Do tej pory, chcąc korzystać z sieci Internet w pełni anonimowo nie płacąc za to, musieliśmy wykorzystywać technologię TOR, która to była strasznie powolna, zwłaszcza przy wymianie plików w sieciach p2p. Na szczęście sytuacja ma się odmienić dzięki technologii BitBlinder.
BitBlinder to nowy projekt Open Source, obiecujący maskować nasze połączenia z sieciami p2p. ukrywać nasze surfowanie po Sieci oraz omijać blokujące dostęp filtry sieciowe.
Wykorzystywana do tej pory technologia TOR była skuteczna, jednak nieefektywna. Nie nadawała się w szczególności do wymiany danych w sieciach p2p, ze względu na powolne transferowanie danych. BitBlinder będzie w stanie sprostać problemom, którym TOR sprostać nie potrafił. Wszystko to będzie miało miejsce dzięki dość ciekawej idei działania takiego mechanizmu. Josh Albrecht, jeden z twórców tej technologii, powiedział:
BitBlinder jest próbą rozwiązania problemów z TORem – chcemy uczynić anonimowe połączenia z Internetem szybkimi, użytecznymi i powszechnymi w celu doprowadzenia różnych organizacji do zaprzestania szpiegowania i filtrowania nas. BitBlinder jest prawdę mówiąc oparty w dużej mierze na technologii Tor, jednak mamy kompletnie oddzielną sieć.
Na czym polega nadzwyczajność BitBlindera? Standardowe połączenie internetowe wygląda tak:
Można tutaj zauważyć brak jakiegokolwiek szyfrowania. Natomiast rozwiązanie proponowane przez twórców BitBlindera na diagramie przedstawia się w następujący sposób:
Różnica jest wyraźnie dostrzegalna. Założenia BitBlindera opierają się na pośrednictwie w połączeniach internetowych, przy czym każdy pojedynczy element pośredniczący (peer) zna adres IP jedynie komputera następnego przeskoku. Wydobycie informacji o nadawcy czy odbiorcy pakietu z komputera w środku węzła komunikacyjnego jest po prostu niemożliwe. Dodatkowo dane transferowane przez łańcuch będą zaszyfrowane. Wyraźnie można dostrzec tutaj o jakiego typu anonimowości mówią twórcy BitBlindera.
Jednym z głównych pytań w tym przypadku jest pytanie o to, w jaki sposób możliwe jest udostępnienie tego projektu za darmo, podczas gdy w dzisiejszych czasach oprogramowanie służące do anonimowej wymiany danych przez Internet są płatne. Pomysł polega na zastosowaniu ratio, znanego z sieci p2p. Działanie BitBlindera można porównać do zachowania w prywatnych sieciach BitTorrent, w których faworyzuje się szczególnie dzielących się plikami użytkowników. Wykorzystując tę technologię, każdy komputer staje się pośrednikiem w łańcuchu wymiany danych. W zamian za udostępnianie innym naszego sprzętu do anonimowego dostępu do Sieci, sami będziemy uzyskiwali taką możliwość, mogąc anonimowo przetransferować taką ilość danych, jaką sami przepuściliśmy przez swój sprzęt jako element łańcucha.
BitBlinder nie będzie z pewnością tak szybki jak standardowe nie anonimowe połączenie, jednak twórcy zapewniają, iż prędkości transferów będą zbliżone.
Dla użytkowników systemu operacyjnego Windows dostępna jest paczka z oprogramowaniem. Jako klienta sieci BitTorrent wykorzystano program BitTornado, natomiast jako przeglądarkę – Mozillę Firefox. John powiedział, iż sieć BitBlinder mogła by wykorzystywać takie oprogramowanie jak uTorrent czy Internet Explorer, jednakże te aplikacje nie mają dostępnego kodu źródłowego, zatem twórcy technologii nie mogliby w stu procentach zagwarantować anonimowości surfowania w Sieci, gdyż nie są w stanie poznać wszystkich mechanizmów danego programu. W przypadku BitTornado i Mozilli Firefox nie było takich problemów, gdyż kod źródłowy jest ogólnodostępny. BitBlinder będzie także umożliwiał omijanie filtrów, takich jak blokady poszczególnych stron.
Czas pokaże co BitBlinder przyniesie. Jeśli okaże się użyteczny i stanie się popularny, z pewnością odpowie za zmiany zachowań w Światowej Pajęczynie.
BitBlinder może zostać pobrany stąd.
Dodaj komentarz