Urządzenia wirtualne zabiją Windows za 5-10 lat?

Według VMware, Windows oraz inne monolityczne systemy operacyjne odejdą do lamusa za od 5 do 10 lat. Zastąpią je cienkie warstwy wolnych systemów operacyjnych, na których uruchomione będą urządzenia wirtualne.

Odpowiedzialnym za tę kontrowersyjną wypowiedź jest Paul Harapin, dyrektor zarządzający VMware’a na Australię i Oceanię. Powiedział on, że już w dzisiejszym IT można zauważyć pierwsze symptomy nadchodzącej zmiany. – „Jeśli pójdziesz do Cisco i powiesz, że chcesz router z firewallem, dostaniesz urządzenie. Wewnątrz takiego urządzenia jest zwykle minimalne, samozarządzające się środowisko linuksowe, pamięć i różne interfejsy I/O”. Jeśli coś złego stanie się z urządzeniem, to nie rozkręcasz go, by się zastanawiać, czy to problem z pamięcią czy z systemem – dzwonisz do Cisco i mówisz, że urządzenie ci nie działa” – wyjaśnił dyrektor VMware’a.

Dlatego VMware jest przekonane, że dni, w których na jednym komputerze działał jeden system operacyjny, uruchamiający swoje aplikacje, są już policzone. Według Harapina w przyszłości niezależni dostawcy oprogramowania będą wydawali swoje kompletne moduły uruchomieniowe jako wirtualne urządzenia dla hiperwizorów bazujących na cienkiej warstwie elastycznego, wolnego systemu operacyjnego – najprawdopodobniej Linuksa.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar nie_sTrasz (Dee)
    nie_sTrasz (Dee)

    Ciekawe jak panowie od VMWare wyobrażają sobie integrację kilkunastu maszyn wirtualnych ze środowiskiem hosta – chociażby głupi tray…

    1. Awatar nie_sTrasz (Dee)
      nie_sTrasz (Dee)

      Widzę, że wartość merytoryczna mojego posta została oceniona negatywnie, więc rozwinę trochę tą myśl…

      …po co? Nie rozumiem idei tworzenia oddzielnego systemu pochodnego dla każdej uruchomionej aplikacji. Trudno mi jest wyobrazić sobie w czym lepszy byłby "zrzut maszyny wirtualnej" od zwykłego core dumpa. Powstałyby też nowe problemy: optymalizacja pod konkretną architekturę, komunikacja urządzeń maszyn wirtualnych z systemem hosta (dwie zwirualizowane aplikacje kłócące się o drukarkę?) czy ogólnie zasoby. Póki co, nawet QEMU z załadowanym kqemu wykorzystuje mi całą moc obliczeniową pojedynczego rdzenia…

      Jeśli jestem w błędzie, chętnie posłucham opinii eksperta, który potrafi więcej niż kliknąć minusa. Niewiele mam doświadczeń z wirtualizacją ale jeszcze nie słyszałem o środowisku spełniającym w.w. warunki.

      1. Awatar revcorey
        revcorey

        Po prawdzie żaden spec od wirtualizacji ze mnie(aczkolwiek wiem co nie co o tym ale ekspert zemnie…)ale, z tego co się orientuje to będzie działa jednak trochę inaczej niż dotychczasowe technologie vmware czy xen.

        [quote]komunikacja urządzeń maszyn wirtualnych z systemem hosta (dwie zwirualizowane aplikacje kłócące się o drukarkę?) [/quote]

        A co się dzieje w kernelu jak dwa procesy chcą dostępu np. do drukarki? Sposób się znajdzie nie bój się. A z tego mogą płynąć plusy,choćby zwiększenie bezpieczeństwa, w zasadzie czas pokaże

        1. Awatar nie_sTrasz (Dee)
          nie_sTrasz (Dee)

          W przypadku Linuksa, np. odtwarzacze muzyczne muszą korzystać z tego samego intefejsu karty dźwiękowej, próba uruchomienia jednocześnie czegoś pod ALSĘ i OSS, z tego co mi wiadomo, nie wypali. Moim zdaniem wystarczy już nam bałaganu ze standardami… Gdyby teraz pisać nowatorskie systemy wirtualizacyjne, właśnie przez takie problemy powstałby tak naprawdę bezsensownie skomplikowany system operacyjny. Panowie! Kto tak naprawdę narzeka pod Linuksem na to, że jego programom za dużo wolno i nie kontroluje co-gdzie-jak?

        2. Awatar marcinsud
          marcinsud

          można tak skonfigurować pulseaudio by działa i alsa i inne i by nie było problemów

        3. Awatar nie_sTrasz (Dee)
          nie_sTrasz (Dee)

          Jasne, ale to oznacza konieczność przepisywania wszystkich projektów na pulseaudio, a istnieją aż takie archaiczne, że mało, że ich się nie aktualizuje, to nawet głupich patchów nie przyjmą…

        4. Awatar sprae
          sprae

          Ale mamusiu pulse audio potrafi emulowac tez alse, oss, esd i jak trzeba to inne. Spaczowane zostało nawet SDL.

    2. Awatar Witek
      Witek

      W linuksach tray czy takie tam robi się po protokole X czy też dbus. Dużo innych protokołów aplikacji to protokoły sieciowe, a więc wirtualizacja ich w sposób niezależny nie jest taka trudna. Cześć aplikacji niestety ucierpi na wirtualizacji.

      Nie dokońca się zgadzam z treścią newsa. Przyszłość to raczej mikrojądra, w której każdy sterownik jest uruchamiany w sposób bezpieczny, a prezentowana abtrakcja pozwala łątwo uruchamiać nie tylko aplikacje, ale również bez straty wydajności emulować inne systemy. Choćby Linux/L4.

      A co z Windowsem to nie wiem, MS pewnie sie przystosuje ostatecznie do rynku.

  2. Awatar Michal
    Michal

    Windows oraz inne systemy monolityczne…

    ale sie usmialem, czy autor wie co to jest stytem monolityczny?

    1. Awatar michuk
      michuk

      Nie chodzi chyba o jądro monolityczne (vs mikrojądro) tylko o to że Windows to "system jako całość", a nie warstwy, które można dowolnie wymieniać. I to nawet bardziej z marketingowego punktu widzenia niż technicznego. Tak zrozumiałem to zdanie przynajmniej.

      1. Awatar Michal
        Michal

        Nie chodzi chyba o jądro monolityczne (vs mikrojądro) tylko o to że Windows to “system jako całość”, a nie warstwy, które można dowolnie wymieniać. I to nawet bardziej z marketingowego punktu widzenia niż technicznego. Tak zrozumiałem to zdanie przynajmniej.

        Warstwy sytemu, a coz to takiego? Widze ze kolega michuk wprowadza jakies nowe twory do systemow operacyjnych.

        1. Awatar marcinsud
          marcinsud

          windows – wszystko w całości nierozerwalne np. nie zmienisz sobie środowiska graficznego, a w np linuksie te warstwy możesz dowolnie zmieniać np serwery dźwięku środowiska graficzne itd.

    2. Awatar init.d
      init.d

      a Ty wiesz? jeśli chodzi o OS-y Microsoftu, to dopiero Windows 2008 Server jest w jakimś ograniczonym stopniu systemem modularnym. I warto odróżniać jądra systemu od systemu. Dla człowieka zainteresowanego uruchomieniem aplikacji kernel nie ma większego znaczenia, on musi operować trochę na wyższym poziomie.

      1. Awatar Michal
        Michal

        A ty wiesz, ze w jadrach monolitycznych nie mozna ladowac sterownikow tylko sa one wkompilowywane? Zdaje sie, ze w windowsie mozna sterowniki ladowac. To jest jadro modularne, ktore nie wiadomo czemu na wikipedi nazwano monolitycznym, a z wikipedia przepisuja to kolejni "autorzy" i tak na ich stronach mozna czytac, zywcem z niej wyjete zdania.

        1. Awatar mtjm
          mtjm

          Jądro monolityczne ma wszystko w przestrzeni jądra. Mikrojądro wspiera wiele rzeczy (system plików, sieć, sterowniki, etc) w przestrzeni użytkownika. Przy tym podziale jądro monolityczne może mieć moduły. Nie spotkałem innego technicznego (nie marketingowego) podziału.

        2. Awatar Michal
          Michal

          Ja spotkalem, za to nie spotkalem w sensownym zrodle podzialu na jedynie dwie klasy monolityczne i mikro. Wbrew pozora moduly to nie jest to samo co kod wkopilowany w jadro, jedyne co je laczy to to ze dzialja z uprawnieniami jadra czyli inaczej niz w mikrojadrze.

        3. Awatar bies
          bies

          Cóż, jest to ,,wbrew pozorom'' prawie dokładnie to samo. IMO postawienie się na pozycji ,,eksperta od sysopów'' Ci nie wyszło. Próbuj dalej.

  3. Awatar matiit
    matiit

    Wg mnie zagrywka marketingowa…

    Niemożliwe i nieprzydatne dla odbiorców domowych…

  4. Awatar biazol
    biazol

    Świat IT rozwija się w dużym tempie i jest uzależniony od nowych wynalazków, że tak naprawdę to chyba nie jesteśmy wstanie powiedzieć jak będzie wyglądał komputer za 10 lat. Chociaż z strony, obecnie różni się niewiele od blaszaków sprzed 10 lat (wizualnie). Wydaje mi się, że rację ma, że systemu jako takie będą spełniać mniejszą rolę. Będą tylko po to, aby komputer działał i łączył się z siecią. Reszta pracy prawdopodobnie będzie już się odbywała on-line.

    1. Awatar soda2
      soda2

      co to znaczy wizualnie? że obudowy są nadal takie same? Patrz ATA/SATA, AGP/PCI Ex, CD/DVD/Blu – zmian można mnożyć. Kiedyś dwurdzeniowe 64 na desktopie? Nie wiem jak można porównywać komputer dzisiej i sprzed 10 lat. 10 lat temu to się jeszzce dyskietek w PC używało (w makach już nie)

      1. Awatar daniel
        daniel

        Ale to co wymieniles to normalna kolej rzeczy. A komputer z przed 10 lat dziala jednak na tej samej zasadzie i sa calkiem podobne tylko ze szybciej dzialaja

      2. Awatar krzy
        krzy

        Patrz ATA/SATA, AGP/PCI Ex, CD/DVD/Blu – zmian można mnożyć.

        No tak, kształt wtyczek się zmienił, ale FUNKCJONALNIE jest to nadal to samo. Dalej pierwsze słuzy do podłączenia dysku twardego, drugie karty graficznej, a trzecie oglądania filmów. Komputery dwurdzeniowe? Były dostepne 10 lat temu — nazywały się dwuprocesorowe.

        Jak chcesz zobaczyć coś co mniej przypomina współczesny komputer, to poczytaj sobie dokumentację techniczną do Amigi. Sprzed 20 lat.

        W jednym masz rację — brak stacji dyskietek. Tak, to jest jedyna istotna zmiana na przestrzeni ostatnich 10 lat.

        1. Awatar qwak
          qwak

          Podstawowe zasady działania komputerów tak naprawdę nie zmieniają sie od 20 lat jak nie dalej. Poczynając od procesorów które działają tak samo jak działały 20 lat temu tyle że mają więcej instrukcji większe pamięci podręczne itd. TO samo pamięci RAM , dyski twarde. Na komputery , które będą rewolucją jeszcze przyjdzie nam długo poczekac.

        2. Awatar bober
          bober

          podstawowa zasade dzialania dzisiejszych komputerow to zdaje sie von Neumann (czy jakos tak) opracowal gdzies w latach 40-50 XX wieku.

          Reszta to juz tylko detale techniczno-implementacyjne.

        3. Awatar PACH
          PACH

          ponoć starożytni wiedzieli jak ma działać komputer, ale nie mieli technologii by je stworzyć 😉

        4. Awatar Moarc
          Moarc

          ROTFL, tak, dlatego musieli im telepatycznie pomagać kosmici…

        5. Awatar PACH
          PACH

          @Moarc

          Zdziwiłbyś się ile z "dzisiejszych" wynalazków powstało jeszcze w czasach przed średniowieczem, a które zostały w nim porzucone, bądź zakazane, by w późniejszym okresie zostać odkryte na nowo.

        6. Awatar 3ED
          3ED

          Prąd został odkryty przed naszą erą ale odkrywców uznano za magów/czarownice. Po ponad 2000 lat odkryto pierwsze urządzenia elektryczne datowane na ileś tam lat p.n.e. Zabawne nie? Ponad tydzień temu na discovery oglądałem.. 🙂

      3. Awatar biazol
        biazol

        Dyskietki – zgadza się, nie używa już się flopków, ale w miejsce napędu FDD teraz często montują czytnik kart flash.

        1. Awatar morbit
          morbit

          A ja używam 😛

    2. Awatar Yatmai
      Yatmai

      Tylko podobną ideę mamy już teraz w postaci kernel + moduły (pakiety) GNU. Linux jedynie zapewnia obsługę pamięci, urządzeń, kolejkowanie procesów i zarządzanie zasobami, by się procesy nie pozabijały, a reszta jest kwestią pakietów/modułów czy jakkolwiek abstrakcyjnie by to nazwać – choćby i wirtualkami 😉

      1. Awatar Michal
        Michal

        ale tak bylo odkad pamietam — jakies nascie lat.

  5. Awatar Rodzyn85
    Rodzyn85

    Zobaczymy jak sie przyjmie Windows 7 jak znów będzie niewypałem wtedy będziemy mogli mówić o początku końca dominacji systemu z rodem Microsoftu.

  6. Awatar SeeM
    SeeM

    Pomysł byłby dobry na dzisiaj, może jeszcze na kilka lat. Prędzej już komputery domowe będą tylko terminalami, a całe potrzebne oprogramowanie będzie u Gugla, albo na Onecie. Mi żadna różnica czy odpalam vima u siebie czy zdalnie. To samo może dotyczyć Open Office, albo Super Tux Kart, albo Photoshopa, pasjansa, albo czegokolwiek. Co prawda abonament za trójwymiarowe gry byłby początkowo niemały, ale przynajmniej nie przejmowałbym się wymaganiami sprzętowymi, ani OS-owymi, ani lukami, ani łatkami, ani zwiechami, ani badsektorami – jedyne co bym musiał to podłączyć u mnie pada, czy tableta, sterowniki byłyby w repo dla każdego. A konfiguracja to już nie mój problem. Się płaci to się ma.

    :

    Problem tymczasowych problemów sieciowych też dałoby się rozwiązać, jeśli tylko później mógłbym jakoś "komitnąć" to co zrobiłem.

    1. Awatar R
      R

      Raczej się tak nie stanie i to wcale nie z przyczyn technicznych ale zupełnie innych. W sytuacji kiedy reżimy coraz bardziej dokręcają śrubę totalnej inwigilacji coraz mniej będzie chętnych do wysyłania swoich danych byle gdzie.

  7. Awatar dontworry
    dontworry

    Nie wiem czy kogoś to ucieszy czy zmartwi ale Microsoft własnie osiągnął największe roczne obroty od 1999 roku.

  8. Awatar Pablo
    Pablo

    Może źle rozumiem newsa, ale wydaje mi się że o "zabiciu Windowsa" jednak nie ma mowy. Prędzej Microsoft przestanie tworzyć pełne systemy operacyjne, przeznaczone do działania na fizycznym sprzęcie – a skoncentruje się na tworzeniu systemów uruchamianych wewnątrz maszyn wirtualnych. Na sprzęcie będzie działał otwarty system operacyjny hostujący wirtualizację, ale ZU nadal będzie miał Windowsa (tyle, że wewnątrz VM).

  9. Awatar dnkt
    dnkt

    Tak jak pisze matiit marketing. Jednocześnie jest to pewna ocena stanu systemów operacyjnych. Ja chętnie zobaczyłbym coś co zapewnia całkowitą separację pomiędzy całymi grupami procesów. W całkowitą separację nie wliczam ukrytych kanałów komunikacji, jak na przykład obciążenie procesora.

  10. Awatar barteqx
    barteqx

    Sraty-taty…

    Windows będzie pierwszy jeszcze przez co najmniej 15 lat. Później jakoś to się wyrówna z systemami. A juz zupełnie wątpię aby użytkownicy PC w domu bawili się w wirtualizację.

    1. Awatar Pablo
      Pablo

      Jeśli się spopularyzuje, nie będą nawet świadomi jej istnienia.

      Ilu ZU wie teraz co to "system operacyjny", a co to BIOS? Myślę że według newsa wirtualizacja ma się stać w podobny sposób transparentna.

      1. Awatar morsik
        morsik

        Wiele osób "wie" że ma Windowsa, ale "nie wiem" że to system operacyjny, nie wiedzą nawet że system mają w komputerze.

  11. Awatar el.pescado
    el.pescado

    Ja myślę, że rzeczywiście widać tendencję w stronę maszyn wirtualnych, ale nie takich jakie sprzedaje VMWare – ten gość chciał widać podciągnąć do istniejącego prądu, naginając trochę rzeczywistość.

    Wydaje mi się że raczej chodzi i maszyny wirtualne pod postacią Javy, .NET, czy wręcz przeglądarki internetowej. I wtedy nie będzie ważne jaki system operacyjny jest zainstalowany, ważne żeby miał zainstalowaną maszynę wierualną Javy, Mono, Parrota, przeglądarkę internetową. Za to posiadanie pięciu maszyn wirtualnych wirtualizujących cały komputer jest bez sensu moim zdaniem.

  12. Awatar arme
    arme

    A co miał powiedzieć CEO VMware na Australię i oceanie?

    Dziennikarze się zazwyczaj nie zastanawiają głębiej nad jakimiś sensacyjkami lecz jak coś brzmi dostatecznie kontrowersyjnie to jazda z nagłaśnianiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *