Nowe partnerstwo z właścicielem marki Mercedes-Benz oznacza początek „otwartej platformy” Ubera.
Daimler zgodził się ostatecznie na wypuszczenie na rynek floty samojeżdżących aut dla sieci Uber w nadziei, że wspólne przejazdy będą bezpieczniejsze i bardziej przyjazne dla środowiska. Dla jasności – Daimler nie posiada w tej chwili w ofercie w pełni bezzałogowych pojazdów, jednak już nad takimi pracują, aby – jak twiedzi Uber – pojawiły się „w nadchodzących latach”.
Uber ma podobną umowę o współpracy z Volvo. Flota dostosowanych, samojeżdżących SUV-ów Volvo XC90 porusza się w tej chwili wokół Arizony w USA po tym, jak Wydział Komunikacji w Kalifornii (California DMV) odmówił firmie prawa do działania na terenie San Francisco w grudniu zeszłego roku.
Jednakże partnerstwo Ubera z Daimlerem różni się od tego z Volvo w kluczowy sposób: Daimler będzie posiadał i używał swoich samochodów samodzielnie i po prostu korzystał z technologii i usług sieci Ubera. Według firmy jest to pierwszy etap „otwartej platformy samochodów bezzałogowych”.
Producenci pojazdów, tacy jak Daimler są kluczowi dla strategii Ubera, ponieważ Uber nie ma doświadczenia w projektowaniu i produkcji samochodów, a jest to niezwykle skomplikowane. Dlatego właśnie – jak sami twierdzą – firma zdecydowała się na współpracę z najlepszymi producentami aut na świecie.
Dodaj komentarz