodzącymi ustawionymi w rzędach. Druga sekcja to urządzenia IT zamontowane w modułowych centrach przetwarzania danych autorskiej produkcji. Całość inwestycji to adaptacja istniejącego obiektu. Centrum będzie spełniało standardy Tier III, a PUE będzie wynosić około 1,5.
Sama miejscowość Slough, położona 22 mile od Londynu, wyrasta obecnie na datacentrowe zagłębie – wcześniej swoje obiekty zlokalizowały tam takie firmy jak Rackspace, Savvis, Equinix czy też Datapipe.
Boom na powstawanie centrów przetwarzania danych przeniósł się na spore skupiska Polaków. Czy doczekamy się wreszcie wysypu nowych inwestycji nad Wisłą?
2 odpowiedzi na „Dell otwiera data center w Wielkiej Brytanii”
troll
> wyższe piętro z szafami, używającymi do chłodzenia z oddzielonym kanałem gorącego
> powietrza i jednostkami chłodzącymi ustawionymi w rzędach.
Czy tylko ja nie rozumiem, co autor wiersza miał na myśli, kiedy napisał to, co napisał?
> Boom na powstawanie centrów przetwarzania danych przeniósł się na spore skupiska Polaków.
> Czy doczekamy się wreszcie wysypu nowych inwestycji nad Wisłą?
Jasne, decyzja o lokalizacji obiektu została podjęta na podstawie wielkości skupiska Polaków. Co za bzdurne rozumowanie.
Dlaczego akurat w wielkiej brytanii, gdzie polityka poszanowania prywatności danych obywateli sięga bruku?
Gdzie idziesz do więzienia za samo nie podanie hasła do zaszyfrowanego dysku. A kamery monitorują ciebie, zamiast przestępców w muzułmańskich dzielnicach, bo to rzekomo rodziło to sprzeciw brudasów. I gdzie obowiązuje odpowiednik amerykańskiego Patriot Act dający władzy prawa do gnębienia społeczeństwa pod szczytnymi hasłami.
Dodaj komentarz