Wczoraj rozdano Oscary. Takie złote statuetki dla najlepszych wymiataczy przemysłu filmowego w Stanach. Film o Facebooku nie wygrał więc mogliście o tym nie słyszeć. Niewiele o całej sprawie wie też Linus Torvalds który… wystąpił na oskarowej imprezie w roli gościa.
Wszyscy piszą o Oscarach, czy to na blogach przyrodniczych, czy naukowych. To i my napiszemy! TechCrunch zachwyca się popularnością Oscarów na Twitterze. Podobno na ich temat napisano aż 1,2 miliona wiadomości (średnio 3 na użytkownika) i według popularnego bloga oznacza to „koniec sposobu w jaki oglądaliśmy do tej pory telewizję”. Faktycznie, tweetując co chwilę nie da się za bardzo oglądać oscarowej gali czy też… właściwie jakiegokolwiek innego programu. Ale czy to zaraz rewolucja?
A teraz coś z zupełnie innej beczki…
Sporo szumu w blogosferze zrobił twórca Linuksa, Linus Torvalds. Został on zaproszony na imprezę poprzedzającą rozdanie Oscarów (cały czas nie wiadomo jak do tego doszło). Na party rozmawiał podobno z Natalie Portman, nie wiedząc jednak kim ona jest. Małżonka Linusa skompromitowała się natomiast przed Warrenem Beatty, dwukrotnie pytając go o nazwisko Na szczęście nie tylko para miała problem z kojarzeniem gwiazd, ale też nikt z gwiazd nie kojarzył pary więc mogli oni przez całą imprezę „zgrywać głupków” (jak sam to określił Linus).
Pełną historię Linusa z oskarowej nocy przeczytacie na jego blogu we wpisie zatytułowanym
Perły przed wieprze.
Aha, wygrał King’s speech. O królu który musiał iśc do logopedy. Naprawdę.
Dodaj komentarz