Kwiecień, 2011. Usługa PlayStation Network zostaje zaatakowana, giną dane użytkowników, Sony decyduje się na wyłączenie serwisu. Tym, którzy zaraz po naprawieniu usterki wrócili do PSN, rozdaje za darmo gry. Dziś Sony wraca z podobną akcją.
Trzy lata temu hackerzy znaleźli w usłudze Sony liki bezpieczeństwa, które umożliwiły wykradzenie wrażliwych danych klientów PSN: adresów zamieszkania, imion, nazwisk a nawet numerów kard kredytowych. Problem był tak wielki, że konieczne stało się zamknięcie serwerów, aby załatać wszystkie usterki. W ramach rekompensaty ci, którzy po awarii wrócili do PSN, dostali kilka gier, przedłużenia ważności konta i kilka innych rekompensat. Niestety program ten był ograniczony czasowo, przez co nie wszyscy zainteresowani mogli z niego skorzystać. Poszkodowani złożyli więc pozew zbiorowy w nadziei, że uda im się wynegocjować od Sony należną rekompensatę. Udało się, w sądzie osiągnięto ugodę, według której firma przeznaczy 15 milionów dolarów na pokrycie szkód spowodowanych wykradzeniem danych.
Ci, którzy nie zdążyli skorzystać z pakietu “Welcome Back” i mieli konto na PSN założone przed atakiem na serwery usługi, otrzymają jedną spośród 14 gier na PlayStation 3 lub PlayStation Portable i trzy tematy przeznaczone dla PS3. Dla tych, którym żadna z oferowanych gier nie przypadnie do gustu, Sony zaproponuje trzymiesięczną subskrypcję usługi PlayStation Plus. Ponadto jeśli komuś uda się udowodnić, że w wyniku wycieku jego dane zostały skradzione, może domagać się rekompensaty od Sony w wysokości 2500 dolarów. Użytkownikom dawnego serwisu Qriosity firma podaruje miesięczną subskrypcję w Music Unlimited. Poszkodowani nie będą gracze MMO, choć im z przeprosinowego tortu dostanie się najmniej. Za utracony czas, który mogliby spędzić w grze, otrzymają 4,5 dolara na konto SOE.
Zainteresowani mogą przejrzeć wyrok sądu w ramce poniżej.
Dodaj komentarz