Tak jak wszyscy od ponad dwóch lat się spodziewali, Google Wave odniosło oszałamiający sukces. Według Google już pod koniec stycznia 2012 ostatni użytkownik Internetu zamieni starego niezbyt dobrego e-maila na konto w Wave.
Gdy w maju 2009 na konferencji Google I/O przedstawiono Google Wave nikt nie miał wątpliwości: tak wygląda przyszłość Internetu. Komentatorów wątpiących w nieuchronny sukces platformy nikt nie traktował poważnie. Jak się okazało, ze wszech miar słusznie.
Gartner podał dziś, że już ponad 95% użytkowników Internetu dołączyło do społeczności Google Wave i codziennie dołączają kolejne dwa miliony użytkowników a do końca stycznia 2012 konto w Wave będzie miał każdy. Jednocześnie lawinowo spadła liczba użytkowników e-maila z powodu masowej migracji do Wave.
Sukces Wave opiera się przede wszystkim na bezprecedensowym połączeniu cech serwisów społecznościowych, mikroblogów, komunikatorów oraz poczty elektronicznej. Chociaż brzmi to skomplikowanie, Google potrafiło dokonać niemożliwego: użytkownicy od początku określali nową usługę jako niezwykle prostą, intuicyjną, pozwalającą „mieć wszystko na jedno kliknięcie w Wave”. Nic więc dziwnego, że Wave powtarza sukces Orkuta, OpenSociala, Jaiku, Lively i Buzza.
Dziś, na konferencji Google O/O CEO Google Larry Page powiedział, że spodziewa się, że ostatni e-mail w historii Internetu zostanie wysłany 31 stycznia 2012 a przez następne 3 miesiące, do 30 kwietnia 2012 wszyscy użytkownicy Internetu zmigrują swoje e-mailowe archiwa do Google Wave. Wtedy też przewidziane jest ostatecznie wyłączenie zastąpionego przez Wave GMaila.
– Gdy uruchamialiśmy w 2009 Wave wiedzieliśmy, że przyszłość należy do nas. – mówi Page – jeden z komentatorów napisał wtedy, że jak genialne to musi być Google. Dziś, z dumą możemy powiedzieć też, że jak Google to musi być genialne.
Dodaj komentarz