Google przegrał z trollem w sprawie dotyczącej kodu Linuksa

Sąd w Teksasie nakazał Google zapłacenie 5 milionów dolarów firmie Bedrock Computer Technologies, znanemu trollowi patentowemu, za naruszenie patentu w kodzie Linuksa, z którego korzysta Google w swoich produktach.

Fakt, że nie chodzi o kod stworzony przez Google, a o fragmeny jądra Linuksa, nadaje sprawie zupełnie innego charakteru niż większość patentowych batalii toczących się w Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że praktycznie każda firma wykorzystująca ten system może być zagrożona. Bedrock Computer Technologies zdążył już pozwać Yahoo, MySpace, Amazon, PayPal, Match.com i AOL.

O co chodzi w patencie numer 5,893,120, którego tytuł brzmi:

Methods and apparatus for information storage and retrieval using a hashing technique with external chaining and on-the-fly removal of expired data.

czyli w wolnym tłumaczeniu „sposób na składowanie i odtwarzanie informacji korzystając z techniki haszowania z zewnętrznym kolejkowaniem i usuwaniem na bieżąco przestarzałych danych”.

Brzmi jak prosty garbage collector lub zwykłe LRU? Jak najbardziej. Patent przyznany został w 1997 roku, a pozew złożony przez firmę w roku 2009. Oczywiście istnieje tzn „prior art” czyli niezależne implementacje tego samego, dość banalnego pomysłu, sprzed roku 1997, a może nawet z lat 70-tych. Nie wiadomo więc dlaczego teksański sąd przychylił się do wniosku oskarżenia i nałożył na Google karę. Wiadomo natomiast, że sprawa nie zakończy się na pierwszej instancji. Rzecznik Google zapowiada, że będzie „bronił społeczności open source przed tego typu atakami” (choć w tym wypadku broni główne samego siebie) więc można spodziewać się apelacji.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

5 odpowiedzi na „Google przegrał z trollem w sprawie dotyczącej kodu Linuksa”
  1. Awatar Kenjiro
    Kenjiro

    Jakby nie patrzeć, amerykański system patentowy już dawno zakopał się kilka metrów w muł. Sposób przyznawania patentów jest u nich beznadziejny i jak pokazały różne przypadki kompletnie nieprzystosowany do dzisiejszych czasów. Uważam, że powinien zostać całkowicie rozwiązany, by jego formuła się wyczerpała.

    1. Awatar dave
      dave

      dokladnie, powinni uniewaznic wszystkie patenty na oprogramowanie i rozwiązac ten chory system…

  2. Awatar borizm
    borizm

    W USA sami sobie skrzydła podcinają, miażdżąc innowacyjność w zarodku – długo tak nie pociągną, dusząc się nawzajem.
    I pomyśleć, że bezmyślna i skorumpowana Unia Europejska też by nam to zgotowała parę lat temu gdyby nie weto Polski, a ostatnio znowu jakieś (chyba niemieckie) lobby próbowało to przeforsować – ktoś ma jakieś wiadomości o tym?

    1. Awatar macias
      macias

      Tiaaa, tylko w odroznieniu od UE, USA od lat jakos ciagna i konca nie widac, wbrew hobiowym ogloszeniom roznych specjalistow. Rzecz w tym, ze system patentowy, to jedno, a system sadowniczy to drugie. Jesli ktos chce urwac jakas kase, musi to udownic.

      USA jak na razie sa najbardziej innowacyjnym krajem. I to od lat. Pobozne zyczenia o dominacji UE w tej dziedzinie sa dokladnie tym — poboznymi zyczeniami.

  3. Awatar iron_irony
    iron_irony

    wolno opatentować powinno się tylko oprogramowanie udostępnione na zasadzie Free / Open Source, tak aby po wygaśnięciu patentu społeczność mogła ulepszać program.

    Patenty na oprogramowanie dlatego są tak groźne, bo oprogramowanie korzysta już z ochrony w oparciu o prawa autorskie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *