W nawiązaniu do poprzednich postów jakuba oraz klma aktualnie możemy zagłębić się w małą aktualizację przygotowaną przez serwis WHDb przypadającą na rok 2008. Zainteresowani tylko i wyłącznie tematyką FPS mogą zawsze wyobcować się na własne wzgórza strzał dzięki zeszłorocznemu zestawieniu linuX-gamers.
Gry na Linuksa – TOP 25 – 2008
żadnych reklam, sama wiedza.
Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.
Bez reklam.
67 odpowiedzi na „Gry na Linuksa – TOP 25 – 2008”
-
E, same FPS-y, które nawet dobre nie są, a co dopiero najlepsze. No, po prostu są ZŁE.
-
tak. wszystko się zgadza. Oprócz faktów. Bo Tremulous czy tam Warsow dla fanów takich gier nie są złe. Sam jest zapalczywym karmicicielem w Tremie 😛
-
-
W pierwszym zestawieniu zdecydowanie brakuje warsowa.
-
TuxRacer jedną z 25 najlepszych gier na 2008 rok ?
-
Na tego typu zestawieniach rezyduje od zawsze ;).
-
TuxRacer jest beznadziejny i został zmieniony w płatny produkt. Umieszanie tej gry w jakimkolwiek rankingu świadczy tylko o tym, że autor (autorzy) jest ignorantem lub bezmyślnie kopiuje z innych "Debeściarskich gier na rok/miesiąc/cokolwiek".
Dużo lepszym pomysłem było umieszczenie Extreme Tux Racer, który jest fajny, darmowy i cały czas rozwijany: http://www.extremetuxracer.com/
-
Ja tam lubie starego dobrego tuxracera, mial bardzo fajne przemyslanie trasy, i smiga na moim starym pentium 2 350MHz z 2MB mach64(fakt, wygladal koszmarnie, karta bez mipamapiingu, oraz niemoznosci posiadania naraz AlphaBlendingu/mgly). Choc to nie to samo co na moim athloniexp z 7300Gt z dopracowanym configiem, gdzie przycinac ostatnio zaczal(z czyms przesadzialem). Gra wyglada naprawdce ladnie, nie taki chlam jak ppracer i inne klony gdzie mapy wygladaja jak robione przez dzieci, lub /dev/urandom, nawrzucali drzew/bramek start/stop jak leci w skupiska, i ciezko sie polapac jadac ktoredy ma sie jechac. Fakt ze moze fajnie ze mozna bylo wiele opcji z GUI pozmieniac(i tak wiecej mi daje tuxracer+vim ;), ale sie przekopywac przez menu nie trza bylo by znalezc ciekawa trase. W ETR nie gralem jeszcze, na screenshotach wyglada o wiele gorzej niz tuxracer u mnie(wiem, to wina configa), czcionki koszmarne, mam nadzieje ze nie bedzie kolorowych rybek, oraz tropikalnych krajobrazow, bo az zal mi sie robilo pingwinka jak widzialem screenshoty niektorych forkow tuxracera(w tym komercyjnego przedluzenia pierwowzoru).
Tuxracer to co przyciagnelo mnie przy drugim podesjciu do linuksa, jak juz m ialem gf4mx, i wspanialem steroniki nvidii gdzie q3a mial 2x wiecej fps niz pod winda. -
Mam prośbe. Następnym razem kup klawiature z Altem..
-
"Widzisz drzazgę, która jest w oku twego brata, zaś belki, która jest w twoim oku nie dostrzegasz…"
Te słowa idealnie odnoszą się do Twojego wpisu… Co z tego, że Ty już masz klawiaturę z "Altem" jeśli i tak nie wiesz jak jej poprawnie używac??? Zajmij się może robótkami ręcznymi…
-
-
-
-
Niestety na Linuksa jest mało komercyjnych gier, które nie odbiegają od dzisiejszych standardów (jakby ktoś nie wiedział o jakie standardy chodzi, to polecam kupić jakiś magazyn poświęcony grą na pc/konsole).
Gier jest mało, ponieważ Linux jest mało popularnym systemem, a jest mało popularny, ponieważ nie ma gier – takie zamknięte koło… Brak gier to w zasadzie główna przyczyna dla której domowi użytkownicy masowo nie przechodzą na ten system. Linux ma już _prawie_ wszystko co jest potrzebne użytkownikom domowym, tylko nie ma gier (jest kilka perełek, które nie zmienią ogólnego obrazu – jedna jaskółka wiosny nie czyni).
P.S. Tylko proszę mi nie pisać o Cedegach i tego typu badziewiach – chodzi mi o gry natywnie działające pod Linuksem.
-
Ameryki nie odkryłeś.
-
Skoro developerzy gier piszą na platformy całkiem odmienne co niejako wymusza pisanie w miare przenośnego kodu [tzn. XBox360, vista (API: DirectX10, OPENAL) / PLAYSTATION3 (API: OPENGL, OPENAL)] – to w takim razie nie widze problemu przeportowania na system oparty na Linuksie (API: OPENGL, OPENAL). Napewno koszt takowego portu jest niewielki w stosunku do ogólnych przychodów z danej produkcji.
Cóż producenci twierdzą, że się nie opłaca chociaż ogólny koszt takiego portu napewno jest niewielki jeżeli od początku skorzystamy z pełni przenośnych bibliotek. To "zamknięte koło" musi kiedyś zacząć pękać.PS. Pytam z ciekawości bo "wujek Google" milczy albo ja nieodpowiednio pytam – Z jakich API (grafika/dzwięk) korzysta Nintendo WII ?
-
Jeśli chodzi o API, to naprawdę nie widzę problemu.
Możliwe, że chodzi o jedno z dwóch:
– Deweloperzy boją się, że nikt nie kupi gier pod Linuksa, ponieważ użytkownicy Linuksa chcą mieć wszystko za darmo (niestety też czasami mam takie wrażenie). Według mnie jest to jednak z gruntu złe podejście – ja nie chce mieć osobno gry pod Windows czy pod Linuksa (instalator do pobrania z sieci) – ja chce mieć instalator wersji linuksowej na tej samej płycie co setup.exe.
– Problem z wieloma dystrybucjami – w bazie distrowatch znajduje się ponad 350 (http://distrowatch.com/weekly.php?issue=20080211) rozwijanych dystrybucji. Może ta różnorodność cieszy użytkowników, ale dla deweloperów utrzymywanie wsparcia dla 10% tych dystrybucji to byłby prawdziwy koszmar. Według mnie wystarczyłoby wspierać te dystrybucje, które znajdują się w top 10.Może ewangeliści wolnego oprogramowania zamiast tylko namawiać użytkowników na przejście na Linuksa & Co, zaczęliby też namawiać deweloperów komercyjnych gier na wydawanie ich produktów na pingwina. Pojawią się gry na Linuksa, to pojawią się nowi użytkownicy.
-
Była petycja dl Blizzarda o wydanie SC2 na Pingwinka. Oby coś z tego wyszło.
Różnorodność dystrybucji też jest z pewnością problemem. IMO powinno powstać jedno repozytorium (przynajmniej dla najpopularniejszych dystrybucji) na programy komercyjne. Bo instalatory to porażka jest. Wtedy instaluje się program tak jak teraz inne programy, ale podczas uruchomienia program krzyczy o kod, który można wykupić na stronie producenta.
-
-
Sprawa jest o wiele prostsza i ma mało wspólnego z technologią (choć oczywiście, to co napisał michal jest również po części prawdą). Gry na linuksa się nie pojawiają, bo Sony, Nintendo czy też M$ tego nie chcą. Jak ktoś chce robić na wielu platformach pewnie będzie musiał zapłacić gigantom większy procent od każdej kopii na konsolę, co czyni całe przedsięwzięcie nieopłacalnym. Wszystko jak zwykle obija się o problem małej skali rynku użytkowników linuksa. W sumie nic nowego.
-
Sprawa jest o wiele prostsza i ma mało wspólnego z technologią. Gry na Linuksa sie nie pojawiaja, bo na port i support trzeba wylozyc kase, ktora sie nie zwroci, bo rynek Linuksowych gier po prostu nie istnieje.
-
-
Skoro developerzy gier piszą na platformy całkiem odmienne co niejako wymusza pisanie w miare przenośnego kodu [tzn. XBox360, vista (API: DirectX10, OPENAL) / PLAYSTATION3 (API: OPENGL, OPENAL)] – to w takim razie nie widze problemu przeportowania na system oparty na Linuksie (API: OPENGL, OPENAL).
A co to jest właściwie system oparty na Linuksie?
Jeżeli ktoś pisze na konsolę, to wie dokładnie na co pisze. Jeżeli ktoś pisze na Windows, to wystarczy zapewnienie zgodności z Direct X ileś-tam.
Ale jeżeli ktoś pisze na Linuksa, to nie wiadomo z czym ma zapewniać zgodność. Ani nie wiadomo które distro, ani która wersja distra. Do kompletu dystrybucje ewoluują bardzo szybko, a deweloperzy bibliotek zapewnianie kompatybilności wstecznej mają w nosie. Ergo, może się okazać, że wydana dzisiaj gra, za pół roku będzie niemożliwa do uruchomienia, bo maintainerzy którejś tam bibliteki postanowią zmienić API. Albo znowu wejdzie nowe GCC wprowadzając nowe, niekompatybilne ABI. Krótko mówiąc idzie nie tyle o koszt wykonania portu, co o koszt jego przetestowania, a nastepnie supportowania.
A biorąc pod uwagę udział Linuksa w rynku nie dziwota, że nie ma tutaj żadnego interesu.
Zresztą zupełnie nie rozumiem, o co ten płacz. Skoro twórcy systemu przyjęli sobie założenie, że będą utrudniać życie twórcom zamkniętego softu, to proszę się nie dziwić, że ci ostatni omijają taki system z daleka.
-
Jaki wpływ ma 'wersja distra' na instalację komercyjnych programów? To tylko numerek oznaczający, który to już z kolei raz developerom chciało się zebrać wszystko do kupy i wydać nowe iso. W każdym distro jest /opt, więc argument o rzekomym braku kompatybilności nie ma podstaw. Twórcy nie muszą się martwić o zapewnianie zgodności z milionem bibliotek. Wybierają kilka, a użytkownik zainstaluje je sobie sam. Kompatybilność wsteczna w opensource'owych bibliotekach wcale nie załamuje się częściej, niż w tych od MS. No i jaki wpływ ma działanie przyszłych wersji gcc na grodukt z założenia dystrybuowany w formie binarnej, który wystarczy skompilować raz? :>
Szukasz problemów tam, gdzie ich nie ma. I bezmyślnie powtarzasz utarte stereotypy.
-
Twórcy nie muszą się martwić o zapewnianie zgodności z milionem bibliotek. Wybierają kilka, a użytkownik zainstaluje je sobie sam.
Hahahahahaha! Nominuję powyższy tekst do kategorii dowcip roku. A niby dlaczego wymyślono Gentoo?
No to załóżmy, że gra wymaga biblioteki w wersji X. Pół roku później wychodzi inny program, którego użytkownik potrzebuje, a który wymaga biblioteki w wersji X+1. Co robi użytkownik? Upgrade'uje bibliotekę do wersji X+1. Program działa, ale gra przestała, bo nowa wersja eksportuje inne symbole niż stara. A, zapomniałem dodać że biblioteka wchodzi w skład distra — w wersji X-1. I odtwarzacz MP3, wchodzący w skład distra wymaga właśnie wersji X-1.
Oczywiście, można sobie z tym poradzić. Można trzymać stare wersje bibliotek w /opt i odpowiednio ustawiać LD_LIBRARY_PATH, albo (jeśli jesteśmy na FreeBSD) czarować przy użyciu libmap.conf. Można robić wiele rzeczy, tylko że bynajmniej nie są one proste.
A co do wpływu gcc: między wersją 2.x i 3.x zmieniło się ABI generowanych binarek. Efekt był taki, że nie można było używać bibliotek skompilowanych gcc 3.x z programem skompilowanym gcc 2.x. Inaczej mówiąc, jeśli miałeś zamknięty program i upgradnąłeś distro do wersji opartej na gcc 3.x, to on nagle przestawał działać.
Powtórzę jeszcze raz: systemy linuksowe są tworzone przy założeniu że wszystko można przekompilować.
-
Chyba zapomniales o compat-lib-glibc, compat-lib-libstc++, ktore sa dostepne we wszystkich komercyjnych distrach we wszelakich wersjach, wiec wystarczy dolaczyc wszystkie biblioteki statycznie dymanicznei linkujac sie tlyko z glibc, albo dynamicznie i skrypty z LD_PRELOAD(pozwalaja zaladowac przez dana aplikacje konkretna wersje biblitoeki), o co nawet producenci gier nie musza sie martwic, poniewaz zawsze znajduja sie np dla Ubutnu metapakiety, ktore ciagna zaleznsoci i posiadaja skrypty ktore jedyne czego wymagaja to zaakceptowania licencji, i wskazania nosnika z gra(tak bylo z Quake/Doom/Unreal).
A co do tego ze piszac pod windowsa wie ze sie uzywa DirectX, i pod konsole tez sie wie, a pod linuksa juz nie, jest kompletna bzdura.
Bo np taki Unreal(2k3, 2k4) czy Quake(3,4), Doom3 czy ETQW uzywaja sprawdzonego i przenosnego zestawu bibliotek(otwartego i wolnego) czyli SDL do obslugi wejsc/wyjsc(myszki klawiatury) oraz tworzenie okien, watki, siec itd, OpenAL do dzwieku/muzyki(z efektami doplera/3D, standard wspierany przez Creative, DirectSound w viscie juz tlyko programowo wiec X-Fi o kant dupy roztluc bez tego), libvorbis od wiadomo czego(wiekszosc gier korzysta z OGG teraz, bo mniej zajmuja, lepiej brzmia, i licencji nie musza placic za patenty), oraz OpenGL jako API 3D. Biblioteki te sa dostepne na kazda architektire zarowno sprzetowa, jak i programowa, w tym Windowsa i XBOXa.
Bzdura wiec jest pisanie ze pod linuksa niewiadomo czego maja uzywac, bo nie ciezko dosc do wniosku ze te biblioteki/standardy wywodza sie ze srodowiska FLOSS/uniksow. -
krzy – stek bzdur. Słyszałeś o linkowaniu statycznym? Pewnie nie, bo byś takich bzdur nie pisał. Ot, zajrzałem sobie w bardzo starą grę:
$ ldd heroes3.dynamic
linux-gate.so.1 => (0xb7f7d000)
libSDL_mixer-1.2.so.0 => /usr/lib/libSDL_mixer-1.2.so.0 (0xb7ef7000)
libsmjpeg-0.2.so.0 => /usr/lib/libsmjpeg-0.2.so.0 (0xb7ed4000)
libsmpeg-0.4.so.0 => /usr/lib/libsmpeg-0.4.so.0 (0xb7e7a000)
libSDL-1.2.so.0 => /usr/lib/libSDL-1.2.so.0 (0xb7dea000)
libpthread.so.0 => /lib/libpthread.so.0 (0xb7dd2000)
libXext.so.6 => /usr/lib/libXext.so.6 (0xb7dc3000)
libdl.so.2 => /lib/libdl.so.2 (0xb7dbf000)
libX11.so.6 => /usr/lib/libX11.so.6 (0xb7cd9000)
libm.so.6 => /lib/libm.so.6 (0xb7cb3000)
libc.so.6 => /lib/libc.so.6 (0xb7b73000)
libstdc++.so.6 => /usr/lib/libstdc++.so.6 (0xb7a8a000)
libgcc_s.so.1 => /lib/libgcc_s.so.1 (0xb7a7e000)
/lib/ld-linux.so.2 (0xb7f7e000)
libXau.so.6 => /usr/lib/libXau.so.6 (0xb7a7b000)
libxcb-xlib.so.0 => /usr/lib/libxcb-xlib.so.0 (0xb7a79000)
libxcb.so.1 => /usr/lib/libxcb.so.1 (0xb7a62000)
libXdmcp.so.6 => /usr/lib/libXdmcp.so.6 (0xb7a5e000)uruchomienie kończy się SIGSEGV, ale na szczęście Loki pomyślało:
$ ldd heroes3
not a dynamic executablei da się grać na współczesnym systemie. Na co gra była pisana? http://faqs.lokigames.com/heroes3faq.html#24
Jak nie wierzysz to bez problemu znajdziesz to demo w sieci.
-
wiec wystarczy dolaczyc wszystkie biblioteki statycznie dymanicznei linkujac sie tlyko z glibc,
No, tak. Mam sugestię: to pozbądźmy się w ogóle z systemu linkera dynamicznego…
Sam wyraźnie napisałem, że używając czarów w stylu linkowanie statyczne, LD_LIBRARY_PATH, etc. da się to zrobić. Cały problem jednak w tym że są to czary. Obecnie używam na w pełni wypatchowanym XP SP2 programu wydanego w 1999r. Spróbuj tego na Linuksie.
Czary trzeba stosować dlatego, że twórcy systemu:
1. Uważają zamknięte oprogramowania za narzędzie Szatana
2. W związku z tym w ogółe nie dbają o zapewnienie kompatybilności binarnej, wychodząc z założenia, że jak się producentom dopiecze, to otworzą kod, a o to przecież chodzi.W tej sytuacji producenci softu zamkniętego robią to co jest logiczne — omijają Linuksa z daleko.
Zatem jeżeli ktoś z jednej strony walczy z zamkniętym softem, a z drugiej narzeka na brak gier, to dla mnie jest to już hipokryzja (albo schizofrenia).
-
To bądź łaskaw sprawdzić, w jaki sposób jest zlinkowany ten program z 1999 r. i koniecznie nam tutaj napisz, dobrze?
NB właśnie:
LD_PRELOAD=/usr/lib/libstdc++-2-libc6.1-1-2.9.0.so ./heroes3.dynamic
rozwiązuje problem SIGSEGV HOMM3. Co do zarzutów:
1. bzdura,
2. NIKT nie zapewnia kompatybilności binarnej, pod Windowsem też masz 15 wersji DLL-ek w systemie. -
To bądź łaskaw sprawdzić, w jaki sposób jest zlinkowany ten program z 1999 r. i koniecznie nam tutaj napisz, dobrze?
ProcessExplorer pokazuje że używa 49 różnych DLL-i. W jego skład wchodzi kilka, reszta to biblioteki systemowe. Nie nazwałbym tego co widzę programem zlinkowanym statycznie.
NB właśnie:
LD_PRELOAD=/usr/lib/libstdc++-2-libc6.1-1-2.9.0.so ./heroes3.dynamic
rozwiązuje problem SIGSEGV HOMM3.No właśnie to są czary. Pod Windowsem to ja się nie muszę głowić, jak ręcznie skonfigurować linker. Działa i już. I nie obchodzi mnie ile wersji DLL-i mam w systemie.
Ja dobrze wiem do czego służy i jak używać LD_cośtam. Problem polega na tym, że mnie to nie powinno w ogóle obchodzić. -
Podobnie to widzę – i albo producenci będą stosować likowanie statyczne inne czary – albo będą dołączać wszystkie potrzebne biblioteki razem z grą.
-
-
-
Raczej to się nie zmieni, kto wie czy przy zawirowaniach okołovistowych nie zacznie nawet spadać liczba gier wydawanych na windows, a coraz będzie takich tylko na konsole. To najkorzystniejsze dla producentów choćby ze względu na piractwo, i mniejszą ilość kłopotów z konfiguracją (większa przewidywalność sprzętu).
-
Podstawowym problemem jest brak informacji o nowych grach w czasopisamch i na wielu stronach internetowych. Dlatego wydaje się niektórym że sytuacja jest beznadziejna. Dlatego istotne jest aby informować o jak największej liczbie gier komercyjnych wydawanych na linuksa zamiast bzdurnych rankingów.
-
Dlatego istotne jest aby informować o jak największej liczbie gier komercyjnych wydawanych na linuksa zamiast bzdurnych rankingów.
Nie "zamiast" lecz "przede wszystkim".
-
-
Kiedyś tak było z PC w ogóle – gry były na Atari&Amigę lecz na PC juz nie – oczywiście był Alley Cat – ale jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Myślę, że podobnie będzie z Linuksem.
I jeszcze jedno – nadal brakuje porządnego pakietu biurowego – OO niestety nadal potrafi zgubić załączoną grafikę do dokumentu a Calc działa topornie powoli. To nie sztuka porównać do innego znanego pakietu biurowego biorąc pod uwagę pliki po 100-200 KB – jak się weźmie pliki po 15MB (a takie mam w pracy) to niestety lecz wyraźnie się wyczuwa spowolnienie pracy. CPU=1,5GHZ
-
-
Może ewangeliści wolnego oprogramowania zamiast tylko namawiać użytkowników na przejście na Linuksa & Co, zaczęliby też namawiać deweloperów komercyjnych gier na wydawanie ich produktów na pingwina. Pojawią się gry na Linuksa, to pojawią się nowi użytkownicy.
Tu masz dużo racji.
Niestety, te 25 najlepszych gier, to chyba wszystkie gry na Linuksa bardziej rozbudowane niż roguelike/tetris.
-
Niestety, te 25 najlepszych gier, to chyba wszystkie gry na Linuksa bardziej rozbudowane niż roguelike/tetris.
Roguelike są rozbudowane.
-
Miałem na myśli "rozbudowane technicznie". Ja wiem, ze te wszystkie nowe gry są wielkie i toporne i nie mają grywalności i tak na prawdę prawdziwi "linuksiarze" wcale nie potrzebują tej całej grafiki 3D. Ale jednak większość – tych którzy kupują gry lubi, jak one choćby ładnie wyglądają. Dlatego tetris wcale nie just już taki cool.
-
-
-
A gdzie Quake Wars? 😉
-
A "prawie" natywny klient EvE Online? 🙂
-
Dzieci, dzieci, dzieci… kiedy wreszcie dorośniecie?
-
Są ludzie którzy mają pasje – samochody, architektura itd. Dla niektórych taką pasją są gry i nie widzę tym nic "dziecinnego".
-
jesteś typowym Polakiem który uważa, że w gry grają wyłącznie nastolatkowie – zrozum rynek gier tworzą przeważnie osoby około 30 roku życia.
Ktoś składa samochody, ktoś zbiera znaczki, ktoś motyle a kto inny gra
-
Dokładnie. Zupełnie tego nie rozumiem. Czym się różni się zbieranie znaczków lub elementów porcelanowej zastawy od np. łupania (i dłubania się) od 15 lat we Frontierze ? I wcale nie twierdzę że "nowe gry są denne, nie to co te starsze" o nie! "Szturmowiki" mnie np. ostatnio wciągnęły. I też trwa to już parę lat i końca temu nie widać.
-
-
Niektórzy mają dzieci i te dzieci czasem chcą pograć. 🙂
-
-
Dośc świeża gra, Teewars!!! http://teewars.com – wolna licencja, binarki na Linux x86/x86_64/Windows/MacOSX – jest w czym przebierać, a zabawy co nie miara. 🙂
-
Bzdrua, licencja nie jest wolna. Będzie wolna od wersji 0.4.
-
I to ma być gra. Mówiąc gra, mam na myśli: np wiedźmina, obliviona, itp rozbudowane i ładnie oprawione produkcję, a nie "to coś"
-
-
IMHO ten ranking Linuksowi nie pomaga 😀 Kwestię gier na tej platformie powinniśmy przemilczeć, bo jak widać nie ma czym się chwalić.
-
Ten ranking jest beznadziejny i fałszuje rzeczywistość.
-
-
Zdecydowanie w tej liście brakuje Stepmanii.
-
Nie ma Enemy Territory? Dziwne… bardzo dziwne
-
No właśnie skoro jest Americas Army to Enemy Territory też musi być! Coś tendencyjny ten ranking…
-
Jak najbardziej jest wspomnienie o Enemy Territory, w miejscu gdzie pisza o wspanialym modzie do niego (True Combat Elite).
-
-
Bardzo brakuje w tym zestawieniu Urban Terror – moze nie do wszystkich dotarlo ze: "it no longer requires Quake 3; anyone can download it and play for free".
-
To zestawienie to jedna wielka fikcja.
-
-
@Thar pod komentarzem krzy
LOL.
Może najpierw spróbuj pobawić się w bycie deweloperem jakiejś dystrybucji, później napisz komercyjny program i spróbuj zapewnić wsparcie dla kilku dystrybucji, następnie możesz krytykować nasze zdanie.
Utrzymanie komercyjnego programu na Linuksie to PITA.
-
1. Naucz się używać funkcji "odpowiedz na ten komentarz"
2. np. Operze się jakoś bez większego wysiłku to udaje. Więc nie wypisujcie głupot.-
Ale Opera z zewnętrznych bibliotek korzysta wyłącznie z Qt, które akurat ma wyjątkowo stabilne API. Aczkolwiek to też nie gwarantuje sukcesu: sam pamiętam jak któraś wersja Opery na FreeBSD była linkowana statycznie, bo używała nowszej wersji Qt, niż była w dystrybucji. A uaktualnić Qt się nie dało, bo starszej wersji wymagało KDE. KDE zaś też nie można było uaktualnić, bo nowa wersja (korzystająca z nowego Qt) nie była jeszcze spaczkowana…
-
A OpenGL/SDL (i pochodne) czyli wszystko konieczne do zbudowania przenośnej gry, której przeniesienie polega za skompilowaniu jej innym kompilatorem niby ma niestałe API?
I ewentualnie pomysłem jest wydanie silnika gry na wolnej licencji i zamknięcie wyłącznie grafik/modeli/dźwięków. Oczywiście, można sprzedawać silnik graficzny, ale teraz to chyba już nie jest aż tak popularne. A w przypadku otwarcia, społeczność napisze wersje pod wszystkie systemy za darmo.
-
"A OpenGL/SDL (i pochodne) czyli wszystko konieczne do zbudowania przenośnej gry, której przeniesienie polega za skompilowaniu jej innym kompilatorem niby ma niestałe API?"
Chyba tylko jądro systemu ma stałe API dla przestrzeni użytkownika w postaci wywołań systemowych – jeśli napiszesz program w assemblerze dla Linuksa 0.0.1, to bez problemu powinieneś go uruchomić na Linuksie 2.6.
"I ewentualnie pomysłem jest wydanie silnika gry na wolnej licencji i zamknięcie wyłącznie grafik/modeli/dźwięków."
Nie sprawdzi się – wpisz w wyszukiwarce termin "piractwo komputerowe". Takie podejście uniemożliwia zastosowanie jakichkolwiek zabezpieczeń.
"Oczywiście, można sprzedawać silnik graficzny, ale teraz to chyba już nie jest aż tak popularne."
Są firmy, które tworzą doskonałe silniki graficzne, następnie wydają jakąś grę, która tak naprawdę jest tylko demonstracją technologii, następnie sprzedają swoje dzieło innym twórcą gier.
"A w przypadku otwarcia, społeczność napisze wersje pod wszystkie systemy za darmo."
Ehm… najpierw ktoś zacznie odtwarzać tą grafikę i dźwięk, które chciałeś zamknąć. Wtedy ludzie będą mogli grać za darmo w grę MMORPG nad którą pracowałeś kilka lat. Dobry biznes plan…
-
Nie sprawdzi się – wpisz w wyszukiwarce termin “piractwo komputerowe”. Takie podejście uniemożliwia zastosowanie jakichkolwiek zabezpieczeń.
Niekoniecznie. Fragment kodu gry, który ją zabezpiecza może być w postaci binarnej. Poza tym zabezpieczenia to ogólnie zły pomysł. Najczęściej udeżają one w zwykłego usera, który kupił oryginał, a koleś który ma pirata śmieje się, nic nie robiąc sobie z zabezpieczeń (innymi słowy, zabezpieczenia w zamkniętych binarkach też jakoś się łamie..).
Ehm… najpierw ktoś zacznie odtwarzać tą grafikę i dźwięk, które chciałeś zamknąć. Wtedy ludzie będą mogli grać za darmo w grę MMORPG nad którą pracowałeś kilka lat. Dobry biznes plan…
MMORPG mają to do siebie, że aby grać trzeba mieć jakiś serwer i to dosyć potężny w moc i łącze. Nikt za darmo takiego nie postawi, a nawet jak postawi zawsze można go pozwać..
Ja mam natomiast wrażenie, że otwarcie kody gry ułatwiłoby czitowanie 😛 -
"Niekoniecznie. Fragment kodu gry, który ją zabezpiecza może być w postaci binarnej."
To się nie sprawdzi.
"Poza tym zabezpieczenia to ogólnie zły pomysł. Najczęściej udeżają one w zwykłego usera, który kupił oryginał, a koleś który ma pirata śmieje się, nic nie robiąc sobie z zabezpieczeń (innymi słowy, zabezpieczenia w zamkniętych binarkach też jakoś się łamie..)."
Mam kilka gier i jeszcze zabezpieczenia żadnej z nich we mnie nie uderzyły. Gdyby poziom piractwa wynosił 1, 2%, to nikt by się w to nie bawił. Nie można mieć pretensji do autorów programów, że próbują się zabezpieczyć przed kradzieżą swoich produktów.
"MMORPG mają to do siebie, że aby grać trzeba mieć jakiś serwer i to dosyć potężny w moc i łącze. Nikt za darmo takiego nie postawi"
Zgadza się.
"a nawet jak postawi zawsze można go pozwać.."
Nie bardzo. Już widzę to oburzenie w portalach związanych z ruchem wolnego oprogramowania – "Komercyjna firma pozywa biednych ludzi za uruchomienie serwera dla gry z otwartymi źródłami" etc. Na pewno byłoby niezłe zamieszanie.
"Ja mam natomiast wrażenie, że otwarcie kody gry ułatwiłoby czitowanie"
Jasne, to by w dużym stopniu uderzyło w normalnych użytkowników gry.
-
"Ja mam natomiast wrażenie, że otwarcie kody gry ułatwiłoby czitowanie :P"
ET ma otwarty kod i PunkBustera zabezpieczającego przed oszustwami."Ehm… najpierw ktoś zacznie odtwarzać tą grafikę i dźwięk, które chciałeś zamknąć. Wtedy ludzie będą mogli grać za darmo w grę MMORPG nad którą pracowałeś kilka lat. Dobry biznes plan…"
Jeśli wydasz grę o zamkniętym kodzie i z zabezpieczeniami to i tak ktoś ją "odtworzy" i będzie grał w nią za darmo. Więc tutaj nie ma różnicy. Niezależnie od licencji kodu, i tak ktoś będzie grał w nią za darmo.Co do serwerów – nie można pozwać kogoś, kto uruchomi serwer dla gry, ale nie trzeba też kodu tego serwera publikować, więcej – można uzależnić możliwość grania od posiadania dostępu do serwera (np. udostępnić w pudełku tylko kilka plansz/czegokolwiek i pozostałe byłyby pobierane z internetu). Oczywiście, kiedyś ktoś napisze serwer (np. już teraz są darmowe pirackie serwery WoW), ale do tego czasu rozejdzie się niemało kluczy dostępowych.
-
-
-
E-tam – jak się chce to można – są już prg do prowadzenia firm i to bardzo dobre i nawet polskie: RC-HURT, TRES, inne – więc można.
-
-
"1. Naucz się używać funkcji “odpowiedz na ten komentarz”"
Czasami wywala mi komunikat, że nie znaleziono strony (mniej więcej w trzecim poziomie zagnieżdżenia komentarzy), więc piszę z @.
"2. np. Operze się jakoś bez większego wysiłku to udaje. Więc nie wypisujcie głupot."
Drobny przykład – przygotowuje sobie poletko pod mały projekt. Chciałem skorzystać z czegoś co się nazywa IBM Viavoice SDK, od 2003 roku wersja darmowa nie jest ogólnie dostępna i bardzo trudno ją zdobyć – po dłuższym czasie udało mi się namierzyć odpowiednie pakiety – niestety na problemach z zależnościami rpm się nie skończyło. Problemy z nowym glibc jakoś udało mi się rozwiązać, jednak pozostało kilka innych z którymi nie potrafię sobie na razie poradzić.
Program ma tylko cztery lata mniej niż dystrybucja z której korzystam, a już są spore problemy z jego uruchomieniem.
Ten drobny przykład to tylko czubek góry lodowej. Jeśli używasz oprogramowania dostępnego w dystrybucji + kilku "świeżych" pakietów binarnych, to nie jesteś w stanie ocenić skali problemu jakim jest utrzymanie zamkniętego programu na Linuksie.
-
Pod windows vista to niby wszystko śmiga sprzed kilku lat?
Takie problemy pojawiają się na każdym systemie. W przypadku windows nowy service pack i już kłopot gdy program lub gra jest już nie wspierana.-
Service Pack akurat kłopotu nie zrobi. A nowa wersja Windows wychodzi raz na ładne kilka lat, a brak kompatybilności to kwestia kilku aplikacji (nie wyjeżdżajcie tu z grami dla DOSa z lat 80).
-
Need for Speed: Hot Pursuit powstał w latach osimedziesiatych i dlatego nie działa pod vistą?
Jeśli service packi są takie wspaniałe to czemu ludzie mają problemy np osoby grające w serious sam ( service pack 2 dla windows xp – było trochę kłpotów). Oczywiście można wskazać jeszcze inne przykłady.
Poza tym widnows wychodził dość często do czasu visty. Niestety prace nad windows vista trwały zbyt i dlatego myślisz że wydają system raz na kilka ładnych lat. -
Jest roznica miedzy przypadkiem, gdy programista gry nie przestrzegal zalecen i dlatego program nie chodzi (Vista), a przypadkiem, gdy niezaleznie od tego, czego programista przestrzegal, program i tak za piec lat program sie na aktualnym systemie nie uruchomi z powodu braku trzymania zgodnosci w dol (Linux).
-
-
-
Jeśli używasz oprogramowania dostępnego w dystrybucji + kilku “świeżych” pakietów binarnych, to nie jesteś w stanie ocenić skali problemu jakim jest utrzymanie zamkniętego programu na Linuksie.
Napisałe powyżej – lecz napisze jeszcze raz: prg binarny MUSI z sobą mieć swoje biblioteki. I tyle.
-
-
Witam
Mały apel do osób które wstawiają newsy o grach dla systemu linux.
Przestańcie wstawiać jakieś bzdurne rankingi które faworzyują gry open source i olewają gry na innych licencjach. Tym sposobem doprowadzacie do dyskusji windows vs linux i gadki o konsolach. Wstawiajcie newsy o pojedyńczych pozycjach (komercyjnych i freeware także). Takimi newsami tylko pogarszacie sytuację i odpychacie użytkowników od korzystania z llinuksa. -
A ja gralem w EVE online na linuxie swego czasu i do tej pory bez problemu gram w World of Warcraft…
media społecznościowe
ostatnie artykuły
Popularne tagi
android apple bezpieczeństwo biznes google hardware internet iphone kaspersky media microsoft mobile open-source press-release programowanie software UNIX windows Wydania Wydarzenia
Kategorie
- Archiwum (4)
- Bez kategorii (49)
- Bezpieczeństwo (498)
- Felietony (39)
- Finanse (151)
- Informacja prasowa (45)
- Internet (528)
- Kryptowaluty (256)
- Marketing (693)
- Mobile (461)
- Oprogramowanie (473)
- Oprogramowanie (6)
- Pozostałe (40)
- Reklama (81)
- Rozrywka (62)
- Social Media (78)
- Sprzęt (505)
- TechBiz (452)
- Technologie (10 637)
- Video Converter Software (1)
Dodaj komentarz