Google tnie koszty i zamyka dwa biura w USA [aktualizcja]

Google, jak inne firmy IT, dotyka kryzys finansowy. Oprócz zwolnień planowana jest również reorganizacja pracy w firmie, w celu maksymalizacji zysków i eliminacji zbędnych projektów.

Pamiętacie “zasadę 20%”? Deweloperzy Google mogą spędzać aż jedną piątą swojego czasu w firmie na pracy nad wybranymi przez siebie “fajnymi” projektami eksperymentalnymi. Z wypowiedzi Ericka Schmidta można wywnioskować, że zasada ta znika (lub stanie się to wkrótce).

Znikają też dwa oddziały firmy, w Dallas i Denver.

A także serwisy, które “okazały się nie być tak ekscytujące”, jak zakładano. W ciągu najbliższych dni zniknie z sieci SearchMash, Lively (o czym pisaliśmy niedawno) i Google Page Creator. Kolejne na liście mogą być Google Audio Indexing i Google Notebook.

Google chce skoncentrować się na projektach, które przynoszą firmie dochody, czyli na reklamie na stronach, reklamie mobilnej oraz usługach korporacyjnych (czyli delegacja usług, takich jak poczta czy strony www do “chmury”).

Co to oznacza dla akcjonariuszy? Prawdopodobnie oddychają oni właśnie z ulgą — “koniec eksperymentów, bierzmy się do robienia kasy”.
Co to oznacza dla programistów? Mniej zabawy, więcej pracy, jak w typowej korporacji i zapewne spektakularne odejścia co bardziej niezależnych pracowników do startupów.
A co to oznacza dla internautów? Odpowiedzcie sobie sami, w komentarzach.

Aktualizacja 05/12/2008: Z nieoficjalnej rozmowy z pewnym anonimowym pracownikiem Google-a, dowiedziałem się, że przynajmniej w polskim oddziale nic nie wiadomo o rzekomym skasowaniu “zasady 20%”. Wypowiedz Eryka miałaby odnosić się raczej do zamykania naprawdę dużych nierentownych projektow.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

24 odpowiedzi na „Google tnie koszty i zamyka dwa biura w USA [aktualizcja]”
  1. Awatar Magnes
    Magnes

    "Znikają też dwa oddziały firmy, w Denver i Denver." – to mnie rozbawiło. 🙂

    1. Awatar michuk
      michuk

      No, mogłyby być przeciez dwa oddziały w Denver. Ale nie było. Dałem %s/Denver/Dallas/ 🙂

  2. Awatar misiek
    misiek

    No i po innowacyjnosci google, google finansowo na tym zyska, ale przez to moze stracic zwolennikow, bo trzeba przyznac ze to wlasnie nowe oryginalne rozwiazania projekty stanowily o sile google, mozna przypomniec zapomniany serwis z porownanie cen w roznych sklepach internetowych, nie aktualizowany od kilku lat, teraz takie serwisy bija rekordy popularnosci, jedyna wada tego projektu bylo to ze zostal wprowadzony za wczesnie, gdy ludzie nie mieli jeszcze takiego zaufania do zakupow przez internet.

    1. Awatar niedzwiedz_2
      niedzwiedz_2

      Pozostaje mieć nadzieję, że jak kryzys minie to Google znów stanie się firmą innowacyjną 🙂

  3. Awatar toper
    toper

    Tylko nie Google Notebook!
    Bardzo przydatna rzecz, szczegolnie w polaczeniu z addinem do Firefoxa.
    Nie sadze, aby kosztowo ten projekcik byl jakos bardzo uciazliwy dla googlasa..

    1. Awatar kwant
      kwant

      No właśnie, zostawcie mi notebooka!!! Anyway, czym można zastąpić notebook.google.com?

      1. Awatar zur887
        zur887

        Zamiasta notebook.google.com użyj docs.google.com i zwykłego dokumentu 😉 no chyba że Docs też zniką >.

    2. Awatar b.YISK
      b.YISK

      Jej. Może tylko zostawią Notebooka, tzn. przestaną go rozwijać? To bardzo przydatne narzędzie.

  4. Awatar trasz
    trasz

    Co ze wspieraniem projektow Open Source? No i co z Summer of Code?

    1. Awatar karakar
      karakar

      Myślę, że ze wsparcia dla fundacji Mozilla nie zrezygnują, w końcu integracja z Firefoksem zwiększa popularność wyszukiwarki, a o to ważne jak się na reklamach zarabia.

  5. Awatar liquid snake
    liquid snake

    Co to to Anyway, polskiego nie znasz?

    1. Awatar Michal
      Michal

      chial blysnac i nie wyszlo

      1. Awatar ps
        ps

        Co to to 'chial', 'blysnac' oraz 'wyszlo', polskich diakrytyków nie znasz?

        1. Awatar Thar
          Thar

          Co to to ‘chial’, ‘blysnac’ oraz ‘wyszlo’

          Słowa zapisane podstawowym zestawem liter alfabetu łacińskiego. Praktyka dopuszczalna i szeroko stosowana w internecie.

  6. Awatar bsod
    bsod

    Tak to jest jak się człowiek do czegoś przywiąrze, to znika. W necie nie ma nic "na zawsze", wszystko jest do czasowu, do puty nie zniknie.

    1. Awatar Moarc
      Moarc

      A co to jest puta? 😛

      (łącznie i przez ó :P)

      1. Awatar BeCe
        BeCe

        to hiszpański odpowiednik najczęściej używanego słowa w mówionym języku polskim oznaczający "kobietę lekkich obyczajów";).

        1. Awatar hills
          hills

          O rany! Ile człowiek może się nowych rzeczy tu dowiedzieć 🙂 Dzięki kolego bsod!

      2. Awatar Tor
        Tor

        Chyba to literówka i chodziło o Putty, a wgłębiając się w sens logiczny zdania, pewnie chodziło o Bash, czyli w skryptach. Nie lepszy byłby perl? :/

  7. Awatar hills
    hills

    No i co teraz, RMS-owi sceptycy? Nie słuchało się ostrzeżeń.

    1. Awatar Memphis
      Memphis

      Tak, jak nie zgadzam się z większością tego, co mówi/pisze RMS, w tym przypadku podpisuję się obiema rękami. Właśnie mamy dowód na to, że wykorzystywanie tego typu narzędzi nie jest najlepszym pomysłem. Nigdy nie wiadomo, kiedy firmie się odwidzi/zbankrutuje i nagle zostaniemy bez oprogramowania, do którego przywykliśmy. Do tego dochodzi jeszcze zabezpieczenie ewentualnych danych przechowywanych na serwerach korporacji w ramach tego typu usług.

  8. Awatar ptecza
    ptecza

    Michuk, kim jest ów tajemniczy Eryk? Chyba to nie ten anonimowy rozmówca z polskiego oddziału Google'a 😉

    1. Awatar michuk
      michuk

      Eryk – Erick Schmidt, szef Google. Odpowiednik Stefana B. z MS 🙂

      1. Awatar ptecza
        ptecza

        Dzięki za wyjaśnienie! Przeczytałem tego newsa i dwa poprzednie, podlinkowane newsy, a nie zajrzałem do… oryginalnej wiadomości 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *