Do niedawna analitycy bezpieczeństwa znali kilka rodzajów złośliwych programów, wykorzystujących popularne narzędzie zdalnej kontroli PC – TeamViewer, do uzyskiwania nieautoryzowanego dostępu do zainfekowanego komputera. Nowy trojan — BackDoor.TeamViewer.49 — wykryty w maju 2016 przez specjalistów firm Doctor Web i Yandex, jest tu wyjątkiem, ponieważ używa on tego narzędzia do zupełnie innych celów.
W celu rozpowszechniania BackDoor.TeamViewer.49, twórcy wirusa użyli innej złośliwej aplikacji nazwanej Trojan.MulDrop6.39120, która jest w rzeczywistości fałszywą aktualizacją programu Adobe Flash Player. Plik wykonywalny wirusa Trojan.MulDrop6.39120 instaluje rzeczony odtwarzacz w systemie Windows. W tym samym czasie w skrycie zapisuje na dysku plik programu TeamViewer, wirusa BackDoor.TeamViewer.49 i wymagany plik konfiguracyjny. Podczas instalacji wyświetlane jest legalne okno instalatora programu Flash Player.
Z reguły trojany używają TeamViewer’a do uzyskania dostępu do komputera użytkownika. W tym przypadku TeamViewer odgrywa inną rolę: BackDoor.TeamViewer.49 używa różnych wewnętrznych funkcji procesów tego programu. Dodatkowo, tuż po uruchomieniu, TeamViewer zazwyczaj automatycznie ładuje do pamięci bibliotekę avicap32.dll, co okazuje się być bardzo przydatne dla twórców wirusa: w tym samym folderze do którego Trojan.MulDrop6.39120 zapisał aplikację, osadzają oni złośliwą bibliotekę o takiej samej nazwie jak oryginalna. W ten sposób złośliwa biblioteka jest automatycznie ładowana do pamięci z chwilą uruchomienia TeamViewer’a.
Gdy TeamViewer zostanie uruchomiony, BackDoor.TeamViewer.49 usuwa jego ikonę z obszaru powiadomień systemu Windows i blokuje wyświetlanie informacji o błędach. Trojan implementuje również specjalny mechanizm służący do zapobiegania ponownemu uruchomieniu się programu-narzędzia na zainfekowanym komputerze. Parametry wymagane do poprawnej pracy wirusa BackDoor.TeamViewer.49 są zapisane w pliku konfiguracyjnym.
BackDoor.TeamViewer.49 rejestruje siebie w usłudze autorun a następnie, działając w nieskończonej pętli, ale z określonymi interwałami, przypisuje folderowi, zawierającemu plik wykonywalny, złośliwą bibliotekę i plik konfiguracyjny, atrybuty “ukryty” i “systemowy”. Jeśli to przypisanie atrybutów nie powiedzie się, trojan rozpocznie usuwanie z rejestru systemu wszystkich kluczy odnoszących się do narzędzia TeamViewer.
Co więcej, w kodzie trojana osadzono kolejną zaszyfrowaną bibliotekę, odpowiedzialną za realizowanie złośliwej aktywności wirusa BackDoor.TeamViewer.49. Biblioteka zawiera specjalnie wygenerowaną tablicę reprezentującą nazwy serwerów, z których mogą być dostarczane instrukcje. Wszystkie informacje wysyłane i odbierane przez wirusa są szyfrowane.
Opisywany złośliwy program potrafi wykonać kilka poleceń. Jego główną funkcją jest zestawienie połączenia z serwerem (włączając zautoryzowanie się na nim) i przekierowanie ruchu z serwera na określony zdalny serwer poprzez zainfekowany komputer. W ten sposób cyberprzestępcy mogą pozostać anonimowi w sieci, łącząc się do zdalnych serwerów z użyciem zainfekowanego komputera w taki sposób, jakby był to serwer proxy.
Dodaj komentarz