Hackerzy opublikowali dziś w sieci dane wykradzione od: rządów Zimbabwe i Brazylii, miasta Mosman w Australii oraz gigantów rozrywki – Universal Music Group i Viacom.
Atak w dobrym celu?
W tym czasie grupa Anonymous odłączyła (ponoć tymczasowo) stronę WWW miasta Orlando na Florydzie, używając do tego celu DDoS (ataku polegającego na zajęciu wszystkich wolnych zasobów), w proteście przeciwko aresztowaniu wolontariuszy organizacji Food not Bombs, za rozdawanie jedzenia potrzebującym bez uzyskania od
miasta zgody.
To dopiero początek
W dniu ataku, o którym hackerzy powiedzieli, że jest pierwszym oficjalnym punktem kampanii AntiSec rozpoczętej w poprzednim tygodniu przez grupę Anonymous i LulzSec,
skradzione dane po kilku godzinach zostały zamieszczone na stronie The Pirate Bay. Można więc od dziś pobrać je jak torenty. Jest to prawie 380 megabajtów danych, które zawierają informacje pochodzące od: rządu w Zimbabwe, władz miasta Mosman (mosman.nsw.gov.au), Universal Music Group Partners (umusic.com), Viacom i jej serwerów oraz rządu Brazylii. Wśród tych danych są hasła użytkowników.
Komentarze, oświadczenia
Przedstawiciel Universal Music Group powiedział, że firma zbada sprawę, natomiast przedstawiciele Viacomu wstrzymali się od komentowania zajścia na gorąco.
Władze miasta Mosman, położonego w Australii, napisały w oficjalnym oświadczeniu,
że ktoś włamał się na stronę miasta, ale żadne informacje o podatnikach lub inne dane należące do wewnętrznych systemów organizacji nie były naruszone. „Włamania dokonano przez zastosowanie zastrzyku SQL na stronie internetowej naszego oddziału, uruchomionej kilka lat temu”.
Atak był w stanie doprowadzić do ujawnienia danych z niektórych zasobów miasta.
Tu można znaleźć oświadczenie organizacji AntiSec.
Dodaj komentarz