Co by było, gdyby z Androida wyciąć niestandardowe jądro oraz bibliotekę Bionic i przeszczepić resztę na standardową wirtualną maszynę Javy? Powstałby IcedRobot. Poznaliśmy go na tegorocznym zlocie FOSDEM.
Projekt składa się z dwóch podprojektów: GNUDroid oraz GNUBishop. GNUDroid ma być po prostu wirtualnym środowiskiem Dalvika zbudowanym z wolnych elementów zapożyczonych z GNU Classpath i OpenJDK (IcedTea). Taki system będzie nosił nazwę IcedRobot Micro Edition i zmieni się tylko wewnętrznie – kod Dalvika będzie w nim tłumaczony na kod Javy. GNUBishop z kolei ma dodatkowo dostosować możliwości Androida do potrzeb biurkowych – taki system będzie się nazywał IcedRobot Standard Edition.
Prace rozpoczęły się od modyfikacji Androida 2.3, ale na razie nie ma jeszcze publicznie dostępnego kodu. Zespół liczy obecnie 6 osób (w tym 2 kobiety). Mario Torre we współpracy z Davidem Fu właśnie portują Dalvika na HotSpot, a Roman Kennke skupia się nad parserem kodu bajtowego DEX. W planach mają działanie IcedRobota zarówno pod Linuksem, jak i pod OS X oraz QNX. Nie ma jeszcze osobnej strony, choć domena jest już używalna i można z niej pobrać slajdy z FOSDEM wyjaśniające szczegóły projektu. Tymczasowo aktualności będą umieszczane na blogu Torre i na jego Twitterze.
IcedRobot to implementacja na wolnych licencjach, ale duża popularność Androida, a zwłaszcza spora baza androidowych aplikacji, przyciąga także innych. Myriad opracował własnościową warstwę pośredniczącą Alien Dalvik, która umożliwia uruchamianie tych aplikacji na innych platformach. Krążą też nieoficjalne wieści, że tablet BlackBerry PlayBook także będzie je obsługiwał, przy czym podobno ma to być własne rozwiązanie RIM.
Dodaj komentarz