W tym roku wśród nominowanych do Pokojowej Nagrody Nobla znaleźli się Julian Assagne oraz… Internet!
Kampania “Internet dla Pokoju”, rozpoczęta przez magazyn Wired we Włoszech w zeszłym tygodniu, promuje Internet jako wynalazek stworzony nie tylko w celu spełnienia potrzeb poszukiwaczy newsów, ale też narzędzie siły w walce o pokój. Twórcy kampanii chcą by wynalazek w którego korzystają miliony znalazł się wśród nominowanych do prestiżowej Pokojowej Nagrody Nobla za rok 2010.
Włoski redaktor magazynu Wired, Riccardo Luna powiedział, że
internet może być uznany za narzędzie masowej destrukcji, ale też może być użyty do niszczenia nienawiści, konfliktu, propagowania pokoju i demokracji
Petycje podpisała m.in. wcześniejsza laureatka Pokojowej Nagrody Nobla z 2003 roku, Shirin Ebadi, oraz Giorgio Armani. Poniżej klip wideo promujący kampanię:
“Największy na świecie społeczny interfejs” będzie się musiał zmierzyć w walce o nagrodę z Julianem Assange. Tuż przed upływem terminu na zgłoszenie propozycji do Nobla parlamentarzysta norweski, Snorre Valen, wysłał kandydaturę twórcy Wikileaks twierdząc, że publikacja sekretnych dokumentów rządowych przysłużyła się promocji praw człowieka, demokracji oraz wolność słowa.
Z obiema kandydaturami wiążą się pewne wątpliwości.
Czy Assange podobnie jak Liu Xiaobo będzie celebrował zwycięstwo za kratami więziennymi i kto miałby wygłosić przemówienie noblowskie w imieniu Internetu?
Przy pisaniu newsa korzystałam z informacji ze strony ABC News.
Dodaj komentarz