I co to ma być? Komu to potrzebne? Kobietom z tipsami, dzieciom? Pic na wode i nic więcej…
Niech ktoś wreszcie zacznie produkować porządne laptopy tak jak IBM za dawnych lat. A teraz? Wszysto o kant d… rozbić! Laptopy z taniego plastiku i z siakimiś ekranami dotykowymi.. dla lanserów. ZGROZA!

Czy ludzie nie kumają, że pisanie na wyświetlonej na ekranie klawiaturze jest koszmarnie niewygodne, trwa kilka(naście) razy dłużej? To żaden postęp. Zawsze mi mówiono, że mam ręce pianisty – długie i cienkie palce. 🙂 No a jak mam coś napisać na iPod Touch to mnie coś trafia. Nawet na zwykłej klawiaturze telefonu pisze szybciej (bez T9). No i najważniejszy bezsens klawiatury dotykowej – na takiej jest niemożliwe pisanie bezwzrokowe. Ja nie chcę się znów gapić na klawiaturę tylko na tekst, który piszę. Nie po to się tyle uczyłem pisanie bezwzrokowego żeby teraz się cofać do gapienia się na klawisze i celowania w nie. Pisząc tak robi się milion literówek, bo podczas pisanie nie patrzy się na to co się pisze. Sam ekran może być sobie dotykowy ale od klawiatury mi precz! 🙂 Tak nawiasem mówiąc to i ekran dotykowy jest średnio przydatny. Co to za wygoda trafiać paluchem z małe gadżety na ekranie? A jak obsługiwać Photoshopa? 🙂 Przecież to jest żałosne. To ma sens w oprogramowaniu specjalnie przystosowanym do takiej obsługi. Pani sprzedająca bilety na PKP ma program z ogromnymi przyciskami, prawie poziomo umieszczony monitor i to ma sens. No ale jakbym ja miał w moich systemach operacyjnych taki GUI to by mnie chyba coś trafiło. 🙂 Nienawidzę dużego GUI.