HTML5: Apple odjeżdża konkurencji, Google w tyle

Jeśli istnieje jakakolwiek firma mogąca zagrozić pozycji Apple na rynku mobilnym, niewątpliwie jest nią Google. Problemem jest jednak to, że polityka rozwoju firmy nie skupia się wystarczająco na ulepszeniu obsługi HTML5.

Według ostatnich analiz, aplikacje tworzone w standardzie HTML5 najlepiej sprawują się na urządzeniach firmy Apple. Wynika to z akceleracji sprzętowej oferowanej przez giganta z Cupertino.

Apple liderem

Podstawą tej tezy są wyniki niedawno przeprowadzonych badań. Choć wydajność desktopowej wersji przeglądarki Safari pozostawia wiele do życzenia, to jej mobilna odsłona całkowicie deklasuje rywali. Ładowanie stron na urządzeniu iPad jest nawet ośmiokrotnie szybsze niż na urządzeniach korzystających z systemu Android.

Wynika to z faktu, że Google skupia się głównie na rozwoju swoich usług internetowych, najwięcej czasu poświęcając na rozwój m.in. usług Google Docs, Picasa, Gmail, YouTube. Strategia dotycząca sektora mobilnego nie jest już tak oczywista. Opiera się ona w głównej mierze na udoskonalaniu kolejnych wersji systemu Android. Apple stara się wprowadzać na bieżąco wszystkie nowości, co skutkuje zwiększeniem wydajności ich produktów i bezpośrednio przekłada się na liczbę sprzedanych urządzeń. Podstawą sukcesu firmy Apple jest równe traktowanie aplikacji natywnych oraz tych w standardzie HTML5.

Na dzień dzisiejszy niekwestionowanym liderem w tym szalonym wyścigu jest Apple. Czy Google jest w stanie dogonić rywala?

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

32 odpowiedzi na „HTML5: Apple odjeżdża konkurencji, Google w tyle”
  1. Awatar o_O
    o_O

    Oczywiście pomińmy fakt, że dopóki WebKit (fork KHTML, więc otwarty) był tylko w Safari, to był badziewiem niekompatybilnym z niczym, a na pewno nie z HTMLem, CSSem i standardami.

    Dzięki tej (wymuszonej i niewygodnej dla Appla) otwartości Google wziął się za WebKita i zrobił z niego porządny silnik, którego używa w Chrome.

    Teraz Apple wzięło znów gotowca, dodało parę rzeczy i błyszczy, że to oni przodują.
    Po pierwsze, poprosimy zmiany w otwartym kodzie z powrotem.
    A po drugie, to też pewnie są w większości poprawki Google, tylko z gałęzi niestabilnej.

    No ale dla nierozgarniętego użytkownika wychodzi, że Apple najlepsze jest.

    1. Awatar jarek
      jarek

      Ty naprawde masz cos z glowa. Moze skoncz juz sie kompromitowac.

      2003 – Apple wypuszcza Safari1
      2005 – Safari 2 przechodzi Acid2 (jako pierwsza mainstreamowa przegladarka)
      2007 – Safari 3 przegania w testach szybkosci FF i IE
      2008 – Google wypuszcza Chrome i ten od razu przechodzi Acid2 (ciekawe dlaczego?)

      1. Awatar John
        John

        Apple – 2% rynku ….
        Więc nie ma się czym podniecać.

        1. Awatar o_O
          o_O

          A co to ma do rzeczy?

          Poza tym te 2% to chyba jakaś dziwna średnia 😉

          Jeśli chodzi o systemy operacyjne dla desktopów, to Apple ma około 8-9% rynku (co po dodaniu 1-2% Linuksa powoduje, że co dziesiątemu twojemu klientowi program nie zadziała, jeśli będzie windows-only).

          Jeśli mówisz o udziale przeglądarki Safari, to jest to mocno zależne od kraju. Wychodzi od 0.5% (np. Polska) do nawet 8%.

          1. Awatar pijaczek
            pijaczek

            o_O Apple nie musi udostępniać kodu większości WebKit – część jest na licencji BSD, więc zmian nie musi publikować, a część na LGPL – jeśli do kodu mają prawa nie muszą udostępniać swoich zmian (inni muszą, ale nie oni), a nawet jeśli nie jest ich mogą tą część pozostawić bez zmian lub delikatnie zmodyfikować i linkować do zewnętrznego zamkniętego kodu,

          2. Awatar John
            John

            Klient biznesowy zawsze ma Windows.Może mieć dodatkowo Androida, Linuxa, MACOSX, Beos, AIX, HPUX, NextSTEP, DOS, Solaris,OS/370, jakieś BSD,Atari, AmigaOS, CP/M albo Bóg wie co jeszcze, ale Windows ma.
            A klient indywidualny … no cóż, często nie ma nie tylko Windows ale i kasy, a tacy klienci nas NIE INTERESUJĄ.

        2. Awatar konski_pytong
          konski_pytong

          Linux 1% rynku – tym bardziej…

      2. Awatar o_O
        o_O

        Kompromitujesz to się niestety ty.

        Safari było zmorą webmasterów. Działało jak IE, czyli nie działało. Na szczęście nie miało tylu użytkowników co IE, więc zwyczajnie każdy tę przeglądarkę olewał.

        Gdy przyszło Google, to wreszcie WebKit zaczął być porządnym silnikiem. I nie chodzi o szybkość czy przechodzenie acidów na siłę, tylko o realną zgodność ze standardami Sieci.

        Apple oczywiście kod Google wrzuciło szybko do swojej przeglądarki. A oddać pewnie nic nie oddało (WebKit w większości jest na LGPL/BSD, ale Google udostępnia kod, w przeciwieństwie do Apple).

        1. Awatar jarek
          jarek

          "Gdy przyszło Google, to wreszcie WebKit zaczął być porządnym silnikiem. I nie chodzi o szybkość czy przechodzenie acidów na siłę, tylko o realną zgodność ze standardami Sieci."

          Przechodzenie acidow na sile? Znasz lepsze testy zgodnosci z CSS? (wyzej zarzuciles,
          ze WebKit nie radzil sobie z CSS zanim Google sie za niego nie wzial).
          Jesli przegladarka przechodzi testy zgodnosci ze standardem to o jakiej realnej
          (czyt. twojej wyimaginowanej) zgodnosci mowisz?

          "Apple oczywiście kod Google wrzuciło szybko do swojej przeglądarki. A oddać pewnie nic nie oddało (WebKit w większości jest na LGPL/BSD, ale Google udostępnia kod, w przeciwieństwie do Apple). "

          Commity za ostatni rok:
          http://trac.webkit.org/timeline?from=09%2F20%2F20…

          wget + pare grepow dalo mi takie statystyki dla domen:

          73 apple.com
          67 chromium.org
          10 google.com
          8 openbossa.org
          1 samsung.com
          1 torchmobile.com.cn
          111 webkit.org

          Oczywiscie nie jest to analiza jakosciowa wlozonej roboty, ale te zaraz zapewne
          zrobisz Ty stwierdzajac, ze apple.com commituje "hello world" i komentarze a cala
          ciezka robote robi google.com.

          1. Awatar borizm
            borizm

            Ale chromium.org to społeczność związana z rozwojem otwartej wersji Chrome na Linux, więc daje to 77 vs 73 Apple'a 😉

          2. Awatar jarek
            jarek

            Czytales w ogole dyskusje? Nie? To przeczytaj i wroc.

        2. Awatar borizm
          borizm

          Prawda. Safari nie dało się używać – chyba że na wybranych stronach i czystym Windows (o wersji na Makówkę nie mam zdania).

      3. Awatar Marek Haliniak
        Marek Haliniak

        "2005 – Safari 2 przechodzi Acid2 (jako pierwsza mainstreamowa przegladarka) "
        Mainstreamowa – koń by się uśmiał

      4. Awatar borizm
        borizm

        Dziękuję, ale miałem zainstalowane Safari kila razy – z ciekawości (właśnie z uwagi na "wspaniałe" Acid2) – sypało się na potęgę, a do tego zainstalowało mi jakieś routujące badziewie w Windows (jak jeszcze Windows intensywnie używałem) zwące się bonjoure.dll.

  2. Awatar Marek Haliniak
    Marek Haliniak

    Sprawa wygląda na bardziej prostą niż by się wydawało, gdyż to podobna sprawa jak w "wyścigu" szybkości Win vs MacOS czy też Linux vs MacOS. Systemy jabłuszkowe są pisane pod określoną co do joty platformę sprzętową w przeciwieństwie do pozostałych wymienionych OSów. Jeśli w ten sposób porównujemy to jak by działał system od iPhone na Samsung Galaxy?

    1. Awatar Coward Anonim
      Coward Anonim

      Masz racje, ale co mnie to obchodzi jako uzytkownika.
      A co do przegladarek stacjonarnych, to w ostatnim tescie jaki widzialem: http://www.tomshardware.com/reviews/web-browser-p…
      Safari bylo najlepsza przegladarka na OSX. Tak wiec Apple dba calkien niezle o swoich klientow.

      1. Awatar tomaszkubacki
        tomaszkubacki

        "Masz racje, ale co mnie to obchodzi jako uzytkownika. "
        nic – wystarczy dopłacić różnicę w cenie (MacBook Pro w konfiguracji dla programisty to jakieś 8-10K PLN a z laptop Windows to jakieś 5K) i jest git

        1. Awatar Budyń
          Budyń

          Kup – spróbuj kupić – np. Della Lattitude za 5k PLN . Opowiedz o wrażeniach 😀

          1. Awatar wladca_kodu
            wladca_kodu

            Dell Latitude to zdeczko inna klasa jeśli chodzi o jakość wykonania. Ostatnio przez przypadek dwa delle w plecaku zwaliły mi się z wysokości ok. 1m na beton i nie doznały żadnego uszczerbku (a nie były w jakiś megapancernych etui – ot zwykłe cienkie etui piankowe z MM za 40 zł). Zrób to samo z MacBookiem Pro i opowiedz o wrażeniach. 😉

          2. Awatar Tomasz Woźniak
            Tomasz Woźniak

            1m to słabo. Słyszałem identyczną opowieść o upadku z dachu ruszającego samochodu.

          3. Awatar wladca_kodu
            wladca_kodu

            Nieźle. Mam koleżankę, której Dell XPS wygląda jakby przejechał po nim czołg, ale działa! Nie wiem, jednak co mu się dokładnie stało.

            A co do tego metra, to raczej minimum metr, bo plecak mi się urwał jak go zakładałem na ramię (a mam 1.95 m wzrostu).

          4. Awatar Druedain
            Druedain

            A w ogóle to stałeś na drabinie na schodach na przepaścią 😛 Sorki, ale jaki cel ma takie relatywizowanie? Dla mnie 1m to dużo i może skończcie licytację…

    2. Awatar Mariusz
      Mariusz

      ee tam bzdura, sprzęt jak sprzęt różni się literkami i cyferkami a w zasadzie wszystko jest takie same w obrębie danej technologii, np platforma ARM to ARM i taki iOS, gdyby nie miał tak jakichś zabezpieczeń to spokojnie by śmigał na Galaxy.

  3. Awatar Staszek
    Staszek

    "Google mógłby zagrozić pozycji Apple na rynku mobilnym, ale niestety nie uda mu się to, bo Apple ma akcelerację sprzętową HTML5. Google inwestuje w Docs i Youtube, a tymczasem Apple na bieżąco wprowadza wszystkie nowości. Ergo: w tym szalonym (sic!) wyścigu liderem jest Apple."

    Co to za bełkot potworny?

    1. Awatar konski_pytong
      konski_pytong

      marketing 😉

      1. Awatar qqq
        qqq

        wyglada ze autor posiada makbuka … czyli jest czlowiekiem sukcesu

        1. Awatar Marek Haliniak
          Marek Haliniak

          Stały bywalec "Starbaksa"…?

          1. Awatar qqq
            qqq

            na koncu mojego postu miala byc buzka dla podkreslenia ironii … ale cos zjadlo …

  4. Awatar mikolajs
    mikolajs

    Może warto by było podać na jakie badania się powołuje autor. Bo widziałem już różne wyniki badań, z czego wiele badań odbyło się wyłącznie w bujnej wyobraźni tworzącego post 😉

  5. Awatar adi
    adi

    Moze by wypadało podać jakieś żródło..? Ja rozumiem jak ktoś pisze posty takie, ale treści na portalu…. Nawet wiekszosc pracownikow googla podejrzewam nie maja takich informacji w co google najbardziej inwestuje

    1. Awatar jacek2v
      jacek2v

      "Nawet wiekszosc pracownikow googla podejrzewam nie maja takich informacji w co google najbardziej inwestuje"
      I tu się zgadzam na 1000% !!!! Zadziwia mnie czasami wiedza "dziennikarzy" w tym względzie. Podejrzewam, że czasami wiedzą o strategii firm więcej niż ścisły zarząd tychże 🙂
      Ale z drugiej strony, najprawdopodobniej informacje czerpią z wielkości budżetu przeznaczonym na reklamę poszczególnych technologii 😛 Tylko z Google jest chyba problem, bo moim zdaniem oni niezbyt dużo kasy wykładają na reklamę 🙂

  6. Awatar karafior
    karafior

    Wierutne bzdury. Autor bazuje na interpretacji The Registered, a sam nie przejrzał dokładnie badań które również przytacza.

    Sama metodologia tych badań pozostawia bardzo wiele do życzenia. Otóż w skrócie pozyskano informacje z ogromnej ilości witryn o czasie załadowania strony na urządzeniach mobilnych. Badano jedynie urządzenia które korzystały z domyślnie dołączonej przeglądarki, czyli Safari dla iOS, a dla Androida domyślna Googlowa przeglądarka. Następnie wszystkie te urządzenia wrzucono do dwóch worków – Apple i Google. Wymieszano wszystkie konfiguracje sprzętowe – iPhone, iPod, iPad od Apple oraz każde urządzenie z Androidem, czy to Galaxy Tab czy tania chińska podróbka, czy świeży HTC czy telefon z Androidem 1.6. Sposób dostępu do internetu też pominięto (WiFi vs 3G/4G). Żadnych badań w kontrolowanych warunkach, żadnych porównań samych przeglądarek na urządzeniach o podobnych parametrach, żadnego porównania na topowych urządzeniach.

    Rozumiem że te badania mogą dawać jakieś światło na to że użytkownicy urządzeń Apple ogólnie mają lepiej, ale absolutnie nie są podstawą do tego żeby twierdzić że Apple robi lepszą przeglądarkę mobilną niż Google. Bzdura i tyle.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *