Openmoko kończy z telefonami

Openmoko zwalnia większą część pozostałych pracowników i kończy z produkcją telefonów.

Według LWN.net, mail, który Sean Moss-Pultz wysłał w środę na listę announce@lists.openmoko.org, oznacza, że Openmoko zwalnia większą część pozostałych po zwolnieniach w kwietniu pracowników i kończy z produkcją telefonów. To, co udało się zrealizować do tego momentu, zostanie oddane społeczności. Openmoko nadal będzie opłacać utrzymywanie serwerów projektu. Sprzedaż FreeRunnera A7 będzie kontynuowana, bo cały czas zalega w magazynach.

W przyszłości Openmoko – a raczej to, co z niego zostało – ma się skupić na tworzeniu „zupełnie innego rodzaju urządzeń”.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar trasz
    trasz

    I to w sumie na tyle, jesli chodzi o "free hardware". Kolejna koncepcja, ktora byla fajna, ale nie dziala.

    1. Awatar marcinsud
      marcinsud

      nie pierwsza i myślę, że nie ostatnia taka próba.

    2. Awatar kocio
      kocio

      Kolejny komentarz, który miał być błyskotliwy, ale jest tylko uproszczony i naciągnięty do bólu.

      Open hardware to nie jest tylko jeden projekt i np. USRP nie słyszałem żeby miało jakieś problemy ze sprzedażą (ostatnio nawet wydali USRP2), OpenSPARC to tylko dołożenie dokumentacji do istniejącego procesora, Arduino czy Chumby też nie słyszałem, żeby źle sobie radziły:

      http://en.wikipedia.org/wiki/Open_hardware

      Najwięcej uwagi przyciągnęły chyba OpenMoko i OGP: jedno wyprodukowało niedopracowany telefon i najwyraźniej nie wyszło im biznesowo, ale jeszcze się nie zwijają, tylko próbują "ucieczki do przodu" (w maksymalną otwartość), a drugie nadal nie zdołało wyprodukować końcowego produktu nawet.

      Ale jeśli oba uznać za porażkę albo katastrofę (a zależy czego kto po nich oczekiwał), to nie znaczy, że całe OH jest do niczego. To jakby po upadku firmy stwierdzić, że kapitalizm się skończył (OIMW większość założonych firm pada)…

      Przykład Netscape i StarOffice wskazuje jasno, że oddanie w ręce społeczności czegoś średnio działającego może mieć bardzo dobre skutki. Nie musi oczywiście, ale sypanie teraz piachu na mogiłę OM to wróżbictwo (miałem już do czynienia z programistami, co wiedzieli wszystko z góry i nigdy nie przyznawali, że to tylko ich opinia, a nie prawda objawiona, ale zbitka programista-wróżka nadal mnie jednak zaskakuje…), a na całą ideę OH – zwykła demagogia.

      1. Awatar trasz
        trasz

        @kocio: No ok, Open Hardware w pewnych sytuacjach sie sprawdza – tam, gdzie nie ma zamknietej konkurencji, bo kwestia jest albo niszowa (USRP), albo kompletnie nieoplacalna biznesowo (OpenSPARC – produkcja procesorow jednak troche kosztuje). OH nie sprawdza sie natomiast tam, gdzie jest zamknieta konkurencja, na przyklad w kartach graficznych czy telefonach.

        Netscape (ktoremu otwarcie kodu i tak nie pomoglo) i StarOffice to zupelnie inna kwestia, bo to software.

        1. Awatar kocio
          kocio

          Ale co to znaczy dla ciebie "nie sprawdza się"? Chyba powinieneś pisać "mnie to nie satysfakcjonuje" (masz prawo, ale niepotrzebnie stawiasz wielkie kwantyfikatory). Dla mnie się akurat sprawdza. Może dlatego, że mnie nie rozczula czy Netscape albo OpenMoko Inc. dadzą sobie radę biznesowo (to nie mój biznes, więc nie musi), tylko to, co powstało dzięki nim i co można wykorzystywać w taki lub inny sposób.
          Inna, ale nie zupełnie inna – projekt sprzętu to też jakiś zapis o sensie funkcjonalnym. Dochodzi tylko fakt, że na podstawie tego trzeba jeszcze wykonać fizyczne urządzenie. To tylko utrudnia sprawę, ale nie zmienia istoty rzeczy.

        2. Awatar wredota
          wredota

          Oo.. to tak jak z FreeBSD, co? Sprawdza się w niszach typu 'tostery do internetu' a tam gdzie jest poważna konkurencja (desktopy) to leży i kwiczy. (Tak, celowo naginam fakty i generalizuję – "kto mieczem …")
          Może olejmy tą całą otwartość i zacznijmy płacić podatki korporacjom? Przecież one doskonale będą wiedzieć, co jest dla nas dobre….

        3. Awatar cutugno
          cutugno

          "to tak jak z FreeBSD, co? Sprawdza się w niszach typu ‘tostery do internetu’ a tam gdzie jest poważna konkurencja (desktopy) to leży i kwiczy."

          No ale przecież o to chodzi – zarabiaj tam gdzie możesz a gdzie nie masz szans to się nie pchaj. Więc się BSD sprawdza na tosterach do internetu a Linux z nieco inną filozofią zalicza faila za failem na desktopach.

          "Może olejmy tą całą otwartość i zacznijmy płacić podatki korporacjom? Przecież one doskonale będą wiedzieć, co jest dla nas dobre…."

          Płacimy za towary i usługi, dzięki temu wygrywają te korporacje, które wiedzą co jest dla nas dobre.

        4. Awatar trasz
          trasz

          @wredota: Na rynku systemow embedded jest spora konkurencja, a FreeBSD radzi sobie na nim niezle. Natomiast na desktopach owszem, szanse FreeBSD sa takie, jak Linuksa, wiec nie ma sie tam co pchac – trzebaby w to wladowac kupe kasy, i nie wiadomo, jak mialaby sie zwrocic.

        5. Awatar kocio
          kocio

          Nie rozumiem, to jakiś portal tylko dla handlowców?

          Los konkretnych firm zajmujących się FLOSS/OH obchodzi mnie tylko tyle o ile, bo nie mam w nich udziałów. Fajnie jeśli są i zarabiają, ale nawet ich brak albo kłopoty nie przekreślają użyteczności FLOSS/OH. To, że jednej firmie się nie udaje, nie znaczy że nikomu się nie uda.

          Zasada "zarabiaj tam gdzie możesz a gdzie nie masz szans to się nie pchaj" brzmi fajnie, ale ma zasadniczy minus: jest straszliwie konserwatywna. Jeden znany projekt telefonu i karty graficznej oznacza tylko tyle, że to były pierwsze próby. Na pewno coś wskazują, ale o ile pamiętam pierwsze loty balonem albo samolotem też nie bardzo wychodziły, i (dziś to już wiemy) nie oznaczało to od razu, że lotnictwo nie miało przyszłości. Przeciwnie, od czegoś trzeba było zacząć, żeby mieć to co teraz – bardzo bogatą dziedzinę życia i dla biznesu, i dla wojska, i dla użytkowników, i dla hobbystów.

          Dziwne by było, gdyby przedsiębiorcy nie podejmowali żadnego ryzyka. Przynajmniej ja rozumiem, że szuka się niszy i nigdy nie ma gwarancji, czy to wypali. Nawet dom pogrzebowy i piekarnia mogą zbankrutować, choć wiadomo, że popyt jest i ktoś może na tym zarabiać.

        6. Awatar cutugno
          cutugno

          "Jeden znany projekt telefonu i karty graficznej oznacza tylko tyle, że to były pierwsze próby. Na pewno coś wskazują, ale o ile pamiętam pierwsze loty balonem albo samolotem też nie bardzo wychodziły"

          Co to ma do rzeczy niby? Wprowadzanie nowego telefonu na rynek to mniej więcej tak jakbyś teraz próbował wprowadzić nowy samolot.

          "Przeciwnie, od czegoś trzeba było zacząć, żeby mieć to co teraz"

          No i to jest przyczyna faili tych wszystkich OpenMoków. Wchodzą tam gdzie już dawno wielu ktosiów zaczęło zamiast coś rzeczywiście zacząć. Projekt, nawet OH, który rzeczywiście coś zaczyna miałby pewne szanse…

          "Nie rozumiem, to jakiś portal tylko dla handlowców?"

          Nie da się zapomnieć o tym, że istnieje rynek. Można oczywiście próbować, ale wtedy kończy się jak Linux na netbookach.

        7. Awatar kocio
          kocio

          A kiedy jest ten moment, kiedy nowy model już nie wejdzie? Zakładasz, że wszystkie modele samolotów już zostały wymyślone i żadnego nowego nie będzie? To jakaś biznesowa wersja "końca historii" Fukuyamy, czy tylko twoje prywatne wyczucie?

          Nie zapominam, że istnieje rynek, ale widzę, że obaj z traszem widzicie wyłącznie kwestię sprzedaży wolnych rozwiązań i na tej jedynie podstawie wystawiacie im całościowe cenzurki. Dlatego wydaje mi się, że to dyskusje czysto handlowe. Niczego poza tym nie uwzględniacie, to jest wasz ostateczny test.

          Dla mnie FLOSS/OH ma więcej wymiarów — w tym oczywiście handlowy, ale na miły Bóg nawet wtedy nie ograniczony do pojedynczych firm i ich sukcesów czy porażek rynkowych.

        8. Awatar cutugno
          cutugno

          "Zakładasz, że wszystkie modele samolotów już zostały wymyślone i żadnego nowego nie będzie? "

          Zakładam, że dziś trzeba gigantycznych pieniędzy, żeby wprowadzić na rynek nowy samolot. Podobnie telefon, choć mniej niż przy samolocie, też trzeba kasy takiej, że żaden garaż nie podskoczy.

          Co innego gdyby garaż wymyślił coś zupełnie nowego z telefonem gdzieś tam w środku, może miałby szansę, że dla tego nowego cosia kupowanoby właśnie to rozwiązanie.

          "widzicie wyłącznie kwestię sprzedaży wolnych rozwiązań i na tej jedynie podstawie wystawiacie im całościowe cenzurki"

          Lajf is brutal. Może tam ktoś w to openmoko włożył całą swoją artystyczną duszę, wylewał wieczorami morze łez nad tym padołem i marzył, że freerunner go zmieni na lepsze; co mnie to obchodzi?

        9. Awatar kocio
          kocio

          Co innego gdyby garaż wymyślił coś zupełnie nowego z telefonem gdzieś tam w środku, może miałby szansę, że dla tego nowego cosia kupowanoby właśnie to rozwiązanie.

          Po pierwsze w ogóle – to nie był garaż. OM zostało ufundowane przez FIC, potem się tylko usamodzielniło jako firma.
          Moim zdaniem raczej a) mocno niedoszacowali parametrów technicznych i b) trafili na udaną ekspansję Apple akurat. Natomiast koncepcja OH była/jest wielkim plusem, to właśnie ta nowość, dzięki której mieli szansę, a nie przyczyna porażki. Szkoda, ale bez przesady – gdyby było zamknięte rozwiązanie, to dopiero moglibyśmy czekać cudu (może ktoś to kupi) albo zamknąć ten rozdział. A tu dopiero się zaczyna prawdziwy poligon.
          To tak jak porażka z BitKeeperem, dzięki której powstał wreszcie bardzo popularny git (analogia FLOSS, bo bliska OH, a trudno mi znaleźć coś podobnego sprzętowego).

          Lajf is brutal. Może tam ktoś w to openmoko włożył całą swoją artystyczną duszę, wylewał wieczorami morze łez nad tym padołem i marzył, że freerunner go zmieni na lepsze; co mnie to obchodzi?

          A co mnie interesuje, jak ta konkretna firma zipie, skoro stworzyła coś, czego do tej pory nie było, i co może właśnie zmieniać świat na lepsze?
          OLPC XO też nie odniosło spodziewanego sukcesu, ale za to niespodziewanie wzbudziło gwałtowny rozwój rynku netbooków (czyli zysk jak najbardziej handlowy – wbrew prostackiemu podziałowi "albo handel albo pięknoduchostwo"). Ja uważam, że to jest oczywisty i duży zysk z tego projektu, choć buchalter to przeoczy tak samo jak wy, bo mu się to nie mieści w arkuszu Excela. Jakie klapki takie pole widzenia…
          Rozumiesz teraz dlaczego mnie nie wzruszają aż tak wyniki biznesowe pojedynczych firm? Jedna nieudana implementacja nie znaczy, że nie można zrobić na tej podstawie innych, przynoszących różne korzyści (i uwaga – niekoniecznie tylko finansowe).

        10. Awatar cutugno
          cutugno

          "Po pierwsze w ogóle – to nie był garaż. OM zostało ufundowane przez FIC, potem się tylko usamodzielniło jako firma."

          Soo? Kasy na inwestycje potrzebne do walki na tym rynku nie miał.

          "koncepcja OH była/jest wielkim plusem, to właśnie ta nowość, dzięki której mieli szansę, a nie przyczyna porażki."

          Bzdura, koncepcja OH nie miała żadnego znaczenia. Użytkownik płaci za funkcjonalność, design, markę, ale nie za żadne "OH".

          "gdyby było zamknięte rozwiązanie, to dopiero moglibyśmy czekać cudu (może ktoś to kupi) albo zamknąć ten rozdział."

          Oczywiście. Dowodem katastrofa iPhone.

          "co mnie interesuje, jak ta konkretna firma zipie, skoro stworzyła coś, czego do tej pory nie było"

          No jasne, nigdy dotąd nie było smartphonów.

          "OLPC XO też nie odniosło spodziewanego sukcesu, ale za to niespodziewanie wzbudziło gwałtowny rozwój rynku netbooków"

          Bzdura, OLPC XO wciąż obiecywało "laptopa za $200" (najpierw w ogóle za $100) a rynek netbooków rozruszał ASUS, który zresztą z projektem wystartował później niż Negroponte, ale za to miał pomysł biznesowy.

          No ale Ty pewnie wierzysz, że to OLPC było pierwszym subnotebookiem.

          "Ja uważam, że to jest oczywisty i duży zysk z tego projektu"

          Ja uważam to za efekt rozpaczliwego poszukiwania choć jednego przykładu, że Linux wypłynął na szersze wody, albo przynajmniej komuś pomógł wypłynąć.

        11. Awatar kocio
          kocio

          O, zabawa w ping-ponga, czyli dyskusji już nie będzie, tylko odbijanie piłeczek na ilość i czas. Trochę szkoda (bo zaczęło się rozsądnie), ale też znowu bez przesady…
          Nie wiem jak zmierzyłeś, że OH nie miało znaczenia. To jest feature jak każdy inny. Featurem może być dodanie czegoś, a nawet usunięcie czegoś zbędnego, więc i możliwość dłubania do dna też. Po prostu wszystko może być featurem i dla mnie to właśnie jest.
          Mnie szczerze mówiąc nie interesuje specjalnie ani to, czy OM to jest przykład udanego biznesu, ani to, czy ty wierzysz, że zysk konkretnej firmy jest jedynym wyznacznikiem sukcesu. To MSZ tylko takie fetysze dla młodych wilczków ekonomii.
          Mnie interesuje los projektu OM i idei OH, niezależnie od tego, czy garaże zaczną podbijać nowymi, czy zgrzybiałe biznesy (takie jak ATI czy Sun) dodawać dokumentację – bo co to dla mnie za różnica od której strony to idzie? Oczywiście miło jeśli szybko i ze wszystkich stron się udaje, ale jak wolniej i nie wszystko wychodzi, to jakoś wcale mnie nie dziwi.
          A ta ledwo skrywana shadenfreude oparta na generalizowaniu każdego konkretu do rangi ogólnej zasady ("o, uwalili, uwalili, teraz już na 100% wiadomo, że wszystko się nie uda!") to w ogóle nie moja bajka: ani logicznie (http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozumowanie_indukcyjne#Indukcja_niezupe.C5.82na – "podstawowe aspekty zdroworozsądkowej oceny poprawności rozumowań redukcyjnych, do których należy zwłaszcza potrzeba zachowania właściwej proporcji między subiektywnym poczuciem stopnia pewności przesłanek a stopnia pewności wniosku, omawia rozdział Ocena poprawności rozumowań artykułu Rozumowanie"), ani tym bardziej psychicznie…

        12. Awatar manto
          manto

          "Bzdura, koncepcja OH nie miała żadnego znaczenia. Użytkownik płaci za funkcjonalność, design, markę, ale nie za żadne “OH”."

          Byli i tacy, ktorzy placili wlasnie za OH, ale jak rozumiem Ty wiesz co jest najwazniejsze dla kazdego (jak Bill i Steve). Poza tym, zapominasz o tym, ze oprocz uzytkownikow koncowych jest jeszcze biznes. Male i maltkie garazowe firemki, ktore bazujac na otwartym sprzecie Openmoko zbudowali swoj biznes. Dla nich to byla wazna szansa i pare z nich skorzystalo… nie wiezysz – poszukaj. Szkoda, ze to nie wystarczylo.

          "No jasne, nigdy dotąd nie było smartphonów. "

          Nigdy wczesniej nie bylo smartfonow z OH. Nie widzisz roznicy, nie masz szansy jej zrozumiec.

          "Ja uważam to za efekt rozpaczliwego poszukiwania choć jednego przykładu, że Linux wypłynął na szersze wody, albo przynajmniej komuś pomógł wypłynąć."

          hehe… ciekawe…

        13. Awatar cutugno
          cutugno

          kocio: "Po prostu wszystko może być featurem i dla mnie to właśnie jest."

          No to już jest Was dwóch. Jak się domyślasz, na tym rynku tak o kilkaset tysięcy za mało, żeby to mogło mieć znaczenie.

          "Mnie interesuje los projektu OM"

          No to już wiesz: epic fail.

          "A ta ledwo skrywana shadenfreude oparta na generalizowaniu każdego konkretu do rangi ogólnej zasady"

          Po pierwsze, schadenfreude, bo to z niemieckiego, po drugie to jest ogólna zasada i dlatego jeśli ktoś w końcu Linuksa doprowadzi do sensownego udziału w rynku endusera to będzie to Google, HTC, Nokia albo jakaś inna firma, która nie chce zmieniać świata (nawet jeśli od czasu do czasu tak bredzi) tylko zarabiać pieniądze.

          manto: "Byli i tacy, ktorzy placili wlasnie za OH"

          Dokąd nie będzie ich tylu żeby utrzymać projekt to się doskonale to zmieści w moim głębokim poważaniu.

          "Nigdy wczesniej nie bylo smartfonow z OH. Nie widzisz roznicy, nie masz szansy jej zrozumiec."

          Nie muszę. Rynek wycenił ją precyzyjnie i bezlitośnie.

        14. Awatar kocio
          kocio

          No rzeczywiście portal wyłącznie dla handlowców (i to też dwóch jak dotąd…). Rynek locuta causa finita. Technicy, społecznicy, hobbyści, ludzie ciekawi przemian cywilizacyjnych, osoby żywotne zainteresowane kontrolą nad swoimi urządzeniami, wszyscy inni bez krawata i mentalności maklera — wstęp wzbroniony. I nie dopatrywać się co dalej. Ech… Słowo "jednostronność" nabiera chyba właśnie nowego sensu.

          Projekt OM trwa (z Gta02-core jako centrum), firma znacznie zmniejszyła wspieranie go, ale nadal go wspiera. Ja sobie chętnie poczekam co z tego ciekawego wyniknie, a czy coś zarobią czy nie, to zostawiam kasjerom. Ja na tym w każdym razie nie stracę.

        15. Awatar cutugno
          cutugno

          "Technicy, społecznicy, hobbyści, ludzie ciekawi przemian cywilizacyjnych, osoby żywotne zainteresowane kontrolą nad swoimi urządzeniami,"

          Przecież nikt z nas nie przeczy, że OpenMoko jest zwycięzcą moralnym.

        16. Awatar kocio
          kocio

          Yyy? Nie rozumiem – chciałeś to napisać ironicznie czy wprost?

          Dla mnie ważne, że projekt (OM) żyje i choć jest na pewno osłabiony, to w zamian przyjął jeszcze bardziej interesujący mnie kierunek (społecznościowy), i że OH tym bardziej się rozwija, a nie jakieś "zwycięstwo moralne", "rynek wycenił" itp. Bez odtrąbienia zwycięstwa to nic nie jest warte uwagi, tylko tak binarnie – albo to albo totalna klęska?

          Nie wiem jak ty, ale jak choruję, to nie wybieram się od razu na cmentarz. Ten projekt też. I tyle.

        17. Awatar trasz
          trasz

          @kocio: Tobie sie serio wydaje, ze ten projekt, pozbawiony glownej czesci, czyli firmy za nim stojacej i utrzymujacej go, bedzie w stanie wypuscic cokolwiek fizycznie istniejacego? Mniejsza juz o projekt, ale kto mialby to wyprodukowac i za co?

        18. Awatar dos
          dos

          Openmoko. Oni stoją dalej za tym projektem – przeczytaj cytowanego maila w całości, a nie fragmentami.

        19. Awatar kocio
          kocio

          A dlaczego niby "mniejsza o projekt" – to twoim zdaniem mało?

          Naprawdę sądzisz, że wystarczy powiedzmy zorganizować fabryczkę płytek drukowanych i zakupić części, a pieczone gołąbki już same wskoczą do gąbki?

        20. Awatar cutugno
          cutugno

          kocio: "Dla mnie ważne, że projekt (OM) żyje i choć jest na pewno osłabiony, to w zamian przyjął jeszcze bardziej interesujący mnie kierunek (społecznościowy)"

          Przecież macie już TuxPhone.

          "Bez odtrąbienia zwycięstwa to nic nie jest warte uwagi, tylko tak binarnie – albo to albo totalna klęska?"

          Trzecie czy czwarte miejsce na rynku to też jakiś sukces. Tu była konkretna, totalna klęska.

          "nie wybieram się od razu na cmentarz. Ten projekt też"

          Ten projekt już tam jest.

          dos: "Openmoko. Oni stoją dalej za tym projektem"

          Chciałeś powiedzieć "leżą".

        21. Awatar kocio
          kocio

          Rynkowo w tej chwili leży, to racja – ale już mówiłem, że dla mnie rynek to tylko jeden parametr. Moim zdaniem projekt żyje nie jak się sprzedaje, tylko jak działa.
          Pozostańmy więc przy swoich zdaniach – jak już rozumiem dokładnie jakie wyznajesz poglądy, to nie mam potrzeby przekonywać cię do moich.
          EOT

        22. Awatar Sławek
          Sławek

          @cutugno: Ile producentów telefonów komórkowych jest naprawdę znanych/istotnych? Z samochodami sprawa wygląda trochę lepiej. Google miało tutuaj trochę lepszy pomysł. Wprowadziło otwarty system na telefony komórkowe liczących się producentów. Co widzimy? Bilboardy: Kup telefon z systemem Google(czy podobne). Tak nie było w wypadku tej firmy, gdyż od razu postawili na otwarte telefony(lub po prostu wcześniej o nich nie słyszałem).

        23. Awatar cutugno
          cutugno

          "Ile producentów telefonów komórkowych jest naprawdę znanych/istotnych?"

          Kilku, może kilkunastu. Większe znaczenie ma ilu producentów telefonów komórkowych na siebie zarabia.

          "Google miało tutuaj trochę lepszy pomysł. Wprowadziło otwarty system na telefony komórkowe"

          Jeszcze raz napiszę: jeśli ktoś rzeczywiście wprowadzi Linuksa na taki rynek to właśnie jakaś firma, która zamiast brandzlować się otwartością policzy kasę.

        24. Awatar trasz
          trasz

          @dos: Sam przeczytaj – wyraznie pisze, ze od tego momentu Openmoko stoi za projektem w tym sensie, ze utrzymuje jego serwery, nic poza tym.

        25. Awatar dos
          dos

          @trasz: ja w tych mailach widzę nawet zapowiedź wytworzenia prototypów gta02-core. Jedno chyba drugiemu przeczy, nie?

        26. Awatar trasz
          trasz

          @dos: Zacytuj.

        27. Awatar dos
          dos

          Sean Moss-Pultz:

          On Wed, May 20, 2009 at 3:35 AM, Werner Almesberger wrote:
          >> Q3) What is role of OpenMoko organization now? Sell remaining GTA02s?
          >
          > As far as I know, Openmoko is selling GTA02s and, besides that,
          > concentrating on the "project B". Openmoko is friendly towards the
          > gta02-core project, and several people at Openmoko are trying to
          > help us within their means.

          For sure. When you guys get ready for the first build, I'll find a way
          to help. I'm open to donating some parts and time. This is a great
          project!

          Wiadomości mówiącej bezpośrednio o możliwości wykorzystania części przeznaczonych dla gta02 przez projekt gta02-core oraz wykonania prototypów nie mogę teraz znaleźć, ale jak tylko mi się uda to dam znać.

        28. Awatar gotar
          gotar

          @kocio – za porażkę FreeRunnera czy jak to się nazywało nie wiń iPhone. Ja chciałem toto kupić, ale odpadło w przedbiegach z HTC.

        29. Awatar trasz
          trasz

          @dos: To jest opinia pojedynczego developera, a nie firmy. Developer prototypu raczej nie skonstruuje – i powyzej wyraznie widac, ze mowi o gotowych czesciach, ktore mu sie walaja, a nie o wyprodukowaniu czegos.

        30. Awatar dos
          dos

          @trasz: to nie jest opinia pojedyńczego developera. To właśnie Sean Moss-Pultz (oprócz niego jeszcze głównie Steve Mosher) w publicznych wypowiedziach stanowi Openmoko jako firmę 😛 I nie chodzi o części, które mu się walają, tylko części zakupione przez Openmoko dla projektu GTA02. Pojedyńczy developer raczej nie może tak sobie ich wynieść i rozdać 😉 Poczytaj sobie listę maillingową "gta03" na serwerach Openmoko (rozwijanie gta02-core odbywa się głównie tam, ewentualnie jeszcze na "hardware"), a nie snuj pesymistycznych domysłów opartych tylko i wyłącznie na szczątkowych wypowiedziach i swoim światopoglądzie.

          @gotar: jaką porażkę? Ten telefon odniósł sukces. Tylko jeśli ktoś chce porównywać sukces FR z sukcesem iPhone'a, lub jakiegokolwiek innego komercyjnego smartfone'a, to niech dalej sobie porównuje jabłko do banana. Mnie takie porównania niewiele obchodzą, przykro mi 🙂

        31. Awatar dos
          dos

          @gotar: i jeszcze coś. Jeżeli FR odpadł w przedbiegach z jakimś smartphone'm od HTC, to po prostu znaczy, że nie jest on przeznaczony dla ciebie. I tyle. Wieszanie psów na czymś, co nie jest przeznaczone dla ciebie, za coś, co ty byś chciał mieć, nie jest chyba czymś rozsądnym, nie? 😉

          I nie, teraz ja nie wieszam na nikim psów. Po prostu stwierdzam, że FreeRunner jest specyficznym rozwiązaniem dla specyficznej grupy ludzi. Wciskanie go ludziom, dla których nie jest on przeznaczony, i również ocenianie go przez innych ludzi według ich osobistych kryteriów, jest skazane na stwierdzenie w rodzaju "co to za syf". Cóż, dla mnie inne smartphony to "syf", ale chyba to nie przeszkadza używać ich z powodzeniem przez innych ludzi, nie? 😉

        32. Awatar krzy2
          krzy2

          @dos: Wyjaśnij mi łaskawie, dla kogo jest przeznaczony telefon w którym szumi podczas rozmowy, a bateria rozładowywuje się po jednym dniu?

          Dla mnie jest to taki sam gadżet, jak zegarek który nie pokazuje czasu: http://fashiontribes.typepad.com/fashion/2008/03/…

        33. Awatar dos
          dos

          Nie wiem jakiego telefonu ty używasz, ale mój trzyma 2 dni podczas zabawy, a potrafi wytrzymać prawie tydzień w standby, co jest dobrym wynikiem jak na dzisiejsze urządzenia nazywane smartphonami. A nazywa się on Neo FreeRunner (ba, to nawet pierwsza wersja, która była w sprzedaży – potem ukazały się dwie, z poprawkami).

          Buczenie z kolei mam nawet na mojej starej Nokii 6230i, której jednak nie mogłem sobie odesłać za darmo (z wyjątkiem kosztów przesyłki) w celu naprawy, tak jak mogę w przypadku FreeRunnera. Ba, nawet darmową dodatkową baterię mogę w ten sposób otrzymać! 😛

          Nie ma to jak opierać swoje wypowiedzi na nieaktualnych informacjach dotyczących software sprzed roku, bez zaimplementowanych funkcji oszczędzania energii, nie? 😉

      2. Awatar krzy2
        krzy2

        Panie kocio. Open Hardware żyje i ma się dobrze. Tyle tylko, że Open Hardware jest tworzone przez profesjonalistów dla profesjonalistów nie jako produkt, ale jako podstawa do stworzenia produktu.

        Ludziom z OpenMoko natomiast wydawało się, że jeśli otworzą projekt, to wtedy społeczność będzie za nich projektować telefony — podobnie, jak społeczność open source pisze aplikacje. Tylko jest pewna drobna różnica. O ile do pisana aplikacji wystarcza komputer z GCC, to do budowania telefonów potrzeba już "nieco" droższego sprzętu. Przykładowo potrzebujemy jako minimum: oscyloskopu z pasmem min. 3GHz i analizatora stanów logicznych. (Aczkolwiek jak przeczytałem listę kwiatków w wypuszczonych wersjach OpenMoko miałem nieodparte wrażenie, że jego twórcy nawet porządnego oscyloskopu nie mieli). Przydaje się również analizator wektorowy (znów min. 3GHz), analizator JTAG (najlepiej z flying probe). Do tego oczywiście jakiś sensowny soft projektowy, najlepiej z opcją projektowania układów RF (linie mikropaskowe i te sprawy). Każde z powyższych jest oczywiście do kupienia od ręki, za przystępną cenę na poziomie kilkunastu-kilkudziesięciu tysięcy EUR za jedno urządzenie. W efekcie po wydaniu kilkuset tysięcy EUR na wyposażenie laboratorium możemy wreszcie zacząć produktywnie pracować. Za darmo, na rzecz społeczności.

        Widzi Pan gdzie jest problem?

        1. Awatar i
          i

          A te narzędzia pomiarowe da się zrobić w garażu?

        2. Awatar kocio
          kocio

          Masz rację, to jest faktycznie problem (w sieci stosuję zwykle standardową formę zwracania się, bez "Panowania") i też dostrzegam różnicę między OH a FLOSS, z tym że:

          1. OM nie sądzę, żeby się tak wydawało — po prostu cienko przędą i zamiast położyć się na plecach i zabrać ze sobą wszystkie zabawki dają szansę, żeby zrobić tyle, ile się da w bieżących warunkach.

          2. Taki projekt to z pewnością nie tylko debugowanie. Trzeba też zaprojektować połączenia, rozmieszczenie elementów na płytce, robić dokumentację, koordynować, tłumaczyć, dopasowywać oprogramowanie… Nigdy nie pracowałem w tego rodzaju projekcie, ale założę się, że roboty wystarczy dla wielu osób. Dopiero na dalszym etapie jest to co mówisz, ale to nie jest jedyny fragment.

          W dodatku taki zysk, jak opracowanie metody pracy w takim projekcie (może da się jakoś zoptymalizować dostęp do takiego sprzętu? może da się zidentyfikować inne specyficzne przeszkody i wymyślić jak je obchodzić?), oznacza doświadczenie na przyszłość – jeśli się znajdzie ktoś chętny do produkcji, to już nie będzie zaczynać od zera.

        3. Awatar manto
          manto

          "W efekcie po wydaniu kilkuset tysięcy EUR na wyposażenie laboratorium możemy wreszcie zacząć produktywnie pracować. Za darmo, na rzecz społeczności.

          Widzi Pan gdzie jest problem?"

          ja na przyklad nie widze… nie kazdy musi sobie kupowac taki sprzet zeby wniesc cos do tego projektu… moga to robic ludzie, ktorzy studiuja lub pracuja na uczelniach, ktore takie wyposazenie posiadaja… moga to robic ludzie, ktorzy pracuja w firmach z takim sprzetem, w dzien projektuja inteligetne tostery a czasem, popoludniami sobie hobbystycznie cos tam skrobia… czy takie scenariusze sa calkowicie nierealne???

        4. Awatar krzy2
          krzy2

          @i: Nie.

          @kocio: W projektowaniu połączeń i rozmieszczaniu elementów na płytce to właśnie cały pies jest pogrzebany. Błędy we FreeRunnerze związane z przesłuchami miały (jak zawsze) swoje źródło właśnie w źle zrobionym layoucie. W sytuacji kiedy ludzie związani z produkcją elektroniczną uważają telefony komórkowe za najbardziej wymagającą aplikację jaka istnieje, a poważne firmy wydają miliony dolarów na zespoły projektowe i specjalizowane oprogramowanie symulacyjne żeby im te telefony jakoś działały, OpenMoko radośnie wypuszcza telefon w którym karta SD zakłóca GPS, a mikrofon antenę GSM.

          Pewnie, ktoś z odpowiednim sprzętem i doświadczeniem może teraz wziąć ich schematy, poprawić layout i zrobić z tego działający telefon. Tylko po co ponosić ekstra koszty na wytworzenie telefonu, który na starcie będzie 3 lata do tyłu za całą konkurencją? A co gorsza, wszystkie firmy które to potrafią albo już produkują telefony komórkowe, albo ich produkować nie będą, bo pracują dla wojska.

          @manto:
          > moga to robic ludzie, ktorzy studiuja lub pracuja na uczelniach, ktore takie wyposazenie posiadaja

          Tak, szczególnie jak w całej Polsce jest np. 2 sztuki odpowiedniego urządzenia.

          > w dzien projektuja inteligetne tostery a czasem, popoludniami sobie hobbystycznie cos tam skrobia

          Rozszerzenie systemu EDA przydatnego do projektowania inteligentnych tosterów o moduły potrzebne do projektowania telefonów komórkowych potrafi podnieść jego cenę kilka razy (i to zakładając, że ktoś na wejściu mocno przepłacił i kupił odpowiednik Rolls-Royce'a zamiast Fiata). Wystarczy?

          Moim zdaniem OpenMoko zaliczyło EPIC FAIL dlatego, że po prostu porwali się z motyką na słońce. W efekcie powstał produkt, który po prostu nie działał. A jak coś nie działa, to żadna otwartość mu nie pomoże.

          Drugi projekt który popełnił tą samą głupotę to OGD.

        5. Awatar kocio
          kocio

          Jeżeli nawet masz rację i to są EPIC FAILE, to i tak jestem bardzo zadowolony, że się porwali. Ja jeszcze poczekam z oceną czy fail czy niefail – nadal będę z zainteresowaniem śledził jak idzie. I jak to inspiruje innych.

        6. Awatar dos
          dos

          Wystarczy spojrzeć na SHR (software) i gta02-core (hardware), aby dostrzec, że inspiruje naprawdę mocno 🙂

    3. Awatar totot
      totot

      Zapominasz o tosterze z BSD.

  2. Awatar cutugno
    cutugno

    Ciekawe jakie to będą "innego rodzaju urządzenia". Może sprzęt ogrodniczy?

    1. Awatar trasz
      trasz

      Przypuszczam, ze zadne. Glupio byloby po prostu napisac "konczymy biznes, znajdziemy sobie normalna prace". Cos jak ze studenckimi publikacjami – nie wypada nie napisac na koncu, ze prace beda kontynuowane.

      1. Awatar dos
        dos

        "Project B" jest zapowiadany już od bardzo dawna i nic nie zapowiada tego, żeby jego premiera nie miała się odbyć.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @dos: Nic nie zapowiada tez tego, zeby miala sie odbyc.

        2. Awatar dos
          dos

          @trasz: właśnie wręcz przeciwnie, wszystkie działania firmy Openmoko od kilku miesięcy są powiązane z projektem B. Chyba, że uwierzymy w teorie spiskową i dojdziemy do wniosku, że ten cały "project B" był od samego początku (czyli już od nieco ponad pół roku) zasłonką dla upadku firmy. W co jednak jakoś nie chce mi się wierzyć…

  3. Awatar hering
    hering

    @trasz
    Ty wciąż swoje. Pesymista (delikatnie napisane). Z takim podejściem to Ty się człowieku w końcu targniesz na swoje życie. …nie uda się, na pewno się nie uda… Więcej optymizmu, a nie wciąż: to ble, tamto fe, inne do de.
    RepRap jakoś ma się dobrze.

    1. Awatar wilq
      wilq

      trasz pisząc takie koszmary obniża ciśnienie mózgowo-rdzeniowe dzięki temu żyje… pochylmy się nad jego losem i spróbujmy zrozumieć…

  4. Awatar quest
    quest

    Cały ten news to dociekanie redaktora jednego serwisu. Za mało na plusa.

    1. Awatar trasz
      trasz

      No wlasnie nie. Pozwole sobie zacytowac kluczowe fragmenty maila:

      "As some of you have heard, we had a layoff at Openmoko on Monday, May 25th."

      Czyli kolejne zwolnienia. Dalej:

      "And after long discussions with my key people and Board, we've decided that the best path foreword is
      to turn the future of the Freerunner over to the community."

      Czyli "Po dlugich dyskusjach, zdecydowalismy sie nie rozwijac telefonu dalej – jesli jakies community chce to robic, to moze, ale my za to placic nie bedziemy".

      "Now that the phone is freed, and its future entrusted to the hands of the community, Openmoko Inc. will start another effort on an altogether different type of device."

      Czyli "teraz, gdy pozbylismy sie telefonu, mozemy sie – jako firma – zajac czyms zupelnie innym".

      Tak wiec tresc szefa OpenMoko jest zupelnie jasna – koncza z telefonami. A, rozpoczynajace niusa, "Wedlug LWN.net", to po prostu dupochron dla mnie. 😉

      1. Awatar szatox
        szatox

        jak już umieszczasz "", to pomiędzy znaczkami powinny się znaleść tłumaczenia, a nie radosna twórczość/swobodna interpretacja.
        Tą metodą można "see you later" przetłumaczyć jako "spadaj na drzewo prostować banany".
        A więc see you later 😉

        1. Awatar trasz
          trasz

          @szatox: Byly tlumaczenia, tyle ze odpolitycznione. "Przekazanie community" w wypowiedzi szefa firmy oznacza tyle, co zarzucenie prac nad dana rzecza – jak ktos chce sobie rzezbic dalej, to droga wolna, ale firma sie z tego wycofuje.

        2. Awatar wilq
          wilq

          odpolitycznione tłumaczenie…. braaaawo dla trasza… facet opanuj się i nie nazywaj swoich INTERPRETACJI tłumacnziem

    2. Awatar kocio
      kocio

      News jest streszczeniem bezpośredniej wypowiedzi Moss-Pultza, o którym chciałem wczoraj napisać, ale akurat trasz był szybszy. Poza niepotrzebną kropką na końcu tytułu (ciekawe skąd to, przecież nigdzie się tak tytułu nie kończy) jest to uprawniona, aczkolwiek widoczna interpretacja faktów. Dopiero w pierwszym komentarzu pojawiła się nieuprawniona interpretacja.

  5. Awatar LM
    LM

    all the design information will be handed over to the community along with all of openmoko.org (Wiki, GIT, Trac, Planet, …). Openmoko Inc. then will act as the sponsor of this effort.

    Jednak oczywiście lepiej jest napisać: "OpenMoko – a raczej to, co z niego zostało".

    1. Awatar kocio
      kocio

      Pewnie że lepiej. Dzięki takiemu stopniowaniu akcentu (rzeczowy komunikat, nius z wyraźnym skosem) można wreszcie dotrzeć do z góry założonego przyczółka (wzięty z sufitu komentarz, że już po OH)… =} A to już przyjemność sama w sobie, do której nius jest tylko pretekstem.

      1. Awatar wilq
        wilq

        bo dobry profesjonalny sprzęt może robić tylko Microsoft – do tego kiedyś dojdzie… wszytko przed to tylko niepotrzebne marnowanie zasobów

        1. Awatar kocio
          kocio

          Już robią bardzo profesjonalne klawiatury i myszki – tu pełna zgoda. =} Ale daj szanse jeszcze Apple, bądźmy hojni. =}

        2. Awatar dos
          dos

          Akurat klawiatury i myszki Apple robi naprawdę dodupne 😉

        3. Awatar cutugno
          cutugno

          E tam. Myszka to rzeczywiście szajs jakich mało, ale klawiatura która była z iMakiem jest świetna.

        4. Awatar dos
          dos

          Spróbuj na niej zagrać w Frets on Fire 😀 Za to Klawiatura Z MediaMarkt Za 5,90 zł(TM) w FoFie sprawuje się świetnie 😉

          A żeby nie było offtopa to powiem, że sprawuje się również świetnie podłączona do FreeRunnera 😀

        5. Awatar cutugno
          cutugno

          "Spróbuj na niej zagrać w Frets on Fire 😀 Za to Klawiatura Z MediaMarkt Za 5,90 zł(TM) w FoFie sprawuje się świetnie ;)"

          Nawet nie wiem co to jest ten FoF i nieszczególnie mnie to interesuje. Do pisania jest znakomita.

        6. Awatar dos
          dos

          Z tym również się nie zgadzam, ale to raczej zależy od osobistych przyzwyczajeń. Od klawiatury iMaca, do pisania zdecydowanie wolę nawet laptopowe klawiatury…

    2. Awatar trasz
      trasz

      @LM: Jakis miesiac temu zwolniono polowe zalogi, a teraz dalsze pare osob. Dodatkowo firma wycofala sie z produkcji czegokolwiek. Jesli to nie uprawnia do okreslenia "to, co z niego zostalo", to co uprawnia? Nagla smierc wszystkich osob zwiazanych z firma? 😉

      1. Awatar hiciu
        hiciu

        z tym, że ogromna część Openmoko była tworzona przez wolontariuszy, ludzi z pasją (patrz SHR – najlepsze distro, tangoGPS, mokomaze i mnóstwo innych). Teraz to się nie zmieni. Openmoko Inc. zobowiązało się do wspierania projektu gta02-core – społeczność może zaprojektować sprzęt tak samo jak wcześniej oprogramowanie. Z tego co czytałem na mailliście pamiętam, że Openmoko zajmie się kwestiami prawnymi i będzie pomagać przy produkcji prototypów i całej reszty.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @hiciu: Na tej zasadzie, to ogromna czesc iPhone'a jest tworzona przez wolontariuszy – patrz wiekszosc popularnych aplikacji w AppStore.

          Ogolnie, z jakiegos powodu zakladasz, ze sprzet projektowany wysilkiem spolecznosci 1. bedzie powstawac i 2. bedzie sie do czegokolwiek nadawac. Bezpodstawnie, imho.

        2. Awatar kocio
          kocio

          Cóż, założenie jak to, że już po OM i w ogóle OH (bo za OH liczy się tylko garażowe czy jakieś takie "niepoważne" czy coś w ten deseń, a inne to już pewnie nie OH) – jedno tak samo bezpodstawne, a drugie po prostu fałszywe.

        3. Awatar Jarosław Pelczar
          Jarosław Pelczar

          OH w większości przypadków znaczy "bez walających się po portfelu kilku(nastu) tysięcy $ nie podchodź" – jak np. BeagleBoard (trudność w dostaniu i koszt OMAPa), OpenSparc (układ docelowy FPGA), otwarta karta graficzna (sama cena elementów), FreeRunner (cena elementów, konieczność podpisania NDA dla niektórych części), …

        4. Awatar dos
          dos

          Openmoko może pomóc jeśli chodzi o elementy FreeRunnera, tak jak to robi dla projektu gta02-core udostępniając im części, aby umożliwić zbudowanie prototypów.

        5. Awatar dos
          dos

          @trasz: jeśli chodzi o 1. to już powstaje – aktywność repozytorium gta02-core jest całkiem spora.

        6. Awatar manto
          manto

          @trasz
          "Dodatkowo firma wycofala sie z produkcji czegokolwiek."

          a to akurat nieprawda, trzeba czytac ze zrozumieniem (chyba ze probowales tutaj swiadomie wprowadzac innych w blad), wycinek ze wspomnianego maila:
          "Now that the phone is freed, and its future
          entrusted to the hands of the community, Openmoko Inc. will start
          another effort on an altogether different type of device."

        7. Awatar sprae
          sprae

          Jarosław: przesadzasz. Kup Sobie CrotexM i nie płacz.

        8. Awatar trasz
          trasz

          @manto: Innymi slowy, Openmoko przestalo cokolwiek produkowac, ale zapowiada, ze kiedys moze znowu zaczna. Jak dla mnie spokojnie podpada to pod wycofanie sie z produkcji czegokolwiek.

  6. Awatar oO
    oO

    Doprowadzili by projekt do końca 😐 Na pewno mogliby podpisać umowę z Google i włączyć projekt do Androida. Wszystkim wyszłoby na zdrowie.

    1. Awatar manto
      manto

      niestety guglowi zdecydowanie nie po drodze z projektem, ktory chce byc tak otwarty jak Openmoko… to, ze gugl dosc czesto 'bazuje' na open source to znaczy tylko, ze taki maja model biznesowy (to obecni tu kasjerzy swietnie powinni zrozumiec) i nic wiecej…

    2. Awatar trasz
      trasz

      @oO: I co niby Openmoko mialoby do tego wspolnego projektu wniesc, niedzialajacy hardware?

      1. Awatar oO
        oO

        A może działający software? Z pełnym X-em.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @oO: Po co producentowi Androida inny, niekompatybilny software?

  7. Awatar vries
    vries

    Nowe badania wykazały, że w dzisiejszej gospodarce startupy hardwarowe mają długość życia 9 miesięcy. Nic dziwnego, że z OpenMoko nie było inaczej.

    1. Awatar dos
      dos

      Openmoko (zapisujmy poprawnie) przeżyło nieco dłużej (prawie 2 lata) i nadal żyje. Dookoła projektu została zbudowana naprawdę niezła społeczność, która jest w stanie pociągnąć projekt dalej nawet bez pomocy Openmoko Inc. (która to pomoc jednak będzie, news jest nadinterpretacją).

      1. Awatar trasz
        trasz

        @dos: Przeczytaj moze tego maila. Wyraznie pisze tam, ze pomoc ograniczy sie do utrzymywania serwerow projektu. A spolecznosc nie jest w stanie pociagnac projektu, bo nie ma srodkow.

        1. Awatar dos
          dos

          Czytałem tego maila, dostałem go nawet na moją skrzynkę mailową i widzę również całą dyskusję toczącą się pod nim. Rozmawiam również dość często z obecnymi i byłymi pracownikami Openmoko i naprawdę uważam, że ten news to nadinterpretacja.

  8. Awatar dos
    dos

    Autor newsa Ameryki nie odkrył, gdyż informacje o "skończeniu" z telefonami i "projekcie B" były nawet na OSNews już jakiś czas temu (news: "OpenMoko: nie będzie GTA03"). Nową informacją jest tylko udostępnienie większej ilości informacji o Neo FreeRunnerze (schematów itp.) oraz pomocy dla społeczności chcącej ją rozwijać. Nic więcej się nie zmienia.

    A jeśli już piszemy o czymś, to starajmy się pisać poprawnie. Pewną firmę z Redmond też zapisujesz jako "MicroSoft"?…

  9. Awatar GraveTone
    GraveTone

    Hmm, wg. ważne jest to, że OpenMoko podało publicznie z jakich części jest zbudowanych, dzięki temu przy odrobinie wysiłku można i coś samemu skombinować, zamienić, udoskonalić i potem dodać do OpenHardware. Oczywiście to jest coś trudnego, ale na pewno znajdą się tacy co by się tym zajęli. Dzięki temu można by w końcu zbudować samemu telefon i w razie gdyby coś szwankowało – samemu go naprawić przy pomocy społeczności. Na pewno trud OpenMoko nie poszły na marne, kto wie, być może będzie to początek nowego trendu Open Source, którym by było Open Hardware? Nie wiadomo co przyniesie przyszłość. Kiedyś firmy nie chciały się zajmować Otwartym Oprogramowaniem, a dzisiaj proszę, że tak powiem, od zawalenia tego jest. Trzeba nie zapeszać i dbać o ten projekt, bo naprawdę warto.

  10. Awatar sprae
    sprae

    Jak już pisałem otwartość to fajna cecha komponentów z których składa się ciekawe rozwiązania indywidualne. Ci panowie nie chcieli wydać produktu. Oni chcieli wydać serie komponentów. Target takich rozwiązań to nie ludzie którzy chcą mieć telefon. Normalne firmy robią co tylko mogą by ich odbiorcy czuli jednolitość produktu zarówno w kwestii hardware jak i software. Popularnie mówi się na to platforma.

  11. Awatar maciej
    maciej

    Nie rozumiem o co chodzi. Zakupiłem GTA-2 jako platformę opartą o ARM i tak go traktuję (płyta uruchomieniowa wyszła by drożej). Świetnie że powstał taki projekt, naprawdę ma potężne możliwości .. wystarczy trochę wyobraźni i chęci do eksperymentowania. Z założenia nie miał być to projekt dla "end user" lecz dla ludzi którzy chcą mieć platformę do eksperymentów z linuxem. Zakup był poparty właśnie otwartością projektu, że nie będę przez lata szukał schematów i opisów do tego urządzenia. Liczę na to że projekt … choćby w zakresie software będzie się rozwijał. Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy OpenMoko

    1. Awatar dos
      dos

      Są ludzie, którzy nie potrafią zrozumieć, że jak ktoś wyprodukował "telefon" to aby odniósł sukces w pewnych kręgach, wcale nie musi być dostępny za złotowkę w pierwszym lepszym salonie GSM i być odpowiedni dla Mariolki z 1B, która chce poszpanować przed koleżankami.

      FreeRunner jest platformą od developerów dla developerów, po to, aby ci developerzy byli w stanie zrobić coś fajnego. Sam pracuję nad FSO (opimd) i SHR, a wykład na FSOSHRUDCON'09 (konferencja użytkowników i developerów SHR i FSO) o olocationd uzmysłowił mi, jak wiele innowacyjnych, ciekawych i po prostu fajnych rzeczy można zrobić, mając otwarty telefon i pełny dostęp do wszystkich jego możliwości.

      Aktualnie developerzy hardware'owi dostarczyli dla developerów software'owych kompletne rozwiązanie. Z kilkoma niedociągnięciami, które jednak da się łatwo naprawić. Teraz właśnie następuje najciekawsza część "zabawy", która dzieje się na oczach użytkowników GTA02 – SHR i Om2009 stają się naprawdę poważnymi platformami software'owymi, które umożliwiają nawet średnio utalentowanym developerów napisanie interesujących aplikacji, przy użyciu wiedzy, którą nabyli programując na PC.

      Mój punkt widzenia na Openmoko zawsze był taki – dogonić "poważne" telefony pod względem użyteczności, funkcjonalności i niezawodności będzie trudno, i trochę to potrwa. Ale po dogonieniu ich, otworzą się drzwi do zupełnie nowych możliwości. Kiedyś jakoś ludzie żyli bez SMSów, teraz jest to podstawa w każdym telefonie. Tak samo może być z funkcjonalnoścami wymyślonymi przez pojedyńczych, kreatywnych developerów, którzy zaimplementują to w dystrybucjach Openmoko (bo tak w końcu najłatwiej i z największymi możliwościami).

      Projektów Openmoko nie należy traktować w kategoriach "sprzeda się/nie sprzeda się" (no, może z wyjątkiem projektu B, który na celu będzie miał właśnie sprzedanie się). Przez pewien czas Openmoko Inc. zdawało się co prawda myśleć inaczej, ale poszli już po rozum do głowy 😉 Projekty Openmoko należy traktować jako możliwości. Chociażby dla wąskiej grupy osób, którzy jednak będą w stanie zrobić coś dla szerszej grupy. Tak właśnie powstaje SHR.

      1. Awatar kocio
        kocio

        Dzięki za ten komentarz. Wiedziałem, że nawet beznadziejnie skoszony nius może się do czegoś sensownego przydać (i niekoniecznie do idiotycznych prób udowadniania, że się nie jest wielbłądem).
        Nie słyszałem jeszcze o SHR, bo już się pogubiłem w tych OM dystrybucjach i pomysłach na interfejs, ale spojrzałem i polecam innym do obejrzenia i poczytania te dwa linki:
        http://dos.jogger.pl/2009/02/02/shr-sila-tkwi-w-spolecznosci/ (zgubiły się tam chyba grafiki?)
        <a href="http://shr-project.org/trac/wiki/Screenshots” target=”_blank”>http://shr-project.org/trac/wiki/Screenshots

        1. Awatar dos
          dos

          Grafiki się zgubiły, fakt 🙂 Zaraz poprawie (domena wygasła). Jednak ten wpis jest już dość stary, sporo się zmieniło od tego czasu. Niedługo postaram się napisać nową recenzję (może przy okazji pierwszego wydania -stable).

        2. Awatar kocio
          kocio

          Zapraszam przy okazji do publikacji tej recenzji na LinuxNews.pl/OSNews.pl — wydaje mi się, że tematy związane z OM interesują ludzi, czego dowodem jest szybkie wykopanie tego niusa.

      2. Awatar cutugno
        cutugno

        "Są ludzie, którzy nie potrafią zrozumieć, że jak ktoś wyprodukował “telefon” to aby odniósł sukces w pewnych kręgach, wcale nie musi być dostępny za złotowkę w pierwszym lepszym salonie GSM i być odpowiedni dla Mariolki z 1B"

        Jeśli nie słyszałeś dotąd o Blackberry to Twój problem.

        "FreeRunner jest platformą od developerów dla developerów, po to, aby ci developerzy byli w stanie zrobić coś fajnego. Sam pracuję nad FSO (opimd) i SHR"

        A tak, obejrzałem sobie te projekty. Cóż, pozostaje zacytować Teda Dziubę:

        You have to wonder if software development environments nowadays ship with an assistant that pops up, “I see you're shamelessly and poorly imitating Apple. Do you want to either A) kill yourself or B) give up this line of work and start a new career as a degenerate alcoholic?”. Evidently, they don't, because products like Cloud still exist.

        "Aktualnie developerzy hardware’owi dostarczyli dla developerów software’owych kompletne rozwiązanie. Z kilkoma niedociągnięciami,"

        …takimi jak mikrofon zakłócający GSM?

        "które jednak da się łatwo naprawić."

        Pod warunkiem dostępu do laba za pół euromiliona, oczywiście.

        "które umożliwiają nawet średnio utalentowanym developerów napisanie interesujących aplikacji, przy użyciu wiedzy, którą nabyli programując na PC."

        Utalentowany i inteligentny deweloper jak ma pomysł na napisanie interesującej aplikacji to wybiera taką platformę jak iPhone, Blackberry czy inne mające sensowny udział w rynku a nie szajs, którego pies z kulawą nogą nie używa i używał nie będzie.

        "dogonić “poważne” telefony pod względem użyteczności, funkcjonalności i niezawodności będzie trudno, i trochę to potrwa. Ale po dogonieniu ich"

        Spokojnie, najpierw i tak Linux prześcignie Windows na desktopach.

        "Projektów Openmoko nie należy traktować w kategoriach “sprzeda się/nie sprzeda się” (…). Przez pewien czas Openmoko Inc. zdawało się co prawda myśleć inaczej, ale poszli już po rozum do głowy"

        …i zwijają biznes.

        "Chociażby dla wąskiej grupy osób, którzy jednak "

        A był ostatnio taki jeden co chciał dla wąskiej grupy osób, Rafał Wolski się nazywa. (MSPANC)

        1. Awatar dos
          dos

          Krótkie odpowiedzi:
          Blackberry to również coś innego.
          Obejrzałeś sobie FSO? To znaczy, że zobaczyłeś sobie API na wyświetlaczu telefonu?
          Aby wykonać najbardziej istotne hardware fiksy w FreeRunnerze wystarczy kondensatorek, lutownica i średnie umiejętności w tym zakresie.
          Dziękuję za nazwanie mnie i wielu innych ludzi których znam "psem z kulawą nogą", jednakże nie wiem, co to wnosi to dyskusji.
          Nikt tu nie zwija biznesu.
          Nie wiem do końca jak to wygląda w Blackberry, ale zrobienie czegoś naprawdę ciekawego w iPhone graniczy z cudem. No, chyba że po jailbreake, ale co wtedy z gwarancją?

          Nie wiem, skąd biorą się tacy ludzie, którzy myślą, że wszystko wiedzą, a tak naprawdę nie wiedzą nic… (na dany temat oczywiście)

        2. Awatar cutugno
          cutugno

          "Blackberry to również coś innego."

          Oczywiście, to prawdziwy sukces.

          "Aby wykonać najbardziej istotne hardware fiksy w FreeRunnerze wystarczy kondensatorek, lutownica i średnie umiejętności w tym zakresie."

          Zrób i pokaż.

          "Nie wiem do końca jak to wygląda w Blackberry, ale zrobienie czegoś naprawdę ciekawego w iPhone graniczy z cudem."

          Czego niezbitym dowodem pustki w Appstore.

          "Nie wiem, skąd biorą się tacy ludzie, którzy myślą, że wszystko wiedzą, a tak naprawdę nie wiedzą nic… (na dany temat oczywiście)"

          Spytaj mamy i nie wierz w bociana.

        3. Awatar dos
          dos

          http://people.openmoko.org/joerg/GSM_EMI_noise/bi…

          Albo nawet i po polsku:

          http://21p0.homelinux.org/OM-fix.pdf

          Dalsza dyskusja chyba jest bezcelowa, skoro zakładasz coś niezgodnego z prawdą w temacie, o którym nie masz pojęcia, nie? To się chyba nazywa FUD, z tego co mi wiadomo.

          A jeśli chodzi o AppStore, to jest różnica między tamtym rodzajem aplikacji, a takim na przykład ologicd, pisanym przez SHR. Na iPhone bez jailbrake napisanie czegoś takiego nie byłoby możliwe. A nawet jeśli, to i tak nie wiadomo, czy jeśli Apple nie zaimplementuje czegoś konkurencyjnego w nowszej wersji firmware, to czy ta aplikacja nie zostanie po prostu usunięta z AppStore… O ile Apple w ogóle by się zgodziło na jej umieszczenie tam.

          iPhone nie jest otwarty. To jest ta różnica. To, że ty używasz czegoś według innych kryteriów (co jest oczywiście twoim prawem) nie oznacza, że wszyscy muszą tak robić!

        4. Awatar dos
          dos

          "Oczywiście, [Blackberry] to prawdziwy sukces."

          Nie przeczę. Jednak to i tak sukces w innym sensie, jak sukces Openmoko, który z założenia nie jest przeznaczony dla użytkowników Blackberry (choć zapewne znajdą się ludzie, którzy są targetem jednocześnie dla obydwóch projektów).

        5. Awatar cutugno
          cutugno

          [pdfy]

          "Wymagane dobre umiejętności lutowania i doświadczenie z SMT"
          "So far I've had no complaints about the buzz, but my voice is very low on calls."

          Czyli, mówiąc po ludzku nie średnie umiejętności lutowania tylko duże w tym doświadczenie, które zresztą niewiele daje bo nawet jak jeden problem naprawi to i robi drugi.

          Zresztą to w ogóle śmieszne, ten cały Runner kosztował jakieś spore pieniądze, w normalnym telefonie takie wady (gdyby były) naprawia producent na własny koszt i jeszcze uniżenie przeprasza klientów a tu widzę przeszła podstawowa zasada Open Whateverów: no warranty.

          "coś niezgodnego z prawdą w temacie, o którym nie masz pojęcia"

          Co Ci zabrania się douczyć?

          "jest różnica między tamtym rodzajem aplikacji, a takim na przykład ologicd, pisanym przez SHR. Na iPhone bez jailbrake napisanie czegoś takiego nie byłoby możliwe"

          Oczywiście, że jest różnica. Aplikacje dla iPhone są pisane po to, żeby ludzie je używali.

          "iPhone nie jest otwarty. To jest ta różnica."

          Zgadzam się w pełni, to jest ta różnica między sukcesem a failem.

          "nie oznacza, że wszyscy muszą tak robić!"

          Jak ktoś chce to niech se nawet Tuxphona używa, ale dlaczego ja mam się nie nabijać z fajansiarstwa tuxphoniarzy i openmokowców?

          "Jednak to i tak sukces w innym sensie, jak sukces Openmoko, który z założenia nie jest przeznaczony dla użytkowników Blackberry"

          Openmoko to sukces co najwyżej moralny, bo jako telefon, który wbrew twoim kłamstwom miał być "smart phone ultimately aimed at general consumer" jest kompletną porażką.

        6. Awatar dos
          dos

          Znowu wykazujesz ignoranctwo, gdyż problem z cichym dźwiękiem był w tym momencie już błędem software'owym, dawno już poprawionym.

          W przypadku Openmoko producent również naprawia telefony. Zdaje się, że uruchomiono już 3 projekty pozwalające naprawić telefon za tylko i wyłącznie koszty przesyłki. Zresztą – jak ktoś będzie się bawić lutownicą w swoim telefonie, to również nie straci gwarancji. Straci ja dopiero, gdy coś zepsuje, ale w momencie, kiedy zrobi to przypadkiem próbując zaaplikować buzzfiksa, Openmoko wysyła mu nowy telefon (musieli to póki co zrobić tylko w jednym przypadku, a informacji o telefonach z dobrze wykonanym reworkiem jest mnóstwo).

          Jeszcze odnosząc się do twojego "(gdyby były)" – poczytaj może o problemach zwykłych Sony Erricsonów, Nokii itp. Często mają podobne, a nawet i gorsze problemy jak FreeRunner. Jako przykład: moja Nokia 6230i ma również problem z buczeniem podczas rozmowy. I nie wchodzi to w zakres gwarancji.

          No i w jednym masz rację. Dla mnie iPhone to fail.

          Wykazujesz naprawdę wielką ilość złej woli tylko po to, żeby komuś dopiec. Uwierz mi, w każdym projekcie można szukać problemów w taki sposób, w jaki ty to robisz, tylko to niewiele wnosi i ociera się o sianie FUDu. Jeśli już nie jest.

        7. Awatar kocio
          kocio

          To wygląda na coś więcej niż FUD. Zwykły FUD kończy się rozsiewaniem niepewności wśród tych, którzy nie wiedzą. A cutugno poszedł znacznie dalej: próbuje wciskać kit komuś, kto wie z pierwszej ręki, podczas gdy sam z drugiej albo trzeciej; ciekawe na co liczy? Iście kaskaderskie zadanie, kreatywne (w stylu "kreatywnej księgowości"), ale – cóż – cokolwiek pozbawione sensu.

          Mam też wrażenie, że nie jest w stanie znieść tego, że ktoś się z nim nie zgadza albo przynajmniej nie przejmuje jego zdaniem. Dzień bez przekonania albo pognębienia kogoś to dzień stracony – nie można się tak po prostu cieszyć czymś, co jemu nie wydaje się wystarczająco godne. Bądź człowiekiem – wkurz się, obraź albo zgódź z nim, to odetchnie z ulgą. =} Inaczej nie zazna spokoju.

        8. Awatar trasz
          trasz

          @kocio: Nie. Cutugno probuje wam uswiadomic, ze dyskwalifikujace bledy, o ktorych wspomnial powyzej, nie sa dyskwalifikujace tylko dla garstki fanow, ktorzy i tak nie maja wiekszego znaczenia dla branzy telefonow – podobnie jak cale Openmoko, ktore tak naprawde nic nie wnioslo i o ktorym nikt za rok albo dwa nie bedzie pamietal. W sensie, nikt z ludzi zwiazanych z Open Source – bo z niezwiazanych nikt o Openmoko po prostu nie slyszal.

        9. Awatar kocio
          kocio

          On nie uświadamia, tylko – tak jak ty – ma obsesję na punkcie rynku ("jak czegoś nie ma na rynku to nie istnieje") i nie może przestać wtłaczać innym tego do głowy, mimo że jest już jasne jak słońce, że inni mają inne zdanie, a nie przeoczyli jakiś ważny argument.

          A to, że wrzucił jeszcze dwa komentarze naruszające regulamin, tylko potwierdza, że jak nie ma nic nowego do powiedzenia, to przynajmniej chce się powyżywać. Ale mnie i tak to, że ktoś głośniej albo częściej krzyczy, nie rusza jako argument.

  12. Awatar dos
    dos

    Osobiście uważam, że Openmoko Inc. powinno wykonać taki ruch już bardzo dawno. Szkoda tylko, że zrobili to dopiero po tym, jak zostali przyciśnięci do muru kłopotami finansowymi… Jednak uważam, że wyjdzie to zarówno firmie, jak i projektowi na dobre.

  13. Awatar dos
    dos

    Interesująca wypowiedź Wolfganga Spraula tuż sprzed chwili:

    In other parts of the Openmoko landscape, work is going on on non-phone
    projects, whether they are called Project B or C or D.
    Even if those devices are not a phone initially, trust me they will all
    become phones 🙂

    1. Awatar dos
      dos

      Możemy już zobaczyć Project B, choć nadal nie wiadomo, co to tak naprawdę jest:
      http://www.youtube.com/watch?v=UFuwhPXYxxI (@ 18:37)

  14. Awatar panasonic kx
    panasonic kx

    I’m impressed, I will need to say. Definitely hardly actually do I encounter a website that is each educative and entertaining, and let me let you know, you’ve got hit the nail around the head. Your assumed is outstanding; the issue is a thing that not adequate persons are speaking intelligently about. I’m very blissful that I stumbled all the way through this in my search for a single point referring to this

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *