Google kupił Directr kolejną aplikację z iOS-a. Serwis skierowany jest do odbiorców biznesowych, którzy chcą szybko zmontować i upublicznić materiały filmowe.
Po przejęciu Emu, o której dziś pisaliśmy, przyszła pora na wykupienie przez Google Directr, aplikacji stworzonej z myślą o klientach biznesowych, którzy szukają prostego narzędzia do nagrywania, obrabiania i publikowania filmów. Do tej pory program był dostępny tylko i wyłącznie na urządzenia z iOS-em, ale najprawdopodobniej wkrótce ulegnie to zmianie.
Wall Street Journal poinformował, że zespół Directr zostanie wchłonięty przez YouTube i tam będzie kontynuował prace nad rozwojem oprogramowania. Najwięcej powodów do zadowolenia mają sami użytkownicy aplikacji, gdyż po przejęciu firmy przez Google, będzie można korzystać z niej całkowicie za darmo. Do tej pory trzeba było inwestować pieniądze w abonament, by móc przesyłać filmy za pośrednictwem Directr.
Zespół odpowiedzialny za stworzenie serwisu uspokoił swoich dotychczasowych subskrybentów, pisząc, że główne założenia stojące za Directr nie zmienią się. Wciąż będzie to aplikacja, która umożliwi szybkie i łatwe montowanie i publikowanie filmów, z tą różnicą, że teraz wszyscy będą mogli korzystać z jej potencjału zupełnie za darmo.
Nie znamy jeszcze szczegółów dotyczących daty migracji pracowników Directr do Google, firma nie podała także, ile kosztowało ją przejęcie kolejnego partnera. Niemal pewne jest natomiast to, że już wkrótce YouTube zostanie wzbogacony o nowe narzędzie dla biznesu.
Dodaj komentarz