Od połowy kwietnia osobą odpowiedzialną w Unii za politykę praw autorskich będzie Maria Martin-Prat. Jej kandydatura zdążyła wywołać dużo szumu ze względu na jej poprzednie miejsce zatrudnienia, tj. pracę w Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego (International Federation of the Phonographic Industry).
Kontrowersje wzbudza fakt, że na ważne stanowisko sektora publicznego w zakresie praw autorskich wybrana została osoba dotychczas powiązana z sektorem prywatnym, lobbująca za określonymi rozwiązaniami w tej dziedzinie.
Maria Martin-Prat dała się poznać jako zagorzała obrończyni przemysłu nagraniowego walcząca o większą ochronę praw autorskich. Przyznała w jednej z wypowiedzi, że prywatne kopiowanie nie powinno mieć miejsca, z uwagi na jego niezgodność z tzw. trzystopniowym testem wprowadzonym przez Konwencję Berneńską. Martin-Prat była też przeciwna kopiowaniu na własny użytek plików chronionych prawem autorskim w krajach takich jak Kanada, Belgia czy Niemcy, które nakładają podatek m.in. na niezapisane płyty CD by zrekompensować twórcom dochód którego nie osiągnęli ze względu na wspomniane kopiowanie.
Deputowana parlamentu holenderskiego, Marietje Schaake, wraz ze szwedzkim członkiem parlamentu z ramienia Partii Piratów, Christianem Engström, już zareagowali na kandydaturę Martin-Prat pisząc list do Komisji Europejskiej. Jest w nim zawarta prośba o ustosunkowanie się do problemu związanego z powołaniem na stanowisko publiczne osoby powiązanej wcześniej z organizacją szczególnego interesu. Komisja powinna odpowiedzieć na list w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Dodaj komentarz