Wiecie jaki jest prawdziwy sekret bycia przedsiębiorczym i kreatywnym?

Przestać pie…lić o kreatywności i przedsiębiorczości i zacząć faktycznie coś robić. Wszyscy wielcy twórcy i przedsiębiorcy, którym faktycznie się udało, stosowali się do tej zasady 😉

A tak na serio. Książki, kursy, wskazówki w tych tematach nie muszą być komukolwiek potrzebne. Wystarczy zacząć kombinować i próbować.

Zawsze mnie dziwiło, po co ludzie kupują kursy, książki i warsztaty dotyczące tego, jak trzeba się tylko ogarnąć, trzasnąć w pysk i działać. Jak w tym wpisie 😉

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

15 odpowiedzi na „Wiecie jaki jest prawdziwy sekret bycia przedsiębiorczym i kreatywnym?”
  1. Awatar Lam_Pos
    Lam_Pos

    Wnoszę o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego wobec osoby autora.

  2. Awatar o_O
    o_O

    Ta oczywista oczywistość jest niemiło widziana w lewackiej Europie pełnej mocnych w gębie krzykaczy na stanowiskach i na paradach, którzy jednak uczciwą pracą nigdy się nie skalali.

    A pieniądze na swoje komunistyczne odchylenie zabierają oczywiście od tych pracujących i coś faktycznie tworzących.

    1. Awatar pclam
      pclam

      Jak nigdy w pełni się z tobą zgadzam.

    2. Awatar o_O
      o_O

      Taki obrazek ładnie podsumowujący dzisiejszą sytuację w Europie: http://oi47.tinypic.com/wkr8mf.jpg

    3. Awatar !__aix__!
      !__aix__!

      W dzisiejszym świecie nie ma nic bardziej komunistycznego niż open source i licencja GPL. Firmy takie jak IBM, Microsoft, Oracje, Sun, SGI, Intel, Electronic Arts, CDProject czy Comarch itd. wyrosły na typowej kapitalistycznej walce wolnorynkowej.
      Aż nagle pojawił się wykarmiony i utuczony PAŃSTWOWYMI pieniędzmi w MIT, naczelny lewak informatyki Richard Stallman, który postanowił odmienić losy świata ponieważ nie chciał, żeby Informatyka stała się silną i prężną dziedziną gospodarki (jak się robi na państwowym to nie zależy), tylko marzył, żeby pozostała domeną pseudo-wolności niczym anarchistyczny squat.

      1. Awatar o_O
        o_O

        0/10

        Licencję GPL każdy wybiera sam.
        To jest model rozwoju, który, co coraz dobitniej pokazuje rynek, jest znacznie lepszy od zamkniętego. Model używany przez jak najbardziej kapitalistyczne firmy.

        I nie ma niczego złego w dążeniu do normalności i moralności w kapitalizmie. Czyli tym co robi Stallman.

        Za to wiele jest złego w mafijnym modelu działania np. microsoftu. Który doi państwowe pieniądze za łapówki. Dzięki podobnym przekonującym "argumentom" microsoftu za państwowe pieniądze w państwowych szkołach kształci się dzieci z windowsowym skrzywieniem umysłowym, które nie umieją używać komputera a jedynie łindołsa i łerda. Microsoft stosuje chore antykapitalistyczne, antywolnorynkowe i antykonkurencyjne patenty za którymi stoi totalitarne państwo. Monopol microsoftu służy do antykapitalistyczne i antykonkurencyjne niszczeniu konkurencji lub jej wykupywaniu i niszczeniu ich pracy, aby nie zagroziła badziewnym produktom microsoftu. Ostatnio modne się stało w microsofcie wpychanie swoich ludzi na CEO innych firm i robienie z nich murzynów-niewolników od promowania bubli microsoftu nawet za cenę własnego upadku.
        To nazywasz kapitalizmem?

        Mylisz podstawowe pojęcia i jak zwykle pitolisz jak potłuczony.

        1. Awatar !__aix__!
          !__aix__!

          Microsoft? Hello, mamy 2012, a nie 1999. Świat przez ten czas się zmienił i teraz wrogiem nr jeden są chmury i ich usługi – nawet sam Stallman to powiedział, a jego słowa przecież cos znaczą :). Więc na celowniku są teraz fejsbooki i i inne google – to one przywłaszczają naszą tożsamość oraz dane. Po za tym pewnie z 99% kodu, który stworzył google nikt nigdy na oczy nie zobaczy – taka jest prawda.

        2. Awatar pclam
          pclam

          Co do obrony open source nawet bym się zgodził. Nie ma to nic wspólnego z komuną. jest też sporo (relatywnie) komercyjnego softu open source. Samo udostępnienie źródeł nie oznacza oddawania czegokolwiek za darmo czy też oddawania prawa do nieograniczonego wykorzystania. Przykładowo kupując REHL dostaje kod źródłowy, ale nie oznacza to ze samego RHELa (binaria i źródło) mam prawo wrzucić na torrenty "bo to moje".

          Samego Stallmana już bym tak jednak nie bronił. Facet studiował na MIT w dziwnych czasach i faktycznie wszystko wskazuje na to że zaraził się tym hipisowsko-komunistycznym wirusem. Zresztą nigdy gościa nie lubiłem za ten jego naiwny i denerwujący radykalizm (który niestety i tobie się udziela).

          Na koniec – czy ktoś wspominał o Microsofcie. Chłopie, napisałem to już kiedyś i znów powtórzę – lecz się! masz jakąś obsesję na punkcie tej firmy. Słyszałem już o maniakach kupujacych perfumy o zapachu nowego Maca, więc i twój przypadek mnie nie dziwi. MS co prawda swoje na sumieniu ma, ale nie jest nawet w połowie tak straszny i złowrogi jak go radykałowie os malują. Nie był gorszy od swoich rynkowych konkurentów: Apple, IBM, HP, Oracle, Sun czy Google. O, od Google jest nawet o niebo lepszy. Bo najgorszy wróg to taki, który udaje przyjaciela.
          I niby co takiego "antywolnorynkowego" robi MS? Korzysta z braku konkurencji i rozpucha się na rynku? To od teraz jest to zachowanie antykapitalistyczne?

      2. Awatar Gre
        Gre

        Tych kilka wielkich firm wyroslo na monopolu (copyright, patenty) nadanym przez panstwo, to nie ma nic wspolnego z wolnym rynkiem i kapitalizmem. Caly ten sektor opiera sie na centralnych subsydiach – system zabiera jednym by dac drugim.

        Pomysl ile wart bylby Microsoft gdyby wszyscy mogli skopiowac Windows od znajomego. Prawdopodobnie zamiast jednego Microsoftu mielibysmy ich 10000 – Internet jest dobrym przykladem jakby to moglo dzialac w praktyce.

  3. Awatar Jacek
    Jacek

    No po prostu święte słowa 🙂 przy okazji – kreatywność kreatywnością ale mnie zawsze drażni hasło ,,innowacyjność''. Z moich doświadczeń ze zdobywania kasy na projekty innowacyjne wynika, że innowacyjność to taki dodatek, żeby dobrze wypaść przed komisją, np. po złożeniu projektu jeszcze zaśpiewać, zatańczyć i stanąć na głowie. Wtedy komisja jest zachwycona i uważa że to jest właśnie zaj…ście innowacyjny projekt ;-(

    1. Awatar o_O
      o_O

      Warto by projekt był jeszcze kolorowy, multikulti i z targetem homoseksualnym. Wtedy dotacja gwarantowana. A im bardziej bezużyteczny i im bardziej te pieniądze się zmarnują, tym lepiej.

      1. Awatar o_O
        o_O

        Wyjątkiem jest tylko kultura islamu, której w oświeconej Europie jakoś homoseksualizm i kolorowość nie dotyczy.

        Więc projekt propagowania "wolności" seksualnej wśród wyznawców islamu albo organizowania parad gejowskich w islamskich gettach raczej nie wypali.
        A jeszcze pójdziesz siedzieć za rasizm i obrazę uczuć religijnych. Po wstąpieniu rosji do ue karę więzienia zamienią ci na zesłanie na Syberię.

        1. Awatar o_O
          o_O

          Wyjątkiem od tego wyznaniowego wyjątku jest Chrześcijaństwo. Uczuć religijnych Chrześcijanina nie da się obrazić.

          Im bardziej antychrześcijański projekt, tym także większe twoje szanse na dotację i uznanie wśród krytyków sztuki nowoczesnej i zwolenników nieskrępowanej ekspresji artystycznej.
          Oczywiście nieskrępowanej tylko w jedną, właściwą stronę: http://oi47.tinypic.com/2coh0d0.jpg

  4. Awatar morsik
    morsik

    Sorry, ale czy to jest kurde news?!

    1. Awatar o_O
      o_O

      Szczerze? Dla większości społeczeństwa – chyba tak 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *