Slashdot odkrywa ciekawą audycję w amerykańskim radiu o przycisku “Szczęśliwy traf” w wyszukiwarce Google. Wg jednego z rozmówców, przycisk ten kosztuje Google ok. 110 milionów dolarów rocznie, licząc wartość reklam, których nie ogląda 1% użytkowników omijających w ten sposób stronę z wynikami wyszukiwania.
Z drugiej strony, przycisk ociepla wizerunek serwisu i firmy Google. Marisa Mayer, wiceprezydent Google tłumaczy to tak:
Wiesz, Larry i Sergey widzą to tak, a ja oczywiście podzielam ich pogląd, że łatwo jest stać się zbyt drętwym, zbyt korporacyjnym, za bardzo ukierunkowanym na zarabianie pieniędzy. I wiesz, myślę, że to, co jest naprawdę fajne w Google’u i przycisku “Szczęśliwy traf” to to, że przypomina ci, że ludzie tu mają osobowość, mają zainteresowania, że tu są ludzie z krwi i kości.
Warto przy okazji zauważyć, że wpisanie zapytania w pasku adresu w Firefoksie daje ten sam wynik, co wpisanie zapytania na stronie i kliknięcie w ten cenny przycisk.
A jak często Wy liczycie na “Szczęśliwy traf”?
Dodaj komentarz