Dzisiejsza wersja Ubuntu Remix jest tylko zwiastunem nowego desktopu dla małych urządzeń przenośnych. Tak to opisuje w swoim blogu Mark Shuttleworth. W ścisłej tajemnicy trwają prace nad nowym zupełnie rewolucyjnym wydaniem nowego interfejsu do nowoczesnych urządzeń.
Ubuntu zapowiedziało na początku tego roku specjalne wydanie dla urządzeń typu Eee PC. W tej chwili niemal wszyscy producenci komputerów dopytują się o dopasowane pakiety i aktualizacje Ubuntu dla ich nowych mini laptopów. Zdaniem producentów nowoczesne produkty powinny dawać użytkownikowi poczucie posługiwania się narzędziem, a nie komputerem.
Do tego mają posłużyć od nowa zaprojektowane menu startowe dostosowane do urządzeń malej mocy i tych wyposażonych w małe ekrany. Mark Shuttleworth podkreśla znaczenie zoptymalizowanej przeglądarki internetowej, która jest najczęściej używanym narzędziem pracy na dzisiejszych komputerach. Nowa przeglądarka powinna wykorzystywać jak najwięcej powierzchni ekranu do wyświetlania stron internetowych. Wszelkie paski i przyciski powinny zniknąć, albo być ograniczone do absolutnego minimum.
Nowe oprogramowanie nie zostanie udostępnione szerokiej publiczności w najbliższych regularnych wydaniach Ubuntu, jak to miało miejsce do tej pory, ale zostanie przeznaczone dla producentów nowych urządzeń. Ostateczna wersja Ubuntu Remix jest oczekiwana na listopad tego roku.
Poza tym Canonical pracuje razem z dwoma innymi firmami nad radykalnie innowacyjnym desktopem. Dwa projekty prowadzone równolegle odbywają się w ścisłej tajemnicy i nawet sam Mark Shuttleworth nie widział efektów ich dotychczasowej pracy. Canonical obiecuje również, że nowinki techniczne w końcu trafia pośrednio lub też bezpośrednio do środowisk GNOME i KDE, a tym samym do całego linuksowego ekosystemu.
Moim zdaniem Canonical powoli ale skutecznie odkrywa swoje plany businessowe na przyszłość. Nikt chyba nigdy nie miał złudzeń ze to nie jest organizacja charytatywna. Jakkolwiek to absolutnie nie umniejsza założycielowi jego wielkiego udziału w popularyzacje Linuksa i OpenSource. W jednym ze swoich wywiadów M.S. powiedział ze jest mu jeszcze daleko do zwrotu kosztów inwestycyjnych. Ale to go wcale nie martwi ponieważ jest w tej szczęśliwej sytuacji człowieka dysponującego poważnymi zasobami finansowymi.
Więcej gdy Shutelworth tworzył Canoncial to stwierdził że firma będzie na siebie zarabiać z czasem. Wygląda na to że Novellowi i Red Hatowi szybko rośnie konurent szczególnie Novellowi bo nowel sprzedaje desktopowy SLED i ubuntu może być dla niego konkurentem choć oczywiście Novell dostarcza narzędzia do pracy grupowej i inne. Ale Canoncial może szukać swojego miejsca w małych firmach , tam nie trzeba cudów na kiju.
zdaję sobie sprawę że Canonical to nie akcja charytatywna. Ale to, że nie chcą JESZCZE publikować swoich projektów nie jest powodem by od razu uważać ich za spiskowców. Podejrzewam, że z czasem Canonical urośnie do wielkości Novella bądź RedHata, ale jeszcze nie teraz.
Super, tak jak redhat i novell zapewnia dobre wsparcie i popularyzowanie linuxa w firmach, tak canonical popularyzuje na desktopach i teraz takze laptopach. Bardzo lubie ubuntu i polecam znajomym. Wszystko dziala odrazu (wiem, ze nie wszystkim, ale ja nie mialem nigdy problemow). Ubuntu to chyba obecnie najwiekszy konkurent dla systemow MS. Niewie tylko czemu ma tylu przeciwnikow, przeciez wszyscy linuksowcy powinni trzymac sie razem a nie powodowac wojny domowe na swoim podworku.
Tak, dokładnie tak samo jak kierowcy powinni trzymac sie razem a nie przekrzykiwac sie, ze " moje jest szybsze/wygodniejsze/ladniesze/tansze/etc " Tego typu zwroty leza chyba w naturze czlowieka, kazdy zawsze bedzie chwalil swoje nawet jesli to bedzie kompletny badziew ( patrz userzy produktow MS 😀 ) )
Ubuntu jest naprawdę wygodnym systemem, ale szkoda, że takim mułowatym. Próbowałem się przesiąść z Archa dwa miesiące temu i po tygodniu używania kubuntu i kilku dniach ubuntu stwierdziłem, że nie ma na to szans. Mimo, że mój komputer jest względnie nowy to ubuntu ślimaczy się na nim tak, że szlak mnie trafia. Nie wiem jak oni to robią, że system jest taki powolny.
Nie każdego stać na nowy komputer. Niektórzy instalują linuksa, żeby zaoszczędzić kasę, a Ty mówisz żeby wydawać niepotrzebnie pieniądze. Niektórzy chcą mieć komputer do przeglądania internetu, gg i nie jest im potrzebny komp szybszy niż mają.
To tylko jego wina.
Nikt nie obiecywał, że nowe Ubuntu będzie działało na starym kompie.
Xbuntu prawdopodobnie wymaga jakiegoś 400Mhz i 128mb ramu. Ale do openoffice bym tego nie użył.
Przede wszystkim po zainstalowaniu Archa ma się tylko niezbędne rzeczy – wszystko co się chce miec trzeba dorzucać samemu, więc raczej ciężko to porównywać z dystrybucjami typu Ubuntu czy OpenSUSE – niezależnie od sprzętu będą one działały wolniej.
Ja nie wiem Ubuntu chodziło mi bardzo sprawnie na względnie starym komputerze. No ale oczywiście nikt nie zmusza do używania Ubuntu. Po to jest tyle dystrybucji Linuksa by każdy miał coś dla siebie. Nikt nie mówi iż Ubuntu jest "jedynym słusznym Linuksem" tak jak niektórzy sądzą o Windowsie iż jest "jedynym słusznym systemem". Ale to że Ubuntu nie spełnia oczekiwań wszystkich ludzi nie powinno być powodem tak ostrej krytyki, jak woli się inne dystrybucje to niech ich się używa a nie jedzie na taką która podoba się wielu ludziom i przyczynia do propagowania Linuksa.
tyż miałem 256 ram i athlona xp. W sumie początkowo wydaje się że XP chodzi szybciej ale zaraz zaczyna zamulać. A miałem na nim też kateos(xfce) i działało naprawdę szybko
zauważyliście, że lata lecą, procesory z 60 MHz robią się milionowo rdzeniowe – 100 GHz i nadal komputer bootuje się te 20 sekund, jak odpalam dwie aplikacje pod rząd to dalej chwilowo coś przycina… i tak dalej i tak dalej…
posiadam Athlona XP 1600+ i 256MB ramu i Gentoo i z testów w naże w Blender działa o 20% procent szybciej niż na Windwos XP( http://www.eofw.org/bench/ ), Wszystko zależy od konfiguracji składników systemu 🙂
> zauważyliście, że lata lecą, procesory z 60 MHz robią się
> milionowo rdzeniowe – 100 GHz i nadal komputer bootuje się te
> 20 sekund, jak odpalam dwie aplikacje pod rząd to dalej
> chwilowo coś przycina… i tak dalej i tak dalej…
Bo instalujesz wymagajace srodowiska. Ja pracuje pod XFCE i wszystko dziala jak blyskawica na nic czekac nie musze. Wszystko zalezy od tego co kto oczekuje od komputera, ja uzywam glowniedo pracy, wiec musi mi dzialac szybko, kto inny moze potrzebuje bajerow to bedzie mu wolniej chodzil system.
Mi też na nowym notebooku tuż po instalacji XP po prostu śmigało – szybciej niż Kubuntu, ale jak już dorzuciłem do XP firewalla i antywirusa to XP mocno zwolniło i Kubuntu bije je teraz zdecydowanie.
A co do XP to faktem jest – po pierwszym odpaleniu laptopa działał szybciej. Instalacja Office'a i antywirusa spowodowała, że zwolnił kilkakrotnie. Natomiast podczas wykonywania 2 operacji czas reakcji na kliknięcie to ~1 minuty – normalnie ~3-10 sek. Ubuntu może i faktycznie jest wolne – niestety, ani Gentoo, ani Debian, ani Arch nie chciały u mnie się zainstalować. Ale na pewno jest kilka razy szybsze od niekonfigurowanego XP. O Viście nawet nie wspominam gdzie podpięcie pendrive'a blokuje system…
Czyżby Ubuntu miałoby dorobić się własnego środowiska graficznego?? Wyszłoby coś jak Aqua z Mac OS X z możliwością instalacji na innych distro Linuksa :D.
Ale nie porównuj, proszę, obietnic MS do obietnic innych korporacji które nie mają monopolu. Monopoliści mają to do siebie, że dużo gadają a mało robią. Wyjątkiem jest Google, ale tylko dla tego, że gdyby spoczął na laurach to by szybko spadł z pozycji lidera.
Ojej ale jojczą tu niektórzy. A może właśnie będzie dobrze i oryginalnie a macuserzy wreszcie przestaną się nas czepiać za każdy drobiazg niebędący istotą danego środowiska graficznego (KDE, Gnome czy pomniejszego menadżera okien).
Artykuł pośrednio wprowadza w błąd. Na blogu Marka Shuttlewortha jest wyraźnie napisane, że wersja netbookowa Ubuntu jest publikowana jako wolne oprograowanie na licencji GPL v3. Podaje linka, skąd można samemu ściągnąć ten "remix" i zainstalować u siebie. Dodaje, że niektórzy producenci netbooków dodają do systemu oprogramowanie osób trzecich na niewolnych licencjach, więc Canonical nie może zwyczajnie rozprowadzać takich wersji Ubuntu dla konkretnego modelu.
Cytaty:
"The new launcher is free software – so far, everything Canonical has funded, written and published for general public use on Ubuntu has been under the GPL. Currently we use GPLv3. You can grab the relevant packages from a public PPA, just add the following entry to your /etc/apt/sources.list:
deb http://ppa.launchpad.net/netbook-remix-team/ubunt… hardy main
(…)
They have the free software packages I’ve described, and they may also include third-party software selected by OEM’s which Canonical cannot redistribute, so we can’t publish the custom installers that are produced under contract."
Jeśli naprawdę będzie to taka rewolucja, to na pewno zastąpię Debiana na moim Eee PC. Tak, wiem, że jest coś takiego jak eeeXubuntu, ale to jednak nie to.
Dodaj komentarz