Jak głoszą plotki Apple przymierza się do zastosowania energii słonecznej w swoich produktach. Podobno zostały już wdrożone badania nad tym rodzajem zasilania. Promienie słoneczne miałyby być używane do zasilania przenośnych produktów firmy Apple – na przykład iPodów, iPhone’ów czy laptopów.
Średnie nasłonecznienie Polski można przyrównać do zużycia 120 kilogramów tak zwanego paliwa umownego (to jest hipotetycznego paliwa o wartości opałowej ok. 29300 kJ/kg). Jak powszechnie wiadomo, promienie słoneczne są jednym z najmniej szkodliwych dla środowiska sposobów pozyskiwania energii. Poza tym, przynajmniej w naszym kraju, jednym z rzadziej stosowanych.
Niewątpliwą zaletą takiego rozwiązania byłaby praktycznie ciągła możliwość korzystania ze sprzętu, bez potrzeby zasilania go – jak to obecnie ma miejsce – z jakiegoś nieruchomego źródła. Gdyby takie rozwiązanie zostało wprowadzone w życie, mielibyśmy do czynienia z prawdziwą rewolucją pod względem zdobywania energii dla sprzętu. Wyobraźmy sobie, że nie musimy nosić kabla zasilającego do naszego MacBooka, ani zostawiać iPoda podłączonego do gniazdka, aby mógł zregenerować baterie.
Dodaj komentarz