Antypiracka grupa BREIN udowodniła, że jest niekoronowanym królem, jeśli chodzi o zamykanie “zakazanych” stron – także tych, z których można pobierać torenty. Jeśli tak dalej pójdzie, to do 2012 roku torrenty staną się jedynie wspomnieniem. Bo szykuje się naprawdę krwawa masakra.
BREIN – mózg całej operacji
BREIN to duńska organizacja, która pracuje w imieniu hollywoodzkich studiów filmowych. Zakres swojej działalności, jeśli chodzi o prawa autorskie, wciąż jednak poszerzają. Na jej czele stoi Tom Kuik.
Amerykanie się chwalą, a BREIN działa
Po tym, jak rząd USA zamknął w ciągu ostatnich miesięcy 6 stron i siał grozę w światowej opinii publicznej, że rozprawi się z każdym, którego postawa, jeśli chodzi o prawa autorskie, nie jest jednoznaczna, BREIN pokazała, jak “to się powinno robić”. Kuik ujawnił, że grupa w ciągu 6 miesięcy tego roku zamknęła aż 422 “nielegalne” strony.
Masakryczne pokłosie BREIN-a
Oprócz serwera FTP, 6 strony ze strumieniami wideo, 5 indeksujących grupy dyskusyjne oraz 29 stron linkujących do plików, odstrzeliła 384 strony, z których można ściągać torrenty. To oznacza, że jej członkowie prawdopodobnie nie spali i nie jedli, ponieważ zamykali więcej niż 2 strony, z których pobierać można torrenty, w ciągu jednego dnia!
Jakie strony zamknięto?
Kuik powiedział, że BREIN nie ujawnia adresów URL zamkniętych stron, ponieważ taka informacja tylko dodaje pirackim wytworom popularności. Poza tym pracują nad projektami ustaw, dzięki którym powstałyby odpowiednie paragrafy, umożliwiające im
zamykanie stron przez dostawców hostingu.
Żegnajcie torenty?
Tego można było się spodziewać. BREIN w 2009 roku zamknęła 393 strony, z których można było pobierać torenty. Jeśli utrzymają swoje tempo, to do 2012 roku torenty znikną.
Jednak…
BREIN też stracą pracę, bo: zero piratów = zero anty-piratów.
Na podstawie: TorrentFreak.com
Dodaj komentarz