29% internautów kupuje artykuły ze spamu?

Spam, czyli niechciana poczta (głównie elektroniczna) nas zalewa. Nie jest tajemnicą, że aktualnie około 89% wszystkich listów wysyłanych drogą elektroniczną jest spamem. To bardzo dużo. Praktycznie każdy nowy użytkownik sieci Internet prędzej czy później spotyka się z tym zjawiskiem – oczywiście z wszystkimi jego negatywnymi konsekwencjami. Bardzo często spotykam się z pytaniem “Dlaczego ktoś to robi, dlaczego ktoś wysyła tyle spamu, że na każdym kroku się z nim stykamy?” Odpowiedź jest tak na prawdę bardzo prosta: Dlatego, że wysyłanie spamu się opłaca.

Jak donoszą źródła w postaci służb FBI (dane uzyskane na podstawie śledztw okołobotnetowych), a także bezpośrednie oferty usług spamerskiech – cena wysłania 1 000 000 (miliona) wiadomości wynosi obecnie 5 – 10$ (11 – 22 zł)! Oczywiście należy pamiętać o upustach, promocjach, zniżkach itd.

Średnia liczba wysyłanych wiadomości typu spam waha się w okolicach 150 miliardów dziennie (1 736 111 wiadomości na sekundę) przy czym szacuje się, że grupy przestępcze stojące za największymi sieciami botnet wysyłającymi spam zarabiają dziennie około 150 000 dolarów (330 000 zł).

Zasadniczo wszystkim wydaje się, że odsetek kupujących produkty reklamowane za pomocą spamu jest bardzo niewielki (choć jak pokazał przykład – biznes nadal się opłaca). Firma Marshal, która na codzień zajmuje się dostarczaniem bezpiecznych rozwiązań z branży IT, posiada dział odpowiedzialny za globalną analizę spamu pod różnym kątem. Oprócz interesujących statystyk firma ta wykonała w lipcu i sierpniu bardzo ciekawego badanie, mianowicie poprosiła odwiedzających witrynę o udział w ankiecie. Ankieta ta miała odpowiedzieć na pytania: jakie produkty reklamowane za pomocą spamu są kupowane przez odwiedzających oraz jak duży odsetek użytkowników w ogóle kupuje takie produkty.

Na 662 osobowej grupie badanych 29% uczestników przyznało, że dokonało tego typu zakupów! Prawie 1/3. Podobne badania wykonała firma analityczna Forrester w roku 2004 na 6000 aktywnych użytkowników sieci z wynikiem 20%.

Teoretyzując więc możemy przyznać, że mimo rosnącej świadomości kupujemy od spamerów coraz więcej. Aktualnie nabywamy zazwyczaj tabletki okołoseksualne, oprogramowanie, materiały erotyczne i dobra takie jak zegarki, biżuteria czy ubrania. Co ciekawe znaczna część klientów, którzy skorzystali z tego typu usług przyznaje, że dokonali innego zakupu z podobnego źródła. Wychodzi na to, że sprzedający dbają o swojego klienta i nie wciskają bubli ;] Nic, tylko zdrowy marketing…

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar Bananikus
    Bananikus

    Pewnie ta ankieta była podstawiona. Jak można kupić jakiś bubel który ci wcisną na maila? Ohh, wiele rzeczy kupowałem przez internet. Ale jeszcze nigdy nie kupiłem niczego ze spamu.

  2. Awatar pilot1123
    pilot1123

    może spamerzy roboty uruchomili… chyba, że 30% ankietowanych sobie tabletki na przedłużenie kupiło…

    1. Awatar Iwo
      Iwo

      widocznie u Amerykanów ma to z jakiegoś powodu wzięcie 😉

  3. Awatar czepol
    czepol

    trochę mała grupa badawcza

    1. Awatar bothunterspl
      bothunterspl

      Jeśli zagłębisz się w metodologię ankiet pod kątem ilości badanych, to zauważysz, ze ta grupa wcale taka mała nie jest. Przyjrzyj się wynikom OBOPu i innych instytucji prowadzących podobne badania :]

      1. Awatar xahil
        xahil

        "Mianowicie poprosiła odwiedzających witrynę o udział w ankiecie."

        Tyle ze OBOP raczej tak nie robi.

        Jak na ankiete internetowa niecale 700 osob to malo. Pozatym pewnie sporo jeszcze zalezy od profilu strony na ktorej sie znalazla, bo inaczej

        mozna, na stronie milosnikow rybek, zrobic ankiete czy masz rybki w domu. A potem oglosic wielka sensacje, ze 90% polakow ma rybki w domu.

        1. Awatar 997
          997

          Próba nie jest mała, wątpliwy za to jest jej dobór.

        2. Awatar umlaut
          umlaut

          Albo internetowa ankieta na temat korzystania z internetu – wychodzi, że 99% Polaków ma dostęp do internetu.

        3. Awatar http://lmakowsk.open
          http://lmakowsk.open

          Sondaż przeprowadziła firma, która zajmuje się m.in. sprzedażą softu antyspamowego. A inny serwis robi sobie przy tym reklamę na osnews… 🙂

  4. Awatar mikkaä
    mikkaä

    oj kupuja kupuja i w polsce tez, zdziwilibyscie sie jak duzo takich jest osob w pl , spam to nie tylko viagra… spam nigdy nie zginie bo przynosi ogromne profity. poza tym wszystkie zabezpieczenia da sie obejsc, captcha itp , to nie problem, pisze sie odpowiedni soft lub zatrudnia ludzi (np w chinach czy gdzie indziej w azji) do wklepywania kodow i heja.

    1. Awatar MDW
      MDW

      To ciekawe, bo ja (chociaż robię zakupy przez sieć) przez kilka lat "internetowania" nie kupiłem nic ze spamu. Nie słyszałem też żeby ktokolwiek z moich znajomych kiedykolwiek cokolwiek kupił ze spamu. W takim razie chyba muszę należeć do bardzo mało reprezentatywnej grupy. 🙂 Co ciekawe do tej grupy należy każdy kto się tutaj wpisze. Coś tu jest nie tak. Może ludzie kupuja ale wstydzą się przyznać… No ale ja naprawdę nie kupuję! 🙂

      1. Awatar TheBlackMan
        TheBlackMan

        Ja robię podobnie.

        Przyszła reklama w SPAM-ie ? To oznacza tylko jedno: że firma której produkt jest reklamowany płaci spamerom za reklamę. NIEDOPUSZCZALNE.

        Znajdę reklamę w SPAM-ie :: Już wiem czego mam nie kupować.

        Firma, która płaci za spam jest dla mnie SKOŃCZONA i nigdy nie kupię jej produktu.

        1. Awatar mikołaj
          mikołaj

          Tylko, że mało kto tak robi. Niestety.

        2. Awatar TBH
          TBH

          Najlepszy sposób, żeby zniszczyć konkurencję?

          Wysłać ich ofertę milionom użytkowników.

      2. Awatar cat killer
        cat killer

        a kupujesz cos z mango gdynia? ja do niedawna nie znalem osoby, ktora by costam kupila. A jednak jest cala masa ludzi, ktore robia tam zakupy inaczej nie mieliby wlasnego kanalu telewizyjnego.

  5. Awatar umlaut
    umlaut

    Ja tam kupiłem kiedyś coś ze spamu. Była jakaś promocja PCWK chyba i wychodziło coś około 3 zeta za numer. Cena w kiosku była trzy razy wyższa.

    1. Awatar TheBlackMan
      TheBlackMan

      Coś mi się widzi, że w tym przypadku to chyba nie był SPAM, tylko MAILING.

      Trzeba odróżniać te dwie rzeczy.

      SPAM :: Takie coś, które przychodzi POMIMO twojej NIEZGODY na to.

      MAILING :: Takie coś, które przychodzi, bo się na to ZGODZIŁEŚ akceptując REGULAMIN DARMOWEGO KONTA pocztowego.

      1. Awatar umlaut
        umlaut

        W takim razie nie wiem co to jest ten spam :D. Nigdy nie spotkałem jeszcze żadnego śmiecia reklamowego w żadnej z moich skrzynek, na którego bym gdzieś kiedyś nie wyraził zgody :D.

      2. Awatar jij
        jij

        Pewnie te 29% to użytkownicy kont typu wp.pl którzy dostają reklamy bo się na nie zgodzili 🙂

      3. Awatar R
        R

        Różnica w praktyce żadna. Ale właśnie, interesujące jest jakim cudem tych samozaśmiecających się skrzynek w ogóle jeszcze ktoś używa. A jednak niektórzy używają. Może to właśnie owe 20-30%?

  6. Awatar eee
    eee

    "okonało tego typu zakupów!!!"

    ekhm

    może by wywalić te wykrzykniki?

  7. Awatar eehh
    eehh

    Panowie pomyślcie logicznie. Czy jak by nie kupowali to byłby spam?

  8. Awatar ehh
    ehh

    A mnie 29% w ogóle nie dziwi. Świat jest tak naiwny, że to i tak mała liczba. Poza tym co z tego, że ludzie mają do czynienia ze spamem skoro i tak mało o nim wiedzą a niektórzy do dziś nie wiedzą co to jest i bardzo chętnie sprawdzają co się za nim kryje. Niestety poziom społeczeństwa jest tak niski, że mnie to nie dziwi.

  9. Awatar falkon
    falkon

    możliwe, że u nas odsetek kupujących jest dużo mniejszy niż w stanach, bo spam w większości jest po angielskiemu 😉

  10. Awatar marcinsud
    marcinsud

    ja tam w odebranych spamu nie mam ;] no raz mi się trafiła viagra, ale to nic w porównaniu do przedłużeń ego na skrzynce kumpla ;]

  11. Awatar arag0rn
    arag0rn

    SPAM to znak towarowy mielonki firmy Hormel, to co mamy w skrzynkach to spam.

  12. Awatar randomek1
    randomek1

    Po pierwsze tak jak część z Was pisze Polacy nie są dobrym targetem. Po drugie kwestią jest Produkt sprzedawany przez SPAM:

    "kupujemy zazwyczaj tabletki okołoseksualne, oprogramowanie, materiały erotyczne i dobra takie jak zegarki, biżuteria czy ubrania"

    Ilu z Was nawet w zwykłym sklepie zakupiłoby tego typu materiały? A świat nie składa się tylko z młodych, prężnych z wzwodami, z Linuksami, nie potrzebującymi emanować wśród znajomych podróbkami ubrań…

    Pamiętajcie aby nie oceniać całego świata przez swój pryzmat :} bo to niezdrowe…

    pozdrawiam

    1. Awatar 1hero2
      1hero2

      Właśnie dlatego kupujemy przez internet bo się wstydzimy kupić w sklepie.

  13. Awatar PxxLT
    PxxLT

    Mimo wszystko gorsze wydaje mi się to, że informuje o tym FBI. Dobrze, że nie żyję w tej "oazie wolności i demokracji" USA.

    1. Awatar bothunterspl
      bothunterspl

      FBI jest jedynie jednym ze źródeł informacji na temat cen usług spamerskich…

  14. Awatar bixbite
    bixbite

    Ludzie są naiwni… to jest przykra prawda. Często nie pomyślą a zdążą kliknąć i coś zamówić. Osobiście toleruje reklamy ale nachalnie wyglądający spam natychmiast umieszczam jako następną regułkę do filtra. Ciągle chyba nie dociera do ogólnej świadomości, że wiadomości email mogą być produkowane automatycznie na masową skalę. Znam jedną osobę, która zupełnie nie pojmuje dlaczego np. forach trzeba wpisywać kody z obrazka. Nie rozumie zupełnie, że mogą istnieć np. boty.

  15. Awatar dan
    dan

    A pamiętacie te durne reklamy proszku do prania chyba Dosi. Nikt ich nie cierpiał i każdy(?) przełączał kanał jak to widział. A co sie okazuje, że proszek sprzedawał się całkiem dobrze i specjaliści od marketingu zrobili swoje. Zawsze się znajdzie po prostu ktoś kto wierzy we wszystko co widzi i słyszy.

    1. Awatar Void
      Void

      Do mnie przemawia pingwin, do innych zapewne świnia – jedno i drugie z grubym tyłkiem 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *