LibreOffice 4.3 beta dostępny do pobrania

The Document Foundation zaprezentował pierwszą wersję nadchodzącego LibreOffice 4.3. Nowa odsłona przynosi sporo zmian, w tym zwiększenie wydajności, poprawiony interfejs i sporo nowych funkcji.

Już od pierwszego uruchomienia spotkamy się ze zmianami. Start Center przeszedł sporą metamorfozę i teraz oferuje podgląd wszystkich rodzajów plików (a nie tylko własnego formatu). Ponad to, zarządzanie z tego widoku dokumentami zostało znacząco ułatwione.

Jeżeli chodzi o programy wchodzące w skład pakietu LibreOffice, to tu również programiści nie próżnowali :). Na pierwszy ogień poszedł Writer, w którym dokonano najwięcej usprawnień. Jako najważniejsze można wymienić chociażby lepsze wsparcie dla importu dokumentów do formatu .pdf, usprawnioną obsługę formatu OOXML, zwiększenie limitu w paragrafach z 16-bitów do 32-bitów, czy import/export komentarzy w plikach .doc, .docx i .rtf.

Następny pod względem usprawnień był dopieszczany Calc. Tu w szczególności dokonano ulepszeń w silniku programu, w celu zwiększenia wydajności z arkuszami Microsoft Excel. Poza tym, dokonano usprawnień i poprawek w samym programie, jak chociażby wyświetlanie zaznaczonych wierszy i kolumn w pasku stanu.

Oczywiście nie mogło zabraknąć usprawnień w Impress i Draw. Tu zmian jest już mniej, ale nadal są znaczące. Do bardziej istotnych można zaliczyć naprawę błędu z uwzględnianiem ukrytych stron podczas wyświetlania ich liczby w programie.

O tych i wszystkich innych zmianach można poczytać pod tym adresem. Natomiast pakiet biurowy jest dostępny do pobrania tutaj.

 

Od autora:

Osobiście korzystam z LibreOffice i bardzo cieszą mnie wszelkie zmiany, które pozwalają coraz bardziej się zbliżyć temu pakietowi biurowemu do Microsoft Office. Mam szczerą nadzieję, że takich postępów będzie coraz więcej i coraz częściej :).

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

4 odpowiedzi na „LibreOffice 4.3 beta dostępny do pobrania”
  1. Awatar JdG
    JdG

    Szkoda tylko, że zespół za bardzo skupia się na odtworzeniu formatów kolejnych wersji MSOffice przez co brakuje chyba już czasu i sił na szlifowanie własnych funkcjonalności i usunięcie tkwiących od wieków upierdliwości. Np. obsługę styli mozna by w końcu poprawić, bo jednak czasem mozna się nieźle wk…wić.
    Jak np. wkleja się coś z innego dokumentu to po jaką cholerę zachowuje się format tego fragmentu?

    To ostatnie to najwyraźniej jakaś regresja, bo dawniej – mam wrażenie – tego nie było. A kiedyś np. OpenOffice obsługiwał format WordPerfecta, szybciej wczytywał dokumenty MS, komu to przeszkadzało?

    Ale mimo to, LO to ciagle niezły pakiet office.

    1. Awatar SeeM
      SeeM

      Od zawsze (no, może od bety) była opcja wklej jako niesformatowany tekst. Style rzeczywiście nie są mistrzostwem świata, ale dają radę.

      Od jakiegoś czasu łapię się jednak na tym, że częściej na ekranie mam Google Docsa, a nie Libre Office i dotyczy to generalnie pakietów biurowych, czyli Gnumerica, czy MSOffice. Jeśli to naprawdę prywatna sprawa, albo wielgachny dokument to jasne, że Libre jest lepszy. Ale możliwość współdzielenia dokumentów, czy chociażby fakt że ich nie zgubię działa na korzyść Googla.

      Jak nad tym pomyśleć, to dość dziwne, że nędzny edytor tekstu i arkusz online, jakim w zasadzie jest Google Docs, jest dla mnie wygodniejszy i szybszy od lokalnie zainstalowanego biurowca z 1001 funkcji.

      1. Awatar JdG
        JdG

        > “Od zawsze (no, może od bety) była opcja wklej jako niesformatowany tekst”

        Jest od zawsze, ale to nie załatwia przecież sprawy.

        > “to dość dziwne, że nędzny edytor tekstu i arkusz online, jakim w zasadzie jest Google Docs, jest dla mnie wygodniejszy i szybszy od lokalnie zainstalowanego biurowca z 1001 funkcji”

        To wcale nie dziwne. Po prostu tych setek funcji w pakietach biurowych i tak prawie nikt nie używa (statystycznie rzecz biorąc), więc prosta aplikacja ze zbiorem funkcji najczęściej uzywanych (o ile dobrze zaimplementowane), ma szansę na korzystny odbiór użytkowników (choć i tak będą kręcić nosem, że nie M$Office).

  2. Awatar gość
    gość

    Uwaga, po 20 latach możemy doczekać się konwertera Lotusa poprawnie przeliczającego formuły. Gratulacje!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *