Policja zarekwirowała komputery autora recenzji iPhone 4G

Pamiętacie niusa o nowym telefonie iPhone 4G, który w niejasnych okolicznościach pozyskał reporter serwisu Gizmodo i napisał jego recenzję? Teraz ma kłopoty z prawem.

Kalifornijska policja zarekwirowała w piątek cztery pecety i dwa serwery Jasona Chena. Zrobiła to gdy był nieobecny w swoim domu.

Wcześniej Apple oskarżyło Gizmodo o kradzież iPhone’a i publicznie zażądała jego zwrotu, co serwis wykonał. Teraz najwidoczniej policja będzie sprawdzać w jaki sposób Chen pozyskał telefon i czy zrobił to zgodnie z prawem.

Prawdopodobnie zamknie to usta tym, którzy uważali, że cała sprawa jest nakręcona wspólnie przez Gizmodo i Apple, aby podtrzymać buzz związany z niedaleką premierą nowego telefonu.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar :P
    😛

    Prawdopodobnie zamknie to usta tym, którzy uważali, że cała sprawa jest nakręcona wspólnie przez Gizmodo i Apple, aby podtrzymać buzz związany z niedaleką premierą nowego telefonu.

    buzz to się robi w łazience, po dużym meal. A język polski nie gryzie… 😛

    1. Awatar michuk
      michuk

      Podaj polski odpowiednik.

      1. Awatar Bartek
        Bartek

        Czy może być szum?

      2. Awatar azhag
        azhag

        A ja mogę? Szum.

      3. Awatar aegis maelstrom
        aegis maelstrom

        Zainteresowanie?

        podtrzymać zainteresowanie
        podgrzać atmosferę
        stworzyć otoczkę
        w ostateczności niedawny neologizm "wykreować".

        Wydaje mi się, że zarówno w polskim jak i angielskim spokojnie można się obejść bez tego "bzyczenia".

        1. Awatar kocio
          kocio

          Świetne propozycje, bookmarkuję sobie w głowie! ;-P

          Najczęściej problem polega na tym właśnie, że nikt nie używa bogatego zasobu językowego albo rzadko ma styczność z takimi słowami, a pojedyncze wyrażenia zapadają od razu w pamięć takie, jak się je spotka.

        2. Awatar azhag
          azhag

          > bookmarkuję

          że co? ];>

        3. Awatar Speaktrap
          Speaktrap

          Ale nie rozumiesz! Im więcej angielskich słówek -> rośnie poziom PRE

      4. Awatar Wizard
        Wizard

        Dlaczego jeszcze nikt tego nie poprawił? 🙁

        1. Awatar lazy_bum
          lazy_bum

          Dlatego, że buzz lepiej wygląda dla robotów. (;

        2. Awatar michuk
          michuk

          Sugerujesz, że OSnews czytają roboty?

        3. Awatar norbert_ramzes
          norbert_ramzes

          A nie? Według logów średnio co minutę 🙄

        4. Awatar lazy_bum
          lazy_bum

          Proponuję podmienić na:

          (…) aby podtrzymać bing związany z niedaleką premierą nowego telefonu.

          (;

        1. Awatar mor
          mor

          To może i rwetes?

        2. Awatar haael
          haael

          Jeszcze jednym synonimowym zapożyczeniem z jidysz jest "harmider".

  2. Awatar Cyber Killer
    Cyber Killer

    Zarekwirowywanie komputerów powinno być zabronione – przecież to nie jest ot taki sobie sprzęt jak pralka, że od ręki sobie człowiek kupi nową i ma w plecy tylko koszt nowej. Nieraz dane przechowywane w komputerze są więcej warte od samego sprzętu. Policja jeśli już koniecznie musi doszukiwać się jakichś dowodów to niech sobie zrzuci obraz dysku delikwenta (albo niech da mu nowy hdd i na niego wrzuci obraz z oryginału, a oryginał zabierze se do "analizy"), ale niech jego sprzętu i danych mu nie zabiera.

    O kwestiach takich jak sesje przeglądarki www czy jakieś zapisane hasła nawet nie chcę myśleć, bo ciarki po plecach idą ;-/.

    1. Awatar quest
      quest

      Przypadki gwałtu Państwa na obywatelach uczą tych drugich, czym jest szyfrowanie partycji. :>

      1. Awatar trasz
        trasz

        @quest: Wiec czynnosci niezbedne do dzialania wymiaru sprawiedliwosci sa dla ciebie "gwaltem na obywatelach"?

        1. Awatar aegis maelstrom
          aegis maelstrom

          Trasz: jedno nie przeczy drugiemu.

          Policja itp. instytucje to są organa przymusu. I państwo rości sobie prawo do np. pozbawiania wolności jednostek we własnym interesie.

          Więc jest to "środek przymusu" (tutaj przymusu procesowego) wobec jednostki, pytanie do jakiego stopnia uzasadniony. Jestem zdania, że wykonanie pełnej kopii powinno być możliwe, jeśli tylko posiadanie danych nie ułatwia wyraźnie matactwa.

        2. Awatar Sebastian Krzyszkowiak
          Sebastian Krzyszkowiak

          trasz: Niestety, często się zdarza, że tak.

          PS. Przypadkiem zaplusowałem trasza 🙁

        3. Awatar launchpad.net/~mgol
          launchpad.net/~mgol

          PS. Przypadkiem zaplusowałem trasza 🙁

          To akurat można cofnąć w każdej chwili.

        4. Awatar Sebastian Krzyszkowi
          Sebastian Krzyszkowi

          Akurat nie w tym wypadku, wszystkie przyciski zrobiły się po prostu szare. Bug?

    2. Awatar trasz
      trasz

      @Cyber Killer: Analiza materialu dowodowego generalnie dzieli sie na dwie fazy:

      1. Zebranie materialu,

      2. Analiza wlasciwa.

      Zrobienie tego tak, jak bys chcial, oznaczaloby, ze trzebaby czesc analizy – w sensie, ustalenie, jaka czesc materialu dowodowego, czyli komputerow – przeniesc do punktu pierwszego. W sensie, problemy organizacyjne. Zreszta nie chodzi tylko o ustalenie, ze wszystko, co interesujace, miesci sie na dyskach (przeciez ktos moze miec klucze ukryte w innym kawalku sprzetu), ale takze o stwierdzenie, czy na pewno chcemy wszystko osobie podejrzanej oddawac – nie wiadomo, co tam ma i do czego wykorzysta; w tym przypadku podejrzany moze miec na przyklad wiecej fotek wnetrza iPhone'a 4, ktore z pewnoscia chcialaby zobaczyc konkurencja.

    3. Awatar norbert_ramzes
      norbert_ramzes

      No właśnie, a co jak ktoś zarabia na życie pracując na "domowym" komputerze? Całkiem niedawno weszło w Polsce prawo że komornicy nie mają prawa zabrać auta, komputera etc jeśli nie ma dowodów że to nie służy do pracy.

      1. Awatar Wizard
        Wizard

        No właśnie, w Polsce. A podejrzanego pana Chena dotyczy prawo Stanów Zjednoczonych.

      2. Awatar trasz
        trasz

        @norbert_ramzes: Zajecie komornicze to cos zupelnie innego niz zabezpieczenie materialu dowodowego. Zabezpieczyc samochod, ktory prawdopodobnie bral udzial w powaznym wypadku, mozna mimo ze sluzy do pracy. Byloby dosyc absurdalne, gdyby przestepcy mogli uniemozliwiac prace policji w tak prosty sposob.

        1. Awatar kwant
          kwant

          Po głębszych przemyśleniach mam takie zdanie:

          – to niefajne, że Policja zabiera komputer i przez opieszałość oddaje nam go po 5 latach jak jest już nic nie warty,

          – jak chcą to niech sobie go ,,pożyczą'', sprawdzą zabezpieczenia sprzętowe, zrobią kopię i odadzą po 2 tygodniach (to jest ok.)

          – w przypadku braku ukrytych kluczy w sprzęcie nie ma żadnego powodu do przetrzymywania sprzętu, to nie jest zakrwawiony nóż, dowodem są dane a nie procesor, który je obrabia lub nośnik na którym są przechowywane

          – jeżeli Policja przetrzymuje sprzęt (chociaż nie ma on znacznia, liczą się dane) to czy można mieć do nich formalną pretensję (roszczenie?)

          – komputer zazwyczaj służy wielu celom, pracuję na nim, prowadzę korespondecję z kochanką ;-), mam pornograficzne obrazki iPhona4 (w sensie rozebranego iPhona), czy Policja szukając tej ,,pornografii'' ma prawo pozbawić mnie innych moich danych? czy w ogóle ma prawo do nich zajrzeć?

          – realnie nie ma szans na szybką zmianę w tej materii, więc pozostaje chyba tylko szyfrowanie partycji z danymi wrażliwymi (np. tajemnice służbowe, sekrety korporacyjne, etc…), wprawdzie wtedy zostaniemy oskarżeni o utrudnianie śledztwa bo nie chcemy zdracić klucza deszyfrującego – czy mogę się w ten spób bronić? w sprawie przeciwko mnie nie współpracować? co mi za to grozi?

          – mogę zaszyfrować partycję kluczem losowym, wtedy po restarcie wszystko gubię ale za to mogę powiedzieć zgodnie z prawdą w sądzie że nie znam klucza deszyfrującego 🙂 ale pomimo stabilności Linuxa nie ufał bym takiej partycji za bardzo… od czasu do czasu trzeba jedna zrobić restart, jakieś inne pomysły?

        2. Awatar nieczłowiek
          nieczłowiek

          Z tego co pamiętam, w Polsce oskarżony może nawet kłamać we własnej sprawie. Kilka lat temu powstał dylemat Ziobro-Krauze. Mogli oskarżyć Krauze o składanie fałszywych zeznań, ale nie mogliby wtedy oskarżyć go o korupcje, albo mogli go oskarżyć o korupcje, ale wykluczałoby to oskarżenie o składanie fałszywych zeznań (chodziło o tą samą sprawę)- fałszywe zeznania były pewniejsze, ale korupcja byłaby bardziej spektakularna. Jeżeli chodzi o najbliższych- mogą odmowić zeznań.

        3. Awatar Mik
          Mik

          Z tego co pamiętam, w Polsce oskarżony może nawet kłamać we własnej sprawie.

          Poszukam tego. Nie chodzi nawet o to, że mogę kłamać (co uważam za bezsens logiczny… może mylnie), ale że mogę utaić rzeczy które mogą działać na moją niekorzyść – takie jest prawo, o ile się nie mylę w USA (ale to znam też tylko z wiadomości). W Polsce chyba nie ma tak dobrze – przynajmniej dotąd tak mi się wydawało.

        4. Awatar trasz
          trasz

          @Mik: I w Polsce, i w USA, i w prawdopodobnie kazdym cywilizowanym kraju mozesz odmowic zeznan lub klamac, wciskac kit i swiecic oczami, jesli zrobienie inaczej byloby dla ciebie obciazajace. I nie groza ci z tego tytulu zadne konsekwencje, z definicji.

        5. Awatar norbert_ramzes
          norbert_ramzes

          mogę utaić rzeczy które mogą działać na moją niekorzyść

          Kiedyś rzuciłem okiem na przypadkiem znalezione polskie tłumaczenie konstytucji USA – fragment przeczytałem i niektóre "poprawki" – bodajże 5 poprawka daje to prawo (można się powołać i nie zeznawać albo część zataić). Najciekawsza jest poprawka która mówi że nie można być sądzonym dwa razy za to samo przestępstwo 🙂 czy jakoś w ten deseń.

        6. Awatar Kwant
          Kwant

          ,,Najciekawsza jest poprawka która mówi że nie można być sądzonym dwa razy za to samo przestępstwo 🙂 czy jakoś w ten deseń.''

          To jest akurat podstawa wszystkich cywilizowanych systemów prawnych – nie można być skazanym dwa razy za to samo, dość logiczne 🙂

        7. Awatar norbert_ramzes
          norbert_ramzes

          Był kiedyś dość fajny film oparty o tą poprawkę.

        8. Awatar trasz
          trasz

          @Kwant: Nie, nie o to chodzi. W USA nie mozesz byc _sadzony_ dwa razy za to samo. W sensie, jesli kogos zabijesz, i sad cie uniewinni – na przyklad z powodu braku dowodow – to nie zostaniesz pozwany, jesli pojawia sie dowody. Ma to swoje zalety i wady. I w Polsce, na przyklad, tak nie jest.

        9. Awatar nieczłowiek
          nieczłowiek

          @Mik: Z tego co wiem to nie znajdziesz nic o tym, że oskarżony może kłamać 🙂 Po prostu oskarżony składając wyjaśnienia nie musi wypowiadać formułki z art.188 (co musi robić świadek), z czego wnioskuje się, że oskarżony może kłamać. Ot, takie prawnicze ciekawostki.

        10. Awatar nieczłowiek
          nieczłowiek

          Miałem na myśli oczywiście art 188 Kodeksu postępowania karnego.

  3. Awatar Hydra
    Hydra

    za kradniecie calych komputerow powinni lac po ryju

    1. Awatar trasz
      trasz

      @Hydra: Na szczescie w tym przypadku mielismy do czynienia z kradzieza calego telefonu, a to zupelnie inna kwestia.

      1. Awatar Sebastian Krzyszkowiak
        Sebastian Krzyszkowiak

        Kradzieżą? Dowody?

        1. Awatar trasz
          trasz

          @Sebastian Krzyszkowiak: Po to sie wjezdza na chate, zeby zebrac dowody. Zeby wjechac, trzeba miec odpowiednio poparte uzasadnione podejrzenie.

        2. Awatar Sebastian Krzyszkowi
          Sebastian Krzyszkowi

          Ach, masz rację, wybacz. To w takim razie:
          "Kradzieżą? A odpowiednio poparte uzasadnione podejrzenie, którę zresztą do czasu udowodnienia nie czyni podejrzanego winnym zgodnie z zasadą domniemania niewinności, przez co twoje zdanie i tak jest fałszywe przynajmniej do tego czasu?"

      2. Awatar j23tom
        j23tom

        @trasz skad wiesz ze kradzieżą ? Swoją drogą cała ta historia pokazuje jak popierzona jest firma apple.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @j23tom: Dlatego, ze legalnie pozyskany ten telefon raczej nie byl, skoro sąd wydal zgode na zajecie komputerow. Kazda inna firma zrobilaby dokladnie to samo.

        2. Awatar kwant
          kwant

          Przecież telefon oddali, niczego nie ukradli, zrobili tylko kilka fotek. W dodatku na żadnej fotce nie widziałem działającego systemu – wygląda jak atrapa.

          W publicznym miejscu znalazłem obiekt, zrobiłem mu zdjęcie i opublikowałem… Według mnie Apple może mieć pretensje tylko do tego kto go zgubił, wyniósł z firmy, sprzedał innej firmie, zdradził sekrety korporacyjne, etc…

          Od dzienkiarzy wara bo to oni są jedynym gwarantem jakiejkolwiek wolności słowa i rozsądności. Koropracją, Polityką i Policji niestety nie ufam…

        3. Awatar trasz
          trasz

          @kwant: Chciales napisac "kupilem prototyp nowego telefonu od osoby, ktora z pewnoscia nie weszla w jego posiadanie w sposob zgodny z prawem". Fachowo nazywa sie to "paserstwo". To, ze jestes dziennikarzem, nie ma znaczenia – tak samo, jak nie mialoby znaczenia, ze jezdzisz jumanym samochodem.

        4. Awatar Sebastian Krzyszkowi
          Sebastian Krzyszkowi

          @kwant: nie ufaj, słusznie, ale słownikowi ortograficznemu mógłbyś jednak zaufać, choć tym "korporacją" i "polityką" to chyba i tak różnicy nie zrobi ;]

      3. Awatar el.pescado
        el.pescado

        Ja bym to nazwał raczej paserstwem.

        1. Awatar qluk
          qluk

          Bardziej celnie chyba będzie określić to mianem szpiegostwa gospodarczego, a to jest w USA dość ciężkie przestępstwo.

  4. Awatar Otaq
    Otaq

    A to on ściągnął tego iPhona przez internet, że mu komputer zabrali? A jakby w niewyjaśnionych okolicznościach w jego ręce trafił prototyp samochodu to też by mu komputery zarekwirowali? A jakby go złapali w sklepie z batonikiem za który nie zapłacił?
    O co w tym chodzi? Gdzie tu jakaś podstawa do zarekwirowania sprzętu?

    1. Awatar michuk
      michuk

      Komputery zarekwirowali zapewne żeby sprawdzić czy nie korespondował z potencjalnym złodziejem.

      1. Awatar mini
        mini

        Nie. Gdyby szukali zrodel dziennikarza to by oznaczalo, ze bezprawnie dokonali przeszukania i zatrzymania sprzetu. Wiec albo faktycznie szukali czegos innego, albo po prostu podali taki powod zeby obejsc Privacy Protection.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @mini: ROTFL. Nie myslisz chyba, ze pisanie artykulow na jakiejs stronce uprawnia do paserstwa lub zabrania policji scigania tegoz paserstwa.

        2. Awatar Budyń
          Budyń

          @trasz

          Owszem, kasta dziennikarzy ma różne przywileje niedostępne zwykłym obywatelom – różni się to od państwa do państwa, ale jest.

        3. Awatar trasz
          trasz

          @Budyń: Owszem. Natomiast nie slyszalem, zeby w ramach tych przywilejow miescil sie brak odpowiedzialnosci za popelnione przestepstwa.

        4. Awatar mini
          mini

          Alez ja sie z Toba w pelni zgadzam. Nie zgadzam sie, ze "zarekwirowali zapewne żeby sprawdzić czy nie korespondował z potencjalnym złodziejem" o ile to zdanie mialo znaczyc, ze chca znalezc zlodzieja. Mam tendencje do mowienia zawile o rzeczach prostych.

  5. Awatar krakers
    krakers

    Prawdopodobnie zamknie to usta tym, którzy uważali, że cała sprawa jest nakręcona wspólnie przez Gizmodo i Apple, aby podtrzymać buzz związany z niedaleką premierą nowego telefonu.

    Zamknie usta? A autor zadał sobie chociaż odrobinę trudu i przejrzał dokumenty dotyczące przeszukania mieszkania na gizmodo? Chyba raczej nie, bo by wiedział, że nie ma tam słowa o poszukiwaniu iPhone'a. Równie dobrze gościu mógł rozprowadzać dziecięcą pornografię. Po co rekwirować cały sprzęt w przypadku telefonu? Że niby między radiatorem, a procesorem go ukrył? Cała akcja jest nakręcona przez gizmodo i od samego początku nie ma nawet najmniejszego dowodu na jej prawdziwość.

    1. Awatar trasz
      trasz

      @krakers: A moze zadalbys sobie chociaz odrobine trudu i zastanowil sie, dlaczego mialoby tam byc napisane, czego _konkretnie_ szukano? Przeszukanie dziala tak, ze szuka sie dowodow. Jakichkolwiek.

      A rekwirowanie calego sprzetu jest zupelnie normalna procedura – skutki niezarekwirowania moga byc powazne (brak dowodow), a problematycznosc dla podejrzanego jest niewielka w porownaniu do na przyklad aresztu.

      W tym momencie wiadomo wlasciwie na pewno, ze akcja nie jest przez nikogo "nakrecana" – nikt normalny nie ryzykowalby odpowiedzialnosci karnej dla kasy z reklam.

      1. Awatar krakers
        krakers

        A zadaj sobie trudu i wejdź na stronę gizmodo i sprawdź, że taki dokument jest. I to celowo owy załącznik jest zamazany mimo iż treść innych jest pokazana.

  6. Awatar konradk
    konradk

    obrazek na temat całej sprawy 🙂 http://asset.soup.io/asset/0803/3930_6f0b_500.jpe…

    1. Awatar robal
      robal

      Pięknie obrazuje sytuacje. I ten scenariusz do mnie jakoś bardzo przemawia.

      1. Awatar trasz
        trasz

        @robal: Do mnie tez. Zwlaszcza, ze slicznie podkresla, iz mamy do czynienia z kradzieza i paserstwem.

        1. Awatar jarek
          jarek

          > @robal: Do mnie tez. Zwlaszcza, ze slicznie podkresla,
          > iz mamy do czynienia z kradzieza i paserstwem.

          I pijanstwem.

        2. Awatar trasz
          trasz

          @jarek: "Bo kazdy pijak to zlodziej!" 🙂

  7. Awatar mini
    mini

    Z digg.com:
    “Get a good lawyer. Not that big of a deal.
    Steve
    Sent from my iPhone 4G”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *