Pomijając moich pseudo adwersarzy ("psy szczekają…"), powiem tylko, że michuk zmotywował mnie (a to #zbój :D) i całość jest już postawiona i prawdopodobnie będzie gotowa wieczorem.

stay tuned 😀

Wasz pyszny RRH :>

Najbardziej mnie ciekawi sama forma przeprowadzania akcji. Tak w tym przypadku jak i wielu innych. Uważam, że masówka na maila/pocztą nic nie zdziała, a jedynie (w pesymistycznym wypadku) utwierdzi decydujących, że robią dobrze, a bydło to niech sobie muczy co chce.

Gdybym sam siebie postawił w tej sytuacji – pierwszy mail, może bym przeczytał. Może bym się z nim nawet zgodził. Drugi mail, może też. Ale 10? 20? Prawdopodobnie nacisnąłbym delete. Przy setnym poprosiłbym asystenta, żeby ustawił mi filtr spamowy na słowa kluczowe akcji myśląc, że to pewnie jakaś grupa oszołomów i napewno histeryzują. Tym bardziej, że dany decydent nie musi być "w pełni świadomy" i zastanawiać się nad takimi kwestiami przez całe dni i tygodnie. Decyzja jak decyzja, dzień w dzień jest pewnie kilka takich.

Ale gdybym otrzymał maila od organizacji, o której wiem, że stowarzysza 10 tysięcy użytkowników zastanowiłbym się. Bo to jest potencjalna grupa wyborcza, która straszy dużą liczbą. A jeśli jeszcze wiadomo, że dysponuje taka grupa siłą medialną (np. poprzez reklamy) wtedy jest się nad czym zastanowić.

Niestety, większość zainteresowanych ogranicza się do zautomatyzowanego klikania, lub przeklejania listu. Ot, taki wirtualny sposób potakiwania głową. Ale żeby dołączyć do jakiegoś stowarzyszenia, wpłacić 20 złotych na składkę członkowską, aby mogło ono przez reklamę docierać do szerszego grona, to gdzie, w życiu!

Wszystkie grupy mniejszościowe wiedzą o tym, że aby być skutecznym trzeba się zorganizować. Zobaczcie co osiągneli ekolodzy, wystarczyło się poprzytulać do drzew aby zmienić plany budowlane. Ale do tego trzeba się było zorganizować. W jednym miejscu, rzeczywiście, aktywnie, a nie napisać list, że taka budowa jest "be". Społeczeństwo dumnie nazywające się informacyjnym widocznie jeszcze nie odkryło tej prawdy.

Cóż pozostaje dodać? Do zobaczenia na następnej akcji – też napiszemy list…

O jak miło… 🙂

Tak dawno nie czytałem na OSnews [dot] pl tak "soczyście jadliwej" wymiany poglądów.

Dziękuję bardzo koledzy za odrobinę odmiany – ciekawię się czytało.

http://www.laquadrature.net/wiki/Telecoms_Package

The things i have observed in terms of laptop or computer memory is that there are specs such as SDRAM, DDR and so forth, that must go with the specifications of the mother board. If the pc’s motherboard is reasonably current while there are no os issues, replacing the storage space literally will take under an hour or so. It’s one of the easiest personal computer upgrade treatments one can envision. Thanks for giving your ideas.