Podczas konferencji Google I/O zgodnie z przewidywaniami przedstawiono pomysł Google TV, który zostanie w najbliższym czasie wdrożony na rynku, a który jest swego rodzaju przeniesieniem internetu do telewizora.
Google twierdzi, iż telewizja w obecnych czasach nie jest wygodna. Mamy zbyt wiele kanałów, w których jest zbyt wiele programów, przez co trudno w tym wszystkim się połapać. Skutkiem tego jest konieczność spędzenia dłuższej chwili na przeszukanie programu telewizyjnego, by znaleźć coś ciekawego dla siebie. Gdyby tego było mało, gdy już coś znajdziemy, musimy dopasować się do ramówki danego kanału. Czegoś takiego nie ma w Internecie, na przykładzie lookr.tv – polskiej telewizji internetowej – dany program możemy oglądać kiedy tylko chcemy.
Google planuje zatem umożliwić łatwiejsze wyszukiwanie programów mogących nas zainteresować. Taka funkcjonalność plus wiele innych, w tym wyszukiwarka, aplikacje z Androida i inne, zostanie właśnie zapakowana w jeden pakiet zwany Google TV. Jak na razie zostało potwierdzone, iż projekt Google zostanie wdrożony domyślnie w nowych telewizorach Sony, a Logitech będzie pracował nad specjalnym zestawem do telewizora, który może przydać się w przypadku starych telewizorów (Google spodziewa się, iż większość firm zacznie wdrażać Google TV w większości nowych modeli TV). Lada moment do projektu dołączą inne znane firmy.
Odnośnie aplikacji dla Google TV, Google udostępni specjalne SDK, dzięki któremu na Google TV powstawać będą mogły nowe, jak i przenoszone będą mogły być stare aplikacje z Androida. Fani web 2.0 z pewnością docenią możliwość wrzucenia na Facebooka statusu o tym, jaki film w danej chwili oglądają.
Więcej informacji na temat projektu można uzyskać na stronie Android Developers.
Stracą, stracą… a już na pewno będą się musieli zmienić, dostosować. A żaden duży biznes nie lubi zmian bo to niepewność.
User będzie mógł przeszukać program i wybrać interesującą treść w sposób prostszy niż kiedykolwiek dotąd. W dodatku TV będzie używał częściej do oglądania sieci, filmów z sieci a na końcu programu z kablówki.
Google robi sobie też miejsce w TV na swoją usługę dostarczania reklam – a to się mocno nie spodoba stacjom telewizyjnym…
Apple TV to drogie własnościowe rozwiązanie, tu zaś – jak dobrze rozumiem wizję google – soft ma być rozdany (sprzedawany?) wszystkim producentom telewizorów.
trasz: Ale AppleTV trzeba sobie kupić (po co?) a GoogleTV dostaniesz z nowym telewizorem i nikt nie będzie pytał czy chcesz czy nie. Myślę, że to im akurat wypali nieźle. W każdym razie wygląda na bardziej przemyślane niż Google Wave.
"…jeszcze nie wiem jak to uargumentuję, ale jestem tego pewien". 😉
Ja nie widzę nic złego w zdobywaniu przyczółków na nowych rynkach zbytu. Szczególnie tych, na których G jeszcze nie jest liderem.
[quote]
Google twierdzi, iż telewizja w obecnych czasach nie jest wygodna. Mamy zbyt wiele kanałów, w których jest zbyt wiele programów
[/quote]
Ja nie mam problemów ze zbyt dużą ilością kanałów na których jest zbyt wiele programów tylko przede wszystkim z tym, że czuję się ostatnio tak jakbym płacił nie za telewizję tylko oglądanie reklam.
Mówiąc szczerze tak samo wku…ia mnie reklama wyskakująca w trakcie ciekawego programu w normalnej telewizji jak będzie mnie wku…ło Google Ads w telewizji google.
Reklame w TV powinienes porownac raczej do pelnoekranowych reklam na stronach. Google Ads w moim odczuciu nie sa jakos strasznie przeszkadzajace, jak juz porownywac do TV to raczej cos w rodzaju paska informacyjnego w dolnej krawedzi. Wiec zdecydowanie wolalbym to niz to co sie dzieje w kluczowych momentach filmow 😀
Dodaj komentarz