Szwecja – wprowadzenie antypirackich przepisów zmniejsza ruch internetowy o 40%

Jak donosi agencja Associated Press, wprowadzenie w Szwecji nowych rozwiązań prawnych ułatwiających ściganie internetowych “piratów” przyniosło jeden natychmiastowy skutek – spadek ruchu w szwedzkiej Sieci o 40%.

W środę w Szwecji weszły w życie przepisy nakazujące firmom dostarczającym internet udostępnianie danych osób podejrzanych o bezprawne rozpowszechnianie chronionych treści. Regulacje te, realizujące unijną dyrektywę 2004/48/WE, przyniosły radykalne (szacowane na 40%) zmniejszenie ilości danych przesyłanych w tamtejszym internecie. Przypomnijmy, że Szwecja należy do ścisłej czołówki państw z najwyższym procentem obywateli “on-line”. W tym kontekście mimowolny uśmiech budzą, zawarte w notce AP, wynurzenia przedstawiciela jednego ze szwedzkich ISP. Sprowadzają się one (w bardzo dowolnym tłumaczeniu) do pytania – jeśli ta sytuacja ma się utrzymać, to po co budowaliśmy całą tę szerokopasmową infrastrukturę?

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar Rsh
    Rsh

    Co też może być spowodowane strachem przed Confickerem pierwszego kwietnie … zobaczymy.

    1. Awatar TheBlackMan
      TheBlackMan

      To tylko tymczasowy efekt…

      W ciągu kilku tygodni IMHO ruch wróci do normy.

      Tymczasem Szwedzi na pewno już przyśpieszają pracę nad anonimowymi klientami P2P…

    2. Awatar LCF
      LCF

      http://stats.autonomica.se/mrtg/sums_max/All.html coś gługo się obawiają go.

      1. Awatar Rsh
        Rsh

        Dlatego napisałem "zobaczymy", i zobaczyliśmy.

  2. Awatar Matthew
    Matthew

    A po to budowali żeby szybciej można było ściągać aktualizacje ulubionych dystrybucji.

    Oraz po to, że jak użytkownicy nauczą sie szanować twórczość autorów (i mam tutaj na myśli bardziej nie pobieranie każdego chłamu jaki wyjdzie na rynek (np. taki FEEL) tylko porządej jakościu sztukę (bo muzyka, film, nawet gry to w końcu jakaś forma sztuki)) a wszelacy wytwórcy tej sztuki (a raczej firmy które rzekomo walczą o ich prawa a w rzeczywistości o zapełnienie własnego konta bankowego) zaczną udostępniać tą sztukę w przyjemnej formie (np. ściągnij i zapłać przez internet) i za rozsądne pieniądze (zamiast rządać kasy za niewiadomo co, jakby ze złota było zrobione) to się ta szerokopasmowa sieć przyda. Wideo na żądanie, kupno oprogramowania (to oprogramowanie się kupuje? Nie wystarczy go pobrać z repo? oO) czy muzyki zapełnią te szerokopasmowe łącza.

    1. Awatar michalko
      michalko

      Mam wrażenie, że legalna dystrybucja raczej nie jest w stanie odtworzyć torrentowo-rapidowo-cotamjeszczeinnnego zużycia pasma (o ile faktycznie ten spadek ruchu jest spowodowany obawami przed mamrem i bankructwem przez grzywny). W momencie jak trzeba wydać choćby złotówkę/euro u większości ludzi zapala się światełko z napisem "warto?". Natomiast torrenty… Tutaj "się klika" i "się ściąga". Nieważne czy jest potrzebne, czy istotnie interesuje itp. Każdy chyba zna nieszczęśników opanowanych jakimś pierwotnym obłędem koczowników/zbieraczy – zgromadzić jak najwięcej, mieć jak największe archiwum – dla samego "mania". Ileż megabitów/s marnuje się na takie głupstwa… Moim zdaniem z legalnych treści to poważny ruch jest w stanie wygenerować chyba tylko telewizja/vod ale pomyślane jako coś do oglądania na normalnym tv, a nie komputerowym monitorku. Tak żeby ludzie mogli się tym odurzać w swój ulubiony sposób – na fotelu albo kanapie, z wyłączonym mózgiem przez kilka godzin.

      1. Awatar LCF
        LCF

        "wydać choćby złotówkę/euro" to tylko w Polsce jest takie przeświadczenie. Na zachodzie wydać euro na piosenke z iTunes to jak kupić puszczę coli w automacie, a nawet taniej, a trzeba pamiętać, że ich z przeciętnej pensji stać na dużo więcej takich puszek niż nas.

        Wystarczy dać legalna, wygodną możliwość zakupu po przystępnej cenie i nikt nie będzie sobie zawracał głowy z kombinowaniem z torrentami. Do tego należy zrozumieć, że za filmy, muzykę, gry, programy itd się płaci.

        1. Awatar abc
          abc

          Akurat torrenty to świetny sposób na pobieranie muzyki – pliki muzyczne są małe więc nie potrzeba wykorzystywać 100% łącza i można wybrać poszczególne pliki (co przydaje się przy pełnych dyskografiach). Wpisujemy tylko nazwę płyty w ulubioną wyszukiwarkę, klikamy kilka razy i za kwadrans-pół godziny mamy upragnioną płytę (gorzej z wydawnictwami niszowymi, wtedy trzeba poczekać dłużej).

          Swoją drogą, w Szewcji odkryli już potencjał P2M (pełne wykorzystanie łącza, udostępnia – naraża się – tylko jedna osoba, wymiana chroniona przez tajemnicę korespondencji)

        2. Awatar Tor
          Tor

          @LCF
          A teraz zastanów się nad swoimi słowami i zachwytem nad zachodem i zastanów się, dlaczego na zachodzie nielegalne kopiowanie również się szerzy? Przecież tam, wg Twojego toku rozumowania to tam nielaglnych utworów być nie powinno – chyba mają tam ajtuns, bądź coś podobnego? No chyba, że to Polacy tylko tam ściągają? Prawda jest taka, że ludzie tam są również bardzo oszczędni, jak i my. Wystarczy popatrzeć choćby na anglików.Produkty Basic (odpowiednik naszych made for biedronka) są kupowane nie tylko przez imigrantów. 😛

        3. Awatar LCF
          LCF

          Dlaczego tam również rozpowszechnione są pirackie kopie ?

          Z dość podobnych powodów jak u nas. Nie ma aktualnie normalnego kanału dystrybucji filmów/seriali/gier. Owszem są pewne próby, ale to nadal jest jeszcze nie to. Przede wszystkim ograniczenia dystrybucyjne wpływają na piractwo, bo nie ma się co dziwić, że ludzie film z sieci ściągają skoro za oceanem wychodzi na DVD/Blu-ray zanim w Polsce do kin trafi. Na zachodzie Europy jest trochę lepiej, ale nadal jest przerwa. Zresztą to samo dotyczy telewizji i seriali telewizyjnych. Pewnie jeszcze trochę czasu upłynie aż ludzie z koncernów medialnych zauważą, że internet to doskonałe medium na którym można zarabiać. Udostępnienie odcinka serialu za niewielką opłatę (np. aktualne wpływy z reklam w czasie serialu / aktualną liczbę widzów), to kolejny kanał dystrybucji, gdzie nawet reklamodawców nie potrzeba szukać, bo widz sam płaci.

          Co do muzyki, to uważam że kraje europy zachodniej zdecydowanie w mniejszym stopniu słuchają pirackich kopii nagrań niż to ma miejsce w Polsce. Oczywiście zawsze znajdzie się taki co chce oszczędzać, ale będą to pewnie jakieś niziny społeczne.

    2. Awatar Thar
      Thar

      Skąd przeświadczenie, że zaczną?

  3. Awatar groszek
    groszek

    A podobno to szynka (spam) generują najwięcej danych w sieci, więc skąd 40-procentowy spadek?

    Cóż… ściągam i filmy i muzykę z torrentów. Bo _nie ma_ żadnego sensownego sklepu. Bez drm, kupuję utwór (nie plik; mogę później to samo ściągnąć dowolną ilość razy, wybór min. formatów flac/mp3 128/mp3 320).
    Kupno w empiku? Niee… pierwsze co robię to rippuję płytę, a potem już nigdy jej nie używam, bezsens. No, mógłbym sprzedać na allegro, ale to wtedy równie dobrze (i tak samo legalnie) mogę ściągnąć z internetu.

    1. Awatar brqd
      brqd

      Spam to mielonka. Pomieszałeś przeciwstawne pojęcia.
      Dlaczego o 40%? – Nie wszyscy przejęli się nowymi przepisami. 🙂

    2. Awatar niedzwiedz_2
      niedzwiedz_2

      iTunes jest już bez DRM (ale tylko muzyka) i z tego co czytałem jakoś da się robić zakupy używając kart podarunkowych (można kupić na allegro bodaj 60 zł za kartę $50). Tylko, że to jest strasznie dużo kombinowania :/

      Problemem jest też to, że często W OGÓLE nie da się legalnie dostać muzyki czy filmów w Polsce.

  4. Awatar MichalK
    MichalK

    Ładnie to obrazuje skalę piractwa w sieci. Postawa ISP trąci hipokryzją. A dla użytkownika zostaje większe pasmo 🙂

  5. Awatar sprae
    sprae

    No cóż. Kolejny raz faszystowska postawa koncernów nagraniowych roszczących sobie prawo do własności, którą od nich kupiliśmy daje o sobie znać.
    Nie potrafią konkurować merytorycznie, to muszą siłą.
    Proponuje kolejną ustawy: "Patentowanie programów politycznych" – przeca nie można pozwolić, by jakiś chłystek przywłaszczył sobie "nasze" rozwiązania.
    Może kiedy idee staną się towarem jakoś się wszystko oczyści ;-).

    1. Awatar Sławek
      Sławek

      Wtedy ludziom będą musieć wpinać specjalne czipy, by nie dochodziło do myślozbrodni. Aha… Zapomniałbym, że te chipy będą i tak czyjąś własnością intelektualną, więc nie będziemy znać ich zadania, sposobu działania, nie będziemy mogli ich ruszyć, usunąć, autor będzie je mógł w każdej chwili zaktualizować zdalnie. Zapomniałem tylko, że Ci wysoco ustawieni będą mieć w czaszce jedynie implanty.. Hehe.. W późniejszym okresie powstanie nowa generacja czipów, która będzie czytać myśli, więc w zasadzie od razu te same pomysły będą blokowane i trafiać do wielkich koncernów. 😉

      1. Awatar trasz
        trasz

        Zamiast odniesc sie do radosnych pobredzan w dwoch postach powyzej, napisze cos ogolniejszego.

        Caly problem ze wspolczesnym piractwem, rozumianym jako kopiowanie roznych materialow w sposob sprzeczny z prawem, wzial sie z postepu techniki. Przed nadejsciem ery komputerow kopiowanie bylo po pierwsze pracochlonne (wsadzic jedna tasme, druga tasme, wcisnac rec, play, i czekac godzine), a po drugie stratne. Obecnie technologia dala mozliwosc latwego, szybkiego i bezstratnego kopiowania.

        Do czego zmierzam? Do tego, ze pobredzania o "myslozbrodni" nie maja zwiazku z rzeczywistoscia, ani nawet z czyimis zamiarami. Firmy nagraniowe daza do tego, aby utrudnic zycie piratom do poziomu sprzed lat, kiedy mozna bylo nielegalnie kopiowac, ale wiazalo sie to z pewnymi niedogodnosciami.

        1. Awatar aegis maelstrom
          aegis maelstrom

          Trasz, przykro mi to mówić, ale dla wielu tutaj to co teraz piszesz jest zwyczajnie… za mądre. 🙂

          Tak jak gdy parę miesięcy temu komentowaliśmy takiego bełkoczącego gościa piszącego o wspaniałej "demokracji" rosyjskiej i wielkiej wolności w Rossiji w porównaniu z tym złym Szatanem USA i Europą.

          Bzdury były niesamowite, do tego kłamstwo na kłamstwie – i co, i nic, gawiedzi się podobało.
          Co było dość żenujące. :/

          Od dawna już proponowałem: wprowadzić podpisy kto minusuje, kto plusuje, a ewidentnych młotów odsiewać i krzyż im na drogę.

          To chyba jedyny sposób na utrzymanie tych nielicznych już "starszych" użytkowników OsNews poza jakimś wprowadzaniem segregacji wiekowej czy czegoś w tym rodzaju.
          Nie wiem jak inaczej wymusić na innych odpowiedzialność za swoje czyny i słowa i nakłonić do refleksji przed wrzucaniem kolejnych "fanbojizmów".

  6. Awatar 3ED
    3ED

    Jak zwyle, złote myśli kretynów, teraz jak TPB dokończy tego vpna to okaże się, że zamiast artyści brać po 6E, brać będą autorzy vpna, a ruch wróci do podobnego jak poprzednio.. 😉

    1. Awatar 3ED
      3ED

      Nie autorzy vpna, a właściciele, nie będzie edycji komentarzy? :/

  7. Awatar Joseph
    Joseph

    Mnie tylko zastanawia co się stanie, jeżeli okaże się że ilość płyt kupowanych zmaleje, a ludzie będą kupować wolniejsze łącza.

    A skąd takie pomysły? Były badania wskazujące na to, że ludzie najwięcej ściągających kupuje najwięcej płyt.

    Nie to żebym popierał piractwo, ale polityki RIAA itp. też nie popieram.

    1. Awatar trasz
      trasz

      @Joseph: Z tego, ze sciagajacy kupuja najwiecej plyt nijak nie wynika zaleznosc miedzy jednym a drugim – jedynie korelacja. Rownie dobrze moze sie okazac, ze zaczna kupowac wiecej plyt, bo nie beda mogli sobie sciagnac.

    2. Awatar aegis maelstrom
      aegis maelstrom

      Te badania to była bzdura z kilku powodów, pisałem o tym w odpowiedzi Tharowi jakieś półtora roku temu. Thar powinien pamiętać tę wymianę.

      Aby się o tym przekonać, należało samodzielnie podążyć za linkiem i poczytać opis metodologii badania czy parametry równań regresji.

      O ile pamiętam, badanie było niewiarygodne już z powodu charakteru korelacyjnego. Kto by przypuszczał – są ludzie, którzy sporo słuchają muzyki i kupują i ściągają wiele albumów – i są tacy, którzy słuchają tylko MTV, radia i dwóch albumów (np. Brytnej) w kółko.

      Ponadto ładunki w niektórzych równaniach regresji sugerowały coś zupełnie przeciwnego do twierdzeń autorów. Problem był też z istotnością statystyczną, założeniami statystycznymi itd. itp.

      Cała masa problemów, które każą traktować te całe wnioski jako niewiarygodne. Ale oczywiście legenda o takim badaniu krąży sobie wśród fanatycznych przeciwników prawa autorskiego i własności intelektualnej.

      1. Awatar aegis maelstrom
        aegis maelstrom

        Oczywiście ktoś "odważny" rzucił się do minusowania.
        Bo merytorycznych argumentów podać już nie umiał. Żałosne.

      2. Awatar Thar
        Thar

        @aegis: owszem pamiętam, a czy ty pamiętasz odpowiedź? 🙂

        Nomen omen w tamtej wymianie nie wskazałeś ani jednego problemu tak, jak robisz to teraz. Gdybyś jeszcze rzucił linkami to może i dałbym radę się ustosunkować. Ostatnio nawet szukałem tych badań do pracy zaliczeniowej ze statystyki ale znalazłem jedynie wnioski.

  8. Awatar virago535
    virago535

    a ja poczekam do 17.04 na miażdżące zwycięstwo TPB…

  9. Awatar mario
    mario

    WE kładzie swoją wielką łapę na ostatnich wolnych mediach.

    1. Awatar mby7930
      mby7930

      A to "WE" to co? Wolna Europa?

      1. Awatar aegis maelstrom
        aegis maelstrom

        Wielkie Evil czyli Wspólnota Europejska.

        To ta zła instytucja, gdzie nie ma patentów na oprogramowanie (choć ostatnio amerykański lobbying jest coraz skuteczniejszy :/ ).

        Poniekąd Amerykanom trudno się dziwić, skoro tzw. własność intelektualna jest ich najpoważniejszym i najpewniejszym produktem eksportowym – niemniej pod tymi względami u nich jest większy zamordyzm niż u nas.

        1. Awatar mario
          mario

          Mnie się nie podoba ani socjalizm amerykański ani europejski. USA, które było 100 lat temu krainą wolności, teraz jest wielkim socjalistycznym i umierającym molochem.

          @mby7930: Wspólnota Europejska, bo Unia Europejska jeszcze prawnie nie istnieje. Dopiero traktat lizboński w pierwszym punkcie mówi, że Unia Europejska ma osobowość prawną. Póki co to Unia Europejska istnieje, ale bardziej na zasadzie konkubinatu, prawnie nie istnieje. Konkubinat też istnieje i jest faktem, ale prawnie nie istnieje.

        2. Awatar Thar
          Thar

          A gdzie są te luźne, liberalne i kwitnące raje? 😀

          Co do istnienia Unii – powtarzam, przeczytaj wreszcie traktat z Maastricht. To, że coś nie ma osobowości prawnej nie oznacza, że nie istnieje. Przykładowo krzesło na którym siedzę również jej nie posiada, co nie oznacza że wiszę w powietrzu.

        3. Awatar mario
          mario

          @Thar: przecież to napisałem, że Unia Europejska oczywiście istnieje, ale na zasadzie konkubinatu. Prawnie nie ma takiego tworu jak Unia Europejska i tworzy go dopiero traktat lizboński, w którego zapisie jest m. in. punkt mówiący, że prawo Unijne ma pierwszeństwo nad prawem krajowym.

        4. Awatar Thar
          Thar

          Ok, to jeszcze odpowiedz na pytanie.

        5. Awatar mario
          mario

          @Thar: W traktacie z Maastricht nigdzie nie pisze, że Unia Europejska ma osobowość prawną, EBC czy inne instytucje dostają osobowość prawną, ale sama UE nie ma osobowości prawnej, więc w sensie prawnym nie istnieje. Zobacz na kartę swojego pojazdu, kto ją wydał? Nie Unia Europejska, tylko Wspólnota Europejska. Żaden organ nieistniejący w sensie prawnym nie może wydać dokumentu, który ma cokolwiek z prawem wspólnego. Dopiero traktat lizboński mówi, że Unia Europejska ma osobowość prawną, czyli tworzy ją w sensie prawnym. Aktualnie w sensie prawnym istnieje Wspólnota Europejska, a właściwie to Wspólnota Wspólnot. Unia Europejska to póki co nazwa projektu, którego celem jest utworzenie jednego wielkiego państwa ze wspólnym rządem, walutą i prawem (nawiasem mówiąc dokładnie to czego chciał Hitler).

        6. Awatar Thar
          Thar

          @mario: pytanie które postawiłem dotyczy wymienienia liberalnych rajów, o których tyle piszesz.

          Nawiasem mówiąc, znasz Prawo Godwina?

        7. Awatar mario
          mario

          Niestety jest ich coraz mniej, a jak są o są coraz mniej liberalne. Moda na demokrację, która za sobą niesie socjalizm osiągnęła szczyt i już niedługo nadejdzie jej koniec bo system nie wytrzyma długo tak złego zarządzania. Najbardziej liberalną gospodarką może pochwalić się Hong Kong, Singapur, kraje ameryki łacińskiej przyjmują teraz bardziej liberalną gospodarkę, nawet Rosja i komunistyczne Chiny mają bardziej liberalną gospodarkę od Polski. Tylko nie pisz, żebym tam jechał, bo nie pojadę – jestem Polakiem i chcę mieszkać w Polsce. Lubię polską kulturę i chcę tu mieszkać, tylko nie chcę aby banda idiotów ograniczała moją wolność.

          Trzeba zrozumieć czym jest państwo. Państwo to pewien twór dający ludziom ochronę prawną i mechanizmy egzekwowania tego prawa – to jest podstawowa rola państwa. Czyli podstawą państwa jest zwłaszcza system prawny, sądowniczy, policja i wojsko. Nasze państwo niestety chce się zajmować wszystkim, tylko nie przestrzeganiem prawa. Prawo w Polsce jest po pierwsze złe – każdy obywatel je łamie, a to pracując "na czarno", bo jakoś na chleb zarobić musi, a to przekraczając prędkość w miejscach gdzie można jechać bezpiecznie 80 jest znak 50 (przez to żaden kierowca nie przestrzega przepisów), a to nie zapinając pasów (nie zapinając pasów ktoś szkodzi tylko sobie, po co w to wchodzi państwo?). Generalnie nie ma człowieka, który by nie łamał prawa, dlatego prawo jest złe. Nasze państwo samo łamie prawo, choćby głośny i drastyczny przypadek oczywistego złamania konstytucji w roku 2006, jak sąd uznał, że wyda obywatela Polski obcemu krajowi, mimo jasnego zapisu w konstytucji "ekstradycja polskiego obywatela jest zakazana"! Nasze państwo ma zachwiane podstawy państwowości, czyli system prawny, a bierze się za takie rzeczy jak służba zdrowia, system emerytalny, szkolnictwo czy inne niedorzeczne rzeczy.

        8. Awatar Thar
          Thar

          @mario: to ja szczerze wolę europejską socjaldemokrację od rosyjskiego i chińskiego, jak to nazywasz, liberalizmu. Co zabawne, z tego samego powodu. Nie lubię, gdy ogranicza mi się wolność.

          Ach, btw – twoje litanie na temat państwa i prawa ani nie mają związku z odpowiedzią na pytanie, ani mnie nie interesują.

        9. Awatar mario
          mario

          @Thar: może dlatego, że ja wolę żyć w państwie prawa, a Ty widocznie w państwie bezprawia. A co do kitów jakie mówi się w mediach o Chinach i Rosji czy innych krajach to ja Ci współczuję, że w nie w ogóle wierzysz. Już nie jeden się wypowiadał, że przeciętnemu Chińczykowi żyje się lepiej niż Polakowi, mimo że ten Chińczyk zarabia mniej, bo jest on za to w stanie o wiele więcej kupić od Polaka. Oczywiście Chiny mi nie pasują z innego powodu – brak wolności słowa!

          Ja jestem zwolennikiem wolności rozumianej jako "Twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się moja", a nasz państwo i eurokomuna na siłę za mnie decydują co jest dla mnie lepsze. Sam wiem co jest dla mnie lepsze! Ostatnio kupowałem oscypki i babinki, która przesiedziała w więzieniu kilka dni za sprzedaż oscypków – bo nie miała koncesji! Koncesje ma tylko kilka bogatych firm, które na to stać. Oto jaka jest wolność w eurokomunie.

        10. Awatar trasz
          trasz

          @mario: Podaj mi nazwe duzego koncernu, ktory produkuje oscypki. Gdyby nie trademark, mali producenci nie mieliby _zadnych_ szans na ich sprzedaz, koncerny zagarnelyby calosc rynku.

        11. Awatar Thar
          Thar

          @mario

          może dlatego, że ja wolę żyć w państwie prawa, a Ty widocznie w państwie bezprawia

          Ja wolę żyć gdziekolwiek niż w państwie prawa godzącego w podstawowe prawo do swobodnego wyrażania myśli i poglądów. Choćby miało jedwabiście liberalną gospodarkę.

          A co do kitów jakie mówi się w mediach o Chinach i Rosji czy innych krajach to ja Ci współczuję, że w nie w ogóle wierzysz.

          Rozumiem, że to twoje obiektywne źródła donoszą, iż że masakra na Tiananmen, pacyfikacja Tybetu, aresztowania opozycjonistów przed i w trakcie olimpiady w Pekinie, zabójstwa nieprawomyślnych dziennikarzy w Rosji i proces Chodorkowskiego to wszystko kity. Równocześnie twierdzenia te poparte są zapewne mocnymi dowodami, bo tylko takie są konieczne by przekonać tak odważnie podchodzącego do rzeczywistości człowieka, jak ty. Podziel się, skąd czerpiesz te informacje? CCTV4? Russia Today?

          Już nie jeden się wypowiadał, że przeciętnemu Chińczykowi żyje się lepiej niż Polakowi, mimo że ten Chińczyk zarabia mniej, bo jest on za to w stanie o wiele więcej kupić od Polaka.

          Wskaż tego niejednego, bo jedyny który pamiętam to niejaki mario – sam, o ile mi wiadomo, nigdy nie był nawet w okolicach Chin.

          Po raz kolejny polecam film "W górę Jangcy", jeśli chcesz zobaczyć życie przeciętnego chińczyka. Nie chcesz? Rozumiem. Fakty nie pasują do światopoglądu. Tym gorzej dla faktów ;>

          Ja jestem zwolennikiem wolności rozumianej jako “Twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się moja”, a nasz państwo i eurokomuna na siłę za mnie decydują co jest dla mnie lepsze.

          A to zupełnie inaczej niż w tych oazach swobody które wymieniłeś, prawda?

        12. Awatar mario
          mario

          @trasz: zauważ, że wszyscy przydrożni handlarze sprzedają óscypki, albo scypki, ale nie oscypki, właśnie dlatego, że ich nie stać na koncesję. Zobacz ile w sklepie kosztuje oscypek zatwierdzony przez WE a ile kosztuje oscypek u zwykłego handlarza. Cały proceder odsunął od interesu zwykłych biednych ale pracujących ludzi, dając tę możliwość tylko tym, których stać na koncesję. Ponadto gdzie tu konkurencja, jak wg. WE każdy oscypek ma smakować tak samo? Ja wolę kupować u tego u kogo smak i cena mi najbardziej odpowiadają.

          @Thar: nie pamiętam już tego gościa, ale przy wymianie komentarzy na OSNews właśnie wtrącił się ktoś i powiedział, że mieszkał w Chinach i potwierdza, ze Chińczyk może za swoją marną (dla Polaka) wypłatę kupić o wiele więcej niż Polak za swoją o wiele większą. Więc mowa o niskich zarobkach jest bezcelowa – ważny jest punkt odniesienia. Każdy pieniądz jest wart tyle ile za niego możesz kupić. Nie ważne ile masz pieniędzy, ważne co za nie możesz kupić, łatwo to można zobrazować jak Polak jedzie do kraju, gdzie za swoje pieniądze kupi więcej niż w Polsce, tam jego pieniądz jest wart więcej.

          Co do swobodnego wyrażania myśli to państwo Polskie też na to nie pozwala! Nie wiem co Ty tu jeszcze robisz? Wystarczy być niepoprawnym politycznie i już władzuchna się przyczepi, np. sprawa Pawła Zyzaka i jego pracy magisterskiej. Wolność słowa jest w tym kraju niszczona nawet w świetle prawa, przecież nie można szerzyć faszyzmu zgodnie z prawem (sam jestem przeciwnikiem faszyzmu, ale w sumie jak ktoś jest zwolennikiem, to czego mu tego zakazywać, póki nie szkodzi innym?). No to szukaj sobie kraju, gdzie masz wolność słowa dalej, bo na pewno nie jest to Polska, ani WE. W WE kilka osób siedzi za poglądy, jeden profesor niemiecki siedzi za to, że podał tezę historyczną, że obozów zagłady nie było – jak można historyka, za głoszenie poglądów (słusznych czy nie słusznych) pakować do więzienia? Ty to nazywasz wolnością słowa? Opanuj się!

          Problem rozumienia wolności jest w tym kraju dość powszechny, w sumie tylko dlatego PO może ludziom wciskać kit, że jest partią liberalną, a PiS że w ogóle jest prawicą. W kraju wolnym nie zabrania się mi robić rzeczy, które nie szkodzą drugiemu człowiekowi – volenti non fit iniuria.

        13. Awatar Thar
          Thar

          nie pamiętam już tego gościa, ale przy wymianie komentarzy na OSNews właśnie wtrącił się ktoś i powiedział, że mieszkał w Chinach i potwierdza, ze Chińczyk może za swoją marną (dla Polaka) wypłatę kupić o wiele więcej niż Polak za swoją o wiele większą. Więc mowa o niskich zarobkach jest bezcelowa – ważny jest punkt odniesienia

          Czekaj. Czyli twierdzisz że media kłamią (co nomen omen jest prawdą, ale nie regułą…) a jednocześnie wierzysz jakiemuś komentarzowi, którego autor podpisuje się pseudonimem i równie dobrze mógł nigdy nie opuścić Cieszyna? 😀

          (…) Opanuj się!

          Naprawdę – ton wypowiedzi sugeruje, że to nie ja z nas dwóch potrzebuję opanowania ;>

          Czy p. Zyzaka spotkały jakieś sankcje ze strony władz? Nie. Publiczne oburzenie wskazuje na inny objaw: demokracja może sprawnie działać tylko w świadomym, aktywnym społeczeństwie, które nie powtarza jak katarynka zasłyszanych tez – czy to tez PO, czy UPR-u. Niestety, społeczeństwo ewoluuje w stronę bezmózgiego tłumu, na komendę głosującego w wyborach. Ale… Tak już jest w wymienionym przez ciebie Singapurze. Dzięki, postoję 😉

          A zakaz faszystowskiej propagandy ma taki sens, że żadne ugrupowanie nie wykorzysta już tej bezmyślności tłumu, by i u nas wprowadzić ustrój totalitarny i opartą na rasizmie ideologię. Bo takie ugrupowanie zwyczajnie nie będzie miało prawa legalnie powstać i działać.

          Oczywiście, że PiS jest prawicą. Swój ograniczony słownik w którym występują tylko pojęcia "UPR" i "lewactwo/socjaliści" zachowaj dla siebie.

        14. Awatar trasz
          trasz

          @mario: Ci, ktorzy produkuja oscypki, sprzedaja je jako oscypki. Ci, ktorzy zamiast oscypka robionego jak trzeba produkuja jakis badziew, nie sprzedaja go jako oscypek ze wzgledu na trademark. Dzieki temu ja, jako konsument, moge od razu widziec, ze kupuje porzadny produkt. Temu wlasnie sluzy marka. Zyskuje na tym ja jako konsument, i producenci oscypkow. Traca producenci badziewia, i byc moze duze koncerny, przed ktorymi ten rynek jest zamkniety.

          A jesli wolisz kupowac cos, co kolo oscypka nawet nie lezalo, nadal mozesz – tyle, ze nazywa sie to troche inaczej.

        15. Awatar mario
          mario

          @Thar: demokracja nigdy nie będzie działać, bo pan Zenek, który jest hydraulikiem, nie interesuje się polityką, pani Zosia, która pracuje na poczcie po całym dniu walenia stemplem ogląda Klan i ma dość patrzenia w politykę, itd…. Po prostu społeczeństwo nie interesuje się polityką. Zresztą co to za ustrój, który zmusza ludzi do interesowania się jedną konkretną rzeczą? To nie jest możliwe, nie ma, nie było i nie będzie działającej demokracji! Gdyby demokracja działała to by już jej dawno zakazali. Gdyby politycy z powodu demokracji musieli wprowadzać obowiązek dokonywania zakupów i sprzedaży publicznych z licytacji, mieli by ograniczyć aparat państwowy i mieli by zakaz prowadzenia własnych działalności, gdyby za łapówkę odpowiadał w 100% ten kto ją bierze a ten kto ją dał nie ponosił by żadnych konsekwencji, to demokracja by nie istniała, bo nie dało by się kraść. Ten system istnieje tylko dlatego, że większość ludzi nie interesuje się polityką i można wprowadzić przepisy dzięki, którym można się łatwo nakraść. Podobnie jak ja jestem programistom i większość ludzi nie interesuje się programowaniem, nie chciał bym aby oni publicznie głosowali jak mam napisać program, jakich technologii użyć itp, bo ten program by po prostu nie działał. Podobnie większość ludzi głosując nie wybiera dobrze. W demokracji puszcza się przed każdymi wyborami papkę polityczną, sugeruje się przez TV wynik wyborów. Gdyby wynik wyborów miał inne proporcje niż częstość puszczania wypowiedzi konkretnej partii to można by rzec, że demokracja zaczyna działać. Wspomnisz moje słowa, że za ok. 2 lub 3 lata czeka nas rewolucja w kwestii ZUSu, którego nie będzie stać na wypłacenie emerytur i rent – wtedy ludzie się wkurzą i mogą posłuchać tego co kryzys ZUSu przewidział już dawno temu. JKM pisał o tych problemach jeszcze w czasach PRL.

        16. Awatar Thar
          Thar

          Zresztą co to za ustrój, który zmusza ludzi do interesowania się jedną konkretną rzeczą?

          Taki, w którym mają wpływ na to, co dla nich dobre. W Chinach, przykładowo, wcale nie musisz się interesować polityką. W wielu przypadkach byłoby dla ciebie nawet lepiej, żebyś się nie interesował ;>

          Resztę jak widzę pominąłeś z braku argumentów. Szkoda, że nie wpływa to na długość twoich fanatycznych wywodów.

        17. Awatar mario
          mario

          @Thar: a w demokracji masz wpływ na to co dla Ciebie dobre? NIE MASZ! Oczywiście możesz głosować, ale głosowanie to nie decydowanie o sobie tylko o wszystkich. To państwo uważa że przeciętny obywatel jest pół idiotą i nawet nie potrafi zadbać o własną przyszłość i nie potrafi uzbierać pieniędzy na lekarza, zmuszając go do ubezpieczenia ZUS, a jednocześnie uważa, że jest na tyle odpowiedzialny i kompetentny aby wybrać prezydenta czy premiera. Bardziej idiotycznego ustroju to chyba nikt nie widział.

          Człowiek może decydować o sobie w ustroju w którym nie ma demokracji i prawo jest zbudowane na zasadzie volenti non fit iniuria. Demokracja to ustrój niewolniczy, w którym większość ogłupiona propagandą TV, ogranicza wolność mniejszości. Bynajmniej nie jest wolnym ustrojem w którym sam możesz decydować o własnym losie, wręcz przeciwnie; możesz decydować o losie innych, ale nie swoim.

        18. Awatar Thar
          Thar

          O wszystkich – czyli również o mnie. Oczywiście, że mam wpływ. Proporcjonalny do siły mojego głosu, czyli o niebo większy niż w Chinach ;). Zabawne, jak twoje przydługie wywody można obalić trzema zdaniami 😀

          Btw, zaprzeczasz sobie pisząc, że ludzie dają się ogłupić propagandzie, a jednocześnie że potrafią uzbierać kasę na specjalistę.

        19. Awatar gotar
          gotar

          @Thar – niestety, ale najwyraźniej wiesz tylko to, co pokazują nasze media. Inaczej nie wspomniałbyś ot tak sobie o Tybecie, bo ta sprawa jest skomplikowana znacznie bardziej, tak samo zresztą jak kwestia czeczeńska. Przeczytaj sobie choćby to:
          http://groups.google.com/group/pl.biznes.wgpw/msg…

        20. Awatar mario
          mario

          @Thar: w demokracji większość decyduje o wszystkich, jak na bezludnej wyspie wylądują 2 facetów i 1 kobieta i większością 2/3 faceci przegłosują, że ta kobieta ma obowiązek spać z jednym a w drugą z drugim to czy jest to wolny ustrój? Oczywiście nie jest! Jest to bezlitosny ustrój niewolniczy – barbarzyński!

          Nie mówię też, że w Chinach jest wolny ustrój, nigdzie tego nie napisałem, aczkolwiek jest tam o wiele więcej wolności gospodarczej niż u nas (skup się, słowa klucze "wolność gospodarcza", czyli wolność ograniczona tylko do gospodarki – chyba muszę tak dokładnie tłumaczyć bo widać nie rozumiesz).

          Oczywiście zaprzeczasz sobie, że ludzie potrafią uzbierać sobie kasę na specjalistę – oni nawet tych pieniędzy nie widzą, bo zabiera się im je tuż przed wypłatą. Do ręki dostają kasę pomniejszoną o ZUS i podatek dochodowy. Jak można mówić o zbieraniu pieniędzy, których się nigdy na oczy nie widziało? Sądzę, że większość ludzi potrafiła by o wiele lepiej zainwestować te pieniądze gdyby je miała w ręce i dostała możliwość przeznaczenia ich albo na własne cele, albo na ZUS. Każda prywatne firma daje lepsze warunki niż ZUS, nawet wrzucenie tych pieniędzy do skarpety jest bardziej efektywne!

          Państwo zmusza każdego z nas do gry hazardowej, jaką jest ZUS jednocześnie zakazując innego hazadru. Otóż w ZUSie wygrywasz jak dożyjesz 100lat (czy ile tam potrzeba aby dostać więcej niż się wpłaciło), a przegrywasz wszystko jak umrzesz przed osiągnięciem wieku emerytalnego – zwykły hazard. Czy zmuszanie z urzędu do gry hazardowej jest dobre? Swoją drogą niezmiernie rzadko spotyka się ludzi, którzy popierają ZUS, czyli dosłownie Zakład Utylizacji Szmalu.

          Pamiętaj w wolnej gospodarce decyduje szary człowiek, który zostawia swoje pieniądze za produkt lepszy i tańszy. U nas często urzędnik decyduje jaki ma być produkt, a nie rynek i to jest złe! Ja kupuję tylko scypki czy óscypki, bo nie raz jakościowo są o wiele lepsze od koncesjonowanych i drogich oscypków, a w dodatku o wiele tańsze!

          Życzę Ci o wiele więcej obiektywizmu i trzeźwego myślenia. Naprawdę upieranie się przy swoich poglądach nie zawsze jest dobre. Ja też kiedyś myślałem podobnie do Ciebie, na szczęście zmądrzałem. Często to co pozornie jest dobre w dogłębnym przeanalizowaniu jest złe i działa na szkodę – taki właśnie jest socjalizm.

        21. Awatar Thar
          Thar

          @gotar: przecież z faceta bije taki sam fanatyzm jak z mario 😀 W PRL-u nie obwiniano księży? Podwyżki o 5%? Wziąć pierwszą lepszą gazetę z (dowolnego) okresu strajków i można się przekonać, jak bardzo rozsądny jest imć rozsądny. Wszystko oczywiście okraszone tym jak naiwni i głupi są rozmówcy. Żenada 😛

          Tybet – nie chodziło mi o to, czy protestujący protestowali zgodnie z intencjami reszty społeczeństwa czy nie, a o święte prawo do sprzeciwu wobec ustroju. O to, że złapani ludzie byli ad hoc poddawani egzekucjom. O to, że strzelano ostrą amunicją do demonstracji bo były antyrządowe. O to, że Tybet zamknięto dla dziennikarzy, próbując przekazać światu jedyną słuszną wersję zdarzeń. To ma być liberalizm?

        22. Awatar mario
          mario

          @Thar: wydaje mi się, że to Ty jesteś większym fanatykiem niż ja. Mnie fanatyzm nie dotyczy, po prostu chcę normalnego systemu, w którym państwo mnie do niczego nie zmusza. Fanatyzm to upieranie się przy swoich poglądach mimo jawnej nielogiczności tych poglądów. Moje poglądy są logiczne i poukładane, jak kiedyś wierzyłem w socjalizm, to każdy moje poglądy obalał bez problemu – teraz nikt nie jest w stanie ich obalić.

          Piszesz "liberalizm", ale czym dla Ciebie jest liberalizm, skoro popierasz przymus? To są jakieś lepsze i gorsze przymusy? Moim zdaniem każdy przymus, który ogranicza wolność człowieka (wolność rozumianą jako: moja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się twoja i chcącemu nie dzieje się krzywda) jest zły.

          Zastanów się trochę nad totalną nielogicznością Twoich poglądów. Chcesz wolności a jednocześnie popierasz przymus … chyba coś nie tak z Twoim systemem wartości?

        23. Awatar Thar
          Thar

          Fanatyzm to upieranie się przy swoich poglądach mimo jawnej nielogiczności tych poglądów.

          Dokładnie. Twoje poglądy nie mają krzty logiki, co udowodniłem ci w powyższych komentarzach. Szczególnie rozczuliło mnie to, że uważając media za niewiarygodne, za wiarygodne uważasz anonimowe komentarze w internecie. Rzeczywiście, powalająca logika ;>

          Liberalizm wywodzę od źródłosłowu: libre – wolność. Zarówno gospodarcza, jak i osobista. Problem w tym, że wolność osobista dotyczy osób fizycznych i jako taka w sposób przyrodzony należy się wszystkim. Jedynym ograniczeniem jakie dopuszczam jest ochrona przed ingerencją w życie drugiego człowieka. Co innego, jeśli chodzi o wolność gospodarczą. Aby ją prowadzić trzeba z założenia mieć osobowość prawną, a jest to pojęcie abstrakcyjne i oderwane od fizycznej rzeczywistości. Dlatego fakt, iż w sferze gospodarczej pełna wolność wcale nie należy do naturalnych praw ludzkich, jest uzasadniony. A dlaczego nie powinna należeć? Bo każda działalność gospodarcza wpływa na życie innych ludzi.

          Z tego powodu ludzie powinni mieć całkowitą wolność w sferze prywatnej, a sfera gospodarcza powinna być ściśle monitorowana i kontrolowana przez państwo, by zapobiec działaniom mogącym doprowadzić do, przykładowo, przejmowania firm za bezcen i zatrudnianiu importowanych niewolników z Chin na miejsce rodzimych pracowników.

        24. Awatar mario
          mario

          @Thar: nic mi nie udowodniłeś.

          Co do działalności gospodarczej to dałeś ciała na całej linii, aby prowadzić działalność gosp. nie musisz mieć osobowości prawnej. Nie ma czegoś takiego jak posiadanie osobowości prawnej, osoba fizyczna nie może być jednocześnie osobą prawną. Osobą prawną jest spółka, jest to twór wirtualny i jak sama nazwa mówi nie tyczy się to człowieka, tylko jakiegoś wirtualnego prawnego tworu. Dlatego zabieranie ludziom wolności gospodarczej to zabieranie wolności osobom fizycznym. Widać nawet nie masz pojęcia o czym piszesz. Osoba, która kupuje produkty w sklepie nie musi mieć działalności gosp., a nawet na nią państwo wpływa sterując rynkiem, bo kontrola kosztuje i produkty są przez nią droższe.

          Dlaczego od ponad 20 lat nie powstała żadna firma samochodowa? Bo bogaci właściciele fabryk dali łapówki urzędasom, aby wprowadzili absurdalne przepisy bezpieczeństwa, nakazujące rozbić 50 samochodów o mur aby sprawdzić czy są bezpieczne. Jaką początkującą firmę na to stać? Przez to nie ma konkurencji, a Ford i inni jak zaczynali, nie musieli rozbijać swoich samochodów o mur, jak jeszcze się na tych samochodach nie dorobili. Każdy rozbity samochód to wyższa cena końcowego modelu dla przeciętnego kupującego – my za ten oligopol płacimy w cenie samochodu. Dla tych co dorobili się na kapitaliźmie socjalizm jest wygodny, bo mogą przekupić urzędnika, aby już nie musieli konkurować.

          Mówisz, że obaliłeś moje spostrzeżenia, ale jakoś nie odpowiedziałeś na moje kontrargumenty?

          Nie widzę problemu aby osoba prywatna sprzedała komuś swoją firmę za bezcen – co w tym złego? To jest problem tej osoby za ile sprzedaje dorobek swojego życia. Co innego sprzedaż majątku państwa, ta powinna się odbywać z licytacji, a nie jak to jest aktualnie robione przez Twój ukochany rząd, z przetargu lub nawet bez przetargu! W wolnym kraju nie ma mowy o niewolnikach, jak ktoś chce gdzieś pracować to co za problem, niech pracuje – ale jak nie chce niech państwo go do tego nie zmusza. Dlaczego państwo ma niby dyskryminować Chińczyka i zabraniać mu pracy? Praca jest szlachetna i jak chce pracować to dobrze, dzięki temu, że ten Chińczyk pracuje taniej, wszyscy Polacy mogą się cieszyć tańszymi produktami. Polak jak przez to nie może znaleźć pracy niech się przekwalifikuje, albo niech pracuje na takich samych warunkach. Dlaczego mamy inaczej traktować Chińczyka i Polaka? Narodowy socjalizm, jak u Hitlera przez Ciebie przemawia?

        25. Awatar Thar
          Thar

          nic mi nie udowodniłeś

          Bynajmniej. Postawiłem tezy, których nie potrafiłeś zbić – ergo miałem rację.

          Mówisz, że obaliłeś moje spostrzeżenia, ale jakoś nie odpowiedziałeś na moje kontrargumenty?

          Na które? Bo ja te, które ty pominąłeś, mogę podać natychmiast:

          masakra na Tiananmen, pacyfikacja Tybetu, aresztowania opozycjonistów przed i w trakcie olimpiady w Pekinie, zabójstwa nieprawomyślnych dziennikarzy w Rosji i proces Chodorkowskiego to wszystko kity. Równocześnie twierdzenia te poparte są zapewne mocnymi dowodami, bo tylko takie są konieczne by przekonać tak odważnie podchodzącego do rzeczywistości człowieka, jak ty.

          twierdzisz że media kłamią (co nomen omen jest prawdą, ale nie regułą…) a jednocześnie wierzysz jakiemuś komentarzowi, którego autor podpisuje się pseudonimem i równie dobrze mógł nigdy nie opuścić Cieszyna?

          zakaz faszystowskiej propagandy ma taki sens, że żadne ugrupowanie nie wykorzysta już tej bezmyślności tłumu, by i u nas wprowadzić ustrój totalitarny i opartą na rasizmie ideologię. Bo takie ugrupowanie zwyczajnie nie będzie miało prawa legalnie powstać i działać.

          W Chinach, przykładowo, wcale nie musisz się interesować polityką. W wielu przypadkach byłoby dla ciebie nawet lepiej, żebyś się nie interesował ;>

          Aha – takie litanie jak ta o samochodach powyżej to nie kontrargument, bo nijak nie ma się do tego, o czym pisze przedmówca. Równie dobrze możesz wkleić deklarację ideową UPR, oleję ją z równą, a może nawet mniejszą atencją 😉

          Osobą prawną jest spółka

          Nie tylko spółka, doczytaj.

          jest to twór wirtualny i jak sama nazwa mówi nie tyczy się to człowieka, tylko jakiegoś wirtualnego prawnego tworu. Dlatego zabieranie ludziom wolności gospodarczej to zabieranie wolności osobom fizycznym.

          No i gdzie niby daję ciała? :>

          Przecież napisałem: maksymalna wolność osobista, ograniczona wolność gospodarcza.

          Nie widzę problemu aby osoba prywatna sprzedała komuś swoją firmę za bezcen – co w tym złego? To jest problem tej osoby za ile sprzedaje dorobek swojego życia.

          Nie. To także problem pracowników, których zatrudnia.

          W wolnym kraju nie ma mowy o niewolnikach, jak ktoś chce gdzieś pracować to co za problem, niech pracuje – ale jak nie chce niech państwo go do tego nie zmusza.

          Jasne. Może pracować za $200 miesięcznie, albo zdechnąć na powikłania pogrypowe (nikt go nie wyleczy za darmo bo szpitale sprywatyzowane…). Ale nikt go nie zmusza, ma wolny wybór 😉

          Chińczyk pracuje taniej, wszyscy Polacy mogą się cieszyć tańszymi produktami.

          Prócz tych, którzy wcześniej pracowali na miejscu tego Chińczyka.

          Narodowy socjalizm, jak u Hitlera przez Ciebie przemawia?

          Zgodnie z prawem Godwina, właśnie przegrałeś dyskusję. A myślałem że to będzie trudniejsze ;>

        26. Awatar mario
          mario

          @Thar: osoba prawna ma inne prawa niż osoba fizyczna i ograniczanie wolności osobie prawnej jest jak najbardziej na miejscu, w końcu nie jest to człowiek, tylko wytwór prawny. Oczywiście upierasz się jak stary osioł nie wiadomo przy czym – napisałeś, że każdy prowadzący działalność gosp. to osoba prawna co jest bzdurą. Ograniczanie wolności gospodarczej, jako jednego z elementów wolności w ogóle to też ograniczanie wolności każdego człowieka. Ja sam potrafię sobie zadecydować, czy chcę kupić przedmiot A czy B i nie potrzebuję do tego jakiejś Unii aby zabraniała produkować B, bo A jest wg. niej cacy.

          "Prócz tych, którzy wcześniej pracowali na miejscu tego Chińczyka."

          Nie przytaczaj fragmentów cwaniaku. Tam dalej napisałem co powinien zrobić taki, zastąpiony przez tańszego.

          A teraz odpowiedzi na Twoje śmieszne argumenty:

          1. co mnie obchodzi jakaś masakra? Gdyby w Polsce Śląsk się zbuntował przeciwko Polsce i chciał utworzyć niezależne państwo i groził siłą to myślisz, że co by się działo? Ponadto zauważ, że w przypadku krajów innych niż np. Singapur mówiłem zwłaszcza o wolności gospodarczej i specjalnie to podkreśliłem. Co specjalnie dla Ciebie zacytuję: "Nie mówię też, że w Chinach jest wolny ustrój, nigdzie tego nie napisałem, aczkolwiek jest tam o wiele więcej wolności gospodarczej niż u nas (skup się, słowa klucze “wolność gospodarcza”, czyli wolność ograniczona tylko do gospodarki – chyba muszę tak dokładnie tłumaczyć bo widać nie rozumiesz)."

          2. Media kłamią, oczywiście nie w każdej sprawie, kłamią wtedy kiedy jest im to na rękę. Temu człowiekowi mogę wierzyć ale nie muszę – fakty są takie, że te opinie słyszałem od bardzo wielu osób, które odwiedzały Chiny i znam je osobiście. Zresztą ile musi kosztować towar w Chinach, aby opłacało się go przewieźć tutaj i sprzedawać w dodatku na podwyższonym cle (na towary z Chin jest większe cło a i tak są tańsi) – te towary w Chinach są pewnie ze 4 razy tańsze – pomyśl gdyby za te same pieniądze Polak mógł kupić 4 razy więcej! Niestety kontrolowany rynek "funduje" nam drożyznę.

          3. to jesteś za demokracją, a uważasz, że tłum jest bezmyślny? I Ty śmiesz w ogóle mówić o jakimś obalaniu argumentów? Jesteś kompletnie nielogiczny! Jeśli uważasz, że lud jest na tyle kompetentny aby wybrać premiera i prezydenta to chyba będzie na tyle kompetentny aby nie wybrać faszystów? Chyba ,że uważasz, iż większość jest głupia a tym samym demokracja nie ma żadnego sensu? Ale to kończy dyskusję.
          Tak do Twojej wiadomości to demokracja jest ustrojem totalitarnym! Ustrój totalitarny to taki, w którym władza może wpływać na każdy element życia człowieka, a w demokracji właśnie większość może wpływać na każdy element życia człowieka. Żaden wolny ustrój nie każe mi zapinać pasów w samochodzie czy ubezpieczać się.

          4. W Chinach … hmmm nie ważne gdzie, władza ma nie ograniczać wolności ludzi. Chiny jak już wspomniałem dają wolność gospodarczą … oczywiście do Ciebie nie dotarło, że jak najbardziej sprzeciwiam się ograniczaniu wolności słowa w Chinach!

          Czytaj ze zrozumieniem, najlepiej kilka razy, bo widać kompletnie nie łapiesz, a ja nie mam ochoty odpisywać Ci tego samego po kilka razy.

          Kolego jak wskażesz mi błąd w moim rozumowaniu – udowodnisz to sam się przyznam do błędu. Naprawdę jak byłem młodszy to niejednemu się to udało – potrafię się przyznać do błędu … w przeciwieństwie do co poniektórych. Niestety póki co nie udało Ci się – wręcz przeciwnie pokazujesz cały czas błędy logiczne w Twoim rozumowaniu.

        27. Awatar Thar
          Thar

          Różnica między nami polega na tym, że ty kiedyś myślałeś tak jak ja a potem łyknąłeś bełkot UPR-u, a ja kiedyś wspierałem korwinistów głosem, czynem i propagandą, ale na szczęście mi przeszło 😉

          Ustalmy coś: dyskusja ma sens tylko, gdy odpowiada się na argumenty adwersarza bez dodawania do tego innych, niezwiązanych z tematem litanii ideologicznych. Oraz bez argumentowania ad hitlerum, ad communismum etc.

          Teraz przechodząc do odpowiedzi:

          1) Chiny podałeś w odpowiedzi na moje pytanie, jako przykład "liberalnego raju". Jak napisałem powyżej, liberalizm oznacza nie tylko umiłowanie wolności gospodarczej, ale także – a może przede wszystkim – wolności osobistej. Czyli albo twój przykład był nietrafiony, albo w Chinach panuje wolność osobista (to samo dotyczy Rosji). W Singapurze sprawa jest o tyle ciekawa, że owszem, wybory są w pełni demokratyczne… Ale wygrywa je od 50 lat jedna i ta sama partia, którą tworzą lokalni magnaci w pełni kontrolujący środki masowego przekazu. Ponieważ nie ma tam podziału władzy, działacze opozycji są dyskryminowani w sądach. To oczywiste zaprzeczenie wolności słowa, przez co kraju tego także nie można uznać za liberalny. Pamiętaj też, że sukces gospodarczy Singapuru w dużej mierze opiera się na jego położeniu geograficznym – największy port kluczowej cieśniny na jednym z głównych szlaków morskich.

          2) Chińskie towary są tanie, bo produkuje je tania, chińska siła robocza. A żeby siła robocza była tania, musi mało zarabiać. Sądzisz, że rower jest najpopularniejszym środkiem transportu z uwagi na dbałość Chińczyków o środowisko? 😉

          3)

          to jesteś za demokracją, a uważasz, że tłum jest bezmyślny? I Ty śmiesz w ogóle mówić o jakimś obalaniu argumentów? Jesteś kompletnie nielogiczny!

          O rly? W tymże samym komentarzu napisałem:

          demokracja może sprawnie działać tylko w świadomym, aktywnym społeczeństwie, które nie powtarza jak katarynka zasłyszanych tez – czy to tez PO, czy UPR-u. Niestety, społeczeństwo ewoluuje w stronę bezmózgiego tłumu, na komendę głosującego w wyborach. Ale… Tak już jest w wymienionym przez ciebie Singapurze. Dzięki, postoję 😉

          Takie zakazy jak ten nie byłyby potrzebne w świadomym społeczeństwie. Ale społeczeństwo świadome nie jest. Dlatego też demokracja nie działa sprawnie i potrzebuje zabezpieczeń prawnych.

          4) Patrz pkt. 1.

        28. Awatar mario
          mario

          Ad 1) A to była moja odpowiedź: "Najbardziej liberalną gospodarką może pochwalić się Hong Kong, Singapur, kraje ameryki łacińskiej przyjmują teraz bardziej liberalną gospodarkę, nawet Rosja i komunistyczne Chiny mają bardziej liberalną gospodarkę od Polski.". Mówiłem o gospodarce, dlatego czytaj ze zrozumieniem.

          "Singapurze sprawa jest o tyle ciekawa, że owszem, wybory są w pełni demokratyczne… Ale wygrywa je od 50 lat jedna i ta sama partia, którą tworzą lokalni magnaci w pełni kontrolujący środki masowego przekazu."

          U nas jest tak samo, bo w demokracji zawsze przejmuje się media i pierze ludziom mózgi. U nas różnica polega na tym, że te partie czasem zmienią nazwę i lidera, aby się czymś różnić. Jak myślisz kto należał do KLD, potem AWS, a następnie do PO i PiS? No jest norma w demokracji, że władze ma ten kto jest w mediach. Dlatego jestem przeciwny temu durnemu ustrojowi.

          Ad 2) Oczywiście, że nie mogą dużo zarabiać, ale mimo to stać ich w swoim kraju nie raz na więcej niż Polaka. To amerykanie pierwsi jeździli samochodami, bo byli wyzyskiwani w pracy, ale za to po pracy mogli się cieszyć tanimi towarami dostępnymi dla wszystkich. Chińczycy przy ich natłoku mieli by problem zmieścić się tam samochodami.

          Ad 3) Znowu potwierdziłeś, że demokracja nie działa – nie ma czegoś takiego jak świadome społeczeństwo. Lekarz chce się znać na leczeniu, piekarz na pieczywie, rolnik na uprawianiu roli, handlarz na potrzebach rynku, każdy musi być przynajmniej w jednej dziedzinie ekspertem aby sobie radzić, więc po co zmuszać go aby był ekspertem w innej dziedzinie? Jeżeli zmusimy człowieka do poświęcania ogromnej ilości czasu na politykę to on będzie gorszy w tym czym się zajmował i z czego żył. W demokracji jest oczywiście jeszcze gorzej, bo jak piszesz, społeczeństwo ewoluuje w stronę bezmózgiego tłumu, bo głupimi łatwiej się steruje niż mądrymi. Jak myślisz dlaczego poziom edukacji spada? Dlaczego programy w TV są coraz bardziej durne? Właśnie dlatego. Ludzi karmi się papkę, wymyśla durne programy, na gwiazdy kreuje idiotki. Tego dnia gdy człowiek Wałęsy uderzył kamerzystę na sali sądowej i potem razem z Wałęsą poszli sobie do samochodu jak gdyby nigdy nic, wszystkie media na dzień następny rozpisywały się o tym, że Wałęsa ma jakiś znaczek przypięty, a nie mówiły o kompromitacji jego osoby i zwłaszcza osoby prezesa instytutu nazwanego jego imieniem.

          W społeczeństwie jak jakaś osoba się zna na rzeczy to otwiera biznes i pilnuje go, większość osób tego nie potrafi i żyje tylko dzięki tym osobom, które prowadzą biznes. Skoro większość osób nie potrafi się jakimś tematem zainteresować aby prowadzić własny biznes, tylko liczą na innych, a Ci co biznes prowadzą, zazwyczaj mają tylko jeden biznes, to nie wymagaj od nich aby jeszcze dodatkowo interesowali się polityką. Dużo czasu straciłem aby dojść do aktualnego poziomu, wiele osób nie ma tyle czasu.

          PS. Jak kiedyś byłeś poglądami za UPR a teraz są wg. Ciebie bez sensu, to chyba tych poglądów nie zrozumiałeś dobrze. Aktualnie JKM i UPR są jedyną partią, która walczy o prawdziwą wolność. Inne POPiSy tylko nam wolność zabierają. Ja nie należę do żadnej partii, ale politycznie UPR mi najbardziej odpowiada, bo ich program oparty jest na odkryciach i osiągnięciach takich ludzi jak: Adam Smith, Milton Friedman, czy Ludwig von Mises, a nie na chęci rozkradania pieniędzy.

        29. Awatar Thar
          Thar

          Zrozumiałem. Tyle, że dla mnie całkowita wolność gospodarcza oznacza dyktaturę korporacji w sferze wolności osobistej. Jak dobrze wiesz, głównym i naturalnym celem każdej firmy jest maksymalizacja zysków. Zdjęcie ograniczeń prawnych spowodowałoby, że korporacje w większym stopniu niż ma to miejsce dzisiaj wykorzystywałyby pracowników: celem tej maksymalizacji właśnie.

          W tej sytuacji ze strony korwinistów pada argument: firmom zależy na pracownikach, dlatego będą konkurowały oferując dobre warunki pracy. Jest to prawdą tylko w przypadku zawodów wymagających dogłębnego wykształcenia – globalnie, większość pracowników zalicza się do grupy, którą Marks zdefiniował jako proletariat. Pracują wykonując nieskomplikowane, ale nieraz ciężkie czynności. Ponieważ w każdej gospodarce są niewykorzystane czynniki produkcji (w tym wypadku chodzi o kapitał ludzki), na te miejsca zawsze będą chętni. Ergo – firmy nie muszą się starać o utrzymanie pracowników, w razie zwolnień mają ich stały napływ.

          Drugi kontrargument ma charakter praktyczny. W dziewiętnastowiecznej Anglii nie było praw pracowniczych i za wielki sukces uznano ustawowe zagwarantowanie dziesięciogodzinnego dnia pracy.

          Nawiasem mówiąc, o jakich odkryciach piszesz? Żeby coś odkryć trzeba postawić tezę i udowodnić ją w praktyce, tymczasem praktycznego spełnienia tez wymienionych przez ciebie ekonomistów próżno szukać.

          1)

          Mówiłem o gospodarce, dlatego czytaj ze zrozumieniem.

          Czyli przyznajesz, że liberalne teorie nigdzie nie sprawdzają się w praktyce?

          No jest norma w demokracji, że władze ma ten kto jest w mediach.

          Wcale nie. Nie widzę, by obecnie władzę sprawowali Kaczyński, Ziobro, Wasserman czy Gilowska. Wolty owszem, zdarzają się, ale na zdecydowanie zbyt małą skalę by robić z nich regułę w demokracji.

          2)

          To amerykanie pierwsi jeździli samochodami, bo byli wyzyskiwani w pracy, ale za to po pracy mogli się cieszyć tanimi towarami dostępnymi dla wszystkich. Chińczycy przy ich natłoku mieli by problem zmieścić się tam samochodami.

          Czyli: stać ich, ale nie chcą? A widziałeś ty te ich rowery? 😉

          3)

          Znowu potwierdziłeś, że demokracja nie działa – nie ma czegoś takiego jak świadome społeczeństwo.

          Oczywiście, że nie ma. Ale nie dotyczy to tylko demokracji – każdy ustrój jest ideałem i przez to częścią mitologii społecznej, nigdy nie osiągnie się warunków do pełnego wprowadzenia danej formy rządów. Demokracja zaś jest jak dotąd najlepszym ustrojem znanym ludzkości. Jeśli twierdzisz inaczej, to podaj przykład innego ustroju, w którym ja, szary obywatel, miałbym wpływ na losy kraju w którym żyję taki sam lub wyższy niż siła mojego głosu w demokracji.

        30. Awatar mario
          mario

          @Thar:
          1. Oczywiście, że nie ma krajów w 100% liberalnych, tak samo jak nie ma krajów w 100% demokratycznych. Nawet sama Wspólnota Europejska na siłę, mimo demokratycznej woli większości, pcha traktat lizboński.

          2. O rynku samochodowym zepsutym przez ingerencję w rynek też swoje już napisałem. Jak Chińczyka nie stać na samochód to właśnie daltego.

          3. "Demokracja zaś jest jak dotąd najlepszym ustrojem znanym ludzkości. Jeśli twierdzisz inaczej, to podaj przykład innego ustroju, w którym ja, szary obywatel, miałbym wpływ na losy kraju w którym żyję taki sam lub wyższy niż siła mojego głosu w demokracji."

          Moim zdaniem dobry ustrój, to taki w którym szary obywatel nie ma wpływu na losy kraju. Za losy kraju powinien być odpowiedzialny najlepiej jeden człowiek. Teraz jak jest źle i ludzie mają pretensje do rządu, to rząd mówi: "przecież nas wybraliście" – zwala winę na obywateli. Dobry ustrój to taki w którym jest konkretna osoba, która bierze odpowiedzialność za wszystkie swoje decyzje. Jak rządzi, źle to wiadomo kto jest winny, jak rządzi dobrze to wszyscy się cieszą. W demokracji za to nie ma odpowiedzialnego.

          4. Oczywiście firmom zależy na pracownikach, ale zależy im tez na sprzedaży i jak pracownikowi nie pasuje praca na nisko-płatnym stanowisku to niech się dokształci i poszuka lepszej pracy, albo niech nie narzeka. Dlaczego ja mam kupować drogie produkty (czyli płacić więcej niż powinienem), przez to, że jegomość leniwy ma płacę minimalną? Z tego też powodu u nas częściej się automatyzuje linie produkcyjne i zwalnia ludzi. W Chinach czy innych krajach ludzie za to mają pracę, bo są tańsi od maszyn, a że dzięki nim same produkty są tańsze to bez problemu się utrzymują. Sama płaca minimalna w połączeniu z ZUSem jest głównym generatorem bezrobocia w Polsce.

        31. Awatar Thar
          Thar

          1) To prawda, ale te kraje które wymieniłeś nie są nawet w połowie liberalne. W każdym jest, mniejsza lub większa, ingerencja w rynek. W każdym wolność osobista jest poważnie ograniczona.

          2) Przecież podobno Chiny mają liberalną gospodarkę…? 😉
          Oczywiście, że są ingerencje (to w końcu komunizm) ale w przypadku rynku motoryzacyjnego rząd dotuje chińskie przedsiębiorstwa, bo zależy mu na rozwoju tego sektora. Logicznie więc, jeśli firma produkująca samochody ma więcej pieniędzy, może obniżyć ceny. Mimo tego, Chińczyków dalej nie stać bo pracują za stawki które ledwo pozwalają im przeżyć. Gdyby w liberalnej gospodarce było im tak dobrze, nie wyjeżdżaliby robić chociażby w socjalistycznej UE (gdzie przecież od pensji odlicza im się jeszcze unijne podatki – a i tak zostaje tyle, że Chińczyk po powrocie do kraju uważany jest za burżuja…)

          3) Społeczeństwo demokratyczne jest odpowiedzialne za wybór, ale za czyny rządzących są odpowiedzialni tylko oni. Demokracja (a raczej jej współczesna wersja, czyli republikanizm) nie polega na wspólnym rządzeniu, ale na wspólnym wyborze rządzących.

          Podział odpowiedzialności jest skutkiem podziału władzy. W jedynowładztwie, jak sama nazwa wskazuje, podziału nie ma. Co więc zrobić ze złym władcą?

          4) Ale nie pisałem o tym, że wszyscy powinni dużo zarabiać. Pisałem o tym, że w gospodarce liberalnej niskie zarobki zależą wyłącznie od widzimisię firmy, więc mogą być równie dobrze minimalne, wręcz głodowe, i zupełnie nie oddające nakładu pracy, za który wydawane jest takie wynagrodzenie. Praktyka pokazuje, że przedsiębiorca nie musi się tym przejmować, bo przyrost naturalny wypełnia rotację kadry z nawiązką. Tak właśnie było w dziewiętnastowiecznej Anglii, gdzie w zasadzie mieliśmy ten 100% liberalizm gospodarczy – zero ingerencji państwa, zero praw pracowniczych, zero składek, powszechnych ubezpieczeń, systemu emerytalnego…

        32. Awatar mario
          mario

          @Thar:

          1. mimo iż nie są nawet w połowie liberalne to gospodarczo są o wiele bardziej liberalne niż Polska, przez to się rozwijają i już niedługo będą mogły kupić Polskę i całą Europę, która stoi w miejscu (tzn Polska jeszcze się rozwija bo nie przyjęła euro, ale jak przyjmie to staniemy w miejscu). Już niedługo Chińczycy wypracują swoje bogactwo i zdobędą ogromną wewnętrzną zdolność nabywczą. Europa przestanie się liczyć.

          2. Chiny głównie produkują na eksport i jeśli samochód nie spełni np. norm unijnych czy USA, czyli tych krajów, gdzie socjalistyczne rządy za łapówki bogatych korporacji zabiły im konkurencję, to nie będą mogły tam sprzedawać. Tym samym oni też muszą się do tego mechanizmu dostosować. Jak Chińczycy pogłębią swoją zdolność nabywczą to też kupią sobie swoje krajowe samochody. Bogactwo nie pochodzi z norm i regulacji tylko z ciężkiej pracy.

          3. Ale jak jest odpowiedzialne za wybór i jak tą odpowiedzialność się egzekwuje? Np. jak ja jestem odpowiedzialny za wypadek samochodowy to pokrywam straty jakie poniosła druga osoba. Jak w takim razie ta część społeczeństwa, która zagłosowała na złą partię i ta partia coś zepsuła rekompensuje ten wybór mniejszości? Odpowiedzialność bez konsekwencji? Chyba tak bo to wynika z drugiej części wypowiedzi. Nie rozumiem jak można być odpowiedzialnym za wybór, skoro ten kogo wybrałem ponosi odpowiedzialność za swoje czyny? Czyli w demokracji lud wybierający nie jest wcale odpowiedzialny, ale i politycy nie są, np. sprawa gościa z PO, co sprzedał państwu szkolenia dla pracowników stoczni za grubą forsę – jawna machlojka i okradanie naszych pieniędzy z podatków!

          Pamiętaj własność rodzi odpowiedzialność, jak król ma swój kraj na własność, to będzie o niego dbał i starał się aby ten kraj trwał przez długie wieki, aby jego synowie i wnuki mogli w nim w spokoju żyć. Teraz politycy muszą się przez 4 lata tyle nakraść aby ich synowie i wnuki mieli za co żyć, nie są właścicielami, więc im nie zależy na tym co będzie za 4 czy 8 lat. Całkiem inna perspektywa.

          4. W liberalnej gospodarce niskie zarobki zależą od rynku, a nie od widzimisię firmy. Jeżeli ta daje za mało to ludzie pójdą tam gdzie dają więcej – proste i logiczne. Płaca nie oddaje nakładu pracy, ale poziom skomplikowania tej pracy. Każda praca typu składanie długopisów, będzie nisko płatna, bo może to robić każdy z ulicy, nie ma w tym nic dziwnego. Jak będzie to zbyt dużo kosztować, bo ludzie staną się bardziej wszechstronni, to firma zaopatrzy się w maszyny. Ludzi nie można niańczyć – muszą sobie sami radzić z przeciwnościami losu, tak aby stawali się silniejsi i bardziej odporni – lepsi. Normalna ewolucja. Jak byśmy byli do śmierci niańczeni przez matki, matki by za nas wszystko załatwiały, kupowały ciuchy, gotowały, szukały pracy, itp, to gdyby tej matki zabrakło zginęlibyśmy, bo bylibyśmy nieporadni. Dlatego rodzice powoli coraz mniej się zajmują swoim dzieckiem, pierwsze się uważa na wszystko, a potem coraz mniej, aż człowiek staje się samodzielny. Podobnie państwo nie powinno traktować ludzi opiekuńczo, bo są wtedy od tego państwa zależni i nieporadni bez niego. Zginiemy w wyścigu ewolucji z chińczykami, czy innymi gdzie mają wolną gospodarkę, bo oni będą lepsi od nas, bo im nikt nie pomaga w dojściu do sukcesu. Nam państwo pomaga, broni przed stoczeniem się na dno, ale bierze za to ponad 70% naszych zarobków, przez co nie mamy pieniędzy na rozwój i walkę. Bilans socjalizmu jest ujemny, bo ulegamy inwolucji. Konkurencja i samodzielność rodzi ewolucję, gdy tego zabraknie to cofamy się w rozwoju.

        33. Awatar Thar
          Thar

          1, 2 & 4: i właśnie na tym polega wasz, korwinistów problem. Wszystko jest w teorii, wszystko już niedługo, już niebawem… Szczycicie się tym, jak zwykłe i normalne jest wasze rozumowanie, podczas gdy stawiane przez was tezy są kompletnie oderwane od rzeczywistości. Powtarzam: LIBERALIZM TO WOLNOŚĆ OSOBISTA. W każdym kraju o liberalnej gospodarce teraz, i w historii wolność tzw. zwykłego, szarego człowieka uległa drastycznemu ograniczeniu. Niekoniecznie wskutek regulacji prawnych – uświadom sobie, że ktoś MUSI skręcać długopisy, rąbać drzewa, tłuc kilofem węgiel w kopalni. Doskonale widać to po obecnej sytuacji na rynku pracy. Każesz ludziom się dokształcać? Przecież właśnie to robią. A potem dyplomowany manager zasuwa w McDonaldzie. Kwestia tego, że w państwie opiekuńczym będzie zasuwał przepisowe 8 godzin (jeśli nie, zajmą się tym odpowiednie służby). W państwie bez praw socjalnych, pracodawca postawi pracownikom oferty 16-godzinnych dni pracy. A jak się nie zgodzą – nie jego zmartwienie, na jedno miejsce czeka tuzin chętnych.

          Technicznie jego wolność nie została ograniczona, bo przecież sam miał wybór i go dokonał. Ale stan formalny mnie cholernie mało obchodzi. Wszystko to już było… W Anglii, gdzie postępująca w tempie geometrycznym industrializacja wymagała zwiększonych nakładów surowców energetycznych – i ludzie dziesiątkami marli w dusznych, gorących i źle zabezpieczonych kopalniach. Zresztą w Nadwiślańskim Kraju mieliśmy to samo. Czytałeś kiedykolwiek Żeromskiego i Prusa? Tytuły "Ludzie bezdomni" i "Lalka" mówią ci cokolwiek? Przeczytaj. Tak właśnie wyglądała niczym nieograniczona wolność gospodarcza. Właściwie tylko dzięki temu, że na przełomie stuleci Zachód zaczął wprowadzać prawną ochronę przed tym jawnym wyzyskiem, rewolucja komunistyczna wybuchła w Rosji…

          Ale jak jest odpowiedzialne za wybór i jak tą odpowiedzialność się egzekwuje?

          W najlepszy możliwy sposób: źle wybierasz, źle tobą rządzą.

          Pamiętaj własność rodzi odpowiedzialność, jak król ma swój kraj na własność, to będzie o niego dbał i starał się aby ten kraj trwał przez długie wieki, aby jego synowie i wnuki mogli w nim w spokoju żyć.

          Och, niewątpliwie. Od tego zależy ich dobrobyt. Politycy chińscy, rosyjscy i singapurscy w widoczny (po słupkach wzrostu gospodarczego) sposób również dążą do umocnienia pozycji swoich państw. A gdzie w tym cudownym ustroju owa wolność osobista, druga połowa liberalizmu? 😉

          Istnienie opozycji nie jest wszak warunkiem rozwoju przemysłu. Sprawujący władzę monarcha może kazać wszystkich którzy krytykują jego rządy, na przykład, rozstrzelać. A żeby wiedzieć kto krytykuje, stworzy służby o szerokich uprawnieniach, które będą zbierały dane o obywatelach i – nie stroniąc od szantażu, w końcu stawką jest rozwój państwa – zachęcały ich do składania donosów. Aby zaś zapobiec przypadkowi, w którym nieoświecone masy zechcą wystąpić przeciwko tak postępowemu systemowi ustrojowemu, stworzy wielką i sowicie opłacaną armię.

          Po czym okazuje się, że jego państwo to Korea Północna… 😀

        34. Awatar mario
          mario

          @Thar: liberalizm to wolność osobista zarówno w gospodarce jak i życiu prywatnym. Wolność w gospodarce nie ogranicza tego drugiego, chyba, że komuś się nie chce pracować i woli jechać na socjalu, to dla niego socjalizm jest lepszy.

          "A potem dyplomowany manager zasuwa w McDonaldzie."

          Skoro jest słaby, albo rynek takich nie potrzebuje? To co lepiej tworzyć im sztuczne stanowiska pracy? Papier nic nie oznacza, a znam naprawdę wielu magistrów i inżynierów programistów, którzy są cienkimi bolkami i nie nadają się do tego zawodu. Każdy jest odpowiedzialny za siebie i jak zadecydował, że kończy kierunek, w którym jest słaby i jakoś dotrwał, ale nikt go nie chce do pracy, to jest jego problem. Dlaczego pracodawcę państwo ma zmuszać do trzymania osoby, której on nie potrzebuje? To podnosi koszta.

          "W najlepszy możliwy sposób: źle wybierasz, źle tobą rządzą."

          Ale, źle rządzą też innymi, którzy ich nie wybrali, jak im zadośćuczynisz? Jeżeli jest odpowiedzialny, to powinien on zadośćuczynić poszkodowanym, czyż nie? W wypadku samochodowym masz swoją szkodę, taką, że stłukłeś samochód, ale komuś też go rozbiłeś, więc twoja kara to rozbity samochód, ale ktoś niewinny poniósł taką samą karę i y za to odpowiadasz i Ty masz zapłacić za naprawdę tego samochodu. W demokracji nie ma prawdziwej odpowiedzialności, ani u ludzi wybierających, ani u rządzących.

          Wiesz ja chcę państwa, które nie będzie mną rządziło, ale da mi swobodę działania taką samą jak każdemu człowiekowi, ograniczoną jedynie do wolności drugiego człowieka.

        35. Awatar Thar
          Thar

          Skoro jest słaby, albo rynek takich nie potrzebuje?

          Przecież właśnie o tym mówię. Rynek zawsze będzie potrzebował więcej niewykwalifikowanych, nisko opłacanych robotników. Będzie się to pogłębiało wraz ze wzrostem mechanizacji. A bez interwencji państwa ich sytuacja – co pokazuje historia – będzie po prostu zła (choć dobra dla maksymalizującej zyski firmy).

          Ale, źle rządzą też innymi, którzy ich nie wybrali, jak im zadośćuczynisz?

          Komu? Przecież głosowanie jest tajne 😉

          Argumenty przywołujące stan faktyczny i znany z historii – oczywiście zignorowałeś 😀

        36. Awatar mario
          mario

          @Thar: rynek nie potrzebuje zawsze, tylko zależnie od sytuacji. Raz za jedną pracę płaci się więcej a raz mniej. To ile człowiek jest w stanie zarobić na rynku pracy zależy tylko i wyłącznie od niego. Dlaczego państwo z pieniędzy pracujących ma utrzymywać nierobów?

          "Komu? Przecież głosowanie jest tajne"
          Czyli w demokracji nie ma prawdziwej odpowiedzialności… zresztą tylko w tak durnym ustroju zmusza się ludzi do ubezpieczania nawet samochodu – nie wieży się w jego odpowiedzialność. Ustrój ten degeneruje ludzi.

        37. Awatar Thar
          Thar

          Lol, a ty ponoć potrafisz się przyznać do błędnego rozumowania. Tymczasem powtarzasz kolejny raz tę samą tezę, radośnie olewając obalające ją argumenty. Teraz rzuć jeszcze raz okiem na swoją definicję fanatyzmu ;>

          rynek nie potrzebuje zawsze, tylko zależnie od sytuacji

          Żeby ta uległa radykalnej zmianie, należałoby powrócić do systemu nakładczego, co z kolei jest niemożliwe gdyż upadł on wraz z postępem technologicznym. Skoro taka sytuacja na rynku pracy utrzymuje się od jego upadku (w niektórych krajach od zniesienia pańszczyzny) zasadne jest stwierdzenie, że będzie tak zawsze – bo absolutnie nic nie wskazuje na to, by w dającej się przewidzieć przyszłości czekała nas na tym polu rewolucja.

        38. Awatar mario
          mario

          @Thar: rynek zmienia się zawsze, nie jest ciągle taki sam. Zmiany w ostatnich latach, to np. ekspansja laptopów – teraz zamiast stacjonarnych ludzie często kupują laptopy, kiedyś nie, tym samym trzeba inaczej podejść do biznesu. Po tym jak sporo Polaków wyjechało za granicę do pracy, zrobiło się sporo miejsc pracy w Polsce i pracodawcy musieli zacząć więcej płacić aby utrzymać zespół – znam kilka przykładów firm, które nie potrzebują wykwalifikowanych pracowników, a podniosły zarobki właśnie z tego powodu. Rynek się zmienia cały czas i gadanie, że zmienia się tylko w systemie nakładczym tego nie zmieni ;-). Każdy kto potrafi się lepiej dostosować do warunków panujących na rynku, ten lepiej sobie w nim radzi. Ludzie jak chcą więcej zarabiać niech starają się dopasować do rynku. Czasem trzeba zmienić miejsce zamieszkania, czasem fach, czasem jedno i drugie. Człowiek, który siedzi na d… i narzeka jak mu źle nic nie osiągnie, a państwo niańcząc takich przyczynia się do wzrostu niezaradnych. Lepiej im nie pomagać, aby przyciśnięci do muru przez życie ruszyli mózgownicą. Lepiej aby było jak najmniej niezaradnych.

          Twierdzenie, że rynek zmienia się tylko w jakimś jednym konkretnym systemie jest błędne i nielogiczne samo w sobie. Oczywiście, jeżeli sztucznie ograniczymy zmiany w rynku to taki rynek upadnie. Tak jak swego czasu w Indiach państwo wspierało przemysł tkacki ręczny, działający za pomocą starych maszyn – przemysł upadł. W Japonii poszli w nowoczesne maszyny i mogli produkować o wiele więcej w tym samym czasie. Zresztą oglądnij Wolny Wybór Miltona Friedmana na youtube.

        39. Awatar Thar
          Thar

          Nie napisałem "żeby sytuacja uległa zmianie", tylko "żeby sytuacja uległa radykalnej zmianie. Rynek zmienia się cały czas, kwestia tego, czy ulega tym samym tendencjom.

          znam kilka przykładów firm, które nie potrzebują wykwalifikowanych pracowników, a podniosły zarobki

          Takich do skręcania długopisów, rozdawania ulotek albo pracy na linii? Podziel się przykładem, bo nie znam.

          Co do przenoszenia się – jeszcze niedawno pisałeś:

          Tylko nie pisz, żebym tam jechał, bo nie pojadę – jestem Polakiem i chcę mieszkać w Polsce. Lubię polską kulturę i chcę tu mieszkać

          I last but not least – zawsze będzie grupa ludzi, której nie nauczysz "zaradności". Co proponujesz z nimi zrobić? Do gazu? 😉

        40. Awatar mario
          mario

          @Thar: ta firma akurat drukuje na obrusach – sitodruk. Ludzie tam nie są wykwalifikowani, nakładanie obrusu na maszynę i ściąganie. Mój brat jest tam kierownikiem i zna ten system dość dobrze, sprawia tę maszynę – jest bardziej wykwalifikowany. Jednak firma nie mogła utrzymać zespołu, przez co miała problemy produkcyjne i podnosiła stawki aż zespół był w miarę stały.

          Co do przenoszenia się, jak WE narzuci Nam za dużo ograniczeń to stąd wyjadę i będę zarabiał i wydawał swoje pieniądze w innym kraju – będą pracował na wzrost cudzej gospodarki, nie Polskiej. Póki co nie ma u nas tragicznie, co nie znaczy, że jest dobrze – może być o wiele lepiej. Gdyby Polska miała wolny rynek to gospodarczo bylibyśmy już na poziomie Niemiec albo i wyżej. To Niemcy i Szwedzi, Irlandczycy i Anglicy by jeździli do nas do pracy.

        41. Awatar mario
          mario

          @Thar: co do ludzi, którzy nie są zaradni proponuję to samo co do ludzi, którzy są zaradni. Niech sobie radzą sami! Dlaczego to niby mamy traktować ich inaczej? Niech im pomoże rodzina, przyjaciele – oni o wiele lepiej ich znają i wiedzą jak ich podejść. Niektórzy się stoczą – prawda, ale to nie ja ich staczam, sami się staczają. Oczywiście bezczelnością jest wmawianie mi tego czego nigdzie nie napisałem, czyli to Twoje wredne "do gazu" – nie toleruję tego. Nie cierpię gnojków, którzy wkładają mi w usta słowa, których nie powiedziałem i poglądy, których nie mam – tak robią tylko wredne chamskie gnojki, które nie mają już argumentów w dyskusji. Ani "do gazu", ani do zapomogi – traktujmy ludzi tak samo. Dawanie pieniędzy zaradnych, pod przymusem tym niezaradnym, powoduje, że tych zaradnych będzie mniej, a niezaradnych będzie więcej. Jeżeli będziesz karał zaradność i wspierał niezaradność to chyba jest to oczywiste. Ludzie o takich poglądach jak Ty są odpowiedzialni za tak duży poziom biedy w kraju! Taki niezaradny jak zacznie sobie radzić i państwo zacznie go łupić z pieniędzy to ma utrudniony start – nigdy sobie nie zacznie radzić sam. Socjalizm i protekcjonizm rozleniwia – degeneruje człowieka.

        42. Awatar Thar
          Thar

          A w którym miejscu przypisałem ci pogląd "do gazu"? Zadałem pytanie. Mniej pieniactwa, więcej merytoryki. Święta mamy ;>

          ta firma akurat drukuje na obrusach – sitodruk. Ludzie tam nie są wykwalifikowani, nakładanie obrusu na maszynę i ściąganie. Mój brat jest tam kierownikiem i zna ten system dość dobrze, sprawia tę maszynę – jest bardziej wykwalifikowany. Jednak firma nie mogła utrzymać zespołu, przez co miała problemy produkcyjne i podnosiła stawki aż zespół był w miarę stały.

          Ok, to teraz zagadka. Zastanów się, jaki jest czynnik zewnętrzny pozwalający ludziom (przy pewnych oszczędnościach) przeżyć parę miesięcy bez pracy. Stawiający ich w sytuacji, gdzie pracodawca może się obawiać, iż rzeczywiście się zwolnią, i czyniący ich presję nieco silniejszą. Dla ułatwienia dodam, że w państwie liberalnym czynnik ten nie istnieje 😉

          Co do przenoszenia się, jak WE narzuci Nam za dużo ograniczeń to stąd wyjadę

          Dokąd?

        43. Awatar Thar
          Thar

          Ludzie o takich poglądach jak Ty są odpowiedzialni za tak duży poziom biedy w kraju!

          Ludzie o takich poglądach jak ja są odpowiedzialni za tak niski poziom biedy w Szwecji! 😀

          mario, czy znane ci jest pojęcie "tabela fiskalizacji"? Na osi Y umieszczasz wzrost gospodarczy, na osi X procent pieniędzy zabieranych przez państwo. I tak:
          http://img152.imageshack.us/img152/9336/captaxesg…
          W środku wykresu widać, że spadek poziomu opodatkowania skutkuje wzrostem gospodarczym (mierzonym PKB), ale po pierwsze – poniżej pewnej granicy tendencja się urywa, a po drugie jest wzrost nieproporcjonalny – Hiszpania ma o około 5% niższy poziom opodatkowania niż Kanada (i spada), a poziom wzrostu gospodarczego o ok. 0.3% (i też spada). W Kanadzie ten drugi spadł gwałtowniej, ale podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, którym wskaźnik fiskalizacji tak się obniżył że zgodnie z teoriami UPR słupek wzrostu powinien przebić sufit, gdy tymczasem jest coraz bliżej podłogi…

          Tu tabelka:
          http://img164.imageshack.us/img164/9153/captaxesg…

          Bazą są dane OECD:
          http://www.oecd.org/document/60/0,3343,en_2649_34… http://www.oecd.org/document/44/0,3343,en_2649_34…

        44. Awatar mario
          mario

          Kolego wszystkie bogate kraje europy, zawdzięczają to ustrojowi bardziej kapitalistycznemu. Szwecja była wcześniej kapitalistyczna i w dodatku zarobiła dużo na drugiej wojnie światowej, dlatego ma pieniądze. Nie znam kraju socjalistycznego, który na socjaliźmie by się dorobił. Protekcjonizm kosztuje ogromne pieniądze i w dodatku degeneruje ludzi, bo jak dajesz ludziom pieniądze za nic, to Ci staną się leniwi. Pokaż mi kraj, który od zera doszedł do bogactwa przez socjalizm – nie ma! Wszystkie kraje socjalistyczne, która mają pieniądze były wcześniej wolnorynkowe i nie były protekcjonistyczne.

          "Ok, to teraz zagadka. Zastanów się, jaki jest czynnik zewnętrzny pozwalający ludziom (przy pewnych oszczędnościach) przeżyć parę miesięcy bez pracy. Stawiający ich w sytuacji, gdzie pracodawca może się obawiać, iż rzeczywiście się zwolnią, i czyniący ich presję nieco silniejszą. Dla ułatwienia dodam, że w państwie liberalnym czynnik ten nie istnieje ;)"

          Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak ludzie wiedzą, że jest socjal to nie zabezpieczają swojej przyszłości i dostają kasę za nic nierobienie, zresztą dostają mniej kasy, bo państwo zabiera im pienia∂ze dając innym nierobom, a jak sami już nie pracują to sami są tymi nierobami. Jak socjalu nie ma to ludzie wiedzą, że muszą jakoś zabezpieczyć się na wypadek utraty pracy, więc zbierają pieniądze, albo rodzinnie się dogadują, że sobie pomagają – generalnie możliwości są duże, bo jak nie ma socjalu to zarabia się więcej – socjal kosztuje. Jak nie ma socjalu to ludzie też o wiele szybciej szukają pracy bo bardziej im na tym zależy – wiedzą, że wszystko zależy od nich. U nas czekają, aż podrzuci się im gotowca, urząd pracy szuka za pracownika pracy i daje kasę – człowiek staje się marionetką, której się mówi "zrób to, zrób tamto, masz kasę i idź tu do pracy". Ja nie chcę z ludzi robić głupich nieporadnych idiotów.

        45. Awatar Thar
          Thar

          Niech to, mamy taki paskudny socjal a jednak mimo to wszyscy wkoło oszczędzają – pewnie jeszcze im nie powiedziałeś, że mają przestać 😉

          Fakty nie pasują? Tym gorzej dla faktów…

        46. Awatar mario
          mario

          @Thar: jak kogoś stać to oszczędza – większości nie stać.

  10. Awatar luxor
    luxor

    W Chinach dostają piosenki za friko od googla a my musimy placic grubą kasę.

    Wole zaplacic 5-10 EURO za vpn od TPB niz dawac tym wiecznie chciwym koncernom choc zlamanego pensa. Jak dostaną przetrzebieni po kieszeni to się może wtedy nauczą że świat się zmienia i trzeba iść z tymi zmianami.

    Rynek nie znosi próżni. Są inne sposoby anonimowgo p2p i mam nadzieje ze się przyjmą rownie dobrze co te otwarte.

    1. Awatar mby7930
      mby7930

      Powszechnie dostępny, tani VPN to ostateczna porażka koncernów.
      Teraz mogą jedynie doprowadzić do delegalizacji takiej usługi(mało prawdopdobne, poza takimi wariatkowami jak Francja), w innym wypadku Sieć zostanie uwolniona od koncernów.

  11. Awatar wolny
    wolny

    "dyrektywę 2004/48/EC" – dla porządku poprawmy autora: po polsku 2004/48/WE (co można wyczytać nawet w pierwszym wierszu linkowanej dyrektywy "Dyrektywa 2004/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady")

    1. Awatar michalko
      michalko

      Słuszna szłuszność.

  12. Awatar palm nokia
    palm nokia

    I am impressed, I have to say. Genuinely hardly actually do I encounter a website that is the two educative and entertaining, and allow me to tell you, you may have hit the nail about the head. Your assumed is remarkable; the problem is one thing that not ample persons are speaking intelligently about. I’m incredibly blissful that I stumbled during this in my hunt for one thing referring to this

  13. Awatar sfsfs
    sfsfs

    Thanks for your tips. One thing we have noticed is banks and financial institutions have in mind the spending habits of consumers and also understand that plenty of people max out their cards around the breaks. They correctly take advantage of this specific fact and then start flooding your current inbox as well as snail-mail box with hundreds of 0 APR card offers immediately after the holiday season closes. Knowing that when you are like 98% in the American public, you’ll rush at the chance to consolidate personal credit card debt and transfer balances towards 0 rate credit cards.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *