Społecznościowy serwis Facebook kupił swojego konkurenta na rynku agregatorów aktywności: FriendFeed za 50 milionów dolarów, częściowo w gotówce, częściowo w akcjach.
TechCrunch dowiedział się u źródeł, że największy internetowy serwis społecznościowy Facebook kupił mniejszego konkurenta — Friendfeed. To serwis służący do agregowania w jednym miejscu aktywności z wielu serwisów, jak wpisów z bloga, Twittera, piosenek odsłuchanych w Last.FM, klipów wideo z YouTube czy zdjęć z Flickra.
Facebook od jakiegoś czasu przekształcał się z serwisu typowo społecznościowego (znajomi, zdjęcia, wpisy na „murze”) w serwis „lifestreamingowy”, czyli agregujący wszystko to co robimy w sieci w jednym miejscu. Przejmując Friendfeed Mark Zuckerberg i spółka pozbywają się najgroźniejszego konkurenta na tym drugim polu, o ile nie liczymy tu Twittera.
Wraz z serwisem, ekipę Facebooka powiększy 12 pracowników Friendfeeda, w tym założyciele (a wcześniej twórcy sukcesu Gmaila), Paul Buchheit i Bret Taylor.
Ogłoszenie potwierdzające doniesienia TechCruncha znajdziemy na blogu Friendfeed. Zapewnia w nim, że na razie nic się nie zmieni i Friendfeed oraz jego API będzie funkcjonować jak dawniej. Można jednak podejrzewać, że w dłuższym terminie serwis przestanie istnieć, a jego funkcje zostaną wdrożone w feedzie Facebooka.
Ogłoszenie prasowe opublikował też Facebook (zacytowane w całości na TC).
Ciekawym pytaniem wydaje się być: jak sytuacja rozwinie się na naszym rynku. Odpowiedników Facebooka mamy dwóch: Nasza-Klasa i Grono.net (to ostatnie niedawno wprowadziło w końcu API). Odpowiednik Friendfeeda jest jeden: to serwis Flaker.pl stworzony przez poznańską firmę NetGuru. Czy któryś z potentatów dostrzeże potencjał lifestreamingu i zainwestuje we Flakera? Inna ewentualność to „pozamiatanie” rynku przez coraz to zwiększającą się popularność Facebooka w naszym kraju i praktycznego braku reakcji rodzimych portali społecznościowych. A może to Flaker stanie się polskim Facebookiem? 🙂
Dodaj komentarz