Na blogu mobilnego systemu operacyjnego MeeGo opartego na Linuksie pojawiła się informacja o formalnym uruchomieniu Community Device Program. Celem projektu jest dystrybucja urządzeń z otwartoźródłowy systemem MeeGo wśród najlepiej wykwalifikowanych członków społeczności w zamian za zobowiązanie do zrobienia z nim czegoś fajnego.
Obecnie można zgłaszać chęć przetestowania tabletu ExoPC od Intela. Do zadań osoby testującej należeć będzie wykorzystanie urządzenia w celu zaproponowanym w zgłoszeniu oraz opisanie tego procesu na blogu, twitterze lub w prezentacji. Więcej szczegółów znajduje się na stronie wiki programu.
Do udziału w programie mogą zgłaszać się również producenci sprzętu mobilnego za pomocą odpowiedniego formularza. Urządzenie wprowadzone do dystrybucji może być oddawane, wypożyczane (jak ExoPC) lub sprzedawane ze zniżką. Wszelkie wytyczne dotyczące urządzeń i obowiązków dostawcy zostały opisane na wiki.
Dla wszystkich chętnych i poszukujących dalszych informacji dostępne jest nagranie z prezentacji Dawn Foster opowiadającej o statusie projektu MeeGo oraz o opisywanym programie oraz temat na forum, w którym dyskusja na temat Community Device Program toczy się już od marca bieżącego roku.
23 odpowiedzi na „Testuj urządzenia z systemem MeeGo”
bulba
Mam nadzieje, ze nie bedzie an tym tyle wirusów co na linuksie z androidem. Przecie obecnie to czołówka jeśli chodzi o liczbę szkodliwego oprogramowania, nawet za czasów "świetności WM niebyło tylu szkodników.
Aż tak cię boli że wyraził własne zdanie o Androidzie i jest ono niepochlebne? Na Androida syfów od zatrzęsienia, nawet w oficjalnym markecie (Google fail), a Windows Mobile jeszcze kilka lat temu był synonimem smatrfona. A ty ciągle fudujesz jakim to MS jest wcieleniem zła i co? Sobie też współczujesz?
BTW: MeeGo raczej nie zdobędzie zbyt udziału na rynku smartfonów i tabletów. Znacznie większe szanse na dołączenie do czołówki ma HP ze swoim (od niedawna) WebOS, tym bardziej że nie mają zamiaru ograniczać systemu do własnej platformy.
Jedyną przewagą MeeGo jest kompatybilność z desktopowymi Linuxami, ale kto będzie chciał odpalać Gimpa itp. na smartfonie?
"Boli mnie", że jego komentarz jest po prostu świadomym kłamstwem.
A porównanie do WM to już zupełne dno, bo jest (było, gdy WM jeszcze istniał) dokładnie odwrotnie.
"a Windows Mobile jeszcze kilka lat temu był synonimem smatrfona." był ale nie jest 🙂
"MeeGo raczej nie zdobędzie zbyt udziału na rynku smartfonów i tabletów. Znacznie większe szanse na dołączenie do czołówki ma HP ze swoim (od niedawna) WebOS, tym bardziej że nie mają zamiaru ograniczać systemu do własnej platformy. " – małe szanse, znacznie większe ma Windows 8 lub coś od Google.
K to 11 litera alfabetu
D to 3 litera alfabetu
E to 5 litera alfabetu
=19
Zapis KDE za pomocą UTF-8 to oczywiście 3 bajty.
19*3=57
3 bajty to 24 bitów
57+24=81
Która to wartość przemnożona przez mistyczną liczbę 8,(2) daje nam 666 a więc liczbę diabła!
Gdy więc KDE zagości na twoim tablecie… wiedz, że coś się dzieje! 😉
aix_Wolna_Głupota
"Jedyną przewagą MeeGo jest kompatybilność z desktopowymi Linuxami, ale kto będzie chciał odpalać Gimpa itp. na smartfonie?"
Na smartfonie nie, ale na tablecie już tak. Jeżeli tablety z Windows 8 będą miały zachowaną kompatybilność z x86 to kupuję. Bogactwo darmowego oprogramowania pod Windows jest nie do przecenienia :-).
Wole jak darmowe oprogramowanie jest wynikiem strategii marketingowej niż filozofii życiowej ;-).
arme
Niestety faktem jest, iż starania by system był "User Friendly" i by użytkownik nie musiał za głęboko zaglądać, czego reprezentacją (czołówką) jest android raczej mija się ze uświadamianiem usera o zagrożeniach i skutecznym zabezpieczaniem systemu.
Jeszcze zmieniając ekrany, które też sporo energii żrą, jak zaczną montować Pixel Qi, to się uda przedłużyć czas pracy o kolejne ileś godzin, może dzień.
Szczerze mówiąc nie wiem jak z Pixel Qi, ale w niektórych telefonach nastawionych na długi czas na baterii niektóre rzeczy są zbędne.
Miałem ostatnio w ręce Samsunga 2370 kolegi, który to jak wieść gminna niesie ma trzymać 3 tygodnie. Telefon fajny, ale z tej baterii naprawdę dałoby się więcej wyciągnąć. Aparat fotograficzny nie wiadomo po co jest, bo ma całe 640×480 w staromodnym ziarnistym CMOSie, wymaga często długiego naświetlania a na obrazie lubią pojawić się dziwne ślady działania algorytmu niwelującego prawdopodobnie jeszcze większe ziarno matrycy. Wyrzucić.
Wyświetlacz w tysiącach kolorów. A jeżeli nie ma porządnego aparatu to co ja sobie ta będę oglądał? Gołe baby w 192×240? Mono dać. Nie mówię od razu o 14-segmentowcach (chociaż jako miłośnik starych komputerów bym chętnie coś takiego zobaczył), ale o czymś takim jak w starych komórkach czy tanich MP3jkach.
Sam algorytm zaświecania matrycy jest chory. Matryca nie może zaświecać się gdy tylko ktoś przydusi dowolny klawisz. W starych Nokiach diody podświetlające włączały się od dwóch przycisków: od włącznika, który w trybie blokady klawiatury był właśnie do tego, by sprawdzić po ciemku która godzina i oczywiście od kombinacji odblokowania klawiatury. W ten sposób telefon gdy obija się w kieszeni nie świeci i nie marnuje baterii. W tym Samsungu był klawisz latarki – idealny do zaświecania klawiatury gdy nie chce się jaj odblokowywać! Nic tylko oprogramować! Problem niestety jest taki, że kod ekstendera nie może zmieniać wszystkich funkcji telefonu.
Taki telefon by jakieś 4-5 tygodni na baterii wytrzymał.
Żeby było śmieszniej sam mam Samsunga Spicę z Androidem i fabrycznie rzeczywiście trzymał jakieś 2-3 dni. Po zainstalowaniu nowego ROMa (generalnie to wydajność chciałem zwiększyć, lepsze sterowniki 3D, trochę śmiecia usunąć, podkręcić procesor) telefon działa spokojnie tydzień, czyli dwa razy dłużej niż po kupieniu. Niech mi ktoś teraz powie co Samsung powrzucał w system, że tak obciąża baterię? Podpowiem, że nie jest to ich "genialny" Pantheon (autorski launcher Samsunga) bo używałem go tylko przez pierwsze dwa dni.
Tak, nawet po podkręceniu. Overclocking procka był jednym z ficzerów tego ROMa. Dlatego tak się zdziwiłem, bo spodziewałem się, że bateria będzie trzymać krócej po zmianie systemu.
Samsung ma swoją nakładkę dla nowych modeli, która nazywa się Touch Wiz. Ale Spica, mimo że nie miała tej nakładki, nie miała też oryginalnego androidowego launchera. Launcher ten na pewno nazywał się Pantheon (wystarczyło zainstalować jakikolwiek inny z Marketu i po naciśnięciu przycisku Home był do wyboru Pantheon i inne zainstalowane). Swoją drogą nie wiedziałem, że domyślny launcher w ogóle ma jakąś swoją nazwę poza "launcher" 😛
Dla porównania domyślny launcher z Androida 2.1 (z Nexus One, więc na pewno czysty Android): http://smarterware.org/wp-content/uploads/2010/01…
i domyślny ze Spica'y (również Android 2.1): http://www.androidarena.com/wp-content/uploads/20…
Dodaj komentarz