Wielbiciele programów Daniela J. Bernsteina, którzy narzekali na nietypowe warunki licencji, utrudniające życie autorom łatek i niezgodne ze standardami FLOSS, mogą się cieszyć z otwarcia qmaila od wersji 1.03. Djb uwolnił program radykalnie, przyznając mu status domeny publicznej (public domain).
qmail otwarty jak nigdy!
żadnych reklam, sama wiedza.
Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.
Bez reklam.
25 odpowiedzi na „qmail otwarty jak nigdy!”
-
NARESZCIE!
-
Lepiej późno niż wcale 🙂
-
szok, poprostu szok…
-
Ktoś tego jeszcze używa? Wiele lat temu kiedy adminowałem siecią na Linuksie, zmieniałem qmaila na postfixa.
-
Oczywiście, że tak.
-
A z jakiego powodu zmieniłeś qmaila na postfixa?
-
Ja dlatego że:
* konfiguracja była beznadziejnie pomyślana
* wymagał 1000 patchy dla osiągnięcia funkcjonalności którą postfix ma out of the box
* jego niezawodność była taka sobie
* autor był nadętym bufonem do którego nic nie trafiałoWątpię, żeby teraz udało mu się zdobyć jakąś większą popularność. Ma parę lat do nadrobienia w stosunku do postfixa.
-
Używam qmaila w produkcji od niemal 7 lat i moim skromnym zdaniem wszystko można mu zarzucić, ale na pewno nie będzie to słaba niezawodność. qmail jest jednym z tych niewielu serwerów, które stawiasz i o nich zapominasz.
System konfiguracji jest pomyślany tak, aby programom komputerowym łatwo się parsowało ustawienia. Jest to bardzo pomyślane. Natomiast tak, ręczna ich edycja może być uciążliwa dla nowicjuszy.
Patche – owszem, ale na pewno nie 1000 i istnieją gotowe toastery tudzież dystrybucje patchy.
Autor jest nadętym bufonem, ale mimo wszystko proponuję zapoznać się z jego dokonaniami, np. w dziedzinie matematyki, kryptografii i bezpieczeństwa systemów komputerowych.
-
No to nie miałeś problemu z padem Qmaila. Ja miałem – filesystem się deko posypał i straciłem sporo listów. Niestety spool qmaila porypanie opierał się wtedy na inodach a nie na plikach i nie dało się już nic zrobic aby widział co miał widziec. Pomimo skryptów i walki pomogła całkowita inicjalizacja i dlatego powiedziałem qmailowi papa i używam exima.
-
> qmail jest jednym z tych niewielu serwerów, które stawiasz
> i o nich zapominasz.To by było prawdą, gdyby świat nie szedł do przodu. qmail jest świetny, ale nie da się o nim zapomnieć, bo każda nowość w świecie MTA (autoryzacja SMTP, TLS, RBL itd.) była upierdliwa w implementacji. Dopiero po przejściu na Postfiksa zapomniałem zupełnie o MTA — menedżer pakietów z dystrybucji zajmuje się aktualizacją, a ja co najwyżej dopisuję raz do roku jedną linijkę do konfiguracji. Ot, lenistwo.
w.
-
RBL jest w qmailu od bardzo dawna (rblsmtpd)
-
Dlaczego qmail nie jest wiele warty? Przekleję pozwólcie link z komentarzy na 7th: http://www-dt.e-technik.uni-dortmund.de/~ma/qmail…
Ja mam wszędzie na produkcji postfiksy, oraz amavisd-new. O całym systemie przypominam sobie dopiero wtedy, gdy jakiś biznesowy klient zażyczy sobie jakiejś dziwnej konfiguracji, typu zmiana punktowania SA dla maili od ich chińskich kontrahentów czy zezwolenie na autoryzację SMTP wszystkich kont w domenie z jednego loginu i hasła (pod jakiś ich serwer firmowy). No i czasem, gdy wychodzą nowe zabawki, kiedyś to był postgrey, później OCR do PDF-ów dla SA. I o ile rozumiem użytkowników exima czy paru innych normalnych MTA, to używanie qmaila jak nic kojarzy mi się z osobą, która mało co wie o bezpieczeństwie, ale słyszała że 'qmail to ten bezpieczny'. -
rblsmtpd ztcp nie jest czescia qmaila wiec nie pier..l prosze…
wojtekka – DOKLADNIE
pjf – raiser tez wiele dokonal, glowny maintainer openbsd rowniez – co nie zmienia faktu ze dialog z nimi nie ma sensu. jesli ktos podchodzi fanatycznie do czegokolwiek – to ja dziekuje za wspolprace. -
> RBL jest w qmailu od bardzo dawna (rblsmtpd)
Z tego co pamiętam, to jest obok qmaila. Zresztą chodziło mi o upierdliwości, nie czas wydania. Kolejne łańcuszki zamiast normalnego wpisu w normalnym pliku konfiguracyjnym.
w.
-
> Kolejne łańcuszki zamiast normalnego wpisu w normalnym
> pliku konfiguracyjnym.Te łańcuszki to filozofia działania qmaila.
-
> Te łańcuszki to filozofia działania qmaila.
Wiem, wiem. Mimo że to w końcu uniksowa filozofia, łańcuszki były jedną z rzeczy, która mnie od qmaila odstraszyła. Z czasem pojawiło mi się w konfiguracji zbyt wiele programów niezbędnych do obsłużenia jednej sesji SMTP z mało intuicyjnymi parametry (/bin/true, anyone?). Za każdym razem, gdy dodawałem coś nowego, musiałem na nowo przebrnąć przez dokumentację tego, co już jest. Lenistwo, wspominałem już? 😉
w.
-
-
Bo postfix miał autoryzację przez POP3+ssl (o ile dobrze pamiętam). I ze względu na patche.
-
> Bo postfix miał autoryzację przez POP3+ssl
Coś chyba źle pamiętasz, bo Postfix nie zajmuje się obsługą POP3…
-
> Coś chyba źle pamiętasz, bo Postfix nie zajmuje się obsługą POP3…
POP-before-SMTP?
w.
-
-
-
-
Ale osso chodzi? qmail umarł kilka lat temu, obecnie używają go jedynie zdesperowani fanatycy. Fajnie że wreszcie została rozwiązana kwestia licencji tylko jaki z tego zysk?
-
No jeśli w home.pl pracują sami zdesperowani fanatycy…
-
Pewnie home.pl pożyczyło trochę zdesperowanych fanatyków od wp.pl i innych największych serwerów poczty na świecie. Ale cóż mogą wiedzieć Ci, co swoją znajomość MTA ograniczają do administracji, nie patrząc na kod (a tacy się tu wypowiadają; ciekawe kto słyszał o łańcuchu Bernsteina…).
-
Mówisz o tych największych światowych serwerach, które miały tyle dziur, były open-relayami, używano ich do spamowania itp.?
Gdyby którykolwiek z was miał kiedykolwiek styczność z jakimkolwiek większym serwerem pocztowym, to wiedziałby, że zmiany MTA nie można ot tak sobie przeprowadzić we wtorek z rana przy kawce. I jak już ktoś popełni błąd przy wyborze, albo zastał taką a nie inną konfigurację, to jest udupiony na dłuższy czas. Sam się parę razy wkopałem (a to serwerem pop3, a to apachem, starym mysqlem) i muszę to utrzymywać, bo nie jestem w stanie przemigrować konfiguracji wszystkich klientów.
Po drugie qmail z home.pl czy wp.pl z pewnością niewiele przypomina qmaila DJB – co mi tu człowieku z łańcuchami jakimiś wyskakujesz, skoro te serwisy mają pewnie więcej kodu w łatach, niż oryginalnego.
-
-
Pracują.
-
W home.pl pracują ludzie, ze swoimi nałogami. I nie rozumiem, czemu sami? Myślisz, że każdy pracownik ma wpływ na takie decyzje? Wystarczy, że X lat temu pracowałby jeden, podjął taką decyzję i tyle, później zatrudnia się administratorów już POD konkretne rozwiązanie.
Krótko mówiąc: firma działająca na qmailu z dużym prawodpodobieństwem zatrudni właśnie fanatyka qmaila, bo …właśnie obsługa qmaila będzie wymagana do tej pracy.
-
-
media społecznościowe
ostatnie artykuły
Popularne tagi
android apple bezpieczeństwo biznes google hardware internet iphone kaspersky media microsoft mobile open-source press-release programowanie software UNIX windows Wydania Wydarzenia
Kategorie
- Archiwum (4)
- Bez kategorii (49)
- Bezpieczeństwo (498)
- Felietony (39)
- Finanse (151)
- Informacja prasowa (45)
- Internet (528)
- Kryptowaluty (256)
- Marketing (693)
- Mobile (461)
- Oprogramowanie (473)
- Oprogramowanie (6)
- Pozostałe (40)
- Reklama (81)
- Rozrywka (62)
- Social Media (78)
- Sprzęt (505)
- TechBiz (452)
- Technologie (10 637)
- Video Converter Software (1)
Dodaj komentarz